PDA

Zobacz pełną wersję : wkładki z itti bitti (sio/tutto) - wytrzymają 90st? i jeszcze co z kwaskiem...



kasia wska
13-02-2012, 21:25
potrzebuję pomocy :)
weszłam w posiadanie dziewiczej itti bitti i z racji tego, że pieluchy to wysoko opodatkowany dodatek odzieżowy i są ze złota, tak łatwo sobie nie odkupię, jeśli coś zepsuję, a więc dbam o nią obsesyjnie.
dotychczas miałam tylko pieluszki z wkładkami z mikrofibry i od czasu do czasu puszczam je na pranie 90st z kwaskiem. czy te wkładki z itti bitti pierzecie tak samo? przeżyją, czy lepiej je puścić na 60 z kieszonkami i odpuścić stripping/dokonać go jakoś inaczej?
:help:!

ala
13-02-2012, 21:27
u nas sio wytrzymało, nawet otulacz też :) kilka razy tak je potraktowalam

kasia wska
13-02-2012, 21:30
ufff, dzięki :)

jul
13-02-2012, 21:31
moje wytrzymują ;)

ps. stripping to pranie wielokrotne w najwyższej dopuszczalnej temperaturze, tylko za pierwszym razem z proszkiem - do momentu, aż przestanie się pokazywać piana, żeby pieluchy wyprały/wypłukały się z całego ZŁA ;) Stripping w związku z tym jest dopuszczalny i dla puli.

sharkah
13-02-2012, 21:34
Moje też przeżyły :D uszczerbku na zdrowiu wkładów nie zauważyłam :p

JustNik
13-02-2012, 22:09
na pewno im nie zaszkodzi, spokojnie na 90st możesz je dawac.
choc muszę Ci powiedziec ze po jakimś czasie użytkowania wkładki IB się "zużywaja" tzn pojawiaja sie pękniecia na złożeniachał jest mniej geometryczny itp. Chłonnosc sie nie pogarsza, estetyka tak (używam z tuzina IB od półtora roku i zauważyłam to na większosci)

kasia wska
13-02-2012, 22:10
dzięki za info!
jestem porażona (pozytywnie) ich chłonnością już po pierwszym praniu. aż poluję na następne, już nowych nie mogę, ale używki bardzo.

chioma
14-02-2012, 16:14
moje tez wytrzymaly 90'C:)

AMK
14-02-2012, 16:20
przeżyja ale zamiast kwasku (majaczy mi się, że komuś pofarbował w wysokiej temp.) dosypałabym sody :D

kasia wska
27-02-2012, 13:33
przeżyja ale zamiast kwasku (majaczy mi się, że komuś pofarbował w wysokiej temp.) dosypałabym sody :D
zaraz zaraz, a to nie jest tak, że soda do wybielania, a kwasek do zmiękczania?

bo z tych używanych co kupiłam to niektóre wkłady są nieźle dechowate - co robić?

czy je można kwaskować tak mocno? ile dajecie?
na mikrofibrę daję pół szklanki kwasku na pralkę. a jak dorzucam te cudne wkładeczki?

libra
28-02-2012, 01:45
Ja na pranie 100g wrzucam i wystarcza - są miękkie, oczywiście w miarę możliwości - te starsze mniej. Soda wybiela, chociaż ja nie dodaję bo nie zaobserwowałam różnicy (piore z NF, więc w zasadzie już nie potrza).

Co do zużywalności wkładów po praniu w 90st to te starsze na pewno się skracają. Starszy typ mam na myśli, ja mam parę takich L-ek które pod M-ki by się kwalifikowały:roll: Ale już takie kupiłam, sama nie traktuję ich tak drastycznie, piorę w 40st+nf, co jakiś czas w 60st max, kwasek 2x i stripping 1x na m-c, podwójne płukanie zawsze. Smrodku nie ma, wkładki się nie kurczą, pule nie skrzypią:thumbs up: