PDA

Zobacz pełną wersję : Pomocy ! Nie wiem czy moja chusta nie jest za krótka :/



asans
21-11-2011, 21:26
Błagam o radę :) Dopiero za miesiąc pojawi się na świecie moja córeczka :) jednak już jakiś czas temu chciałam się przygotować i kupiłam sobie 2 chusty... elastyka(3,8) i tkaną(M tj. 3,8) :D Jednak obawiam się, że są one za krótkie :/ Ja jestem dość niska mam 160cm i ( przed ciążą) byłam chudzielcem więc uznałam, że 3,8 będzie w sam raz. Wcześniej kompletnie nie miałam styczności z chustami więc nie bardzo wiem jak je dobierać. Jednak teraz na miśkach uczyłam się wiązać i brakło mi sporo materiału.... Czy może być tak, że przeszkadza mój ogromny brzuchol i potem się to zmieni ? albo źle je motam :/ Czy te chusty są za krótkie waszym zdaniem ?

IzaBK
21-11-2011, 21:28
3,8 idealnie na kangurka :-)

mi.
21-11-2011, 21:34
3,8 idealnie na kangurka :-)

na brzuchu, biodrze i plecach :)

a elastyk jest nieidealny bez względu na to jakiej jest długości, więc nie ma co się przejmować ;)

Olapio
21-11-2011, 21:42
powiedz jaka tkana kupilas (firma i model)
ja w rozmiarze 40mieszcze sie w niektore tkane 4,2 w kieszonce wiec 3,8 moze Ci wystarczyc

jul
21-11-2011, 21:46
na popularna kieszonkę może być za mało, na kangurka, którego jako naj wiązanie promuje szkoła CaluWi, której przedstawicielki wypowiedziały się powyżej ;) będzie ok. Przy czym kangurek jest trudny do nauczenia się samodzielnie - mi w każdym razie się nie udało (ale też mój młodzieniec był wybitnie niecierpliwy w czasie motania, więc poddałam się i nosiłam w opanowanej przy córce kieszonce), ale na pewno warto umieć.

mi.
21-11-2011, 21:57
na popularna kieszonkę może być za mało, na kangurka, którego jako naj wiązanie promuje szkoła CaluWi, której przedstawicielki wypowiedziały się powyżej ;) będzie ok. Przy czym kangurek jest trudny do nauczenia się samodzielnie - mi w każdym razie się nie udało (ale też mój młodzieniec był wybitnie niecierpliwy w czasie motania, więc poddałam się i nosiłam w opanowanej przy córce kieszonce), ale na pewno warto umieć.

moim zdaniem samodzielne nauczenie się właściwego wykonywania jakiegokolwiek wiązania jest prawie niemożliwe ;)
a kieszonka po prostu "łatwo wybacza błędy"... kangur nie wybacza.

Elanna
21-11-2011, 22:22
Ja się motam w najbardziej chustożerne wiązanie czyli kieszonkę z 4.2, a mam ponad 170 cm i noszę 40, więc powinno Ci wystarczyć chusty - chociaż to też zależy jaka chusta ;-)

OT: Do kangurka instruktorka z ClauWi próbowała mnie przekonać swego czasu, ale tak się uparła (wbrew dzikim protestom młodego i naszym sugestiom), że nas wszystkich troje skutecznie zraziła - a szkoda...

jul
21-11-2011, 22:24
pewnie masz rację, na pewno przynajmniej ucząc się pierwszego wiązania powinno się spotkać z doradcą, który oprócz pokazania/nauczenia wiązania opowie z czym to się je, na co zwracać uwagę - ostatnio widziałam takie wisiadło z podwójnego iksa, że aż zaczepiłam dziewczynę. Kieszonki mnie nauczono, powiedziano na co zwracać uwagę, kangura nie opanowałam, mimo całkiem nieźle opanowanej teorii ;) - możliwe, że spotkanie z doradcą by pomogło; plecaka uczyłam się sama, ale obejrzawszy wiele filmików/zdjęć, sporo poczytawszy, często spotykając się z innymi chustomamami, patrząc jak one to robią, konsultując, rozmawiając co, jak etc.

wrapsodia
21-11-2011, 23:34
No już może nie przesadzajmy że się nie da samemu :) Jak ktoś uparcie będzie dążył do wykrycia niedociągnieć i ich powodów i ćwiczył to się nauczy - tylko zajmuje to trochę czasu. Kangurka nie ma się co bać. Nieprawdą jest że jest trudny - uczyłam jedną mamę obu wiązań i sama z siebie stwierdziła, że dla niej kangur jest prostszy od kieszonki, więc to sprawa bardzo indywidualna. Trudny to moim zdaniem jest plecak z krzyżem, a wiele osób się do niego garnie. Prawdą, że nie każdemu może pasować, zawsze trzeba spróbować i zobaczyć które wiązanie pasuje nam i naszemu dziecku.

Asans, ja na twoi miejscu zostawiłabym sobie tę chusta (nie wiem jeszcze jaka marke masz). Ta długość jest idealna do popularnych wiązań małożernych, napewno się przyda. Na kieszonkę z noworodkiem jak jesteś szczupla może też starczy - urodzisz, wypróbujesz, zobaczysz. Jeśli coś nie będzie pasować, odsprzedasz i kupisz dłuższą, tymczasem im krótsza chusta tym łatwiejsza do ogarnięcia. Fajną instrukcje do kangurka masz tu www.szkolachustonoszenia.pl (http://www.szkolachustonoszenia.pl) - tkana wiazanie z przodu.

Elanna - oczywiście że nie każde wiązanie jest dla każdego. Doradca powinien być elastyczny, odpowiadać na potrzeby rodzica. W twoim przypadku mniemam że chciał dobrze i przedobrzył. Cóż, doradca też człowiek, popełnia czasem błędy, zwłaszcza jeżeli jest świeżo po szkoleniu i dopiero zdobywa doświadczenie.

Mag
21-11-2011, 23:39
moim zdaniem samodzielne nauczenie się właściwego wykonywania jakiegokolwiek wiązania jest prawie niemożliwe ;)
a kieszonka po prostu "łatwo wybacza błędy"... kangur nie wybacza.
od czego w końcu mamy tylu doradców;)
nie powinno,tylko można się spotkać z doradcą.
asans-zawsze lepiej dlużej i więcej niż krocej i mniej:).z długiej mozesz wszystko zawiązać,z krótkiej nie.nie wiadomo też jak Twoja waga i figura po porodzie się zachowa,czy biust nie będzie sporo większy...krótsze chusty kupujemy głównie po nauczeniu się porządnym wiązań i sprawdzeniu ile materiału nam trzeba na ulubione wiązania,a do nauczenia sie lepsze dłuższe.jak ktoś chce wypośrodkowac i mieć jedną chustę a jest szczupły i drobny to długość 4,1-4,2 jest bezpieczna.
poza tym na końcach (skosach) chusty nie wiąże się supła,chyba że ma się wprawę.

edit-napisałam co innego niż mimezis w kwestii długości chusty do nauki,nie zgadzam się,że krótsza chusta łatwiejsza do nauki,pewne myki np. przy plecaku prostym potrzebują chusty siegającej spokojnie do kolan.oczywiście dla co niektórych od początku 4,6 będzie za duże,ale to kwestia budowy ciała motającego a nie nauki wiązań.do ciała dopasowujemy długość i do danego wiązania a nie do łatwiejszego ogarniania chusty.

mi.
21-11-2011, 23:46
od czego w końcu mamy tylu doradców;)
nie powinno,tylko można się spotkać z doradcą.
dokładnie :)

ja bym jeszcze dodała, że warto.
choćby dlatego, żeby się dowiedzieć cze jest sens kupować dłuższą chustę :)

możliwe, że to, czy się da samodzielnie, czy się nie da zależy od cierpliwości - wiążących i wiązanych :)

Mag
21-11-2011, 23:49
możliwe, że to, czy się da samodzielnie, czy się nie da zależy od cierpliwości - wiążących i wiązanych :)
właśnie,bo najwazniejszy jest motający, vide choćby OT Elanny:)

mi.
21-11-2011, 23:56
właśnie,bo najwazniejszy jest motający, vide choćby OT Elanny:)

oczywiście!
wmuszanie komukolwiek czegokolwiek jeszcze się chyba nigdy dobrze nie skończyło...

wrapsodia
22-11-2011, 00:07
nie zgadzam się,że krótsza chusta łatwiejsza do nauki,pewne myki np. przy plecaku prostym potrzebują chusty siegającej spokojnie do kolan.oczywiście dla co niektórych od początku 4,6 będzie za duże,ale to kwestia budowy ciała motającego a nie nauki wiązań.do ciała dopasowujemy długość i do danego wiązania a nie do łatwiejszego ogarniania chusty.

Nie bardzo rozumiem o co chodzi z mykami w plecaku - o alternatywne rozwiązania węzłowe? Oczywiste jest że rozmiar chusty dopasowujemy do gabarytów noszącego oraz chustożerności pożądanego wiązania. Ja jedynie twierdzę, że łatwiej uczyć się z chusty krótkiej (tzn takiej która pozawala nam na realizację wiązania bez dużego zapasu materiału). szybciej wtedy odnajdziemy środek chusty, łatwiej przerzucimy poły przez ramiona tak, by materiał się nie poskręcał, co jest istotne przy dociąganiu, w trakcie wiązania nie przydeptujemy sobie chusty. Początkującego rodzica widok 5m chusty nieco przeraża. Wiązania na skosach nie polecam nawet wprawionemu rodzicowi. Żeby węzeł trzymał dociągnięcie musi się w nim zawierać cała szerokość chusty, inaczej po chwili powstaną nam luzy w nietrzymanych węzłem partiach chusty.

asans
22-11-2011, 08:38
na brzuchu, biodrze i plecach :)

a elastyk jest nieidealny bez względu na to jakiej jest długości, więc nie ma co się przejmować ;)

Chcesz mi powiedzieć, że elastyk bez względu na rozmiar i tak się do niczego nie nadaje?? :) Mnie doszły słuchy, że na początek jest w nim najprościej :)

asans
22-11-2011, 08:46
Dzięki dziewczyny :) No cóż trzeba będzie sprawdzić, ale chyba warto na razie sobie zostawić te chusty, jak coś to szybko będę poszukiwać innych :D Jednak z tego co mówicie, to wszystko nie jest takie proste no cóż.... dłłłuuuga droga przede mną :D Kieszonki, kangurki.... hmmmmm ale ja się nie poddam :D

Agata
22-11-2011, 08:53
Chcesz mi powiedzieć, że elastyk bez względu na rozmiar i tak się do niczego nie nadaje?? :) Mnie doszły słuchy, że na początek jest w nim najprościej :)

ja zaczynałam od noszenia w elastyku i nie żałuję, co prawda był dłuższy, ale majtały mi się długie ogony, które najczęśćiej musiałam sobie jeszcze obwiązywać wokół bioder; na początek jest łatwiejszy w obejściu niż chusta tkana, więc może nie rezygnuj i powodzenia :)

Zelda
22-11-2011, 08:54
Chcesz mi powiedzieć, że elastyk bez względu na rozmiar i tak się do niczego nie nadaje?? :) Mnie doszły słuchy, że na początek jest w nim najprościej :)

nadaje sie jak dla mnie :)
tylko pamietaj ze ta chusta sie rozciąga, wiec 3 warstwy muszą podtrzymywac malucha, no i musi byc ciasno ;)

co do dlugosci chusty - chyba 4,2 bylaby lepsza dla Was, 3,8 moze byc jednak za krotka - mozesz czuc ze czegos ci jednak brakuje.

a co do doradcy, czy w Warszawie nie ma klubu kangura? albo czy nie ma spotkan mam? zawsze mozna sie tam wybrac
i wyprobowac rozne wiazania i wybrac najlepsze dla siebie :)

Mag
22-11-2011, 12:31
Nie bardzo rozumiem o co chodzi z mykami w plecaku - o alternatywne rozwiązania węzłowe? Oczywiste jest że rozmiar chusty dopasowujemy do gabarytów noszącego oraz chustożerności pożądanego wiązania. Ja jedynie twierdzę, że łatwiej uczyć się z chusty krótkiej (tzn takiej która pozawala nam na realizację wiązania bez dużego zapasu materiału). szybciej wtedy odnajdziemy środek chusty, łatwiej przerzucimy poły przez ramiona tak, by materiał się nie poskręcał, co jest istotne przy dociąganiu, w trakcie wiązania nie przydeptujemy sobie chusty. Początkującego rodzica widok 5m chusty nieco przeraża. Wiązania na skosach nie polecam nawet wprawionemu rodzicowi. Żeby węzeł trzymał dociągnięcie musi się w nim zawierać cała szerokość chusty, inaczej po chwili powstaną nam luzy w nietrzymanych węzłem partiach chusty.
co do plecaka-jedną naciagnięta połę przytrzymują mi kolana,gdy manewruję drugą połą,potrzebuję do tego dwóch rąk,by to najdokładniej zrobić (pomijam,że i tak rozkladam poły na pupie dziecka),tego z krótką chustą nie zrobi się już.co do węzła na skosach u wprawionych,minimalne luzy powstałe przy wiązaniu na skosach u starszaków kuku im nie zrobią.
a więc konkludując,zeby nie wiązać na skosach wszystkich dostępnych wiązań lepiej mieć dłuższą chustę,co oznacza,że są lepsze:lool:.
no ale kieszonka z noworodkiem u nowicjuszki od razu po porodzie z długości 3,8 i nie na skosach?
lola_22,ktora kiedyś była dystrybutorem vatków wklejała zdjecia bardzo szczupłej niskiej dziewczyny z noworodkiem w kieszonce z vatka 3,5 i węzeł był na samiutkim koniuszku,a wiesz,jakie vatki są cienkie.sama wiązałam z 3,8 kieszonkę z malutką Marylką po porodzie (byłam szczupła na szczęście) i wejście na skos było nieuniknione,a przecież dociąg był bardzo dobry.
poza tym poważnie to takie typowe,że każdy sobie kupuje 5 metrów na początek?pytam,bo masz chyba dostęp do początkujacych rodziców. ja 4 lata temu jako kompletny laik miałam 4,5metrową chustę,moja druga chusta to było 4,1 i to był ideał na wszystkie wiązania.teraz po tych wszystkich mozliwych długościach moją ulubioną długością jest 4,3metra,świetne by zawiazać wszystko,mieć zapas na węzeł nie na skosie choćby i nie majtać połami na prawo i lewo przy wiązaniu a to jest ok.30cm mniej niż standard tylko.

asans,sorki,że się wcinam z dylematami:),zostaw sobie te 3,8 na później,ale badź przygotowana na to,że będziesz musiała kupić coś dłuższego trochę

mi.
22-11-2011, 16:35
Chcesz mi powiedzieć, że elastyk bez względu na rozmiar i tak się do niczego nie nadaje?? :) Mnie doszły słuchy, że na początek jest w nim najprościej :)

tak. ja tak uważam. uważam, że chusta elastyczna jest pomyłką.
takie jest moje zdanie.

wrapsodia
22-11-2011, 16:47
Osobiście uważam że warto mieć dwie chusty - krótką na krótsze wiązania i gdy dziecię małe, dłuższą na chustożerne wiązania. Jak coś jest do wszystkiego to najczęściej jest do niczego. Ja nigdy nie wiąże plecaka prostego czy kangurka z długiej chusty - niewygodnie się wiąże, ogony przeszkadzają, nie lubie być obwiązana podwójnie. Kiedy miałam tylko jedną długą chustę wybierałam chostużerne wiązania nie dlatego że było mi wygodniej czy łatwiej, ale dlatego ze mi materiał przeszkadzał w małożernych wiązaniach. Jak się uprzeć 3,8 może starczyć teoretycznie na całe noszenie - z przodu kangur, biodro a potem plecak prosty. Jedynie nie pozwala na większy wybór wiązań. Gdybym musiała mieć tylko jedną chustę do wszystkiego na całe noszenie i wiązać wszystkie wiązania wzięłabym 4,2 - mam 159cm i rozmiar 40/42. Co do ogonów to jeden woli dłuższe inny krótszy - indywidualna sprawa. Rozumiem że przytrzymywanie poły dotyczyło wiązania plecaka z krzyżem - go wiążemy na wiekszym dziecku, więc wątpie żeby ktokolwiek zawiązał go z wtedy z 3,8m. Twierdze jedynie, że niski chudzielec z noworodkiem może spróbować zawiązać z tego kieszonkę (zależy jeszcze jakie skosy ma chusta i czy jest gruba, Hoppediz raptem 20cm dłuższy w rozmiarze 5, a ma kieszonkę na ogonię, która musi być poza węzłem), a na kangurka długość idealna. Co do wiązania na skosach, zdania nie zmienię, bo starszakowi kuku luzy może nie zrobią, ale rodzica kręgosłup też jest ważny, a dobrze dociągnięta chusta to odciążenie jego kręgosłupa, a przy starszaku który już sporo waży tym bardziej ma to znaczenie.

Powracając do tematu anans, zwroć uwagę na czym ćwiczysz wiązanie i czy mocno dociągasz? bo może problem twkić w zbyt słabym dociągnięciu chusty, dlatego jej brakuje. Co do elastyków. Po pierwsze dziwnie krótki ten twój elastyk, nikt nie szyje chyba tak krótki, pewnie byl skracany, ale poniewaz materiał jest elastyczny można go naciągnąć. Obecnie mało kto poleca dziś chusty elastyczne. Więcej pisałam o tym w dziale 'chusty elastyczne'.

asans
22-11-2011, 19:48
tak. ja tak uważam. uważam, że chusta elastyczna jest pomyłką.
takie jest moje zdanie.

A co z elastykiem nie tak? :/ słyszałam same dobre opinie o tych chustach... więc troszkę mnie zaskoczyłaś. A powiedz mi jeszcze z ciekawości dlaczego uważasz, że nie jest fajna :) warto znać opinie specjalistów :) i ich cenne uwagi :D

asans
22-11-2011, 19:50
powiedz jaka tkana kupilas (firma i model)
ja w rozmiarze 40mieszcze sie w niektore tkane 4,2 w kieszonce wiec 3,8 moze Ci wystarczyc

Kupiłam girasol M tu na forum, ma ok 3,8

asans
22-11-2011, 19:56
Powracając do tematu anans, zwroć uwagę na czym ćwiczysz wiązanie i czy mocno dociągasz? bo może problem twkić w zbyt słabym dociągnięciu chusty, dlatego jej brakuje. Co do elastyków. Po pierwsze dziwnie krótki ten twój elastyk, nikt nie szyje chyba tak krótki, pewnie byl skracany, ale poniewaz materiał jest elastyczny można go naciągnąć. Obecnie mało kto poleca dziś chusty elastyczne. Więcej pisałam o tym w dziale 'chusty elastyczne'.
No tak myślę, że problem może tkwić w dociąganiu, ale też w moim wieeeelkim brzuchu :D Nie miałam pojęcia jaki rozmiar kupić i zrobiłam to troszkę w ciemno jako, nawet jeszcze, nie raczkująca w kwestii chust :) dlatego też nie miałam pojęcia, że mogła być skracana :/ sama więc nie wiem. Ale dzięki za uwagi :D

wrapsodia
22-11-2011, 20:24
A co z elastykiem nie tak? :/ słyszałam same dobre opinie o tych chustach... więc troszkę mnie zaskoczyłaś. A powiedz mi jeszcze z ciekawości dlaczego uważasz, że nie jest fajna :) warto znać opinie specjalistów :) i ich cenne uwagi :D
Tu dyskusja na ten temat, w poście 17tym wyszczególniłam wady elastyków: http://forum.chusty.info/forum/showthread.php?t=688&page=1

grimma
22-11-2011, 21:38
i luknij na całą dyskusje przy okazji.

Mayka1981
22-11-2011, 21:59
Pomijając dyskusje dot wyższości kangurka nad elastykiem czy co tam jeszcze ;) to ja w rozm 42 z elastyka długości 4.2 się spokojnie motałam (najpierw z węzłem z tyłu, z czasem jak brzucha ubyło nawet z przodu...) więc spokojnie...

A jak już sobie urodzisz i będziesz miała żywy model do ćwiczeń, to ja proponuję wypróbować i tkaną i elastyka, z tkanej i kangurka i kieszonkę - a potem wpadnij sama powiedzieć, co Wam najbardziej odpowiada :D

asans
23-11-2011, 21:22
Tu dyskusja na ten temat, w poście 17tym wyszczególniłam wady elastyków: http://forum.chusty.info/forum/showthread.php?t=688&page=1

Bardzo dzięki :D