PDA

Zobacz pełną wersję : nasz pierwszy długi spacer :)



wesoła_mrówka
28-09-2011, 18:52
Muszę się pochwalić :) Wcześniej w chuście nosiłam tylko w domu albo na podwórku. Bałam się wypuścić na dłuższy spacer (bo zacznie płakać, będzie chciała jeść, albo nie wiem co). Ale dziś wyszłyśmy :) Było SUPER! Nawet po spacerze zaszłam do sklepu i kasjerka nie mogła się nadziwić, jak ja to dziecko tak zawiązałam i jak ono cudownie śpi i widać, że szczęśliwe. Przemiło było :)

alifi
28-09-2011, 22:46
Gratuluję i łączę się w euforii :high: Zwłaszcza, że dziś też wykonałyśmy z Córką długi i dość szczególny spacer :)

dirk5
28-09-2011, 23:35
Ten pierwszy raz jest zawsze niesamowity- nawet gdy nie odbywa się w tak magicznych okolicznościach jak u alifi :-).

Gratuluję i życzę wielu, wielu wspaniałych chustowych spacerów (ja dziś spotkałam zachustowaną mamusie, którą poniekąd dzięki mnie nosi ;)- to też cieszy :-)).

opolanka
29-09-2011, 06:45
Cieszą bardzo takie historie.......:D
oby wiecej takich spacerków:)

wesoła_mrówka
29-09-2011, 10:37
dzisiaj pójdziemy tak na pocztę :)

alifi
29-09-2011, 12:42
I to jest słuszna jedynie koncepcja ;) Siejcie dobre fluidy w urzędach. Tam to się szczególnie przydaje :)

wesoła_mrówka
29-09-2011, 19:17
I to jest słuszna jedynie koncepcja ;) Siejcie dobre fluidy w urzędach. Tam to się szczególnie przydaje :)
z pocztą się nie udało, ale byłyśmy tak u lekarza :wrapmom:
Małej wysypka mnie niepokoiła, okazało się, że to zwykłe potówki... :oops: No cóż, teściowa ją ubrała raz tak, że nie ma się co dziwić.... W każdym razie wzbudzałyśmy sensację. Zaczepił mnie nawet pan (na oko 40-50 letni jegomość) i powiedział "też bym tak chciał" :)

alifi
29-09-2011, 19:41
Zaczepił mnie nawet pan (na oko 40-50 letni jegomość) i powiedział "też bym tak chciał" :)

Ale nosić czy przylgnąć? :ninja:

narrinka
29-09-2011, 20:15
pierwszy spacer zaliczony to juz sie nie pozbędziesz chusty :)
na sto procent to jest poprostu choroba :)