_mery_
10-10-2011, 23:58
Czesc wszystkie Mamy Kangurzyce:)
jestem z Lublina,mam 2 córeczki Hanie (2 l.) i Tosie (9 m.) i ... nie moge sie do chust przekonac!:oops: kiedy urodzila sie Hania pojechalismy z nia w gory kiedy miala 2 m.i siostra (obecna tu Zazu) zareklamowala mi chuste. Pozyczylam wiec (od obecnej tu mmadzik zreszta) elastyczna i zachwycona po kilku dniach w Bieszczadach,zakupilam elastyczna Moby.Ale ze moja Haneczka byla bardzo spokojnym i grzecznym dzieckiem nie wymagala noszenia i w zasadzie chusta mi sie nie przydala. Teraz kiedy mam mala Tosie o wiele bardziej potrzebowalam chusty ale ilekroc pozyczalam od siostry,ponosilam pare razy no i nie moge!denerwuje mnie kiedy drze mi sie dziecko,a mi ta chusta gdzies placze sie pod nogami...:mad:ale... zakochalam sie w Manduce:heart::heart::heart: (po tegorocznym pobycie w gorach) i juz zakupilam tutaj Manduke Natural!!!:love: no i kolkowe chusty pokochalam,mam juz uszyta i czeka az ja rozdziewicze;)
Taka oto moja krotka historia chustonoszenia,czy moze wlasnie raczej nienoszenia. W kazdym razie bede probowac dalej:wink:
Pozdrawiam i mysle ze zostane tu na dluzej...
jestem z Lublina,mam 2 córeczki Hanie (2 l.) i Tosie (9 m.) i ... nie moge sie do chust przekonac!:oops: kiedy urodzila sie Hania pojechalismy z nia w gory kiedy miala 2 m.i siostra (obecna tu Zazu) zareklamowala mi chuste. Pozyczylam wiec (od obecnej tu mmadzik zreszta) elastyczna i zachwycona po kilku dniach w Bieszczadach,zakupilam elastyczna Moby.Ale ze moja Haneczka byla bardzo spokojnym i grzecznym dzieckiem nie wymagala noszenia i w zasadzie chusta mi sie nie przydala. Teraz kiedy mam mala Tosie o wiele bardziej potrzebowalam chusty ale ilekroc pozyczalam od siostry,ponosilam pare razy no i nie moge!denerwuje mnie kiedy drze mi sie dziecko,a mi ta chusta gdzies placze sie pod nogami...:mad:ale... zakochalam sie w Manduce:heart::heart::heart: (po tegorocznym pobycie w gorach) i juz zakupilam tutaj Manduke Natural!!!:love: no i kolkowe chusty pokochalam,mam juz uszyta i czeka az ja rozdziewicze;)
Taka oto moja krotka historia chustonoszenia,czy moze wlasnie raczej nienoszenia. W kazdym razie bede probowac dalej:wink:
Pozdrawiam i mysle ze zostane tu na dluzej...