Zobacz pełną wersję : Chusta z bambusem na lato?
Kupuję swoją pierwszą chustę z nati. Moja Madzia przyjdzie na świat za 3 tygodnie, więc przed nami całe miesiące ciepłych dni. Chciałam kupić normalną chustę z bawełny, ale teraz zastanwiam się nad bawełną z bambusem.
Proszę o pomoc - czy na prawdę daje ten bambus dużą róznicę? Tzn, opłaca się wydać 100zł więcej, żebyśmy potem latem nie piekły się w tej chuście.
Muszę dodać, że na pewno będziemy jej intensywnie używać, bo bez pomocy męża wózka nie zniosę ze schodów w mojej kamienicy.
Z góry dziękuję!
mamaslon
29-03-2012, 09:59
kurczaki, no wiesz, chyba naumiec sie dobrze na bawelnie:D
ale bambus na lato jak bedziesz miala taka małą szkrabcie jest fajny:ninja:
ja odradzam.
dałam się nabrać na ściemę, że będzie mi przewiewnie, fajnie i antybakteryjnie :roll:
diamenty się ciągną prawie jak elastyki. się napocisz zanim dociągniesz.
IMO - kluczem do łagodnego przejścia przez lato w chuście (poza przyjazną pogodą ;)) jest dobranie "przewiewnego" wiązania, a nie jakieśtam bambusysrambusy. Nowe bawełniane natki są tak cienkie i tak pełne powietrza między włóknami, że naprawdę zapewniają wystarczającą wentylację :cool:
Chyba kupię normlaną z bawełny, a potem na pierwszy Dzień Matki zażyczę sobie taką z jedwabiu :)
Dzięki!
też doradzam zwykłą bawełnę, tym bardziej, że bambus jest lekko śliski, naciąga się pod ciężarem dziecka i moim zdaniem nie nadaje się na początek chustowania. A zwykłe bawełniane nati są na lato przewiewniejsze niż bambusy, zwłaszcza żakardowe bambusy, które są po prostu grubsze niż pasiaki
ale jedwab na lato bardzo dobry pomysł! :)
Pochwal się, jak coś wybierzesz :)
i szczęśliwego rozwiązania! :thumbs up:
... Ale przede wszystkim, jeśli będzie skwar powyżej 30st, to w ŻADNEJ chuście nie wytrzymasz ani Ty, ani mała...:hide:
I nie pomoże ani jedwab, ani bambus, ani szczere złoto...:|
Kasia.234
29-03-2012, 10:48
miałam nati diament z bambusem jako pierwszą chustę i nie polecam takiej opcji
a na upały najlepsze są spacery wcześnie rano ;) zwłaszcza po lesie :D
ani szczere złoto...:|
nie podpowiadaj kolejnego poronionego pomysłu producentom :lol:
Wg mnie bambus jest fajny na lato, ale nie jako pierwsza chusta. najlepiej jest sie na uczyć wiązań na jakims urzywanym czyli miekkim/złamanym pasiaku czy to nati czy np Didymosa. Potem eksperymentowac z innymi czy to jedwabiami czy bambusami. Ale zacząć od najprostrzej.
To ja wystąpię jako adwokat diabła i powiem, że mi w bambusowy diament Nati wiązało się SZymka takiego miesięcznego najlepiej. Miałam wtedy też kilka innych chust ale ta miękkość bambusa bardzo mi pasowała przy dociąganiu, a przy lekkim dziecku nie obserwowałam też żadnego wyciągania czy opadania. Pewnie problem ten jest poważniejszy przy cięższym dzieciu, ale tego nie wiem, bo diamencik poszedł już i nosił kolejnego miesięczniaka. No i nosiłam ciepłą jesienią, więc co do przewiewności się nie wypowiem - raczej nie wydaje mi się, aby była jakaś bardziej przewiewna ;)
ja mam i bawełne i bambusa żakardowego i lubie obie, nie mam też wrażenia że mała mi jakoś osiada w bambusie, przynajmniej na razie, może za krótko chodziłam:bduh: ale...mam jedwabne irysy i myślę, że latem to może być moja ulubiona chusta...no chyba że jaskółki jedwabne na które czekam niecierpliwie
Bambus też bambusowi nierówny. Mam bambusowe flamingi Nati i śliskie to i sprężynujące (ale ładne:lol:). Mam wrażenie, że są mniej przewiewne niż zwykła bawełna. Ale od pierwszych dni mamy też bambusowy diament Nati i nosiło nam się taką kruszynę super. Chusta jest mięciutka i miła, co było fajne, bo młody tylko w pieluszce śmigał jak było gorąco. Nie miałam też problemów z dociąganiem - na pewno jest mniej śliska niż flamingi, ale cieniutka, więc łatwiej ją ogarnąć:) No i w żadnej chuście nam tak przewiewnie nie było jak w tym diamencie.
Jednym słowem: musisz kupić dwie i się przekonać sama! :thumbs up:
Jednym słowem: musisz kupić dwie i się przekonać sama! :thumbs up:
Dwie? No nie wiem, ja mam już 13 i chyba jeszcze nie czuję się przekonana...:P
... dwie na dobry początek...:wink:
Przecież nie zalecimy nówce kupienia od razu 20 chust! :lool:
Jeszcze sie przestraszy i stąd ucieknie... :lool::hide:
ja zaczęłam od bawełny i to rozwiązanie polecam. ale polecam też zapisanie się na testy lub kupno drugiej chusty używanej - spróbowanie a potem przenaczenie na dalsze wymianki.
Ja mam flamingi z bambusem, Luteę, żonkile z natkowych i to są trzy różne chusty. żonkile - grube, mięsiste ale śliskie - moim zdaniem nie dla chustonówki. Lutea super ale też śliskawa. flamingi grubości,ą coś między Luteą a żonkilami ale chyba faktycznie lepiej w bawełnie samej latem...
miałąm też testową LL z bambusem i ona nie była śliska ani za bruba dla maluszka, była fajna, zwarta i taka "chłodna" - myślę że dobra na lato by była (ja chyba testowałam ją wiosną ale nie pamiętam dokładnie)
a na zakupy kolejnych chust jeszcze przyjdzie czas, oj przyjdzie :)
może faktycznie na lato zaopatrz się w jedwab...
ja mam i bawełne i bambusa żakardowego i lubie obie, nie mam też wrażenia że mała mi jakoś osiada w bambusie, przynajmniej na razie, może za krótko chodziłam:bduh: ale...mam jedwabne irysy i myślę, że latem to może być moja ulubiona chusta...no chyba że jaskółki jedwabne na które czekam niecierpliwie
zazdraszczam :)
a lilie/żonkile? jak Cisie podobają?
a ja miałam diamenta bawełnianego jako pierwszą i kupiła ją jak Jaś miał niespełna 2 m-ce śmigałam w niej całe lato i byłam bardzo zadowolona :thumbs up:
Wiewi00ra
29-03-2012, 14:04
Mamy diamenta z bambusem i NAPRAWDĘ nie jest śliski, dociąga się i nosi rewelacyjnie i jest o całe niebo lżejszy od bawełny. Fakt, że Młoda ma raptem niecałe 7kg, nie wiem jak z cięższym dzieckiem będzie, ale póki co - jesteśmy zachwycone.
Mi bambus się ciągną przy cięższym dziecku, musiałam poprawiać wiązanie i wpijał się w ramiona
Mnie też diament z bambusem bardzo odpowiadał dla noworodka, chyba przede wszystkim ze względu na miękkość. To na niej nauczyłam się wiązać i chcę wierzyć, że, jak to ujęła nasza doradczyni chustowa, "jak się nauczysz dociągać na bambusie, to już na wszystkim dasz radę";) (choć szczerze mówiąc jakiejś kolosalnej różnicy nie widzę, bardziej ślisko było, fakt, ale bez przesady, da się zrobić) Co do przewiewności, trudno mi powiedzieć, bo nosiłam zimą, ale przyjaciółka, po której chustę odziedziczyłam śmigała latem i była zadowolona (choć nie miała porównania z innymi chustami, ja mam tylko z bawełniakami).
Ja to się aż tak nie znam :?, ale czy to nie jest tak, że jest różnica między bambusem naturalnym, a wiskozą bambusową? Że bambus jest przewiewny, a wiskoza nie i jest bardziej śliska w dociąganiu? A diament u Nati jest ( teraz przynajmniej) z wiskozy bambusowej. Był jeszcze z bawełny.
Może ktoś mądrzejszy się ustosunkuje :-), żebym nie namieszała :hide:.
na pewno jest różnica między bambusem a wiskozą
Czyli jakbym nie zrobiła to i tak żle :(
A dwóch nie kupię, bo na tą jedną z ledwością uzbieram.
bawełna najbardziej uniwersalna
Ja to się aż tak nie znam :?, ale czy to nie jest tak, że jest różnica między bambusem naturalnym, a wiskozą bambusową? Że bambus jest przewiewny, a wiskoza nie i jest bardziej śliska w dociąganiu? A diament u Nati jest ( teraz przynajmniej) z wiskozy bambusowej. Był jeszcze z bawełny.
Może ktoś mądrzejszy się ustosunkuje :-), żebym nie namieszała :hide:.
na pewno jest różnica między bambusem a wiskozą
Osoba Znająca Się Na Rzeczy zapewniała mnie, że jak nie ma darmowych obiadów, tak nie ma "naturalnego bambusa" do wykorzystania w chuście :whistle:
Osoba Znająca Się Na Rzeczy zapewniała mnie, że jak nie ma darmowych obiadów, tak nie ma "naturalnego bambusa" do wykorzystania w chuście :whistle:
nie neguję ale ten nienaturalny może być nienaturalny bardziej lub mniej może .... przy czym dla mnie nienaturalny w tym kontekście nie ma wydźwięku negatywnego. Dla mnie na przykłąd żonkile są bardziej "chłodne" niż Lutea a i tu wiskoza i tu wiskoza....
ale może mam już schizy :)
Agaleno Wwa
14-04-2012, 15:36
Ano :) A propos zalecania nabycia dwóch chust od razu -
Ja od dwóch tygodni mam jedną jedyną, bawełnianego pasiaka nati i mam wciąż (?) nadzieję, że na tym poprzestanę. Zresztą tak jakoś nie podobam się szczególnie sama sobie w chuście, chodzi mi bardziej o wygodę, niż estetykę.
Ja bardzo lubię dodatek bambusa, uważam, że na początek, dla lżejszego dziecka i na lato to fajne rozwiązanie, mam kilka chust z bambusem i każda jest inna. Rodzice, których uczę zachwycają się LL, ja najbardziej lubię flamingi, moja córeczka około 10 kg waży i nic nie osiada. Za to lenny zdecydowanie dla lżejszych, tak do 8kg myślę, że komfortowo, później niekoniecznie. Mam jeszcze dmuchawce, to jest najbardziej puchata chusta jaką mam.
juzefina
14-04-2012, 23:33
ja miałam flamingi i uważam, ze chusta z bambusem jest super na lato:love:
Osoba Znająca Się Na Rzeczy zapewniała mnie, że jak nie ma darmowych obiadów, tak nie ma "naturalnego bambusa" do wykorzystania w chuście :whistle:
Niestety ta osoba nie ma racji. Są dwa rodzaje przędzy pozyskiwanej z rośliny zwanej bambusem. Pierwszy to wiskoza z bambusa, która nie jest klasyfikowana o włókien naturalnych. Przez jakiś czas nieuczciwy marketing tego włókna pochodzący z krajów azjatyckich doprowadził do nieporozumień i walki ze strony producentów bazujących głównie na bawełnie, dla których to włókno jest konkurencją. Doszło do zwalczania tego włókna i walki z pojęciem "naturalny", które faktycznie nie powinno być wobec niego stosowane. Właściwości wiskozy dla skóry człowieka są bardzo zbliżone do włókien naturalnych i dlatego jest ono powszechne w produktach, które mają kontakt ze skórą. Wiskoza z bambusa jest uważana za bardziej ekologiczną wersję wiskozy.
Powstało jednak w międzyczasie drugie włókno z bambusa pozyskane drogą mechaniczną i jest ono w pełni włóknem naturalnym, bardzo ekologicznym. Jest ono słabo rozpowszechnione z uwago na swoją wysoką cenę. Natibaby produkuje chusty z obu włókien. Bambus naturalny występuje tylko u nas, zdaje się. Wiskoza z bambusa występuje też u innych producentów chust.
W powszechnym forumowym rozumieniu "chusty z bambusem" oznaczają chusty z wiskozą bambusową, to taki skrót myślowy.
Niestety ta osoba nie ma racji. Są dwa rodzaje przędzy pozyskiwanej z rośliny zwanej bambusem. Pierwszy to wiskoza z bambusa, która nie jest klasyfikowana o włókien naturalnych. Przez jakiś czas nieuczciwy marketing tego włókna pochodzący z krajów azjatyckich doprowadził do nieporozumień i walki ze strony producentów bazujących głównie na bawełnie, dla których to włókno jest konkurencją. Doszło do zwalczania tego włókna i walki z pojęciem "naturalny", które faktycznie nie powinno być wobec niego stosowane. Właściwości wiskozy dla skóry człowieka są bardzo zbliżone do włókien naturalnych i dlatego jest ono powszechne w produktach, które mają kontakt ze skórą. Wiskoza z bambusa jest uważana za bardziej ekologiczną wersję wiskozy.
Powstało jednak w międzyczasie drugie włókno z bambusa pozyskane drogą mechaniczną i jest ono w pełni włóknem naturalnym, bardzo ekologicznym. Jest ono słabo rozpowszechnione z uwago na swoją wysoką cenę. Natibaby produkuje chusty z obu włókien. Bambus naturalny występuje tylko u nas, zdaje się. Wiskoza z bambusa występuje też u innych producentów chust.
W powszechnym forumowym rozumieniu "chusty z bambusem" oznaczają chusty z wiskozą bambusową, to taki skrót myślowy.
:) a możesz jeszcze wyjaśnić różnicę w noszeniu/użytkowaniu chusty z tymi domieszkami?
mam teraz Waszą chustę z "bambusem naturalnym" i jest zupełnie inna, przede wszystkim dużo sztywniejsza. Dlatego, że zawartość to tylko 12% czy dlatego, że to inaczej pozyskiwane włókno? I mam wrażenie, że chusta jest nośniejsza niż nc, low cottony i bambus LL.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.