myrra
22-09-2011, 20:40
Właśnie wróciliśmy z krótkiego wypoczynku nad morzem. Nie wyobrażam sobie tego tygodnia bez chusty i nosidła :)
Kilku zapaleńców próbowało odbywać dłuższe wędrówki z wózkiem na plaży, ale i tak dla mnie chusta rulez :mrgreen:
No i nie spodziewałam się takiego zmasowanego ataku chustowego.
Pozdrawiam dwie rodzinki z Columbusa w Rowach :hey:
Mama z chustą i malutkiem i tata ze starszyzną w nosidle turystycznym (być może tu zajrzą, bo dostali namiar na forum). I druga rodzinka z dwójeczką - młodsze w Ergo.
I jeszcze mama w pięknym niebieskim pasiaczku (obstawiam Hopka, ale pewna nie jestem), z którą wyminęłyśmy się na schodach do latarni w Czołpinie :hey:
Kilku zapaleńców próbowało odbywać dłuższe wędrówki z wózkiem na plaży, ale i tak dla mnie chusta rulez :mrgreen:
No i nie spodziewałam się takiego zmasowanego ataku chustowego.
Pozdrawiam dwie rodzinki z Columbusa w Rowach :hey:
Mama z chustą i malutkiem i tata ze starszyzną w nosidle turystycznym (być może tu zajrzą, bo dostali namiar na forum). I druga rodzinka z dwójeczką - młodsze w Ergo.
I jeszcze mama w pięknym niebieskim pasiaczku (obstawiam Hopka, ale pewna nie jestem), z którą wyminęłyśmy się na schodach do latarni w Czołpinie :hey: