PDA

Zobacz pełną wersję : czym to sprać???



schiselle
25-09-2011, 23:14
Od jakichś 2-3 tyg młody robi kupkę 2-3 razy dziennie, ale taką mega wielką i wręcz pływającą czasem. Zastanawiam się dlaczego i jego kupki i już nawet siczki tak mocno ''pachną''...Zdarzyło mu się pobrudzić ubranko czy śpiworek kupką i niestety nie chce to zejść, czym to sprać??? Wcześniej nie było takiego problemu, a teraz nie schodzi i koniec. Z pieluch pięknie, z mikrofibry mniej, ale z ubrań nic, zero. Porady szukam :)
Jonatan ma 3,5m-ca.

Magda&Franio
26-09-2011, 08:21
polecam mydełko odplamiające ImseVimse albo mydło galasowe, w rossmanie jest takie Dr. Beckermans (albo coś w ten deseń) kosztuje ok. 5 złotych. Na prawdę działa.

nieznajowa
26-09-2011, 10:12
U nas na kupska tez tylko i wyłacznie mydełko Dr Beckmanna pomagało.

kista1
26-09-2011, 10:55
Mydło galasowe, wszystko schodzi i nie zatłuszcza pieluch :)

pauladuch
26-09-2011, 11:10
Może ząbkuje? Wtedy wszystko mocniej "pachnie" ;)

schiselle
26-09-2011, 11:29
a jest to możliwe jak ma 3,5m-ca??? ślini się okropniście i cały czas to pasaczy coś wkłada, ale nie jest jakos specjalnie marudny

nuna77
26-09-2011, 12:41
U mnie wszystko schodzi po Szarym mydle:-P

schiselle
26-09-2011, 19:34
mydełk z rossmana super, dzięki wielkie, kupiłam dziś i wszystko zeszło :D :)

buniaaa
26-09-2011, 19:37
no to fajnie, że zeszło :)
My używamy szarego mydła lub żel ariel odplamiacz niemiecki

Magda&Franio
26-09-2011, 21:29
schiselle mydło z rosmana dobre na wszystko :) nawet marchewkę z pierwszych obiadków spiera. Gdyby plamy były jakieś mega trudno schodzące to zawsze pomaga wieszanie na słońcu albo do samych wkładek trochę sody do prania(byle nie za dużo i nie za często). Ja staram się nie używać chemicznych odplamiaczy, wolę mieć plamy na pieluchach niż chemię przy pupie.

nieznajowa
27-09-2011, 10:16
schiselle mydło z rosmana dobre na wszystko :) nawet marchewkę z pierwszych obiadków spiera. Gdyby plamy były jakieś mega trudno schodzące to zawsze pomaga wieszanie na słońcu albo do samych wkładek trochę sody do prania(byle nie za dużo i nie za często). Ja staram się nie używać chemicznych odplamiaczy, wolę mieć plamy na pieluchach niż chemię przy pupie. no u mnie właśnie wiele plam po mydełku nie schodzi. Ostatnio odstawilam kilka ubrań do babci, żeby na słonce wywiesiła bo miały plamy po marchewce i tez nie zeszły a słyszałam, że słońce działa zawsze....

alphax
28-09-2011, 14:53
Jak nie zejdzie mydłem wystaw na słońce - najlepszy wybielacz

Martuszka
28-09-2011, 22:30
mydło z rosmana dobre na wszystko :)

TO PRAWDA!!!!!!! Zachęcona Waszymi opiniami kupiłam je wczoraj i dziś nie miałam żadnych problemów ze spraniem plam z marchwi:)

alifi
28-09-2011, 22:55
schiselle mydło z rosmana dobre na wszystko :) nawet marchewkę z pierwszych obiadków spiera. Gdyby plamy były jakieś mega trudno schodzące to zawsze pomaga wieszanie na słońcu albo do samych wkładek trochę sody do prania(byle nie za dużo i nie za często). Ja staram się nie używać chemicznych odplamiaczy, wolę mieć plamy na pieluchach niż chemię przy pupie.

Czemu sody nie za dużo i nie za często? Tzn. ile? Właśnie zaczęłam dodawać sodę, bo ekoproszek wymięka. Żebym teraz nie przegięła z sodą ową :hmm:

schiselle
28-09-2011, 22:57
też nie wiedziałam, że sody nie za często i nie za dużo...dlaczego??

mimka
25-01-2012, 19:01
podnoszę,
żaden ślad po kupce nie zszedł, ani z ubrań, ani z pieluch. ale może to woda...
a jak jest z gotowaniem, można, czy nie?

Magda&Franio
25-01-2012, 20:16
soda ma działanie wybielające, więc gdy często będzie dodawana do kolorowego prania to kolory zblakną
mimka wkłady do pieluch i formowanki można bez problemu gotować, dodawać kwasku, sody i cytryny do prania, nie można tego robić z pulami i wełną

mi.
25-01-2012, 20:21
podnoszę,
żaden ślad po kupce nie zszedł, ani z ubrań, ani z pieluch. ale może to woda...
a jak jest z gotowaniem, można, czy nie?

a jaki preparat Cię "wspierał"?

bianka2009
25-01-2012, 20:24
u mnie też plamy kupkowe to zmora. Jak zapiorę od razu to jeszcze ok ale jak się zdarzy że akurat nie mam na to czasu to jest problem. Myślałam aby kupić mydło galsowe w płynie urlich i dodawać do prania ale nie wiem czy to będzie działać. Kwasku i sody nie używam bo szarzeją po nim pieluchy i wybiela się naturalny barwnik z bawełny czy bambusa.
Muszę spróbować mydła galasowego z rossamana jak mówicie że dobre :)

IzaBK
25-01-2012, 20:25
u nas wszystko schodzi w płynie do mycia naczyń.

mimka
26-01-2012, 01:43
soda ma działanie wybielające, więc gdy często będzie dodawana do kolorowego prania to kolory zblakną
mimka wkłady do pieluch i formowanki można bez problemu gotować, dodawać kwasku, sody i cytryny do prania, nie można tego robić z pulami i wełną
czyli kieszonek PD i Wonderoos, które mam, mogę jedynie prać w 60st.. i to wystarczy...? (m. się sprzeciwia.. że jednorazówki są czyste, świeże, a nie tylko zaprane...ja dopiero zaczynam przygodę;] ale kontargumentów brak, dla mnie najważniejsze to zmniejszyć ilość śmieci...)
ale i z tych polarowych warst plamy nie schodzą.

a jaki preparat Cię "wspierał"?
mydło marsylskie oraz płyn do prania ariel zdaje się...
ale gdzieś w innym wątku ktoś napisał, że powodem może być twarda woda, a tutaj baardzo.

u nas wszystko schodzi w płynie do mycia naczyń.
:lol: ale nie wiedzieć czemu )to bez ironii;)) mam opory przed spróbowaniem... chyba wolę zostać przy mydle marsylskim i plamach..;]

hortensja
26-01-2012, 12:16
ja mam szare mydło z przed 50 lat co najmniej (babcia wtedy zrobiła spore zapasy i najpierw mama zużywała teraz i ja zużywam owe zapasy ;))..
jest niezłe.. jakbym wszystko zapierała pewnie było by super czyste, ale olałam to (przy dwójce dzieci czasem liczy się tempo wrzucania do pralki :D).. wkłady mam z plamami ale myślę, że mojej córce w użytkowaniu to nie przeszkadza..:) z polara wszystko schodzi bez moich dodatkowych zabiegów.. tzn schodzi przy 60C, przy 40 nie schodzi...ale wtedy następnym razem schodzi przy 60..:)

Gabriela1999
26-01-2012, 12:27
Ja może mam obsesję ale u nas takie brzydkie kupy były jednym z objawów alergii pokarmowej.