letka
15-01-2012, 00:52
Witajcie,
z nowym rokiem wypłynęło samoistnie, choć przez przypadek, postanowienie, że będę swojego Lemurka nosić w chuście. Decyzja świadomie podjęta została jeszcze kiedy Lenka mieszkała we mnie, wtedy też zakupiłam chustę i uczyłam się wiązać elastyka na mężu - mój brzuch skutecznie uniemożliwiał próby na sobie.
Teraz kiedy L. skończyła trzy miesiące zaczynam nosić się dumnie i piersią (pełną mleka) do przodu!!! I nikt mi nie przeszkodzi, nawet pogoda :) Od dwóch dni targa wiatrem jak cholerka a my w duecie dzielnie przemierzamy osiedlowe uliczki!! Obiecałam sobie, że codziennie chociaż na pół godzinni wyskoczymy bez naszej "ciężarówki".
Obym wytrwała :)
Pozdrawiam wszystkie Kangurki :hello:
z nowym rokiem wypłynęło samoistnie, choć przez przypadek, postanowienie, że będę swojego Lemurka nosić w chuście. Decyzja świadomie podjęta została jeszcze kiedy Lenka mieszkała we mnie, wtedy też zakupiłam chustę i uczyłam się wiązać elastyka na mężu - mój brzuch skutecznie uniemożliwiał próby na sobie.
Teraz kiedy L. skończyła trzy miesiące zaczynam nosić się dumnie i piersią (pełną mleka) do przodu!!! I nikt mi nie przeszkodzi, nawet pogoda :) Od dwóch dni targa wiatrem jak cholerka a my w duecie dzielnie przemierzamy osiedlowe uliczki!! Obiecałam sobie, że codziennie chociaż na pół godzinni wyskoczymy bez naszej "ciężarówki".
Obym wytrwała :)
Pozdrawiam wszystkie Kangurki :hello: