PDA

Zobacz pełną wersję : A może jednak zwracać uwagę? wyć misię chciało!!!



zapominajka
03-10-2011, 17:38
Zwykle jak widzę dziecko w wisiadle albo jakoś średnio zawiązane to robię usta w podkówkę, ale nie zwracam uwagi. Dziś jak zobaczyłam dziecko to moje serce zaczęło wyć z bólu. Dziecko w jakimś nosidle z dość wąskim panelem miało głowę pod mamy biustem, a stopkami uderzało w mamy kolana do tego wszystko było takie luźne, że z każdym krokiem dziecko odskakiwało od mamy brzucha.
A do tego stojąca obok mnie pani powiedziała do swojej koleżanki, że to chyba dziecku nie wygodnie, na co ta drugiej, że oglądała w telewizji, i że ortopeda powiedział, że to dobre dla bioderek.
Wyć mi się chciało. Niestety bardzo się spieszyłam, więc nic tej mamie nie zdążyłam powiedzieć.

kista1
03-10-2011, 21:23
Też widziałam ostatnio podobną akcję, dziecko spało w wisiadle, było całe powyginane i główka mu tak wisiała strasznie a matka wyglądała jakby miała za chwilę się przewrócić.
Ja szłam z małą w chuście i spojrzałam na tą matkę nie wiem jak ale ona odwzajemniła mi spojrzenie pełne pogardy i wyższości. Nie odważyłam się odezwać a szkoda

urticea
03-10-2011, 21:35
moja babcia opowiadała mi ostatnio z przerażeniem jak to widziała tate z "wisiorkiem przy szyi dyndającym przy każdym kroku" i jak strasznie to wyglądało, zachwalając przy tym moją super chustę 8-)

olmis
03-10-2011, 23:51
Wyobrażam sobie jakie złapały Cię emocje i żal tego maluszka. Ja też zamarłam wczoraj - przez moje osiedle maszerowala dumna mama w wisiadle z dzieckiem przodem do świata. I ciągle mam ten widok przed oczami:(

Vernea
04-10-2011, 00:07
No ja też dzisiaj spotkałam mamusię z maluchem w wisiadełku. Wózek pchała przed sobą. Czyli wynika z tego, że młode w wózku sie darło. W wisiadle się nie darło, więc wychodzi na to, że opcja wisiadła uratowała tej mamie tyłek przed wiezieniem wyjącego malucha w wózku. Szkoda tylko, że wkładając taką kupę kasy w to wisiadło bo było to wisiadło wiadomo jakiej firmy na B nie nabyła w podobnej cenie manducy, bondka czy czegokolwiek innego będącego ergonomikiem. No chyba, że to wisiadło dostała... Ale wtedy też szkoda, że go używa :-(
Czyli reasumując.
zapominajka Rozumiem, że poczułaś żal i pewnego rodzaju niemoc, ale niestety dla większości chusty są nadal ...ekhm... jakimś widocznym objawem odchyłu od normy i nie przetłumaczysz.

grazyna
08-10-2011, 21:45
Ja mam mieszane uczucia co do zwracania uwagi, z jednej strony fajnie dzielić się wiedzą, ale z drugiej strony, jednak dobrze, że noszą, a za długo i tak raczej nie wytrzymają chyba, więc dziecku nie powinno się nic strasznego stać :?:. No sama nie wiem... Ale na forum rówieśniczym jedna z mam nosi w wisiadle i to przodem do świata, delikatne sugestie zbyła milczeniem i nadal nosi. Myślę, że póki dziecku nie dzieje się ewidentna krzywda (bicie, znęcanie się psychiczne) nie ma co się wtrącać. Większość rodziców ma dobre intencje i myśli, że robi najlepiej. Ale może się mylę?:hmm:

Brilho
10-10-2011, 14:35
Korci, korci,żeby zwrócic uwagę:twisted: ale jednak mam cykora,ze mnie zjedzie taka mamusia czy tatus.Też widuję te ustrojstwa to tu to tam, bleeee:frown

martalicja
10-10-2011, 14:43
Ja w PL nie widywałam TYYYLEEE wisiadeł co tutaj (Anglia). Tu mam widoczek na każdym kroku. dzisiaj widziałam panią która dziecko (mniej więcej miesięczne-2miesięczne) miała uwieszone w okolicy pasa:omg: w wisiadle Tomy chyba.
Aż mi się wszystko w środku skręcało!! ale śmignęła z dyndającym (chyba śpiącym) dzieckiem i zniknęła.

madzia
11-10-2011, 09:58
co jest zlego w tym ze dziecko widzi otaczajacy swiat ?

Agulinka
11-10-2011, 10:04
co jest zlego w tym ze dziecko widzi otaczajacy swiat ?
Nie ma nic złego, wręcz przeciwnie. Ale dzieciątko musi mieć odpowiednią pozycję, żeby mu się kręgosłup nie po wyginał, bioderka nie powykrzywiały itd. Pozycje w wisiadłach o których tu piszą dziewczyny są mocno niefizjologiczne i szkodzą, zarówno dziecku jak i rodzicom. A jeśli chodzi o noszenie przodem, to niestety kręgosłupek malutki też nie zbyt dobrze znosi tę pozycję. ale można maluszka tak ułożyć prawidłowo w chuście czy ergonomiku, że też będzie podziwiał świat!

morla1
11-10-2011, 10:11
Ja byłam świadkiem rozmowy dwóch mam: ..Wiesz, świetne jest takie nosidełko babybjorn, muszę sobie kupić bo miałam chustę pozyczoną ale bez instrukcji i nie umiałam jej zamotać.To nosidełko jest o wiele lepsze....
A ja tchórzę nie umiem zwrócić uwagi..i jak widzę wisiadło przodem do świata też nie umiem...

zanna
11-10-2011, 10:17
nie chodzi o to co widzi dziecko tylko jak jest ułożone jego ciało jak wisi tyłem do noszącego...

guzik
11-10-2011, 13:18
Ja też mam ochotę czasem coś powiedzieć,ale jeszcze mi się nie zdarzyło... ale pocieszam się, że lepsze takie noszenie, niż żadne(pomijając szkodliwość dla kręgosłupa).

kruszyn@
11-10-2011, 13:41
na moim osiedlu są dwie mamy noszące, ja w chuście, bądź ergo i jeszcze jedna mama w wisiadle, przy czym, w wisiadle nosi tyko na króciótkich spacerach z psem, poza tym wózek. Kiedyś miałam porozmawiać z nią o noszeniu, ale nie chciałam żeby to wyszło tak, że ja mam racje a ona robi źle.

Ostatecznie uznałam, że gdyby była zainteresowana chustą to może sama by zapytała

jagienkat
10-11-2011, 14:28
Mogłaby nie wpaść na to, że jest jakaś różnica... Ja przyznam się otwarcie, że też nieświadoma tych spraw, początkowo chciałam Starszaka nosić w B, ale nie chciał (teraz wiem, dlaczego), więc go nie zmuszałam. Dopiero po czasie przyjaciółka pokazała mi chusty, potem kupiłam poda - i poczułam różnicę. Ale gdyby nie przyjaciółka, w ogóle bym na to forum nie trafiła i nie wiedziałabym tego, co teraz.

guga1
10-11-2011, 15:49
Ja byłam świadkiem rozmowy dwóch mam: ..Wiesz, świetne jest takie nosidełko babybjorn, muszę sobie kupić bo miałam chustę pozyczoną ale bez instrukcji i nie umiałam jej zamotać.To nosidełko jest o wiele lepsze....
A ja tchórzę nie umiem zwrócić uwagi..i jak widzę wisiadło przodem do świata też nie umiem...
a może mówiła o tym http://allegro.pl/babybjorn-comfort-nosidlo-ergonomiczne-baby-bjorn-i1901107504.html babybjornie, to jest chyba ok? bo to drugie to koszmarne jest, nie chciałabym żeby mnie ktos tak powiesił.

wg mnie ludzie są nie świadomi że to może być szkodliwe dla dziecka, większość wychodzi z założenia że skoro jest w sprzedarzy musiało przejść jakieś testy i być dopuszczone do użytku. Chyba więcej jakiś akcji uświadamiających by się przydało

martaj
15-11-2011, 21:31
co jest zlego w tym ze dziecko widzi otaczajacy swiat ?
Nic złego w tym nie ma. Rodzice noszący w wisiadełkach intencje mają pewnie dobre... Może gdzieś tam o noszeniu słyszeli, że to dobre dla dziecka, w wielu sytuacjach jest to też wygodne dla rodzica, więc się decydują. Nie wiedzą niestety czym się kierować przy wyborze sposobu noszenia, a wisiadła dostać chyba najprościej, bo są dostępne w wielu dziecięcych sklepach... A co do noszenia przodem do świata, to pewnie nie mają świadomości, że taki Maluch niewiele jeszcze jest w stanie z tego świata zobaczyć. Ostrość wzroku u dzieci dopiero w wieku 6 miesięcy zbliża się do wartości wzroku dorosłych, a pełna ostrość wzroku dzieci osiągają w wieku 18 miesięcy, ale to nie jest wiedza, którą rodzice muszą dysponować...

U mnie na osiedlu dwie chusty i jeden ergonomik mi mignął, wisiadła sztuk dwie, w tym jedno często widuję - mama z dumą nosi (a może ja tak to odbieram) i to sprawia, że nie reaguję, natomiast, gdy ktoś mnie zaczepia i pyta o noszenie, to wtedy staram się przekazać, że w chuście jest ok i dlaczego i czym się kierować wybierając nosidło :)

Julla
18-11-2011, 21:45
A ja spotkałam ostatnio się przy kasie osiedlowego sklepiku z mamą w wisiadle...

i Jakoś tak dziwnie na mnie spojrzała.

Może ONI mają swoje wisadło-forum i nas obsmarowują, co? :)

W każdym razie powiało chłodem...

silver
18-11-2011, 21:48
Może ONI mają swoje wisadło-forum i nas obsmarowują, co? :)

:lol:

moze trzeba poszukać :D