PDA

Zobacz pełną wersję : kiedy kwasek, kiedy soda?



kawiareczka
25-11-2011, 22:29
wybaczcie jeśli to gdzieś jest, a na pewno jest, ale czy może mi któraś z Was łopatologicznie i w skrócie napisać co jest do czego? nabyłam i kwasek i sodę ale teraz nie wiem po co?:D (poza celami kuchennymi). Chcę przede wszystkim wybielić a potem odświeżyć formowanki i wkłady. Czy jak zafarbowała taka jedna od mężowej koszulki w kolorze granatowym to kwasek bądź soda coś na to poradzi?

Jasnie Pani :)
25-11-2011, 22:32
kwaskowanie likwiduje złogi po detergentach i odchodach, soda lekko wybiela i zmiękcza

EDIT: na tę zafarbowana to soda może być za słaba

mamaUlki
25-11-2011, 23:28
Ja sodę daję do każdego prania pieluch łyżkę, a kwasek to raz na jakiś dłuższy czas odświeżam pieluchy jak mi podśmierdują o przy okazji zmiękczam, 4 torebeczki do pralki na 90 stopni, bez puli.

Zuz
25-11-2011, 23:53
Ja sodę daję do każdego prania pieluch łyżkę, a kwasek to raz na jakiś dłuższy czas odświeżam pieluchy jak mi podśmierdują o przy okazji zmiękczam, 4 torebeczki do pralki na 90 stopni, bez puli.

a to i ja podpytam - z proszkiem czy bez?

Jasnie Pani :)
25-11-2011, 23:57
a to i ja podpytam - z proszkiem czy bez?

bez

a ja jeszcze robie tak, ze kwaskuje w ten sam sposób jak mamaUlki i od razu im stripping po swojemu funduje, ze po tych 90 stopniach nastawiam 60 i potem 40 bez proszku również.

mamaUlki
26-11-2011, 00:03
a to i ja podpytam - z proszkiem czy bez?

ja akurat sodę z proszkiem i dod. antybakt., a kwasek bez.

Jasnie Pani :)
26-11-2011, 00:04
ja akurat sodę z proszkiem i dod. antybakt., a kwasek bez.
ja tak samo. sie machnełam, bo myślałam, ze wyżej fragment tylko o kwasku zacytowalam :)

Zuz
26-11-2011, 00:05
a że tak zagaję OT - bo szukać nie mam czasu niestety
jakiś dobry sposób na lanolinowanie ? mam otulacze wełniane i storczeny - wyprałam już w Perwolu i co dalej?

jul
26-11-2011, 00:14
biorę lanolinę (wyciskam ziajki takiego robaczka 2-3 cm), do kubeczka z połową gorącej wody wkładam do kubeczka szare mydło i bełtam (mam trochę zużyte i mi się mieści) łyżeczką aż znikną oka tłuszczu i zrobi się biały płyn, wlewam do miski z letnią/ciapłą wodą, chlup otulacz do tego i zostawiam na noc. Jak mam ochotę na zabawę w alchemika, to wszystko to po kolei chlup nie do miski a do gara, stawiam odkryty na małym gazie i zostawiam aż się zacznie gotować, czasem majtam majtami, gaszę, zostawiam na noc.

murmle
26-11-2011, 00:41
...Jak mam ochotę na zabawę w alchemika ... majtam majtami... cudne:lool:

nuna77
26-11-2011, 10:16
bez

a ja jeszcze robie tak, ze kwaskuje w ten sam sposób jak mamaUlki i od razu im stripping po swojemu funduje, ze po tych 90 stopniach nastawiam 60 i potem 40 bez proszku również.

To ja tez sie podpytam, same wkłady tak pierzesz?

mamaUlki
26-11-2011, 10:20
To ja tez sie podpytam, same wkłady tak pierzesz?

w kwasku wszystko oprócz puli, reszta czyli wkłady i formowanki kwaskuję na 90 stopni.

urticea
14-10-2012, 12:08
a czy kwasek może zniszczyć pul?
same wkłady kwaskujemy??

mamaUlki
14-10-2012, 12:45
same wkłady i formowanki kwaskujemy, niby może zniszczyć pul szczególnie wysoka temperatura, ale kiedyś przez przypadek wykwaskowałam na 90 stopni też otulacz i nic mu sie nie stało.

Paulina J.
14-10-2012, 13:04
Trochę o sodzie znalazłam tu: http://dziecisawazne.pl/dom-bez-chemii-cz-1-soda-oczyszczona/

urticea
14-10-2012, 13:18
zrobiłam tak:
pulowe kieszonki moczą się w wiaderku z płynem do naczyć (ludwikiem zresztą)
wklady piorą się na 60st z 40g kwasku cytrynowego (bałam się na 90st...niesłusznie? na wkładach chb i tak pisze, że max 40st...)
potem wszystko razem włączę na 40st z łyżką sody i zrobię im stripping (kilka razy bez niczego puszczę pranie)
ok będzie?
bo wszystkie pieluchy mi zaczęły przeciekać..i nie wiem już co robić... prałam je dotychczas (pół roku) w proszku plus nappy fresh i olejek, co jakiś czas pranie kilka razy bez niczego na 60st.
i przeciekają od jakiegoś czasu:mad: sody i kwasku się bałam..:roll:

...bo soda nie niszczy pula, prawda?

Kasia.234
14-10-2012, 13:41
bo wszystkie pieluchy mi zaczęły przeciekać..i nie wiem już co robić... prałam je dotychczas (pół roku) w proszku plus nappy fresh i olejek, co jakiś czas pranie kilka razy bez niczego na 60st.
i przeciekają od jakiegoś czasu:mad: sody i kwasku się bałam..:roll:

dziecko Ci ząbkuje może? wtedy przeciekają, niezależnie od prania...
ja piorę czasem wszystkie pieluchy w 90 i żyją, mają sie dobrze ;)

urticea
14-10-2012, 13:46
dziecko Ci ząbkuje może? wtedy przeciekają, niezależnie od prania...
ja piorę czasem wszystkie pieluchy w 90 i żyją, mają sie dobrze ;)
ząbkuje... ;) nosz..może stąd faktycznie.. plus chora jest od dłuzszego czasu co chwilę..może być też stąd? (przeziębienie)

pul też na 90??

Kasia.234
14-10-2012, 13:47
ząbkuje... ;) nosz..może stąd faktycznie.. plus chora jest od dłuzszego czasu co chwilę..może być też stąd? (przeziębienie)

pul też na 90??

ja wrzucam wszystko, raz na miesiąc, czasem raz na dwa miesiące

ewaibartek
14-10-2012, 15:00
ja tez kiedys wszystko na 90 stopni,teraz jakos nie czuje jeszcze potrzeby
nic im nie było

spadłamznieba
14-10-2012, 20:45
nigdy nie pralam swoich pieluszek w wyzszej temperaturze niz zaleca producent.
balabym sie ze sie zniszczą.
Wasze pieluszki nie zniszyły sie od tak wysokiej temp?
Nigdy tez mi nie przeciekały pieluchy.
Tylko ja robiłam tak ze najpierw pieluchy na płukanie i wirowanie, później pranie i dolewałam 2 wiadra wody doi pralki a później jak miałam czas to jeszcze raz program na płukanie.
Oczywiście co jakiś czas miąchalam w ludwiku i co jakiś czas pranie bez proszku.
Ale nigdy bym sie nie odważyła wyprać w temp 90st no chyba ze ImseVimse (ale tutaj producent zaleca 60-90st)

urticea
16-10-2012, 17:58
ale wkłady same czy wszystko wszystko z pulami włącznie na te 90st??

..soda nie działa destrukcyjnie na pule?

mamaUlki
16-10-2012, 19:00
ale wkłady same czy wszystko wszystko z pulami włącznie na te 90st??

..soda nie działa destrukcyjnie na pule?

same wkłady

moim pulom po sodzie nic nie jest

urticea
16-10-2012, 19:58
dzięki! :)

sheana
16-10-2012, 23:28
Wasze pieluszki nie zniszyły sie od tak wysokiej temp?

Nie ;)
Regularnie mniej więcej co miesiąc wrzucam wszystko na 90 stopni
Używane pieluchy (też z PUL) zalewam wrzątkiem w misce +proszek, czekam aż przestygnie i dopiero potem do pralki.
Oczywiscie na własną odpowiedzialność, ale do tej pory problemu z niczym nie miałam


Tylko ja robiłam tak ze najpierw pieluchy na płukanie i wirowanie, później pranie i dolewałam 2 wiadra wody doi pralki a później jak miałam czas to jeszcze raz program na płukanie.
Oczywiście co jakiś czas miąchalam w ludwiku i co jakiś czas pranie bez proszku.
Ale nigdy bym sie nie odważyła wyprać w temp 90st no chyba ze ImseVimse (ale tutaj producent zaleca 60-90st)
Straszzie dużo pracy! Ja piorę z bielizną na 60 stopniach (zawsze) z proszkiem i Bio_D, ale ostatnio w proszku z sodą, co jakiś czas te 90 (wkłady i formo wtedy w kwasku najczęściej, PUL w proszku). Bardzo rzadko w samej wodzie, w ludwiku też moczyłam kilka razy i to konkretne pieluszki. Nic nie przecieka

spadłamznieba
17-10-2012, 11:38
gorącą woda również zalewałam ale nigdy nie wrzątkiem.
Kurcze bałabym sie zniszczyc pieluchy.
U mnie wszystkie od nowości, jedno dziecko i szkoda by mi było kasy aby tak ryzykować.
no ale najważniejsze że Waszym pieluszką nic sie nie stało.

Pracy dużo ale to przecież pralka pierze a nie ja;)
Zresztą uwielbiam prać i może dlatego tak robiłam.

słoneczny_blask
17-10-2012, 20:58
Trochę o sodzie znalazłam tu: http://dziecisawazne.pl/dom-bez-chemii-cz-1-soda-oczyszczona/wow

antila
17-10-2012, 21:38
Dziewczyny, czy zamiast kwasku może być ocet?

Przytulia
19-10-2012, 17:08
Muszę spróbować kwasku. Wcześniej robiłam po prostu kilkukrotne pranie, ale wiadomo to kosztuje, a octu trochę boję się. Chociaż czego się nie robi dla pozbycia się amoniakowej smrodliwości ;)

Wyga
19-10-2012, 17:58
A dodajecie to bezpośrednio do bębna na pieluszki, czy do dozownika?

ewaibartek
19-10-2012, 19:35
juz drugi raz ja pieluchy po sikaniu zaczynaja mi smierdziec to wrzucam wkłady i formowanki na 60 stopni plus duzo kwasku, chyba ze 200g, bez proszku
potem dorzucam wszystko z pulem na 40 stopni, plus troszke proszku i jest git
juz nie piore w 90, ani nie robie jakis specjalnych zabiegów,z lenistwa i oszczednosci wody i prądu

mamaUlki
19-10-2012, 19:59
A dodajecie to bezpośrednio do bębna na pieluszki, czy do dozownika?

dozownika

ewaibartek
19-10-2012, 20:06
A dodajecie to bezpośrednio do bębna na pieluszki, czy do dozownika?

bębna :)

antila
19-10-2012, 21:17
Muszę spróbować kwasku. Wcześniej robiłam po prostu kilkukrotne pranie, ale wiadomo to kosztuje, a octu trochę boję się. ;)
Dlaczego boisz się octu, bo niezdrowy, czy coś zrobi pieluszkom?

clatite
25-10-2012, 17:29
A ja same wkłady raz na jakiś czas zalewam wrzątkiem i kwaskiem cytrynowym sypię. Im wyższa temperatura, tym lepiej on działa. I płukać później po tej kwaskowej kąpieli też warto w wysokiej temperaturze, aby te złogi ostatecznie wywalić

dominiq
04-01-2013, 17:10
Hmm, tak sobie czytam i muszę spróbować wyprać pieluchy z kwaskiem. Ale w 90 to się boję, bo producent zaleca 40 i okazjonalnie 60. Czy w 60 będzie ok czy lepiej zaryzykować i kilka na próbę wyprać w 90? Bo rozumiem że im wyższa temperatura tym lepiej. Czy coś pokręciłam? :roll:

clatite
04-01-2013, 18:29
Same wkłady i formowanki, kieszonek i pulu absolutnie nie

dominiq
04-01-2013, 20:31
Clatite mam coś z oczami: przecież napisałaś, że im wyższa temperatura tym lepiej działa :duh:
Dzięki :)

clatite
04-01-2013, 21:08
Tak, działa, ale kwasek i wysoka temperatura mogą uszkodzić PUL. Dlatego ja tej kuracji same wkłady poddałam. :)

avelaa
20-01-2013, 17:14
Dziewczyny poradźcie a czy pieluchom pulowym jak zaczynają brzydko pachnieć można zafundować coś więcej niż płyn do naczyń i wielokrotne płukanie? Moje dziecko podczas choroby (i jednocześnie ząbkowania więc nie wiem co było główną przyczyną) miało tak ostry mocz, że pieluchy dosłownie po 2 praniach ponad godzinnych dalej czuć :| Dodam, że w 60 stopniach. Teraz zauważyłam, że kieszonki przeciekają. Mam dwie takie same - jedna nie używana w tym okresie i tu wszystko ok. Druga używana właśnie w tym okresie i tu katastrofa tak cieknie.

Atorianna
29-01-2013, 22:11
u mnie działa to tak: najpierw ok 4 paczek kwasku i piore same wkłady w 60 st, potem wszystko w 40 st z dodatkiem sody a na koniec dodatkowe płukanie. i tak raz na miesiąc średnio

clatite
29-01-2013, 22:25
zrobiłam tak:

wklady piorą się na 60st z 40g kwasku cytrynowego (bałam się na 90st...niesłusznie? na wkładach chb i tak pisze, że max 40st...)
potem wszystko razem włączę na 40st z łyżką sody i zrobię im stripping (kilka razy bez niczego puszczę pranie)
ok będzie?
...bo soda nie niszczy pula, prawda?

Kwasek i soda neutralizują się nawzajem, więc jak dasz to i to efekt osiągniesz znikomy. Albo należy te zabiegi oddzielić albo przepłukać pomiędzy nimi. Soda pula nie niszczy, ale podobno do każdego prania nie powinno się jej stosować. Kwasek działa lepiej w wyższych temperaturach, ja zalewam nawet wrzątkiem i raz wkłady w 90 stopniach wyparłam, ale ryzyko jest zawsze.

Kreska
05-10-2013, 11:24
a czym traktujecie wklady bambusowe jak sie zrobia sztywne? jakbym chciala je zmiekczyc na dluzej niz jedno wytarmoszenie w rekach po praniu?

ewaibartek
05-10-2013, 20:46
mi pomogło dawanie naprawde małej ilości proszku

Magenta
05-10-2013, 21:12
kwaskowałam właśnie wkłady, mam indukcję, więc żeby nie przeginać z prądem, zagotowywałam w garnku wodę z wkładami i paczką kwasku, odstawiałam i po jakimś czasie to samo, wymieniłam roztwór w garnkach(trzech), i znów to samo, czyli ok. doby(zostawiłam wkłady w owiniętych kocami garnkach, rano jeszcze ciepłe były) potem do pralki i pranie 90 z kwaskiem, potem płukanie, wywiesiłam dziś na słoneczku, teraz się piorą na 60 z kieszonkami, proszkiem, sodą i nappy freshem. Gdy ściągałam z linki były miękkie o wiele bardziej...do całej tej akcji zmotywowały mnie nabyte drogą kupna wkłady. Samo zamoczenie ich w tym roztworze spowodowało smrodek,zakwaskowałam więc wszystkie moje wkłady nawet te niedawno kwaskowane, w tamtych już nie ma smrodku i są jaśniejsze. Jak mi się uda to jeszcze w sodzie wygotuję, też ładnie wybiela. Polecam wszystkim cierpliwe powolne gotowanie lub właśnie moczenie, miekkość gwarantowana, smrodek wypędzony :) zauważyłam, że nie każde kupione wkłady mają smrodkowe właściwości, widać, jak kto dba o pieluchy:wink:

Tamarin
08-10-2013, 08:34
Kwasku i sody nie mam, czytałam, że może też być ocet do zmiękczenia, ale jak go prawidłowo użyć? bo wszędzie są inne rady i się pogubiłam..

Magenta
08-10-2013, 09:12
octu nie próbowałam, na pewno będzie go mocno czuć, zwłaszcza w wyskokiej temperaturze, niektórzy dodaja własnie ocet do wypłukiwania złogów i pozbywania się zapaszku moczu z pieluszek. do pralki nie polecam, gumowe elementy na pewno będa parciały i nie wiadomo co jeszcze, a kwasek nie zaszkodzi, nawet Ci praleczke odkamieni. ja jestem po drugiej turze
(ale na garnkach) czyli gotowaniu z sodą, bo mam jedne mocno szare wkłady do rozjaśnienia. niestety, nie są aż tak jasne jakbym chciała, ale wszelkie zarazki napewno juz zginęły :mrgreen: no ale żeby tak uporządkować, to gdy wrzucasz wkład do kwasku z b.gorącą wodą/wrzątku i zaczynają smierdzieć to wiadomo, że troche roboty będzie, nie musza się cały czas gotować, ja doprowadzałam je do wrzenia i trzymałam w tym roztworze np. cały dzień, od czasu do czasu podgotowując, potem na noc zmieniłam na świeży roztwór i do rana się moczyły, potem wygotowałam(90) w pralce + kwasek, potem płukałam i wyprałam z pieluszkami na 60. jak wyschły to wszystko od nowa + soda+ dosłownie troszkę nappy fresha + wybielacz na bazie tlenu, ale wtedy się mocno pieni :znaika: pamiętaj, żeby nie łączyć kwasku i sody;-)

efekt: po kwasku zmiękczone sztywne wkłady i frotowe formowanki, nieco rozjaśnione, po sodzie: bardziej wybielone niż w kwasku, miałam naprawde super szare wkłady, są już tylko lekko szare :D zauważyłam, że im dłużej są moczone wkłady, tym lepszy efekt końcowy.

pamiętaj też, że wszystko co z pulem gotujesz i kwaskujesz na własna odpowiedzialność, bo to ponoć wybitnie niszczy pul! moim zdaniem pranie na 60 + nappy fresh i ewentualne przelewanie ostudzonym troche wrzątkiem wystarczy by sie pozbyć niebezpiecznych bakterii, ale wiem, że niektóre dziewczyny wrzucaja pul na 90 i jak juz się zniszczy wymieniaja pieluszki na nowe :mrgreen: więc każdy robi jak uważa;)

Tamarin
08-10-2013, 12:52
Magenta dziękuję za odpowiedź :) no to będę musiała wybrać się po kwasek i sodę :p

kura
15-10-2013, 17:52
to jeszcze pytanko - czy ta cała operacja kwasek-soda-itd. to na brudne pieluchy czy uprane (tylko żeby je doczyścić)?

Kasia.234
15-10-2013, 18:05
to jeszcze pytanko - czy ta cała operacja kwasek-soda-itd. to na brudne pieluchy czy uprane (tylko żeby je doczyścić)?
ja robiłam na brudne

asioczka
15-10-2013, 20:50
ja kwasek robie na czyste, sode do prawie kazdego prania sypie

oli-vka
15-10-2013, 20:56
Ja też kwaskuję czyste, a sodę dodaję czasem do proszku.