PDA

Zobacz pełną wersję : Doznałam szoku - nowy chustotata???



Artemida
20-02-2012, 17:00
Nie wiem czy w dobrym miejscu piszę, ale jestem w takim szoku, że muszę to napisać. Leżę sobie dzisiaj po obiedzie pół żywa (za dużo zjadłam :/) i się mężowi skarżę że się przejadłam i że nie mam na nic siły, że dzień ciężki i dużo latania i w ogóle. A też że faktycznie dobrze by było jakbym odpoczęła(!) i że on może żeby mi się lepiej odpoczywało to z małym na spacer pójdzie. Szykowałam smyka i mu mówię żeby przyniósł wózek, to już smyka poprzypinam :) A ten do mnie że może by go w chuście wziął (!) Tylko pewnie sobie nie poradzi z wiązaniem, no to mówię że jak nie spróbuje to nie będzie wiedział i ja go zamotam :) Na początku stwierdził że mu trochę ciąży. Potem mu gorąco i kurtki nie mógł założyć, ale wyszli :D Wydaje mi się że smyk trochę luźny był ale trudno mi było wyczuć ile dociągnąć. Dopiero co mi się to marzyło ale nie wierzyłam że się spełni :D
Szukałam niebieskiej chusty. W końcu jak przyszło do kupna to mi szajba odbiła i kupiłam różową!!! Była taka piękna i śliczna i w ogóle tak kocham takie kolorki :) Właściwie na zdjęciu wydawała mi się bardziej fioletowa ale w realu jest róż.
Synek wydaje mi się śpiący był więc liczę że raz dwa mu zaśnie :) Teraz nie mogę się doczekać aż wrócą, mam nadzieję że mu się spodoba :)

guzik
20-02-2012, 18:15
:applause: dla taty!
życzę więcej takich wypadów dziecko-tata:)
a wtedy czas na relaks dla Ciebie;)

Ulula
20-02-2012, 18:25
I tata z synem dali się w ten róż zachustować?! :mrgreen: Tym bardziej brawo za odwagę :applause:.

Tola_zet
20-02-2012, 18:28
Artemida - no i jak?

mamaLiKa
20-02-2012, 18:30
Super! Trzymam kciuki, żeby się do chustonoszenia przekonał. Choć już fakt, że sam wyszedł z taką propozycją dobrze rokuje na przyszłość :)
(szczególnie w tej różowej :D)

Mój niestety do motania się nie przekonał, na szczęście chętnie nosi w nosidłach ;)

buka
20-02-2012, 18:39
mojemu tez zdarzylo sie byc zamotanym ze trzy razy. raz w domu, raz poszedl z mlodym na spacer, wtedy maly tak strasznie plakal, na szczescie przy tacie zasnal szybko. potem p. plakal ze go wszystko boli. najzabawniejsze ze, jest gornikiem, ktory ciagle sie przechwala ile to nie nosi w pracy:)

ania
20-02-2012, 18:50
Ale wiesz, że wątek bez zdjęć jest nieważny :ninja:?
Czekamy :mrgreen:

annya
20-02-2012, 18:53
Podarujmy tym razem zdjęcia. Nie mniej sprawozdania nie odpuścimy ;).

ania
20-02-2012, 18:57
Podarujmy tym razem zdjęcia. Nie mniej sprawozdania nie odpuścimy ;).

No w sumie, w drodze wyjątku, bo mogłaby z wrażenia aparatu w łapkach nie utrzymać hihihi :mrgreen:
Ale skrobnij choć dwa słówka potem :thumbs up:

Artemida
20-02-2012, 19:46
Wrócili,
2,5 godziny ich nie było :]
Po powrocie stwierdził że jednak wózek lepszy :/
Ale nie narzekał co to za dziadostwo i tak dalej więc bądźmy dobrej myśli, może jeszcze kiedyś spróbuje :)
Zdjęcia nie mam, żałuję, fajna by pamiątka była :)

bansza
20-02-2012, 19:56
Podziwiam tatę! mój m. nigdy by się w róż nie dał zamotać, nawet z czerwonym byłoby ciężko :P Fajnie, że z facet z własnej inicjatywy chciał spróbować i Ciebie odciążyć, nawet przy takiej pogodzie ;)

marglena
20-02-2012, 20:13
SUPER :applause: oby częściej :)

guzik
20-02-2012, 21:47
może się jeszcze przekona-pierwsze koty za płoty:)

Madisa
21-02-2012, 10:54
Tylko prawdziwy mężczyzna nie boi się niczego, nawet różu :thumbs up:

koncentracja
21-02-2012, 11:06
brawo, tym bardziej podziwiam,że w różu poszli:) mój M ani w chuście ani w nosidle nie chce chodzić.

modrooczka
21-02-2012, 11:10
To mój jest chyba jakimś abnegatem. Wprawdzie nie mieliśmy nic różowego, ale we wszystkie kwiatki, motylki i takie tam motał się bez problemu. Wkurzał się dopiero, jak chusta była za krótka (czyli nie wisiały ogony do ziemi :roll:)

cube
21-02-2012, 11:24
Gratuluję męża :) Mój miał dwa podejścia i za każdym razem nie doczekał końca wiązania :D

salome
21-02-2012, 11:40
Faceci w rozu mi sie podobaja:hide:

Rozowej chusty nigdy nie mielismy ale lawendowa kolkowa tak i to byla ulubiona chusta mojego M 8-)
co prawda duzego wyboru nie mielismy, ale dla niego ewidentnie liczyla sie wygoda, lazil tak z mala godzinami:D eh jak to sie milo wspomina:)

randia
21-02-2012, 13:29
Mój uważa, że najładniejszą chustą jaka mamy jest moja jade mild. Ostatnio stwierdził, że jest idealna dla taty noszacego córkę:mrgreen:

m_nika
21-02-2012, 13:44
My dostaliśmy wczoraj tulę i od razu poszła w ruch (bo P musiał sprawdzić, czy wyjdzie gdzieś w "tym, co to zamówiłam", zwłaszcza, że babski wzorek)...ale podobało mu się i pytał, czy musi to ściągać ;) dobrze rokuje na przyszłość :P

kista1
21-02-2012, 14:04
Ech mój tylko stwierdził, że najlepszy zakup z tego całego mojego badziewia to manduca, resztę mam wysprzedać

Mamjola
21-02-2012, 14:15
Wrócili,
2,5 godziny ich nie było :]
Po powrocie stwierdził że jednak wózek lepszy :/
Ale nie narzekał co to za dziadostwo i tak dalej więc bądźmy dobrej myśli, może jeszcze kiedyś spróbuje :)
super! zyczę powodzenia, bo coś mi się zdaję, ze jak az 2,5h wynosił, to moze sie jeszcze przekona:)

Pondo
21-02-2012, 14:35
Ech mój tylko stwierdził, że najlepszy zakup z tego całego mojego badziewia to manduca, resztę mam wysprzedać

U nas było dokładnie to samo:D

art-butik
21-02-2012, 14:38
Gratuluje odwagi w tym różu:). Mój m. czasami nawet jak wychodziliśmy razem na spacer to koniecznie sam chciał w chuście nosić i mi zabierał, że niby mi będzie za ciężko i kazał się motać :) W manduce też nosił, a teraz pociecha już nie ce, tylko siama.

mucha
21-02-2012, 15:03
Wrócili,
2,5 godziny ich nie było :]
Po powrocie stwierdził że jednak wózek lepszy :/
Ale nie narzekał co to za dziadostwo i tak dalej więc bądźmy dobrej myśli, może jeszcze kiedyś spróbuje :)
Zdjęcia nie mam, żałuję, fajna by pamiątka była :)
wózek lepszy?!? z nim się trzeba udać do specjalisty zamiast się cieszyć.

Artemida
21-02-2012, 22:38
mucha liczę że kuracja domowa wystarczy :) Mam taką nadzieję...

Wlaszczka
21-02-2012, 23:41
Artemida, a Twój syn ma ponad rok? To zaproponuj mężowi nosidło - mój uwielbiał... I jeden i drugi

aga_t
22-02-2012, 13:28
A mój mąż zamotał się jako pierwszy, mi było jeszcze ciężko po porodzie więc sam to zrobił i do tej pory to lubi i robi:)Nawet gdzieś na wątku rówieśniczym umieściłam zdjęcie:)

Artemida
22-02-2012, 16:32
No własnie czekam na jakieś nosidła do testów :) Bo już straciłam nadzieję że kiedykolwiek spróbuje chusty :) Stąd też ten kolor chusty dobrany wyłącznie do mnie :) Czas pokaże czy nosidła mu przypadną do gustu czy może polubi chustę. Pierwszy krok jest :) Więc zawiało optymizmem :)