Zobacz pełną wersję : która natka jest miękka jak perła? mea albo coś?
jak się ma do siebie perła z bambusem i mea z bambusem?
ktoś wie?
albo coś innego ;)
chciałabym chustę która jest tak milutka i mięciutka i puszysta jak perła :love: i to w dodatku od pierwszego prania i która będzie też piękna ;) hmmm... przenajmniej trochę ładniejsza niż perła
chcę żeby była jedwabna albo bambusowa
nie wełniana
no i najlepiej żeby była we wzorki dlatego pytam o meę :) (jedwabnej nie było chyba? jeszcze? :lol: )
podzielcie się wrażeniami :hello:
Miałam waniliową meę z bambusem (45% wiskoza), ale nie mogę Ci jej porównać do perły, bo tej nie macałam...
Mea była b.miękka nawet przed praniem, nie była śliska ani galaretowata jak no-cottony (co zrozumiałe, bo to cotton był!), bo wzór mei jest z lekka chropowaty...
Hmmm, co jeszcze? Była dosyć cienka, z małym węzełkiem.
Milutka całkiem....
Moje pierwsze skojarzenie, gdy ją wyjęłam z pudełka, było: w sam raz dla maluszka :)
dobrze że nie śliska bo takich nie cierpię ;)
a była "puchata" czy płaska jak obrus plamoodporny?
a dla maluszka tylko dotykowo czy nośnie? czy cięższe dziecko też dałabym radę w tym nosić?
Nie, płaska na pewno nie była, ale puchata specjalnie też nie... Taka lekko puchata, miękka po prostu.
I nawet przed praniem nie robiła wrażenia "plastikowej", była przyjemna od początku.
Nie nanosiłam sie w niej za dużo (tylko po domu) 11kg i było ok. Fajnie się ją motało, była taka... lepiąca się do ciała, chciało się ją dotykać...:roll:
ok, dzięki
to już wstępnie wiem jak jest mea bambusowa :)
czy ktoś mi ją porówna z perłą?
i czy jest jakaś jeszcze chusta spełniająca moje kryteria?
(wełniana grecja spełnia też wszystko poza urodą ;) )
:hello: może ktoś jeszcze?
jakieś podpowiedzi?
:hello: może ktoś jeszcze?
jakieś podpowiedzi?
to jak?
Na to wygląda, że było dosłownie kilka mei (?) bambusowych...:roll: Ale gdzie są pozostałe?:bduh:
Reszta to same cottony i merynosy...
no to ok.
nie upieram się przy bambusowej mei ;)
a jakie są jedwabne natki?
która jedwabna będzie mięciutka jak kaczuszka???
Moje flamingi nocotton mimo lnu są miękkie (pomidore pomogła :)). Mea nawet bez bambusa była miękka.
Ja mam jedwabne motyle i sa bardzo miekkie od pierwszego prania.
Ja mam jedwabne motyle i sa bardzo miekkie od pierwszego prania.
a jak się ma miękkość jedwabnych motyli do wełnianych pasków np?
one są dla mnie ok (całkiem miękkie nawet) ale w porównaniu do perły czy wełnianej grecji to sztywne i twarde ;)
A propos bambusowej mei, to t_a_s miała czerwoną, może coś Ci powie... http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=67722
Nikt inny się nie ujawnił na tym forum...
Też mam flamingi low-cotton (niebieskie)i są cudownie miękkie, cienkie i przytulne :love:
a jeszcze opcja low cotton, zapomniałam o niej zupełnie ;)
tam też jest bawełna i bambus, tak?
a cienkie to znaczy dla ciężkiego dziecka się nada czy nie bardzo? tak >10kg?
a bambusową meę miała jeszcze denay- tą najładniejszą moim zdaniem- niebieską :)
ale nie wiem co z nią zrobiła.
Dużo nosiłam w nich latem, wtedy moje złoto miało 10-kg i było super. Mam krótkie flamingi, plecaczkowe.
Teraz noszę po domu 11kg i jest równie dobrze :)
A, mają 30/70 (cotton/bambus)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.