PDA

Zobacz pełną wersję : konkurs- jak długo schną pieluchy bambusowe:-)



kawiareczka
14-10-2011, 20:37
u mnie kieszonki (bez kaloryfera bo PUL) dokładnie CZTERY doby. Formowane schłyby zapewne tydzień ale na tę okoliczność odpaliłam kaloryfer w jednym pokoju i schły DWIE noce (bo na dzień kaloryfer out). Ktoś da więcej?;)

biankaaa
14-10-2011, 20:40
o matko! właśnie dlatego kupiłam suszarke.W naszych 50 m nie byłoby gdzie suszyć 4 doby Witkowych pieluch ;(

Brilho
14-10-2011, 20:42
4 doby????:omg: Moje fomowanki bambusowe schną góra 2 doby:)

kawiareczka
14-10-2011, 20:43
Biankaaa, proszę nie używać przy mnie słowa 'suszarka'!! to jest moje marzenie ale NAPRAWDĘ nie mam gdzie postawić, ani na czym, ani pod czym. Wyleczyłam się z pralko-suszarki, bo niby nie ma sensu. Ale okres wiosenny i jesienny to dla nas masakra jeżeli chodzi o suszenie. Suszarka stojąca jest stałym wyposażeniem przedpokoju.

kawiareczka
14-10-2011, 20:46
4 doby????:omg: Moje fomowanki bambusowe schną góra 2 doby:)

tak, w poniedziałek rano powiesiłam a dzisiaj po pracy zdjęłam dwie ostatnie: jedna to zwykła Happy Flute z bambusem a druga to Real Easy z wyciąganym wkładem konopnym. W zasadzie ten wkład konopny nie jest suchy na wiór...

biankaaa
14-10-2011, 20:51
No u nas zajmuje jedyną wolną powierzchnię łazienki (nie licząc przesmyku między pralką, wc, prysznicem a drzwiami). Nie jest idealnie, ale jej umiejscowienie w lazience ma jeszcze jedna zalete - podczas suszenia emituje cieplo ktore wykorzystujemy do ogrzewania lazienki. Dzieciaki kąpią się w ciepłej lazience, pieluchy schną , a ja za godzinkę mam świeżutki stosik;) Nie chcę Cię drażnić, ale kocham swoją suszare bardziej niż zmywarkę i gdybym tylko wcześniej nie byłą takim skąpiradłem ;P Pod żaden blat wq kuchni też Ci nie wejdzie?

metis1
14-10-2011, 20:53
Właśnie dlatego nie cierpię zadnych AIO, wypakowanych formowanek itp.
Kieszonki z wkładami z mikrofibry lub mkrofibry-bambusa schną szybciej.

A tak poza tym, to u nas grzeją już od miesiąca :) Włączamy tylko kaloryfer w łazience - na suszenie pieluch i ręczników wystarcza, a w całym domu i tak jest ciepło.

kawiareczka
14-10-2011, 20:57
nie wejdzie, ja nie mam kuchni tylko aneks z blatem o długości ok 3m w tym kuchenka i zlew;) Szczytem sprytu było ulokowanie tam zmywarki, suszarka musiałaby stać koło telewizora:D albo służyć jako stolik tv;) w łazience nie ma przestrzeni na 60cm, jakbym pomyślała przed planowaniem łazienki to miejsce by było bo łazienka jest spora a teraz musielibyśmy zburzyć ściankę i przesunąć wc. Dla mojego męża, który o 6 lat wiesza półeczkę nad umywalkę graniczy to z końcem świata. A na pralce nie mogę postawić bo mamy piec dwufunkcyjny, buuuuu i nie mam gdzie:-( chyba że zlikwiduję kabinę prysznicową i zostaniemy tylko z wanną. No ale to również sensu nie ma. A jesteśmy przed wymianą pralki, kusi mnie ta pralko-suszarka ale z drugiej strony naczytałam się, że to nie jest do końca to o co chodzi:-(

IwonaKM
14-10-2011, 21:41
u mnie kieszonki (bez kaloryfera bo PUL) dokładnie CZTERY doby. Formowane schłyby zapewne tydzień ale na tę okoliczność odpaliłam kaloryfer w jednym pokoju i schły DWIE noce (bo na dzień kaloryfer out). Ktoś da więcej?;)

a jaką masz wilgotność powietrza w mieszkaniu?
w mojej łazience, w ktorej praktycznie nie ma wentylacji (od kiedy mieszkamy, walczymy ze spółdzielnią. Niby cos robią ale zmian nie widać a wentylatora nie wolno nam załozyć, bo wspólne ciągi itp. itd.) nawet pieluchy tetrowe schną 3 dni. Natomiast w pokoju, przy otwartym oknie, na skladanej suszarce w poblizu ciepławego kaloryfera bambusowe AIO TostBots rozwieszone wieczorem, rano są już prawie suche.

kawiareczka
14-10-2011, 21:47
nie wiem, zapewne sporą wilgotność ale póki co niewiele możemy z tym zrobić.

Olapio
14-10-2011, 21:48
u nas wilgotnosc okolo 60
nie wlaczamy jeszcze kaloryferow i bambusy schna dobe
formowanki bambusowe 1,5 doby...

kista1
14-10-2011, 22:12
U nas wkłady schną całe wieki czyli jakieś 3 doby co dla mnie jest masakrą, nie wiem jaka jest wilgotność ale mamy caly czas 20 stopni w mieszkaniu

mi.
14-10-2011, 22:14
omg... :omg:
moje kieszonki (ale z polarem, nie z bambusem) schną przez noc, a mikrofibrowe (te naprawdę grube) wkłady schną niecałą dobę...

kawiareczka
14-10-2011, 22:21
to u mnie syntetyczne niecałe dwie doby, może półtora. Ta część wew jest sucha bardzo szybko ale zewnętrzna schnie dłużej. Za to wkład do BG ten długi wciąż schnie....od poniedziałku.....W zasadzie mogłabym uznać, że jest już suchy;)

lasica
14-10-2011, 23:47
Dziewczyny a słyszałyście o takiej suszarce ''podsufitowej" ?
http://littlepants.co.uk/index.php?main_page=product_info&cPath=36&products_id=428
Jak zamawiałam wełniaki to przysłali mi troche wiadomości o tym. Wydaje sie super dla małych mieszkań i ponoć schnie szybko bo pod sufitem jest suche ciepłe powietrze.
Moje bambusowe formowanki schna w domu chyba ze 2 doby. Wynosze na werande i jezeli nie jest wilgotno to pod dachem wyschnie przez noc.

chioma
15-10-2011, 01:06
u mnie kieszonki (bez kaloryfera bo PUL) dokładnie CZTERY doby. Formowane schłyby zapewne tydzień ale na tę okoliczność odpaliłam kaloryfer w jednym pokoju i schły DWIE noce (bo na dzień kaloryfer out). Ktoś da więcej?;)

Tydzien???:omg: U mnie TB Flexitots i Bamboozle jak wywiesze dajmy na to dzis rano to jutro po poludniu/wieczorem sa suche. Bez ogrzewania, ale w cieplym salonie (piekna ozdoba btw:roll:). Mam pralko-suszarke ale suszylam tylko raz prefoldy i wklady, nastawilam na najkrotszy program 40-minutowy i byly dalej wilgotne wiec nie wiem jaki to ma sens:dunno: A czekanie 180 minut i zmarnowanie mnostwa pradu na najdluzszy program jakos mi sie nie widzi:/ A Flexi i tak suszyc w suszarce nie mozna

bianka2009
15-10-2011, 04:02
u mnie formowanki bambusowe schną 1dobę max do 1,5 :) ALe są maxymalnie rozkładalne na części ;)
AIO chyba nie wyschłyby nigdy i zbutwiałyby przy okazji.

Suszaraka też mi się marzy :love:

morla1
15-10-2011, 07:20
Ja mam mnóstwo AIO i uwielbiam, suszę w łazience i zadna nie schnie dłuzej niz 1,5 doby. Kaloryfery w mieszkaniu jeszcze zakręcone..

Guest
15-10-2011, 07:55
suszarka sufitowa jeżeli chodzi o tempo suszenia jest rewelacyjna
żałuje ze nie mam gdzie jej powiesić w łazience choć ozdoba tez marna ;) ale chyba lepsza niż balkonowa w pokoju
przy drugim dziecku wymyśliłam sobie suszarkę pionową czy jak to się zwie i będę ją wstawiać pod prysznicem ( bo mam spory) i tak jest spora wentylacja
tak czy siak robi mi się w mieszkaniu za ciasno :roll:

kawiareczka
15-10-2011, 09:09
znaczy się wygrałam konkurs, który sama ogłosiłam?;)
może w nagrodę kupię sobie szuszarkę:D i będzie robiła za stolik kawowy;)

no tyle schnie u mnie, naprawdę, wiem że robicie wielkie oczy. Na szczęście nie zaczęły śmierdzieć ale efekt jest tak, że non stop kolor wiszą u mnie pieluchy, jedne dosychają, inne się w tym czasie piorą i suszą...

mi.
15-10-2011, 09:59
a jak one tak bardzo długo schną, to nie mają potem takiego "zapaszku"?
a zwyczajne prania?
kiedy robisz i wieszasz i schną?

wydaje mi się, że te różnice w czasie schnięcia biorą się z trzech rzeczy:
- tego jak bardzo są odwirowane (u mnie to 1400)
- jak ciepło jest w domu/mieszkaniu
- jaka jest wilgotność powietrza.

promada
15-10-2011, 11:54
Wy tam o babusach i innych a ja dwa dni temu zawiesiłam tetrę na balkonie i nadal wilgotna;) dzisiaj wstawiłam suszarkę do pokoju.

mama-donna
15-10-2011, 12:34
To ile Ty masz pieluch kawiareczka, że Ci ich nie brakuje jak schną 4 dni. Gdyby u mnie tak było to by mała musiała w spodnie sikać. U nas schną w sumie przez noc i ewentualnie kawałek dnia.

okoani
15-10-2011, 12:48
chyba że zlikwiduję kabinę prysznicową i zostaniemy tylko z wanną.
mozna zlikwidować samą kabinę, ale za to kupić wannę z kabiną prysznicową :P

kawiareczka
15-10-2011, 14:46
mozna zlikwidować samą kabinę, ale za to kupić wannę z kabiną prysznicową :P

my mamy kabinę 'zbudowaną' z kafli, więc jakbym chciała ją usunąć, to musielibyśmy skuć pół łazienki;)

mama-donna,co do ilości pieluch to jakoś mi starcza bo przewidująco zaopatrzyłam się też w sporo szybkoschnących;) więc te bambusy se schną a młody w tym czasie dwa razy obskakuje poliestry. Poza tym ja też używam jedno- na noc i na dwór, czyli ze 2-3 dziennie. Więc właśnie problemu z ilością pieluch nie ma. A tych z wszytym wkładem to nie używam teraz w ogóle, poczekam na pełnię sezonu grzewczego.

Co do zapachu, to nie wiem czy to kwestia proszku czy dodatku antybakteryjnego ale się sama dziwię, że nie mają zapaszku, bo np dżinsy czy grubsze bluzy już na drugi dzień potrafią 'zalatywać'. Pieluszki nie.

Jasnie Pani :)
15-10-2011, 14:57
Biankaaa, proszę nie używać przy mnie słowa 'suszarka'!! to jest moje marzenie ale NAPRAWDĘ nie mam gdzie postawić, ani na czym, ani pod czym. Wyleczyłam się z pralko-suszarki, bo niby nie ma sensu. Ale okres wiosenny i jesienny to dla nas masakra jeżeli chodzi o suszenie. Suszarka stojąca jest stałym wyposażeniem przedpokoju.
a dlaczego pralko - suszarka nie ma sensu? jak sie suszy pieluchy to ma dosyc duzo sensu, zwlaszcza jesli wilgotnosc w mieszkaniu duza (u nas zwykle kolo 80%). Podejrzewam,z e gdybym miala bambusowe to by schly u mnie pewnie z tydzien.

Jasnie Pani :)
15-10-2011, 14:59
juz nic :)

Lamia
15-10-2011, 15:10
Dziewczyny przy okazji tego tematu zapytam: czym sprawdzacie wilgotność powietrza w mieszkaniu? sa jakies specjalne mierniki do tego?
a w temacie - u mnie bambus schnie 1,5 doby, stoi w pobliżu grzejnika

kawiareczka
15-10-2011, 15:14
a dlaczego pralko - suszarka nie ma sensu? jak sie suszy pieluchy to ma dosyc duzo sensu, zwlaszcza jesli wilgotnosc w mieszkaniu duza (u nas zwykle kolo 80%). Podejrzewam,z e gdybym miala bambusowe to by schly u mnie pewnie z tydzien.

Jasnie Pani, ale ja nie chcę kupować urządzanie za sporo kasy i na najbliższe 10 lat tylko pod kątem pieluch, które za parę miesięcy odejdą w zapomnienie;) PODOBNO pralko suszarki nie suszą tak dobrze jak suszarki, gniotą i sama pralka ma wtedy gorsze parametry (chyba że kupimy Miele a nie kupimy;)). To tyle co się naczytałam na forach.

Jasnie Pani :)
15-10-2011, 15:18
Ja mam indesit i pierze lepiej niz jej poprzedniczki :)
przy suszeniu rzeczywiscie gniecie, ale pod warunkiem, ze jest doładowana na full. Jak mi pieluchy pogniecie to w sumie mam to w nosie :)
a suszy tak, ze po prostu jest suche, wiec nei wiem jak mozna lepiej ;)

Lena O.
15-10-2011, 15:20
Faktycznie, jak się ma dużo miejsca, np pralnię w domu, to pralkosuszarka nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem - cykl suszenia ma mniejszą ładowność niż prania i podobno z osobnej suszarki rzeczy są mniej wymiętolone. Ale w mieszkaniu? Mamy 46 m2, w znacznej części wypełnione regałami z książkami, bez balkonu, bez strychu, bez możliwości wysuszenia na podwórku (zresztą to jakieś takie...). Po ostatecznym zgonie poprzedniej pralki kilka miesięcy temu kupiliśmy - po wielu przemyśleniach - pralkosuszarkę. Zajmuje tyle samo miejsca, co pralka, suszę pościel i ręczniki (wreszcie można wziąć prysznic bez plątania się w długim praniu nad wanną), majtki, skarpetki i bawełniane ciuszki Gałgana (koniec wieszania tuzinów drobiazgów!) i wkładki z pieluch - schną błyskawicznie, machina sama skraca program, jeśli są wcześniej suche. I jakoś mam wrażenie, że jest to i tak bardziej "zielone" niż powtórne pranie "zaśmiardłych", niedosuszonych rzeczy, albo dogrzewanie łazienki elektrycznym grzejnikiem całą noc (bo pranie...). Więc bardziej na temat - wieczorem nastawiam pieluchy, po godzinie wyciągam i wieszam (nad pralkosuszarką, bo cieplej) kieszonki, wstawiam suszenie wkładek - jak wyschną kieszonki (max kilka godzin), mogę zakładać, bo wkładki (i wielorazowe chusteczki , myjki, itp) już dawno suche. A ile radochy mają śpiące na ustrojstwie koty;-)

barbamama
15-10-2011, 16:32
mi na kaloryferze schną pół dnia a bez kaloryfera w pokoju gdzie stoi też akwarium 500 l więc jest na maksa wilgotno schły około doby. Kieszonki 12 godzin, prefoldy troszkę dłużej więc lądują razem z formowankami i wkładami na kaloryferach.

a mój mąż dziś zapytał czemu tak u nas gorąco :hide: a kaloryfery na 4kę rozkręcone...

kawiareczka
16-10-2011, 18:26
Faktycznie, jak się ma dużo miejsca, np pralnię w domu, to pralkosuszarka nie jest chyba najlepszym rozwiązaniem - cykl suszenia ma mniejszą ładowność niż prania i podobno z osobnej suszarki rzeczy są mniej wymiętolone. Ale w mieszkaniu? Mamy 46 m2, w znacznej części wypełnione regałami z książkami, bez balkonu, bez strychu, bez możliwości wysuszenia na podwórku (zresztą to jakieś takie...). Po ostatecznym zgonie poprzedniej pralki kilka miesięcy temu kupiliśmy - po wielu przemyśleniach - pralkosuszarkę. Zajmuje tyle samo miejsca, co pralka, suszę pościel i ręczniki (wreszcie można wziąć prysznic bez plątania się w długim praniu nad wanną), majtki, skarpetki i bawełniane ciuszki Gałgana (koniec wieszania tuzinów drobiazgów!) i wkładki z pieluch - schną błyskawicznie, machina sama skraca program, jeśli są wcześniej suche. I jakoś mam wrażenie, że jest to i tak bardziej "zielone" niż powtórne pranie "zaśmiardłych", niedosuszonych rzeczy, albo dogrzewanie łazienki elektrycznym grzejnikiem całą noc (bo pranie...). Więc bardziej na temat - wieczorem nastawiam pieluchy, po godzinie wyciągam i wieszam (nad pralkosuszarką, bo cieplej) kieszonki, wstawiam suszenie wkładek - jak wyschną kieszonki (max kilka godzin), mogę zakładać, bo wkładki (i wielorazowe chusteczki , myjki, itp) już dawno suche. A ile radochy mają śpiące na ustrojstwie koty;-)


Lena, a jaką macie tę pralkosuszarkę? bo mnie akurat o pieluchy najmniej chodzi, bo to sprawa tymczasowa, bardziej o duże i grube rzeczy. A w ogóle to bym chciała wyjąć niepomięte,żebym nie musiała prasować....nie mówię o koszulach Szanownego M ale takie t-shirty, bluzy bawełniane których chłopaki mają na tuziny. Ponoć suszarki tak mają, że można potem nie prasować a pralko suszarki już nie.
Aha, a jak rachunek za prąd?

okoani
16-10-2011, 18:31
a tak mi przyszło na myśl- może kupiłabyś takie suszarki na kaloryfer? nie jest to drogie (ok. 20zł/szt.), a zawsze mozna wiecej prania przy źródle ciepła powiesić. my właśnie w takowe zainwestujemy :D

mTuśka
16-10-2011, 20:16
u mnie bambusy wchly okolo 2 dni.
ja na bank po remoncie chce kupic suszarke i i ustawic w slupku na pralce

niby nawed mam gdzie suszyc ale wilgoc w powietrzu mnie wkurza,robi sie taki zaduch,nie lubie powietrza jak mam porozwieszane pranie na cieplych kaloryferach.
a jak nie jest okres przejsciowy i nie grzeja to pranie smierdzi mi mi szmata, szczegolnie grube rzeczy typu jeansy itd. nienawidze tego.
dlatego koniecznie suszarka

podopbno pralko suszarka zuzywa jeszcze wode podczas suszenia? :hmm:do chlodzenia czy jakos tak?

Lena O.
16-10-2011, 20:43
Kawiareczko, pralkosuszarka Hotpoint Ariston ARMXXD129. Ale muszę Cię rozczarować - bez prasowania takich rzeczy się raczej nie obędzie, tzn nie wiem jak bluzy, ale T-shirty na pewno. Jest kilka programów suszenia: "do szafy", "do prasowania" i coś tam jeszcze, ja używam tego "szafa", bo on najlepiej suszy, ale wysuszone koszulki Męża zdecydowanie nie nadawały się do założenia bez prasowania. A ponieważ nie cierpię prasowania- takich rzeczy nie suszę w machinie, tylko ładnie rozwieszam mokre (trochę miejsca nad wanną jednak jest). Dziecięce ciuszki jakoś lepiej się rozprostowują...Ale ręczniki, kapy, pościel - rzeczy, które zajmują dużo miejsca i bardzo długo schną, ale które można potem strzepać i jest ok - jak najbardziej. Z tego co mówi moja ciotka, która w przeszłości używała suszarki - też mnie, może trochę mniej. Rachunki - trochę wyższe, niewiele, ale tak naprawdę to raczej związane z większą ilością prania od pojawienia się Jaśka - mamy rozliczenie 2x w roku.
Tak, marciasone, pralkosuszarka pobiera wodę na początku, nie wiem po co, ale jakieś śladowe ilości. Postawienie suszarki na pralce fajny pomysł, ale u nas też już by sie nie zmieściła, musiałabym wyrzucić z łazienki grzejnik;-)

kawiareczka
16-10-2011, 21:44
teraz już lepiej schnie, zimno jest i w dzień i w nocy i odpaliliśmy kolejne dwa kaloryfery. Efekt taki, że wczoraj wieczorem wyprane i powieszone:wkłady i formowane na kaloryferach już wszystkie suche, kieszonki poliestrowe suche a bambusowe mokre:D ale pewnie najpóźniej jutro wieczorem będą suche.
Ja myślałam o Boshu, choć pamiętam tego Aristona bo ona chyba jest większa i pojemnościowo i wyższa zdaje mi się. Ale mój mąż się w życiu na Aristona nie zgodzi, bo dla niego istnieje tylko Bosh i Siemens jeżeli chodzi o duże AGD;) no właśnie, kicha z tym prasowaniem:-(

Lena O.
16-10-2011, 21:56
bosh i siemens faktycznie wyższa półka, ale i droższe, a my mamy nadzieję się za rok-dwa przeprowadzić, a obecne mieszkanie wynajmować, więc agd musi zostać...poza tym ten ariston jest węższy niż typowa pralka, a typowa - wystawałaby w światło drzwi:cry: Prasowanie - cóż...
(ups sorki za ot)

Pastela
16-10-2011, 22:56
EDIT bo bzdurę napisałam
mimo że grzejnik drabinka mega gorący i wszystko schnie na nim w mig to bambus po nocce na gorącym grzejniku dalej mokry ;p tzn. wkładka prawie sucha, ale kieszonka formowanka wilgotna


a tak mi przyszło na myśl- może kupiłabyś takie suszarki na kaloryfer? nie jest to drogie (ok. 20zł/szt.), a zawsze mozna wiecej prania przy źródle ciepła powiesić. my właśnie w takowe zainwestujemy :D
mam i polecam super
a w sezonie grzewczym na noc zawieszam w dzieciowym pokoju bo fajnie można zwiększyć trochę wilgotność powieszonym praniem


Dziewczyny przy okazji tego tematu zapytam: czym sprawdzacie wilgotność powietrza w mieszkaniu? sa jakies specjalne mierniki do tego?
a w temacie - u mnie bambus schnie 1,5 doby, stoi w pobliżu grzejnika

higrometrem ;p

Ulakowa
17-10-2011, 09:24
dziewczyny, jeśli chcecie i tak wymienic pralkę, a nie chcecie inwestowac w pralko-suszarkę, to polecam pralkę z blatem do suszenia. Nie jest to suszarka, ale do podsuszenia czegos jest idealna, zwlaszcza jak jeszcze kaloryfery nie grzeją.
Ja mam elektroluxa, koszt mniej wiecej taki jak zwyklej pralki.

Fusia
17-10-2011, 21:45
ja mam w domu suszarnie-pomieszczenie koło pralni z szafa na zimowe ciuchy i sznurami pod sufitem i 2 rozkładanymi suszarkami okno uchylone 365 dni w roku 24h/na dobe i zimą kaloryfer na max ale jak zawali się ja praniem-ja wypiore wszystkie praniowe zaległośi i mama wypierze to zaczyna wolniej schnąc w łazience mamy kaloryfery te z poziomych rurek i tam troche rzeczy suszymy ręczniki-bo nasz robi za wieszak na ręczniki i to co ma szybko przeschnąc latem sznury na ogrodze a jak wszystkiego mało bo przyjechali z wakacji rodzice my mamy mnustwo prania bo pada i Rózka wszystko brudzi do tego pieluchy i milion ubrań dzennie Różki bo popusci-odpieluchowywana jest to jeszcze strych babci pod dachem więc upał latem i robimy tam przeciąg-latem formowanka napakowana schław pare godzin teraz dłużej
ale teraz nie żałuje kloryfera odkręcić na suszenie bo i tak oszczędzamy -ciepłą wode mamy np z kolektorów słonecznych;):heart:

chioma
18-10-2011, 00:29
Kawiareczko, pralkosuszarka Hotpoint Ariston ARMXXD129. Ale muszę Cię rozczarować - bez prasowania takich rzeczy się raczej nie obędzie, tzn nie wiem jak bluzy, ale T-shirty na pewno. Jest kilka programów suszenia: "do szafy", "do prasowania" i coś tam jeszcze, ja używam tego "szafa", bo on najlepiej suszy, ale wysuszone koszulki Męża zdecydowanie nie nadawały się do założenia bez prasowania. A ponieważ nie cierpię prasowania- takich rzeczy nie suszę w machinie, tylko ładnie rozwieszam mokre (trochę miejsca nad wanną jednak jest). Dziecięce ciuszki jakoś lepiej się rozprostowują...Ale ręczniki, kapy, pościel - rzeczy, które zajmują dużo miejsca i bardzo długo schną, ale które można potem strzepać i jest ok - jak najbardziej. Z tego co mówi moja ciotka, która w przeszłości używała suszarki - też mnie, może trochę mniej. Rachunki - trochę wyższe, niewiele, ale tak naprawdę to raczej związane z większą ilością prania od pojawienia się Jaśka - mamy rozliczenie 2x w roku.
Tak, marciasone, pralkosuszarka pobiera wodę na początku, nie wiem po co, ale jakieś śladowe ilości. Postawienie suszarki na pralce fajny pomysł, ale u nas też już by sie nie zmieściła, musiałabym wyrzucić z łazienki grzejnik;-)

Lena O., a ile czasu trwa w Twojej pralko-suszarce ten cykl 'do szafy'. Tez mam Hotpoint, ale inny model i u mnie on trwa bite 3h, wiec nawet boje sie uzywac - jak mysle o ilosci pradu zuzytej na 2h prania i 3 suszenia to mnie sciska:hide: Poki co uzywalam tylko 40 minutowy i Express wash&dry ale po obydwu rzeczy sa wilgotne...

Lena O.
18-10-2011, 06:00
też 3 godziny, ale np. przy wkładkach czy drobiazgach typu skarpetki maszynka sama skraca do - ja wiem - czasem godziny? nie dosuszają się niestety głównie duże rzeczy, chyba gorsza jest cyrkulacja ciepłego powietrza

chioma
19-10-2011, 00:22
Dzieki. Moja zdaje sie niestety nie ma tego czujnika suchosci:hide:

mamaani
29-10-2011, 22:09
no ja nie mam pralko-suszarki i teraz w łazience bambusowe wkładki potrafia mi wisieć 3 dni:hide:, a ogrzewanie na maxa odkręcone, myślałam że to prześpieszy proces...teraz głównie wieszam na kaloryfer jak już się zdenerwuje i cieszę się, że mam więcej tych pieluch, bo chyba bym nie nadążyła z suszeniem

kawiareczka
02-11-2011, 00:34
u mnie już schną przyzwoicie. To co się da to na kaloryfer i rano suche, kieszonki sztuczne na suszarce w przedpokoju (bez kaloryfera) też rano suche, kieszonki z bambusem suche na drugi dzień wieczorem czyli schną dobę.

Zuz
02-11-2011, 17:00
Rany julek - Kawiareczka szacunek bo ja bym już dawno zarzuciła wielopieluchowanie w takich warunkach :)

Ja mam problem odmienny - mam bardzo sucho i ciepło w mieszkaniu, na noc zawsze obligatoryjnie nawilżacz. Mieszkanie 40m, dookoła sąsiedzi co nas grzeją, uwierzycie lub nie ale w zimę kaloryfery miałam przy niemowlaku na max 3.... a często gęsto zakręcone.
Pranie schnie mi w ciągu dnia lub nocy.
Pieluchy wrzucam przeważnie na kaloryfer w łazience jeśli grzeje (a za tenże nie płacimy jakoś tak wyszło) a jest to taki długi w pionie i mieści się na nim większość wkładek i formowanek z 1 prania, pule przerzucam przez drążek od zasłony prysznicowej i w ciągu kilku godzin wkłady bambusowe i konopne muszę o rant stołu pocierać bo suche na wiór :hide::hide::hide: