PDA

Zobacz pełną wersję : Kraków, Lipińskiego dziś koło 15 (27.11.2011)



livada
27-11-2011, 23:22
Mama z Maluchem z przodu, chyba w 2X, pod kurtką i osłonką (granatowe? niebieskie?), dołem wystawały ogony - chyba z fioletowych gekonów:) Obok szedł jej towarzysz. Ja jechałam małym terenowym samochodem i mijałam Was - pozdrawiam:)

guciamama
28-11-2011, 22:55
to nie ja. ale przyznać się - kto tu ma jeszcze fioletowe gekony ??? ;)

livada
29-11-2011, 00:46
Ja tez mam... No ale sama o sobie nie pisze ;-)

Pondo
29-11-2011, 10:41
W tamtym rejonie kręci się przynajmniej jedna matka co się do nas przyznać nie chce, bo ja już kiedyś pytałam:)

PS. fioletowe gekony tak blisko mnie!?!?

saskia
29-11-2011, 11:23
Ja się kręcę, ale gekonów niestety nie mam.
I teraz paradujemy głównie w nosidle - ale za to i ja i mąż i niania.

livada
29-11-2011, 12:22
PS. fioletowe gekony tak blisko mnie!?!?

Masz na myśli moje, guciamamy czy te niezidentyfikowane?;-)


Ja się kręcę, ale gekonów niestety nie mam.
I teraz paradujemy głównie w nosidle - ale za to i ja i mąż i niania.

To może Twojego Męża widziałam dwa razy? Oba razy na Miłkowskiego, jakoś na wiosnę/wczesnym latem w chuście (jakiejś jaskrawej, zakładałam wtedy temat) w 2X i miesiąc-dwa temu pod sklepem, w nosidle, z przodu?

saskia
29-11-2011, 12:30
Hm... Jak jaskrawa, to nie wiem, jak czerwona, to nasza Grecja ukochana mogła być, 2x też się zgadza.
Ale to nosidło to nie my, bo on od września do końca października unieruchomiony był i z domu nie wychodził.

livada
29-11-2011, 17:59
Hm... Jak jaskrawa, to nie wiem, jak czerwona, to nasza Grecja ukochana mogła być, 2x też się zgadza.
Ale to nosidło to nie my, bo on od września do końca października unieruchomiony był i z domu nie wychodził.

Chyba nie Grecja, wydaje mi się, ze to było coś żółtego albo pomarańczowego. Czyli to jeszcze ktoś inny :-)

Pondo
02-12-2011, 23:28
Masz na myśli moje, guciamamy czy te niezidentyfikowane?;-)



eee..no..te niezidentyfikowane!!!