Zobacz pełną wersję : chusta pozaciągana przez kota - koci wątek
Przejrzałam all i natknęłam się na taką ofertę:
http://allegro.pl/chusta-natibaby-4-2-fiolet-zakard-i1966152767.html
I powiem Wam że jak zobaczyłam zdjęcie zaciągnięć, to aż mnie zabolało. Może jestem już skoszona, ale jak można zrobić coś takiego chuście...? :mad:
Edit: i zrobił się z tego koci wątek ;)
oj tam, oj tam
gorsze rzeczy widziałam :P
na kota się czasami wpływu nie ma ;)
hmmm, to w końcu użytkowa rzecz, a nie eksponat w muzeum, nie?;)
To chyba nie widziałaś wątków o sfilcowanych wełnach :wink:
Oj tam - raz się kotek położył spać i "pompował" ;)
hehehehe chyba zrobie fotkę naszej wykładziny..... Po roku czasu połowa wydrapana.
A wracając do sedna sprawy hehe zawsze mam stresa jak mierze chusty... koty zawsze sie czają :)
Mayka1981
02-12-2011, 21:36
Przejrzałam all i natknęłam się na taką ofertę:
http://allegro.pl/chusta-natibaby-4-2-fiolet-zakard-i1966152767.html
I powiem Wam że jak zobaczyłam zdjęcie zaciągnięć, to aż mnie zabolało. Może jestem już skoszona, ale jak można zrobić coś takiego chuście...? :mad:
Ty się ciesz, że nie robiłam zdjęć jak sama zrobiłam coś takiego z chustą - i to nie swoją ;) w wątku pesymistycznym opis...
Ale naprawiłam :) więc tę się pewnie też da naprawić. Dla mnie - loooz :twisted:
węgielek
02-12-2011, 21:37
z ciekawosci - czemu koty lubia drapac chusty? i - jak pisze Agut - czaja sie na chusty?
z ciekawosci - czemu koty lubia drapac chusty? i - jak pisze Agut - czaja sie na chusty?
to tylko świadczy o ich dobry guście ;)
jedna z moich wyladowala w lepiku, wygląda nizbyt ciekawie.... zaciągnięcia to pikuś:oops:
z ciekawosci - czemu koty lubia drapac chusty? i - jak pisze Agut - czaja sie na chusty?
hehe moje czają sie na każdy zwisający i poruszający kawałek materiału! a jak rozłożę chuste na podłodze to pan kocur zawsze musi na nią usiąść! serce mi na ogół mocniej wtedy bije hehe :)
najlepsza zabawa jest przy ścieleniu prześcieradła :)
Koty czają się na wszystko co jest Ważne i Szczególne dla ludzi. Oraz na pudełka (dobrze jest wciskać się w nie niezależnie od ich wielkości i hałasować przy tym, najlepiej w nocy), świeżo uprane białe rzeczy (dobrze jest walnąć się w nie na drzemkę, jak się wróci z dworu zwłaszcza), ścielone prześcieradła (dobrze jest się w strategicznym momencie wścielić pod nie) i chusty, bo są miękkie, piękne i drogie. A koty wiedzą co dobre ;)
A chusta na załączonym obrazku? Iiiii tam. "Myśmy ze szwagrem w Pułtusku nie takie numery odstawiali" ;)
Koty czają się na wszystko co jest Ważne i Szczególne dla ludzi. Oraz na pudełka (dobrze jest wciskać się w nie niezależnie od ich wielkości i hałasować przy tym, najlepiej w nocy), świeżo uprane białe rzeczy (dobrze jest walnąć się w nie na drzemkę, jak się wróci z dworu zwłaszcza), ścielone prześcieradła (dobrze jest się w strategicznym momencie wścielić pod nie) i chusty, bo są miękkie, piękne i drogie. A koty wiedzą co dobre ;)
LUBIE TO :) do tego koty jeszcze uwielbiają gołe stopy wystające spod kołderki :)
węgielek
02-12-2011, 21:57
LUBIE TO :) do tego koty jeszcze uwielbiają gołe stopy wystające spod kołderki :)
???? a co z nimi roia?
tak sie pytam, bo marze o kocie w domu...
sorry za OT
Kasia.234
02-12-2011, 21:58
Koty czają się na wszystko co jest Ważne i Szczególne dla ludzi. Oraz na pudełka (dobrze jest wciskać się w nie niezależnie od ich wielkości i hałasować przy tym, najlepiej w nocy), świeżo uprane białe rzeczy (dobrze jest walnąć się w nie na drzemkę, jak się wróci z dworu zwłaszcza), ścielone prześcieradła (dobrze jest się w strategicznym momencie wścielić pod nie) i chusty, bo są miękkie, piękne i drogie. A koty wiedzą co dobre ;)
oraz na worki foliowe, w celu zapakowania siebie do środka, tudzież pohałasowania w środku nocy woreczkiem ;)
Kasia.234
02-12-2011, 21:58
???? a co z nimi roia?
tak sie pytam, bo marze o kocie w domu...
sorry za OT
skaczą z pazurami (mój tak robił, na szczęście wyrósł z tego dość szybko)
oraz na worki foliowe, w celu zapakowania siebie do środka, tudzież pohałasowania w środku nocy woreczkiem ;)
:applause:
A na stopy wystające spod kołderki lubią hycnąć znienacka. Ot tak, dla kociej zabawy. Fun fun fun, zwłaszcza jeśli manicure kocich końcówek dawno nie był robiony:lool:
ale sie zrobił koci wątek :)
a jesli chodzi o stopy ...mam własnie na prawej dwa mega drapnięcia! Tosiek w nocy polował na Klare (psa) który spał w moich nogach! echh no i mi sie oberwało!
Wiecie ze ten skubaniec potrafi wstać o 2giej w nocy ( a spi pod moją ręką , grzejąc mój brzuszek) tylko po to żeby wpierdzielić tak na wszelki wypadek psu, który sobie słodko śpi!
echhh...
Moja kotka wsuwa łapki pod kołdrę, byle upolować czyjąś stopę. Ciekawe dlaczego na ogół moją? :bduh::D
węgielek
02-12-2011, 22:07
zalozcie osobn ywatek o kociach ekscesach okolozkowych, pliiiz :D
super historie piszecie, dajcie jeszcze, duzo, prosze :)
To ja może po prostu zmienię temat wątku ;)
węgielek
02-12-2011, 22:16
dzieki, super :)
oraz na worki foliowe, w celu zapakowania siebie do środka, tudzież pohałasowania w środku nocy woreczkiem ;)
Moja kota liże worki :omg: nawet jeśli zupełnie nieczym nie pachną. Nie interesuję ją worek jako pojemnik, nie poluje na niego tylko liże namiętnie tak, że strzępi swoim ostrym jęzorem.
węgielek
02-12-2011, 22:24
worek foliowy strzepi sie od lizania?
Kasia.234
02-12-2011, 23:26
ale sie zrobił koci wątek :)
a jesli chodzi o stopy ...mam własnie na prawej dwa mega drapnięcia! Tosiek w nocy polował na Klare (psa) który spał w moich nogach! echh no i mi sie oberwało!
Wiecie ze ten skubaniec potrafi wstać o 2giej w nocy ( a spi pod moją ręką , grzejąc mój brzuszek) tylko po to żeby wpierdzielić tak na wszelki wypadek psu, który sobie słodko śpi!
echhh...
jeszcze o drapnięciach...
jak moje kocisko do nas trafiło to zabawiał sie właśnie drapaniem, potrafił ganiać mnie po domu i rzucać sie na moje pięty gołe jak szłam (tylko mnie tak kochał ;))
a któregoś razu leżałam oparta twarzą o zagłówek/podłokietnik łóżka i kotek sobie radośnie skoczył i przejechał pazurem po moim policzku - ślad miałam dwa tygodnie, ryska na jakieś 5 cm
węgielek
02-12-2011, 23:40
a dzieci tez sa atakowane przez koty? ich piety na ten przyklad, wystajace spod koldry?
Kasia.234
02-12-2011, 23:43
a dzieci tez sa atakowane przez koty? ich piety na ten przyklad, wystajace spod koldry?
wszystko pewnie zależy od kota ;)
mamaslon
02-12-2011, 23:46
:lool:
świetny wątek!
a dzieci tez sa atakowane przez koty? ich piety na ten przyklad, wystajace spod koldry?
moje dziecie nie jest :)
hehe nie wiedzieć czemu koty unikają Szymka jak ognia. Kotka czasami daje sie pogłaskac, ale kocur na kilometr omija... hmmm kompletnie nie wiem czemu ;)
aaa i żeby nie było: Szymek nigdy nic kotom nie zrobił :)
najśmieszniejsze było to ze całą ciąze kocur spał mi na brzuchu , obecną ciąże też tak śpi, a jak sie młody urodził to przez jakieś 3 miesiace nawet nie wszedł do pokoju gdzie był mały, czemu nie wiem!
To ja o kotach z innej strony. Moja córa uwielbia koty w ogóle :) Na obrazkach, zdjęciach i oczywiście w rzeczywistości, przygląda im się, głaszcze, miauczy. Moja mama ma starą kotkę (już prawie 20-letnią), co my się z tym kotem całe życie mieliśmy, to trzeba by cały wątek o tym napisać ;) Ale Klara (kotka) jest bardzo cierpliwa w stosunku do mojej córy, która jest ciekawa i nie wie z której strony tego kota ugryźć ;) Jak w obliczu zagrożenia przyatakuje moją Basię łapą, to zawsze ma schowane pazury. Stara, ale mądra :)
A w jej młodości były szaleńcze poranne ataki na stopy wystające spod kołdry, ataki z ciemnej kryjówki na nogi przechodzące przez korytarz, nocne pogonie po schodach lub za papierową kulką, było przynoszenie łupów (myszy, ptaki) i zostawianie ich na dywanie w pokoju, giganty, powroty... Klara ma 20 lat i w tym czasie jej charakter zmieniał się kilkukrotnie. Teraz to starsza, poważna pani, choć swoje odchyły też ma ;)
pomidore
03-12-2011, 00:20
Swietny wątek :D Mayka no pamiętam te akcję z kociakiem Twym i chustą :)
Moj wariat nie obgryza piet bo ma szlaban na sypialnie, wsje. ma swoje miejsce na noc, my swoje. i dziekuje mezu, ze sie nie zgodzil rok temu malutkiego kociaka wpuscic do sypialni.
moje dziecie nie jest :)
hehe nie wiedzieć czemu koty unikają Szymka jak ognia. Kotka czasami daje sie pogłaskac, ale kocur na kilometr omija... hmmm kompletnie nie wiem czemu ;)
aaa i żeby nie było: Szymek nigdy nic kotom nie zrobił :)
najśmieszniejsze było to ze całą ciąze kocur spał mi na brzuchu , obecną ciąże też tak śpi, a jak sie młody urodził to przez jakieś 3 miesiace nawet nie wszedł do pokoju gdzie był mały, czemu nie wiem!
Nasz Myszor po nastaniu w domu pierwszego dziecka obraził się na mnie na pół roku. Literalnie 6 miesięcy milczał w moim kierunku, nie przychodził, unikał mnie, progu pokoju Kajtka nie przekraczał, tylko siadał nań. TYŁEM. Kalinę dla odmiany od początku uwielbia. Z wzajemnością. Daje się Małej ugniatać, powalać na sofę, ciągnąć za uszy i jeszcze mruczy oraz łepek w jej rączki wciska :bduh:
wiecie, ze po calym watku przeczytalam "fotografia slubna kotow" ? :hmm::bduh:
a wracajac do tematu i kotow w pudelkach ;) to tu jeden z moich internetowych ulubiencow http://www.youtube.com/watch?v=8uDuls5TyNE&feature=related
to się pochwalę moim Merlinem..
Oto gdzie sypiał (nie wszystkie miejsca oczywiście)
https://picasaweb.google.com/108373711957233582799/Kot
Kasia.234
03-12-2011, 21:11
to się pochwalę moim Merlinem..
Oto gdzie sypiał (nie wszystkie miejsca oczywiście)
https://picasaweb.google.com/108373711957233582799/Kot
fajne :)
mój jeden sypiał na monitorze, oczywiście tym starego typu, później czasem na laptopie
drugi na kaloryferze, jak tylko zaczną grzać w mieszkaniu to prawie nie schodzi z niego ;)
czukczynska
03-12-2011, 21:51
to się pochwalę moim Merlinem..
Oto gdzie sypiał (nie wszystkie miejsca oczywiście)
https://picasaweb.google.com/108373711957233582799/Kot
Fajny Merlin :)
Księciunia nie polują raczej na stopy (Franeczkowi zdarza się sporadycznie).
Za to musiałam zweryfikować czym dla mnie sa gadżety łóżkowe.
Otóż jak się ma koty to gadzetem łóżkowym może być : wysliniona do granic możliwości myszka , piszczący jeżyk , piłeczka z kolcami , wymemłane piórko itp.
jagienkat
03-12-2011, 21:53
Mój uwielbiał spać na samym kraniuszku trójkątnego schodka, takiego za zakręcie. Zawsze tak, żeby jedna łapa musiała zwisać :D
węgielek
03-12-2011, 22:06
to się pochwalę moim Merlinem..
Oto gdzie sypiał (nie wszystkie miejsca oczywiście)
https://picasaweb.google.com/108373711957233582799/Kot
cudne, cudne :) musze mojej corce pokazac kocie mozliwosci :) bidet wymiata :D
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.