Zobacz pełną wersję : Jaki plecaczek dla jeszcze nie zupełnie siedzącego?
Ania Bober
13-12-2008, 00:04
Kacper już stara się siadać, jeszcze się podpiera, a ja bym chciała spróbować plecaczka.... Bardzo podoba mi się ten od Hanti, ale tam rączki są na zewnątrz, więc chyba już dla siedzącego malca?
No i jaki patent umieszczania dziecia na plecach jest najlepszy dla pierwszych wiązan?? Pomóżcie kochane, bo obiecałam sobie w weekend popróbować.....
W plecaczku Hanti spokojnie można schować rączki.
http://images32.fotosik.pl/415/f6f4eaf70c15ddecmed.jpg
http://images32.fotosik.pl/337/334b23392cb07002med.jpg
Miłego wiązania :)
mayetschka
13-12-2008, 00:10
Hanti plecak się sprawdza i u dziecka nie siedzącego (ja Pestkę wrzuciłam jak miała 3,5 miecha). Ręce tylko pod chustę wsadzic. Do teraz tak się wiążę żeby miała łapki w chuście.
No i chyba lepiej dla takiego dziecka jak trzy warstwy są na nim (prosty więc raczej odpada), bo stabilniej IMO.
Sukcesu plecaczkowego :D
w każdym plecaku można rączki schować, to nie problem, ja Kluskę na plecy wrzucam z biodra bo tak mi najwygodniej.
Ania Bober
13-12-2008, 00:38
Dagmara - ale śliczne plecaczki! Dopingujesz mnie :-)
mayetschka - a jak Pestkę na plecy wrzucałaś, jak jeszcze nie byla takim stabilnym/siedzącym dzieciem?
Hanti - dzięki! Muszę poszperać w filmikach, jak z biodra wrzucać. Oczywiście oglądałam już multum filmików, ale jeszcze nie byłam wtedy zainteresowana tak jak teraz, i wszystko pozapominałam :oops:
Ja chustę wkładam za spodnie a Kacpra łapie pod rączki i wrzucam na plecy.
Najśmieszniejsze jest to że najlepiej wiążę plecaczki jak nikt nie patrzy :hide: bo przy kimś się denerwuję :oops:
A ja Mani nie umiem z biodra, że o wrzucaniu nie wspomnę :hide: Wierci mi się, kręci, no boki wychyla. Koniec końców ląduje na łóżku z powrotem. Także ja ją sadzam na rozłożonej chuście, potem siadam ja i wciągam ja na plecy. A potem wstaję i podskakuję żeby ją upchnać wyżej. Czy mogłybyście zrobić jakąś fotorelację jak to po kolei robicie bo chcialabym się w koncu nauczyć, z filmików to mi nie idzie.
takiego zupełnego malucha najwygodniej albo z biodra ( do plecaków z krzyżem- te sa bardziej stabilne i łatwiej je dociągnac prawidłowo niż plecak bez chestbelta ) albo zawinięte w chustę dziecię ( całe musi być otulone chustą) można podnosić z leżenia ( i cały manewr zarzucania wykonywać jeszcze w parterze) lub podnosić z kanapy otulone chustą.. ( jak np jest na filmiku na edziecko)
imo plecak z krzyżem najfajniejszy dla niesiedzących :) - w zasadzie super się sprawdza u dzieci do roku, ale każdy musi sam sobie dobrać odpowiednie wiązanie do siebie i swojego dziecia ;)
mayetschka
13-12-2008, 12:17
mayetschka - a jak Pestkę na plecy wrzucałaś, jak jeszcze nie byla takim stabilnym/siedzącym dzieciem?
no taka mało stabilna to ona nie była bo głowę już dziarsko trzymała 8)) - owijałam ją chustą i na plecy... hops... - tak trochę samolot na plecy ale delikatnie... i powiem szczerze - ze wtedy było mi łatwiej niż teraz :hide: bo się kręci i 'sama' chce się dziewczyna zamotac ;)
wierzę że dasz radę :)
mysle,ze dla takiego maluszka sprawdzi sie plecak z krzyzem, plecak hanti IMO jest za trudny dla poczatkujacych
plecak hanti IMO jest za trudny dla poczatkujacych
w plecakach jestem początkująca.
ale ten hanti'owy jest moim pierwszym. i obawiam się, że pozostanie jedynym. super wygodny.
aniu, nie bój się.
poradzisz sobie.
powodzenia!
nie probuje zniechecic Ani, mowie po prostu ze swojego doswiadczenia
nie radzilam sobie z plecaczkiem hanti dopoki nie potrenowalam innych i nie poczulam sie pewnie z dzieckiem na plecach
nie chodzi o to,ze on trudny jest, bo nie jest, wrecz przeciwnie, chodzi o to,ze dziecko nie jest od razu unieruchomione zwiazaniem supla z przodu tak jak w plecaku z krzyzem, jesli dziecko jest ruchliwe to moze byc problemem dla poczatkujacej
chodzi o to,ze dziecko nie jest od razu unieruchomione zwiazaniem supla z przodu tak jak w plecaku z krzyzem, jesli dziecko jest ruchliwe to moze byc problemem dla poczatkujacej
problem pewnie mam ja, bo nie wiem, jak sie wiąze plecak z krzyzem :hide:
zaczełam od plecaka hanti i tak już zostało.
kamuszyca
13-12-2008, 19:13
nie chodzi o to,ze on trudny jest, bo nie jest, wrecz przeciwnie, chodzi o to,ze dziecko nie jest od razu unieruchomione zwiazaniem supla z przodu tak jak w plecaku z krzyzem, jesli dziecko jest ruchliwe to moze byc problemem dla poczatkujacej
Mam dokładnie takie samo zdanie jak kobra.
Aniu, rzuć okiem na tę instrukcję plecaka z krzyżem, wrzucałam ją już kilkakrotnie przy okazji innych wątków, polecam ją na prawo i lewo ;)
http://uk.youtube.com/watch?v=53sczExGqho&NR=1
Ten plecak jest dużo łatwiejszy na początek niż plecak hanti. Dzięki tej instrukcji bardzo szybko nauczyłam się go wiązać, bo już przy pierwszym podejściu.
A jaka satysfakcja po zamotaniu pierwszego plecaka - nie do opisania... :lol:
Powodzenia!!!
Ania Bober
13-12-2008, 21:00
No to piewsze próby za mną - najpierw nad łózkem trenowałam umieszczanie dziecia na plecach - czad :-) najbardziej podoba mi się przekładanie Kacpra nad moim ramieniem. Z biodra nie póbowałam. Potem chciałam też spróbować wiązania... No i po umieszczeniu dziecia na plecach nie umiałam zarzucić sobie chusty na plecy, bo cały czcas jedną ręką asekurowałam Kacpra.... no i w końcu spróbowałam zarzucić go juz z chustą, tak jak na tym filmiku (również to wiązanie próbowałam zrobić):
http://uk.youtube.com/watch?v=jbKdxwkBi ... re=related (http://uk.youtube.com/watch?v=jbKdxwkBiRo&feature=related)
Samo wiązanie nie do końca mi wyszło tak jak chciałam, bo Kacper jakiś mało cierpliwy jak raz był. No i nie udało mi się schować jego rączek pod poły :roll: ALe jestem dobrej myśli - po tak udanych pierwszych próbach, powinno chyba pójść całkiem sprawnie jak synek tylko będzie w humorze na wiązanie :lol:
EDIT kamuszyca - super filmik! Bardzo ładnie ta Pani wszystko pokazuje :-) Jutro tak spróbuję :jump:
Aniu spróbuj dziecko od razu z chustą na plecy wkładać ;) powinno być łatwiej..
przesuwanie z biodra tez jest bardzo proste. najpierw wiążesz wokół pasa sobie chustę ( zawiązujesz na raz) , dość ciasno zawiązujesz, wsadzasz w to dziecia i razem z chustą całość przesuwasz na plecy ( dziecie lekko asekurujesz). jak na plecach całośc wyląduje to przesuwasz pas z dzieciem do góry i od razu masz zawiązany węzeł do chestbelta ;)
powodzenia i na foty czekamy :D
Aniu spróbuj dziecko od razu z chustą na plecy wkładać ;) powinno być łatwiej..
przesuwanie z biodra tez jest bardzo proste. najpierw wiążesz wokół pasa sobie chustę ( zawiązujesz na raz) , dość ciasno zawiązujesz, wsadzasz w to dziecia i razem z chustą całość przesuwasz na plecy ( dziecie lekko asekurujesz). jak na plecach całośc wyląduje to przesuwasz pas z dzieciem do góry i od razu masz zawiązany węzeł do chestbelta ;)
powodzenia i na foty czekamy :D
Dziś spróbuję!
kamuszyca
14-12-2008, 18:29
Aniu spróbuj dziecko od razu z chustą na plecy wkładać ;) powinno być łatwiej..
przesuwanie z biodra tez jest bardzo proste. najpierw wiążesz wokół pasa sobie chustę ( zawiązujesz na raz) , dość ciasno zawiązujesz, wsadzasz w to dziecia i razem z chustą całość przesuwasz na plecy ( dziecie lekko asekurujesz). jak na plecach całośc wyląduje to przesuwasz pas z dzieciem do góry i od razu masz zawiązany węzeł do chestbelta ;)
powodzenia i na foty czekamy :D
genialne :thumbs up:
też spróbuję, bo jak dotąd wrzucanie dzieciaka na plecy sprawiało mi największy problem, udawało się tylko z siedzenia na kanapie...
dzięki :)
Ania Bober
15-12-2008, 23:34
No i udalo się! Tzn poniekąd się udało... zawiązałam i wogóle, ale żeby to bylo udane wiązanie to nie powiem... :roll:
Ale - widzę błędy, wiem co i jak poprawić, muszę tylko trafić na humor małego, żeby nie odpychał się rączkami od moich pleców, bo wtedy wogóle nie mogę dokończyć wiązania :evil:.
Aga dzięki! Tak jak piszesz jest super, tylko węzeł nie 'zupełny' zawiązuję, żeby łatwo go rozwiązać celem dociągnięcia.
Zdjęcia szybko zrobiłam (tzn teściówka zrobiła :lol: ), żeby małego rozwiązać, bo .... no same zobaczcie :wink:
http://lh4.ggpht.com/_untGyS7YpIE/SUbHsCXtxXI/AAAAAAAAAkA/FF6LydnI9Nc/s800/DSC_5032.jpg
http://lh5.ggpht.com/_untGyS7YpIE/SUbHuzMP4HI/AAAAAAAAAkI/hFtG0lmDUj8/s800/DSC_5035.jpg
No więc - za nisko, słabo dociągnięte, środek poły nie idzie po pupie... coś jeszcze? :mrgreen:
Za drugim razem udalo mi się go fajnie wyżej umieścić, ale już nie dał sie zawiązać do końca, bo łapkami się odpychał - tyle kolorowych zabawek dookoła, a ja go chcę unieruchamiać w chuście :roll:
ithilhin
15-12-2008, 23:54
bardzo ladnie :thumbs up:
a co poprawic sama widzisz i piszesz - jednym slowem motaczka idealna ze sklonnoscimi do perfekcjonizmu :-)
powodzenia w dalszym noszeniu w nowo odkrytch mozliwosciach!
ps. ta chusta Wam pieknie pasuje, jakby dla Was zaprojektowana!
Aniu super ten Wasz pierwszy plecak :applause:
Zobaczysz niedługo będziesz specjalistką, ja osobiście tego plecaka za bardzo nie lubię, więc tym bardziej ukłony ode mnie :thumbs up:
Anna Nogajska
16-12-2008, 11:52
aniu,
bardzo, bardzo przyzwoicie ci wyszło. nie ejstem przekonana, ze za nisko. plecaczek z krzyżem zawsze wychodzi niżej niż plecak prosty, czy hanti.
mały musi mieć wyżej ten pas poprzeczny chusty, bo to on go głównie trzyma.
możesz też nosić w dobrze dociągniętym plecaczku prostym, wtedy też nie musisz krzyżować chusty na piersiach.
powodzenia!
Aniu, Super Ci wyszło - wcale nie za nisko - przy tym akurat plecaczku dziecko jest wiązane na wysokości talii mamy więc na oko idealnie zawiązałaś.
Przy takich początkach w ciągu dwóch dni staniesz się mistrzynią plecaczka :D
Prostego na razie nie polecam - fajniejszy jest dla dzieciaczków, które mają już łapki na zewnątrz.
Ania Bober
17-12-2008, 00:39
Dzięki dziewczyny! :) Twardo ćwiczę. Dziś znów spóbowałam - chyba jest trochę lepiej - przynajmniej chwilę małego ponosiłam, i nie było tak źle :P Faktycznie dużo wyżej się nie da, zwłaszcza jak udało mi się w poziomy pas schować małemu rączki. Jednak chyba lepiej on bby się czuł, jakby ciutkę widział znad mojego ramienia, nie? no i mam problem taki jak często w 2x - te poły powodują, że mały mocno odchyla główkę, żeby chusta mu nie przeszkadzała w rozglądaniu się... no i nie wiem co z tym fantem zrobić :cry:
O matko jak trudno zrobić sobie zdjęcie samej z dzieciem na plecach :!: Muszę przytachać statyw z samochodu do domu :roll:
http://lh5.ggpht.com/_untGyS7YpIE/SUgsG1aJYiI/AAAAAAAAAlY/E2mHzLcFqAc/s800/DSC_5058.jpg
ithilhin
17-12-2008, 01:11
klasa :thumbs up:
najwyraznej Dziec chcialby widziec wiecej wiec pewnie dlatego odchyla glowe. ewentualnie musi "zaskoczyc" jak patrzec z tej nowej miejscowki.
moze jednak prosty plecaczek?
Aniu zdolna jesteś niesłychanie :)
Jeśli chce wyżej to polecam jednak plecak Hanti.
polaquinha
17-12-2008, 01:39
o jejciu ile jeszcze przede mna atrakcji :applause:
Ja póki co okazuję się antytalentem plecaczkowym :hide: I moich gniotów nie pokazę.
Ale Aniu slicznie działasz :applause:
mayetschka
17-12-2008, 11:50
Ania dobre, naprawdę dobre plecaczki i.. chusty dobrane do bluzek :)
Ania Bober
17-12-2008, 12:31
Dzięki dziewczyny! Hehe, faktycznie jakoś kolorystycznie się 'dobrałam' :lool:
Ania Bober
17-12-2008, 23:11
Robi się powoli pamiętnik początkującego plecaczkowicza :lool:
Dziś spróbowałam postego plecaczka - no i jak na pierwszy raz, to chyba nie najgorzej, bo młody praktycznie od razu zasnął :omg: a ja nie wiedziałam co z jego główką zrobić :oops: Na szczęście to była tylko 20minutowa drzemka :)
No i jakoś tak mi fajniej z młodym wyżej, choć mam wrażenie, że poły które pod kolanka zawinęłam trochę Kacpra uciskały...
http://lh3.ggpht.com/_untGyS7YpIE/SUlqLq47rNI/AAAAAAAAAmo/Nh1mGET0GzQ/s800/DSC_5113.jpg>
http://lh6.ggpht.com/_untGyS7YpIE/SUlqMieitqI/AAAAAAAAAmw/dSk31hS97ws/s800/DSC_5114.jpg
Fajnie :applause:
Ja bym go dała jeszcze ciut wyżej ;)
A co do główki niektóre mamy noszą ze sobą jakąś szmatkę - szalik, apaszkę itp właśnie w celu przytrzymania głowy i w zależności od pozycji śpiocha sprytnie to wiążą ;)
Ania Bober
17-12-2008, 23:40
Teraz tak patrzę na zdjęcia.... a czy pupa za mocno nie wpadła?? Może za słabo na niej dociągnęłam??
Co do wysokości, to jeszcze ciut wyżej spróbuję, i koniecznie z wykończeniem tybetańskim, żeby ciężar się lepiej rozkładał.
No ja bym górę dociągnęła ciut :wink:
A plecaczka Hanti nie chcesz spróbować :twisted: wygodny - IMO najwygodniejszy, no i z główką jest co zrobić ;)
mayetschka
18-12-2008, 00:09
Robi się powoli pamiętnik początkującego plecaczkowicza :lool:
Piękny pamiętnik :D
No i skoro tych dwóch plecaczków spróbowałaś to pewnie teraz na plecak hanti przyjdzie czas ;)
Ania Bober
18-12-2008, 00:10
No pewnie, że chcę :D tylko mały się buntuje jak tak go motam 'bez celu' - no bo jak motam to albo na dżemkę, albo na spacer, a takie próby to on ma najczęściej w nosie :roll: Jutro pewnie spróbuję i tego wiązania :-)
Mam tylko mały problem - jak za długo motam, to boli mnie kręgosłup w takiej pozycji schylonej - oczywiście robię to zgodnie z instrukcjami, pupa 'na kaczkę', głowa do góry itp., ale mimo to pierwszego dnia jak spróbowałam plecaczka Hanti, to w połowie wymiękłam. Podobnie z resztą z plecakiem z kzyżem. Ale się nie zniechęcam :wink:
Edit - a na górze faktycznie ciut nie dociągnęłam :oops: ale krawęć dociągnięta - głowa nie 'zwisała' :hide:
ithilhin
18-12-2008, 08:24
przyzwyczaisz sie i z czasem nie bedzie bolalo.
plecy proste i glowa do gory jest konieczna w fazie dociagania, zeby sie luzy na plecach dziecka nie wytworzyly, na przekladanie pol mozna sie juz troszke wyprostowac.
porpsze o kontynuacje pamietnika - sliczne zdjecia i swietni modele ;-)
Teraz tak patrzę na zdjęcia.... a czy pupa za mocno nie wpadła?? Może za słabo na niej dociągnęłam??
super - naprawdę pierwszy prosty?? brawo :)
Co do wysokości, to jeszcze ciut wyżej spróbuję, i koniecznie z wykończeniem tybetańskim, żeby ciężar się lepiej rozkładał.
jeżeli chodzi o tybetański - moze i ciężar lepiej się z przodu rozkłada, ale warto pamiętać o tym, że przez takie wykończenie nie mamy pasa biodrowego, który odciąża nam ramiona - tybetańczyk zdecydowanie nie jest dla rodziców, którzy mają skłonności do okrągłych pleców albo mają wady postawy.
zamiast tybetańczyka możesz spróbować zrobić chestbelt z przodu :) albo po prostu skrzyżować
ja nie merytorycznie ale estetycznie
ślicznie wyglądacie!!!bardzo ładne fotki
W plecaczku Hanti spokojnie można schować rączki.
http://images32.fotosik.pl/415/f6f4eaf70c15ddecmed.jpg
http://images32.fotosik.pl/337/334b23392cb07002med.jpg
Miłego wiązania :)
Dagmara,na drugiej focie to twoj maz?
kurcze w pierwszej chwili myslalam ze to moj znajomy :shock:
normalnie sa jak blizniacy i jeszcze podobny tatuaz maja,normalnie szoook
sorry za ot
a jeszcze pytanie natury plecakowej :wink:
jak to robicie w plecaku hanti ze raczki sa schowane?
mi ta sztuka wychodzi i to tez nie zawsze w prostym,a w hantiowym
to ni...
No jak chcę żeby miał schowane to wysoko środek i na to poły.
Tak sobie całość przeczytałam, obejrzałam instrukcje i się zastanawiam czy mój czteromiesięczny syn nie jest już wystarczająco dorosły? Gdzieś tu ktoś pisał o 3,5 miesięcznym dziecku na plecach i ja się doczekać nie mogę bo z przodu Mu coś ciągle nie pasuje. Myślę o tym wiązaniu z krzyżem. Ja bym najchętniej już dzisiaj spróbowała ale gdzieś widziałam, że plecak to od 6 miesiąca życia. To jak próbować?
Anna ja tez się estetycznie wypowiem- super! :)
ithilhin
22-12-2008, 14:00
od kiedy trzyma sam glowke.
dopoki sam nie siedzi - rece schowane.
visenna2
09-01-2009, 14:09
imo plecak z krzyżem najfajniejszy dla niesiedzących :) - w zasadzie super się sprawdza u dzieci do roku,
Czemu tylko do roku????? Ja w takim noszę 3latkę :hide:
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.