PDA

Zobacz pełną wersję : Kryzys



jadwigienka
22-11-2011, 22:48
Mam KRYZYS noszenia w chuście! Odnoszę wrażenie że w co bym się nie zawiązała to mi nie wychodzi, chusta mi odstaje, dziecko wisi, kręgosłup mi trzeszczy i chrupie a potem cholernie boli. Krzyś ma jakiś ciężki czas, nie pozwala się normalnie zawiązać, jęczy, marudzi co mnie zawsze wyprowadza z równowagi, wije się i wygina co na pewno nie pomaga w dociąganiu. Czuję że jestem w tym beznadziejna.
To pewnie ma związek z tym że mi się znudziło noszenie w kieszonce, 2X wolę przy starszych trochę dzieciach a plecaka prostego nie umiem nigdy dobrze podociągać i muszę się trochę garbić i mnie wszystko boli i na dodatek mi się wrzyna w ramiona. Zachciało mi się kangurka i plecaka z krzyżem czy jak mu tam (double hammock po ang.) i testy nie przypadły do gustu Krzysiowi, ech.
Pocieszcie że nam ten kryzys przejdzie i że mi w końcu wyjdzie jakieś wiązanie...

pszczoła
22-11-2011, 22:56
Łączę się w bólu. Z przodu mi za cięzko, na plecy wrzuciłam mała dziś i źle zawiązałam (cholerne kurtki,płaszcze szaliki i spółka:mad) i wróciłam obolała.
A dziecko Ci się wygina, bo mu nudno wciąz patrzeć na Twoją szyję;)

ane
22-11-2011, 23:08
wszystko mija :) kryzysy na szczęście również :)

też miewałam dni, kiedy żadne wiązanie nie chciało wyjść. irytujące :evil: ale przechodzi 8))