PDA

Zobacz pełną wersję : W czym nosić i jak - poszukuję porady. Waga cięzka.



klarasz
16-11-2011, 16:42
Mam problem następujący. Moja córka ma 4,5 miesiąca i waży 8,5 kg :omg:. Noszę ją w chuście w 2X ale bardzo mi już niewygodnie tzn odpadam pod jej ciężarem. Noszę więc okazjonalnie a i wskazanie od lekarza jest aby na razie nie pionizować niepotrzebnie, bo jej kręgosłup nie jest gotowy do wagi ciężkiej:D. Nie siedzi oczywiście. Trzyma głowę.
Chciałabym ją nosić na plecach i to najlepiej w razie potrzeby na a nie pod kurtką. Czy jest jakieś rozwiązanie dla nas? MT jest dla siedzących, jakieś ergo? Nie znam tych wszystkich wynalazków. Czy w ogóle mogę myśleć o noszeniu na plecach czy musi najpierw sztywno siedzieć? To co bym teraz kupiła miałoby posłużyć przynajmniej do lata. Podpowiedzcie coś, podrzućcie mi linki, a może ktoś może mi pożyczyć coś do stestowania? Ręce mi już opadają a noszę mało bo nie daje rady :roll:

anasta
16-11-2011, 21:32
Dziecko w takim wieku, czyli jeszcze nie siedzące i nie kontrolujące swojego ciała, i z taką wagą jest najtrudniejszym egzemplarzem do noszenia, ponieważ "wisi" bezwładnie na osobie noszącej i ciężar robi się nieznośny :wink:.

Piszesz, że nosisz w 2x, a to wiązanie jest szczególnie trudno dobrze dociągnąć. Może spróbuj na początek wiązać córeczkę w kieszonkę lub kangurka, w tych wiązaniach ciężar rozkłada się inaczej i chusta lepiej się dociąga.

Co do noszenia na plecach, to nie odważyłabym się nosić tak małe dziecko na plecach na ulicy na wierzchnim ubraniu.

Sugeruję też przeniesienie tego wątku do działu Chustowiązanie, bo tutaj mało kto zagląda.

ambra
23-11-2011, 17:50
Klarasz widze, że mamy ten sam problem ;)
moj jest z 4 lipca i waży tez 8 kg, nosze go w chuscie w kieszonce ale juz on sie buntuje bo raczki chce miec na wierzchu i sie wierci, kupiłam Mt - ale tak na przyszłośc - bo wiem że jeszcze nie wolno, dla próby przed chwilą przymierzyłam - mały ładnie "siedzi" łatwo sie zakłada ale widać ze jeszcze jest za mały, za mało stabilny i bedzie musiało poczekać. W dodatku bylismy wczoraj u neuro - rehabilitantki która zabroniła nam go pionizoawąc - czyli nosić na rekach brzuch do brzucha - bo ta poz. obciaza dolna czesc kregosłupa i miednice a te sa jeszcze zbyt mało stwardniałe - i moze dojsc do skrzywienia i asymetrii, podobnie zabronila siadać - tzn sadzac dziecko np w oparciu - tego i tak nie robiłam - ma lezaczek półleżacy, na wszystko przyjdzie czas:D choc rece i kregosłup juz mi odmawiaja posłuszenstwa przy 50 kg i 170 cm, :mad:
tak wiec musimy jeszcze troche pocwiczyc noszeniem tradycyjnym:rolleye:
Na czym Twoja mała jest ? na piersi? moj na bebilonie pepti - ale i tak je 120 ml x 6 a przybiera na masie jak szalony/.....hmm po tatusiu:sick:
zycze siły a na poźniej polecam MT - szybsze niz chusta 8))

zapominajka
23-11-2011, 19:32
Mój Syn ma 4,75 miesiąca i waży 10 kg (tylko na piersi), już nie mogę się doczekać ja go wrzucę na plecy, ale dobrze uwiązany z przodu kieszonka albo 2X to daję radę tak z 1,5 godziny a i tak jest o niebo lepiej niż na rękach - daję radę 10 min
moim zdaniem to kwestia dobrego dowiązania im lepiej, ciaśniej jest dowiązany tym mi lżej
no i oczywiście na kurtkę trudniej dobrze dowiązać