PDA

Zobacz pełną wersję : Jak dobrać długość Storcza?



justus
16-12-2011, 21:02
Przede mną zakup pierwszej prawdziwej chusty. Myślę o pasiakowym Storczu. I zastanawiam się nad długością, bo nie bardzo wyobrażam sobie ścięte ogony i czy one są liczone do długości "roboczej" chusty.
Ja mam 180cm i rozmiar ubrań 42-44, a mąż 178 i ubrania 50-52.
Myślę czy 4,6 czy 5,2... :hmm:

Karusek
16-12-2011, 21:14
w storczach ogony się nie wliczają do długości. Moja inka rozmiar 6 miała po długim boku 4,9m, jeśli dobrze pamiętam (czyli z 1 skosem)

Jeśli chcesz kupić złamany, używany pasiak, to chyba pokusiłabym się o próbę z rozmiarem 6. Natomiast jeśli nowy - chyba raczej 7 (nowy jest twardy, trudniej się go dociąga i więcej chusty pójdzie chociażby na węzeł. Nie wiem, czy 6 wystarczy)

Basinda
16-12-2011, 21:22
tak jak pisała Karusek najlepiej przymierzyć chustę.
No i do jakich wiązań bedziesz jej używać bo na kieszonkę 4,6 to minimum ale na kangurka i plecak wystarczy 3,6.
Ja mam podobne wymiary i z 4,6 wiążę kieszonkę ale ogony nie są zbyt długie.
do samej kieszonki wzięłabym 5.2 bo długie ogony fajne są ale wtedy przy wiązaniach mniej chustożernych trudno będzie wykorzystać nadmiar chusty...

agatkie
16-12-2011, 21:39
Dziewczyny to jeszcze kwestia czy to storchyk nowy, czy z tych starszych. Wcześniej, po długosci jeden bok miał około 4,8m, teraz jednak są trochę skromniej docinane (tzn. i tak są trochę dłuższe niż by to wynikało z rozmiarówki, ale nie aż tak jak kiedyś).
Osobiście bym Ci sugerowała tak:
- jeśli chcesz mieć chustę do wszystkim możliwych wiązań to bym sugerowała 5,2m
- jeśli natomiast ograniczysz się do kangurka, kangurka na biodrze, plecaka prostego to chusta może być krótsza, ale... ja jestem niższa (172cm / 40-42 rozmiar) i dla mnie idealna chusta krótka to 3,6m , obawiam się, że dla Ciebie będzie za krótka i lepiej 4,1m.

justus
16-12-2011, 23:14
Dziękuję Wam dobre kobiety :mighty:

asieńka
30-12-2011, 16:20
To ja się podepnę z podobnym pytaniem.
Mam 169cm wzrostu, ubrania noszę w rozmiarze 36-38, mąż ma ok 185cm i jest średniej budowy, raczej szczupły, ale chusta głównie dla mnie będzie.
Jaką długość dobrać?
Myślę o Annie, Ince lub Ulli.
Pomóżcie, proszę...

agatkie
30-12-2011, 16:35
4,6m jak ma być do wszystkiego.
3,6m jak tylko kangurek/biodro/plecak prosty

asieńka
30-12-2011, 16:45
Dzięki wielkie!
Chyba raczej będzie do wszystkiego, ale zobaczymy co nam najbardziej będzie pasowało :)

Kamila
31-12-2011, 21:50
Mam 3 Leosie - wszystkie w rozmiarze 4,6 i wszystkie trzy maja 4,9m realnej dlugosci. Bardzo lubie te 4,9 bo i kawalek fajnego ogona sie majta, taki akurat ;)
PS. Nosze rozmiar 42/L i mam 174cm - tak wiec to 4,6m ci spokojnie wystarczy. Wezmiesz 5,2 i bedziesz zalowac - bo tam tez pewnie z 30cm wiecej i na mumie bys sie zawinela...

asieńka
01-01-2012, 21:13
A, no właśnie.
A znowu większej, żeby mąż nosił to tez nie ma co brać, bo on raz na rok ponosi a ja się umęczę z za długą...
Masz Leosie, jak one noszą?
Ja myślałam najbardziej o Annie lub Ince, ale teraz zastanawiam się i nad Leo i już sama nie wiem, którą wybrać?
Masz jakieś porównanie?
Bo widzę, że masz brzdąca ciut starszego od mojego - jak się nosi w Leosiu?

Kamila
01-01-2012, 21:35
Dwoch pierwszych o ktorych wspominasz, nigdy nie mialam, wiec ciezko mi bedzie porownac. Leosie robia z wagi piorko. Nosza cudownie! Rzadko kiedy pojawiaja sie na bazarkach, wiec to mowi samo za siebie :)
Polecam :beat:

Karusek
01-01-2012, 21:39
Asieńko, storcze generalnie bardzo dobrze noszą. Sama uważam inkę za najnośniejszą z chust, jakie miałam (a miałam ich naprawdę duuuuużo ;)). Warto wziąć złamanego storcza, bo z niezłamanym jest trudno, ciężko go dobrze dociągnąć, a co za tym idzie, kiepsko dociągnięty nie będzie dobrze niósł i ciężar dziecka będzie bardziej odczuwalny ;)
i leosie i pasiakowe anka i inka będą dobre :) kwestia gustu, która chusta najbardziej Ci się spodoba ;)

asieńka
01-01-2012, 23:45
Hmmm, wyczytałam, że Leo jest "łatwiejszy" na początku, tzn. jest bardziej miękki niż Anna czy Inka, dlatego o nim pomyślałam...
A od kilku dni przeglądam bazarek i inne aukcje i niestety nic używanego nie ma :(
A chusta potrzebna na już, bo ręce mdleją a Młodą łóżeczko w plecki parzy ;)

Karusek
02-01-2012, 09:47
http://forum.gazeta.pl/forum/w,55781,131954412,131954412,Sprzedam_chuste_Storch enwiege_Inka_4_6.html

http://chusty.info/forum/showthread.php?t=70646

albo wrzuć temat w dziale KUPIĘ, że szukasz leosia, inki, anki, może ktoś się odezwie :)
Powodzenia!

Kamila
04-01-2012, 23:44
a nic ;)

kornflejka
09-06-2014, 13:34
Czy ma ktoś Annę rozmiar 2? Co się da z niej zamotać??

krewka
11-08-2015, 18:07
Witam, mam nadzieję, że pytam w odpowiednim miejscu...Chciałabym zakupić swoją pierwszą chustę, ale dla 10 kg już malucha..Zastanawiam się nad storczem leo i jego długością. Sama mam 156 wzrostu i rozmiar 36. Waham się między rozmiarem 4,1 a 4,6. Myślę, że obecnie będę wiązać głównie z tyłu, ale być może w przyszłości pojawi się kolejny potomek (oby :)..)i wtedy pewnie jakieś inne wiązania też weszły by w grę. Będę wdzięczna za wszystkie porady..
PS. Drugą chustą, którą biorę pod uwagę jest Yaro La Vita ( czy miały by Panie jakieś sugestie co wybrać ? )

sowa_przemądrzała
11-08-2015, 23:40
Najprościej byłoby, gdybyś napisała, jakie lubisz wiązania :)
Storchenwiege są realnie dłuższe, z 4,1 przyszłościowo z zapasem zamotasz kangurka, a przy tych gabarytach i maluszku spokojnie również kieszonkę (sama wiązałam kieszonkę ze storczowego 3,6). Na teraz na plecy też Ci wystarczy na plecak prosty (również z wykończeniem tybetańskim), z krzyżem/hanti i prawdopodobnie z koszulką też.
Yaro z kolei są realnie krótsze i w dodatku trudno przewidzieć, o ile ;) Ale jeśli tylko nie zdecydujesz się na sztywną, niezłamaną chustę z konopiami/lnem to też 4,1 powinno wystarczyć.

krewka
11-08-2015, 23:58
Bardzo dziękuję z odpowiedź :) Największy problem w tym, że to będzie pierwsza nasza chusta, więc nie mam jeszcze doświadczenia..Wiem, że późno pomyślałam o chustowaniu, ale tak jak pisałam mam nadzięję nadrobić to przy kolejnym potomku ( w planach :)) Na razie pewnie to będzie też moja jedyna chusta..

Yaro jeśli już to chyba 100% bawełny ( wystarczy na te 10 kg? )

sowa_przemądrzała
12-08-2015, 00:19
Z Yaro to zależy od sztuki. Te ciemniejsze podobno lepiej noszą, choć to nie reguła. Ogólnie na 10 kg warto już celować w domieszki, ale bawełniane pasiaki Storchenwiege też dają radę. Nie wiem, jak z Leo, odnoszę wrażenie, że zdania co do jego nośności są podzielone.

krewka
12-08-2015, 00:31
Dzięki :) to może jednak warto pomysleć o Yaro z jakąś domieszką, albo jeszcze jakąś inną firmą ? Tylko czy dam rade z domieszkami przy pierwszej chuście ? I czy nada się potem dla malutkiego dziecka ?

sowa_przemądrzała
12-08-2015, 01:15
Wszytko zależy od konkretnej chusty, jej grubości, proporcji domieszki do bawełny, splotu... Lny i konopie są na początku bardzo sztywne i moim zdaniem absolutnie nie nadają się na pierwszą chustę... chyba, że używane i dobrze złamane :) A nosząc starszaka połamiesz chustę tak, że i dla noworodka może być fajna. Wełna pewnie jest miła od początku i też dobrze nosi, ale nie miałam, więc do końca nie wiem. Bambus i jedwab to nie dla starszaka. A z innych firm na pewno warto wziąć pod uwagę Didymosa i jego słynne Indio, a z tańszych chusty z lnem z Little Frog (paski! paski bardzo ułatwiają naukę).

Aaaaale... skoro już trafiłaś na to forum, śmiem przypuszczać, że na jednej chuście się nie skończy :) Bo do różnych wiązań potrzebne są różne długości, do rożnych warunków pogodowych różne gramatury/składy, a do różnych okazji różne kolory ;) Do tego dochodzi ciekawość i potrzeba znalezienia najbardziej komfortowej chusty i wiązania (a dziecko w międzyczasie rośnie i zmieniają się również jego potrzeby). Wiele chust można z łatwością odsprzedać po cenie zakupu/z niewielką stratą/z całkiem sporym zyskiem. Może więc po prostu kup chustę pod kątem starszaka, a o noworodkowej pomyślisz później?

krewka
12-08-2015, 01:45
Teraz to już nic nie wiem ;) , a myślałam , że mam już ograniczony wybór.
Dzięki za pomoc. Muszę się jeszcze w takim razie pozastanawiać.. Niestety mam raczej ograniczony budżet, a co do pasków , wiem , że tak było by prościej i może to głupie, ale jakoś pod względem wyglądu średnio mi pasują...

Agulinka
12-08-2015, 08:25
Nie zgodzę się ze dla starszaka tylko domieszki. W rankingu nośności często wygrywa dobrze złamaną bawełna. Liczy się jakość wiązania, a o to łatwiej przy bawełnę niż np nowym lnie.

krewka
12-08-2015, 08:41
Dzięki za kolejną radę :) A Ty z tych dwóch wybrałabyś leo Storcza czy Yaro la vita ( czy jeszcze coś innego) ? Nie ukrywam, że cena ma znaczenie.. W tym momencie mogę przeznaczyć na chustę około 300- 350 zł..

sowa_przemądrzała
12-08-2015, 09:38
Agulinko, nie napisałam, że tylko domieszki, tylko że warto je rozważyć, a to dlatego, że miałam okazję nosić w cieniutkim i mięciutkim bawełnianym Yaro. Dociągało się fantastycznie, a mimo to ramiona bolały koszmarnie. Bawełniane Yaro bywają nośne, nawet bardzo, ale to totolotek, bo gramatury chyba identyczne.

Agulinka
12-08-2015, 11:43
Agulinko, nie napisałam, że tylko domieszki, tylko że warto je rozważyć, a to dlatego, że miałam okazję nosić w cieniutkim i mięciutkim bawełnianym Yaro. Dociągało się fantastycznie, a mimo to ramiona bolały koszmarnie. Bawełniane Yaro bywają nośne, nawet bardzo, ale to totolotek, bo gramatury chyba identyczne.
Tak się ogólnie odniosłam ;)
ja bym zainwestowałą w dobrze złamanego storcha, ich nośność jest legendarna :) Yaro są piękne, ale wg cieniutkie i średnio nośne - mam czarno-żólte la vita i to zupełnie inna chusta niż stare dobre pasiaki.

krewka
12-08-2015, 12:19
Bardzo dziękuje za odpowiedź :), w takim razie chyba zdecyduję się na storcza. Myślisz, że koniecznie powinien to być pasiak, czy może być leo ?

wisienka103
15-08-2015, 10:32
Krewka, ja mam storcza Ankę, wpadnij zobaczyć na żywo :)

Pat
05-10-2015, 19:09
Tak się ogólnie odniosłam ;)
ja bym zainwestowałą w dobrze złamanego storcha, ich nośność jest legendarna :) Yaro są piękne, ale wg cieniutkie i średnio nośne - mam czarno-żólte la vita i to zupełnie inna chusta niż stare dobre pasiaki.


Podpisuję się zdecydowanie.