PDA

Zobacz pełną wersję : proszę o ocenę:-)i o poradę;-)



skybear
16-11-2008, 15:56
mój pierwszy podwójny iksik
proszę o krrrytykę :wink: (konstruktywną oczywiście)

http://images28.fotosik.pl/295/52d0d60699eb0118m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=52d0d60699eb0118) http://images50.fotosik.pl/31/231d18c2f1508cf8m.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=231d18c2f1508cf8) http://images32.fotosik.pl/400/837eaeed6fdf107em.jpg (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=837eaeed6fdf107e)

kobra
16-11-2008, 16:52
jak dla mnie bomba

ithilin pewnie cos wypatrzy i konstruktywnie skrytykuje :lol:

skybear
16-11-2008, 16:55
jak dla mnie bomba

ithilin pewnie cos wypatrzy i konstruktywnie skrytykuje :lol:

szczerze?mam taką nadzieję :wink:

mart
16-11-2008, 19:55
na drugim zdjęciu widać, że słaba jest pozycja żabki a to może oznaczać że nie rozciągnęłaś chusty dokładnie między dołami podkolanowymi lub/i środek poł chusty nie przechodzi przez środek pupy. to jest częsty błąd - zbyt płytkie rozciągnięcie chusty po plecach.
i wg mnie zewnętrzne krawędzie są luźnawe.

powodzenia - dawaj następne fotki - to nie jest łatwe wiązanie! mam nadzieję, że po włożeniu dziecia, rozwiązujesz węzeł i dociągasz wszystko porządnie:)

buns
16-11-2008, 20:18
Sky - jest dobrze (ale ja ekspertem nie jestem) tylko jedna nóżka trochę niżej, i jak pisała mart - troszkę szerzej rozciągnąć pod pupcią chustę:)

miedziana
16-11-2008, 21:25
skybear :thumbs up:
Ja bym trochę bardziej posadziła Biankę - mówiłam Ci ja tak Szymka pod stópki łapię i "usadzam"... nie wiem czy dobrze to określam :)
Mam nadzieję, że ekspertki się odezwą. A Ty ćwicz i do sklepu i na spacery chadzajcie :)

skybear
16-11-2008, 22:03
skybear :thumbs up:
Ja bym trochę bardziej posadziła Biankę - mówiłam Ci ja tak Szymka pod stópki łapię i "usadzam"... nie wiem czy dobrze to określam :)


wiem o co chodzi :) pamietam jak to mi pokazywalaś na spotkaniu.
to "podsadzanie"stópkami mi lepiej wychodzi w kieszonce w iksie trochę mi trudno ale jak to mówią "praktyka czyni mistrza" :wink:
będziemy próbowac dalej.dzięki!

ithilhin
16-11-2008, 23:08
juz ekspertki wszytko powiedzialy. :-) ladnie Wam w tej chuscie i w 2x tez do twarzy :-)


ja moge dodac rade, ze bardzo ulatwia cale wiazanie, jak zapamietasz, ze srodek kazdej poly chusty (te srodek w szerokosci) ma byc na srodku plecow i pupy malucha. wtedu pod kolankami bedzie tyle samo materialu i nie bedzie problemu "jedna nozka nizej". zanim zaczniesz proces rozciagania - przesun wewnetrzy pas na srodek plecow, zlap obiema dlonmi tyle samo metraialu z kazdej strony i rozloz bez fladek na plecach (nadmiar ma byc po bokach). i to samo z druga pola.

o dociaganiu jest tutaj:
http://klubkangura.com.pl/edu/dociaganie-2x

skybear
17-11-2008, 12:14
dzięki Gosiu,zależalo mi na Twojej opinii.
no, jakby zechciała się jeszcze wypowiedzieć moja "nauczycielka"...
LidkO :wink: :lool: !!!jeśli można...

lidka
17-11-2008, 12:30
dzięki Gosiu,zależalo mi na Twojej opinii.
no, jakby zechciała się jeszcze wypowiedzieć moja "nauczycielka"...
LidkO :wink: :lool: !!!jeśli można...

O rany, ja już się nie wypowiadałm, bo dziewczyny wszystko co do poprawy napisały :wink:
Środek chusty biegnie przez pupę dziecka, bo długo dochodziłyśmy gdzie ten środek jest :wink: i widzę, że super go zlokalizowałaś.

Tak jak dziewczyny podpowiedziały, zewnętrzne krawędzie jeszcze trochę można by dociągnąć - ta czerwona (zewnętrzna) :applause: wygląda na luźniejszą i prawa nóżka jest za nisko. Kolanka troszkę wyżej...
Ale jak na pierwsze ćwiczenia to elegancko :thumbs up:

skybear
17-11-2008, 12:37
DZIĘKI :D :kiss:

ithilhin
17-11-2008, 12:49
ja o tym srodku napislaam bo wydalo mi sie po zdjeciu, ze w pole wewnetrznej te paski sie inaczej ukladaja niz w wewnetrznej...

i dziewczyny nie zawstydzajcie mnie - wiele jest tu doradcow, ktorzy super doradzaja.
no i nie wolno zapominac o dwoch rzeczach: kazdy nosiciel ma intuicje i jesli wslucha sie w dziecko i siebie to bedzie wiedzial czy wiaze dobrze czy zle. po kilku probach zaczyna sie wyczuwac wszelkie niedociagniecia.
ktos ladnie powiedzial "to Ty jestes Matka, Ty jestes ekspertem"... patrzycie i szukacie odpowiedzi czy potwierdzenia - to dobra droga :-) i zawsze bardzo mnie to cieszy. dlatego tak chetnie pewnie pisze na Chustowiazaniu. i jeszcze zadnego wiazania "na dwoje" tu nie widzialam :-D

no i druga sprawa - nic nie zastpai spotkania na zywo z doradca czy doswiadczona mama noszaca. stram sie ze wszystkich sil pomoc i napsiac cos na temat tego co na zdjeciu jest bo zdaje sobie sprawe, ze nie zawsze sa warunki do spotkan... ale trzeba brac poprawke na to, ze to niestety tylko opis i tylko zdjecia.



pozdrawiam cieplo!

skybear
18-11-2008, 17:01
poradzcie.kiedy wkladam Biankę w chustę,wszystko jedno czy w iksa czy kieszonkę,ona strasznie wykreca glowe na boki i wyrywa rączki ze srodka.poza tym probuje "podskakiwac",no slowem mam wrazenie ze jest jej niewygodnie.staram sie nie denerwowac,wkladajac ja w chuste nie stoje w miejscu,mowie do niej spokojnym glosem.mam jednak wrazenie ze chodzi o to ze ma ograniczona widocznosc i ze ja drazni to ze jest tak "przyklejona".sama juz nie wiem :roll:
czy probowac codziennie ja wkladac do chusty,starac sie ja "oswoic"?

ithilhin
18-11-2008, 18:27
a moze czas na zmiane wiazania, bo ona chce wiecej widziec? moze zacznij od noszenia na biodrze - a kiedy oswoi sie z chusta to wtedy wroc do noszenia w dwa iks czy kieszonce, albo kto wie, na plecach? ;-)

skybear
18-11-2008, 18:54
ach Gosiu! a ja wlasnie sie przerzucilam z kolkowej na wiazana ,
coby miec ciezar rozlozony na obu barkach :wink:
a na plecach to jeszcze mam lęki.

ithilhin
18-11-2008, 20:43
och, przepraszam jesli czegos nie doczytalam :oops:

rozumiem, ze obawiasz sie na plecy. zanim wpakujesz tam malucha mozesz zaczac sie przyzwyczajac do tego, ze ktos bedzie na plecach - przekladac sobie misia czy lalke, z asekuracja kogos doroslego klasc malucha na plecy zeby sie Mala przyzwyczajac zaczela?
a potem - sprobowac!
moze w poblizu Ciebie bedzie jakies spotkanie chustowe?

a do pozycji brzuszkie mdo brzuszka odejrzewam, ze tez sie przyzwyczai jesli bedziesz stopniowo wprowadzac nowosc :-) moze na poczatku pakuj ja w chuste blizej pory drzemki (jesli nei masz nic przeciwko zasypianiu w chucie) - latwiej zaakceptowac brak atrakcji jak sie jest spiacym i sie chce wtulic :-)

bede trzymac kciuki

miedziana
18-11-2008, 21:26
skybear myślę sobie, że skoro ja mogę plecaczki oswajać, to Ty też :) Koniecznie więc trzeba się znowu spotkać i może razem poćwiczymy :)
Co do wiązań w przodzie - Szymek też czasami się wygina i wierci. Staram się go wtedy czymś zająć, najczęściej pokazuję mu odbicie w lustrze i ten mój mały megaloman 8)) od razu sie uspokaja :lol:
A Bianka pewno musi się powolutku przyzwyczaić, będzie dobrze na pewno :)