PDA

Zobacz pełną wersję : boli mnie plecak...



nowa_aleksandria
21-09-2011, 12:49
po domu noszę małą w plecaku prostym. odkurzam, pracuję przy kompie (tłumaczenia klepię). mała sobie śpi. problem w tym, że dość szybko zaczyna mnie boleć, barki, kark. źle dociągam? na plecach noszę głównie w peoniach womarowskich, bo mogę tybetanem wykończyć. w moim hopku nie da rady tybetana, za gruby jest.
fakt, że mam w karku sporo stresu i wybieram się na masaż (jak będzie za co).
co mogę zrobić,żeby sobie ulżyć?

macierzanka
21-09-2011, 12:54
Mnie bolały plecy i ramiona na początku noszenia na plecach.
Tak jakby kręgosłup musiał się przyzwyczaić do inaczej rozłożonego ciężaru.

hexi
21-09-2011, 12:56
daj zdjecie :mrgreen:
moze byc zle dociagniecie
moze byc nieprzyzwyczajenie
moze byc zla chusta :ninja:
moze byc zle ulozenie chusty...

matysia
21-09-2011, 13:04
Mnie bolą plecy w plecaczku prostym , jak siedzę. Zastanawiałam sie jaki jest powód i doszłam do wniosku,że dyskopatia kregosłupa piersiowego , która mam . A jak chodzisz/stoisz, mnie wtedy przechodzi jak ręka odjął.

Padthai
21-09-2011, 13:22
foty pokaz, jezeli to wiazanie to wystarczy poprawic, a jezeli wszystko bedzie ok, a dalej boli to do chirurga, ortopedow omijaj z daleka (z wlasnego doswiadczenia)

Ja nie moge nosic na plecach w chuscie, daje rade jedynie w nosidle przez krotki czas. Na poczatku mialam takie bole jak opisujesz i tez wydawalo mi sie, ze to stres. Niestety sprawa okazala sie powazniejsza - problem z odcinkiem szyjnym. Masaz pomagal tylko na poczatku. Gdybym wtedy poszla na przeswietlenie dzis bylo by o wiele lepiej.

Pastela
21-09-2011, 20:54
mnie też piecze kark po plecaku ;(
niosłam ostatnio 15min i już nie dawałam rady buu ale ja to chyba za słabo u góry dociągnęłam i mała odstawala do tyłu chyba. Zaraz dodam fotę.
Chusta Leo
problemów z kręgosłupem nie miałam nigdy

http://img841.imageshack.us/img841/7297/plecak1q.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/841/plecak1q.jpg/)

:hmm:

anasta
21-09-2011, 21:12
po domu noszę małą w plecaku prostym. odkurzam, pracuję przy kompie (tłumaczenia klepię). mała sobie śpi. problem w tym, że dość szybko zaczyna mnie boleć, barki, kark. źle dociągam? na plecach noszę głównie w peoniach womarowskich, bo mogę tybetanem wykończyć. w moim hopku nie da rady tybetana, za gruby jest.
fakt, że mam w karku sporo stresu i wybieram się na masaż (jak będzie za co).
co mogę zrobić,żeby sobie ulżyć?

Też miałam ostatnio z tym problem i doszłam, że to wina źle dociągniętej chusty - dziecko za bardzo odstaje i musisz ten ciężar rekompensować mięśniami. Spróbuj też przywiązać małą wyżej - będzie łatwiej dociągnąć. I jednak spróbuj zawiązać plecaka z hopka - grubsza chusta lepiej pracuje w plecaku, mniej się wrzyna w ramiona i może dasz radę bez tybetana.

OT: też tłumaczę, ale jak mój młodszy był w wieku Twojej córeczki, cały czas miałam go przy piersi i wprawiałam się w pisaniu jedną ręką :)

nowa_aleksandria
21-09-2011, 23:03
anasta, dzięki za pw :)
ja jak mam małą na ręku, to mam od razu ubytki w polskich znakach (na forum można poznać co piszę z zajętą ręką ;))

fotki dziś zrobiłam, ale gdzieś posiałam aparat, wrzucę jutro. PODEJRZEWAM że źle dociągam górę, ale karo_b ładnie mi pokazywała jak to ogarnąć i może się nauczę.

z tybetanem mi wygodniej o wiele, no i nie wiem czym go zastąpić jak motam w hopku (fakt faktem, że jak zamotałam plecak w hopku to stwierdziłam, że tak to ja mogę i Starszaka nosić).

bardzo bym chciała, żeby się okazało, że lewa jestem w wiązaniu, a nie kręgosłup do wymiany, bo straszzzznie lubię plecaki i czekam aż się odważę na hanti.

madorado
22-09-2011, 00:40
mnie też piecze kark po plecaku ;(
niosłam ostatnio 15min i już nie dawałam rady buu ale ja to chyba za słabo u góry dociągnęłam i mała odstawala do tyłu chyba. Zaraz dodam fotę.
Chusta Leo
problemów z kręgosłupem nie miałam nigdy

http://img841.imageshack.us/img841/7297/plecak1q.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/841/plecak1q.jpg/)


:hmm:

Masz za słabo dociągnięty na górze, dziecko nie powinno tak odstawać (chyba?). Jak już zarzucisz i naciągniesz, to potem jeszcze raz spróbuj samą górę poprawić (możesz stanąć bokiem i w lustrze sprawdzić, czy dziecko odstaje dalej, czy przylega już ładnie).

nowa_aleksandria
22-09-2011, 00:44
i ja https://lh3.googleusercontent.com/-daS7WXlZf_w/Tnpolhjm_9I/AAAAAAAAAKk/Zm1d9sHsO5c/s512/DSCN4870.JPG

nowa_aleksandria
22-09-2011, 00:46
teraz nawet ja widzę te luzy...

dirk5
04-10-2011, 20:33
Też mam ten problem. I luzy również mam :(.

Młody jakoś nie chce przylegać przy wiązaniu i ciężko Go dociągnąć. Nie wiem, czy kiedyś pozbędziemy się tego problemu :-?...

Agnen
04-10-2011, 20:38
dobrze podociągaj i szeroko rozłóż na ramionach. Ale wiesz co, mnie w prostym plecaku też dość szybko zaczyna wszystko boleć ;)

Filippa
04-10-2011, 20:38
A mnie boli lewe biodro :duh: W manduce, w MT, w scoota. W chuście nie noszę na plecach.

mi.
04-10-2011, 20:43
mnie się wydaje, że na plecy się wrzuca cięższe dzieci i dlatego bardziej boli jak się słabiej dociągnie... nie? :hmm:

dirk5
04-10-2011, 20:54
dobrze podociągaj i szeroko rozłóż na ramionach. Ale wiesz co, mnie w prostym plecaku też dość szybko zaczyna wszystko boleć ;)

:hmm:... to ja muszę o jakimś innym plecaku pomyśleć i przetrenować- może będzie lepiej?

Może jakiś propozycje ;)? Dla niezbyt współpracującego Chuścioha i mało doskonałej plecakomotaczki...


mnie się wydaje, że na plecy się wrzuca cięższe dzieci i dlatego bardziej boli jak się słabiej dociągnie... nie? :hmm:


Eeech, nie wiem... Mój ma tylko ponad 8 kg, a noszenie z przodu nie sprawia mi żadnego dyskomfortu...

anasta
04-10-2011, 21:57
Też mam ten problem. I luzy również mam :(.

Młody jakoś nie chce przylegać przy wiązaniu i ciężko Go dociągnąć. Nie wiem, czy kiedyś pozbędziemy się tego problemu :-?...

Czy dociągasz, jak jesteś schylona czy wyprostowana?

dirk5
04-10-2011, 22:23
Czy dociągasz, jak jesteś schylona czy wyprostowana?

Schylona... Ale Anifloda pouczyła mnie, żeby plecy wyginać w odwrotność kociego grzbietu, coby Chuścior czuł się na plecach bezpieczniej. Cóż z tego, kiedy mój Syn czuje się aż zbyt komfortowo :roll:... Fika, wierci się, szarpie mnie za włosy- prawdę mówiąc, muszę motać się i dociągać błyskawicznie, by mi w końcu nie fiknął na podłogę. A to finezji dociągania nie sprzyja :(.

Agnen
04-10-2011, 22:26
Schylona... Ale Anifloda pouczyła mnie, żeby plecy wyginać w odwrotność kociego grzbietu, coby Chuścior czuł się na plecach bezpieczniej. Cóż z tego, kiedy mój Syn czuje się aż zbyt komfortowo :roll:... Fika, wierci się, szarpie mnie za włosy- prawdę mówiąc, muszę motać się i dociągać błyskawicznie, by mi w końcu nie fiknął na podłogę. A to finezji dociągania nie sprzyja :(.
To wyprostuj się bardziej. Im bardziej jesteś wyprostowana tym dzieć mniej pewny i mniej fika :)

dirk5
04-10-2011, 22:46
To wyprostuj się bardziej. Im bardziej jesteś wyprostowana tym dzieć mniej pewny i mniej fika :)


:hmm:... Chyba coś w tym jest, bo jak się podnoszę, to On się uspokaja- inna sprawa, że ma spacyfikowane te drapieżne łapska :wink:...

Będę próbować- dzięki :kiss:!

anasta
05-10-2011, 00:49
Schylona... Ale Anifloda pouczyła mnie, żeby plecy wyginać w odwrotność kociego grzbietu, coby Chuścior czuł się na plecach bezpieczniej. Cóż z tego, kiedy mój Syn czuje się aż zbyt komfortowo :roll:... Fika, wierci się, szarpie mnie za włosy- prawdę mówiąc, muszę motać się i dociągać błyskawicznie, by mi w końcu nie fiknął na podłogę. A to finezji dociągania nie sprzyja :(.

No właśnie! Dociągać trzeba w pozycji prawie wyprostowanej. Schylasz się, upychasz jak najwięcej chusty pod pupę, potem prostujesz się i dopiero dociągasz. Tutaj dobrze to pokazano: http://www.youtube.com/user/NicoleSuT#p/u/14/bWdsWk-Y-UQ
W ogóle polecam filmiki tej dziewczyny.

lominia
05-10-2011, 11:57
A mnie boli lewe biodro :duh: W manduce, w MT, w scoota. W chuście nie noszę na plecach.
Spróbuj może jednak plecaków w chuście. Mnie okropnie biodro przy nosidłach boli(w zasadzie bolało, bo odpuściłam nosidła po wizycie na pogotowiu), za to plecak prosty lub jordan są bardzo dla mnie komfortowe. Grunt to dobrze dociągnąć.

wrapsodia
05-10-2011, 12:02
nowa_aleksandria dobrze zawiązany plecak prosty prowokuje dobrą postawę ciała u noszącego, dobra chusta lepiej rozłoży ciężar, dlatego ja radziłabym się skupić na dobrym dociągnięciu chusty i raczej z hopka. Najczęstszym powodem bólu kręgosłupa na plecach jest zbyt słabe dociągnięcie, zwłaszcza okolic karku jak w przypadku zdjęcia Pasteli (po dokładnym dociągnięciu obu pół trzeba zebrać luz z karczku chwytając krawędź górną przy szyi i dołożyć do dociągnięć wcześniejszych, dopiero wtedy skręcić poły i poprowadzić na plecy). Na twoim nowa_aleksandria zdjęciu przy karczku nie jest źle, za słabo jest dociągnięta krawędź dolna, dlatego kolanka dziecka są niżej niż pupka. Spróbuj naciągnąć też bardziej materiał na pleckach (nie powinno być tam zmarszczeń, cały nadmiar jest wsuwany pod pupkę dziecka). Na wierzganie nie poradzimy wiele. Agnen dobrze prawi, wiąż się bardziej w wyprostowanej pozycji (zapobiegnie to też powstawaniu luzów po wyprostowaniu pleców). Zawsze możesz dociągnąć na szybko, a potem jak maluch oswoi sie z pozycją i uspokoi, wtedy rozwiązać węzeł i podociągać. Poprawiasz dociągnięcie po zaśnięciu córy?? :) Po zaśnieciu malucha luzy szybko się robią, bo rozluźniają się jego mięśnie, dlatego trzeba zawsze poprawić dociągnięcie po zaśnięciu malca - odczujesz wyraźną różnicę.

Mam też inne pytanie: czy córa musi spać na Tobie? ogólnie unikamy spania maluchów w chuście na tyle ile to mozliwe ;) , nosimy wtedy kiedy się maluch dopomina noszenia. Może dałaby się po zaśnięciu w chuście odłożyć do łóżeczka? Ja mam taki trik, ze jak mi dziecko uśnie na plecach, kładę się z nim powoli na boku na łóżku, jak widzę, że nie marudzi i leży już wygodnie, wtedy powoli delikatnie rozwiązuję chustę uwalniając z niej siebie, a resztą okrywam dziecko. Nie zawsze i nie kazde dziecko da się tak odłożyć, ale warto próbować w trosce o swój kręgosłup :) Polecam.

narrinka
05-10-2011, 13:18
ta dziewczyna na youtube filmiki ma naprawde świetne ! :)

Agna
05-10-2011, 13:37
No, mnie to stres bolał na plecach najbardziej :twisted: Jak zaczęłam plecakować, to bardzo bolało. Z czasem doszłam do wniosku, że chodzę, jakbym kij od miotły połknęła i jak ma nie boleć? Jak się wyluzowałam, przyzwyczaiłam to jest ok. Plecak prosty wcale nie jest łatwy ( dla mnie oczywiście). Lepiej się nosi skrzyżowane poły i wtedy mnie ten stres na plecach nie boli, nawet, jak coś tam nie jest tak idealnie podociągane :mrgreen:

Agnen
05-10-2011, 13:42
Generalnie plecak z krzyżem lepiej rozkłada ciężar co dzisiaj eksperymentalnie sprawdziłam. Poza tym można przykryć główkę śpiącemu dziecku (pod warunkiem ze się zna Aniflodę albo chociaż jej patent :P ).

dirk5
05-10-2011, 22:24
No właśnie! Dociągać trzeba w pozycji prawie wyprostowanej. Schylasz się, upychasz jak najwięcej chusty pod pupę, potem prostujesz się i dopiero dociągasz. Tutaj dobrze to pokazano: http://www.youtube.com/user/NicoleSuT#p/u/14/bWdsWk-Y-UQ
W ogóle polecam filmiki tej dziewczyny.


Dzięki- filmiki tej dziewczyny znam, bo prześledziłam sporo nim zaczęłam przygodę z plecakiem. Ale warto było przypomnieć sobie znów- widzę, że jednak dużo daje sposób wrzucenia dziecia na plecy. Ja Małego wrzucam z tapczanu, a potem cuda niewidy, by Go ułożyć we właściwym miejscy, dobrze rozłożyć chustę na Nim :roll:. W międzyczasie On nieźle zdąży się znudzić i w związku z tym poszaleć. Teraz jesteśmy już bardziej z plecami oswojeni niż na początku, to może ośmielę się zrobić to "zarzucenie" na plecy... Wtedy i ciąg dalszy pójdzie łatwiej. MOŻE ;)...

Dzięki za inspirację :kiss:!



Generalnie plecak z krzyżem lepiej rozkłada ciężar co dzisiaj eksperymentalnie sprawdziłam. Poza tym można przykryć główkę śpiącemu dziecku (pod warunkiem ze się zna Aniflodę albo chociaż jej patent :P ).

A to muszę pooglądać fimiki, by ocenić, czy sprostam plecakowi z krzyżem :hmm:...

Aniflodę znam, ale na ten patent, o którym piszesz, nie załapałam się, bo ja Ją molestowałam o plecak prosty. A nie powiem, przydałoby się :-(.

Droga Mistrzyni Plecaków, może znów wizyta jakaś w Gnieźnie :ninja:?...

anifloda
06-10-2011, 08:11
Nie powiem, przydałoby się oblać narodziny córki Gingerr. :-) Ale po tygodniu noszenia, na razie mam wszystkie weekendy zajęte. :-)
Jeśli jesteś zmotoryzowana i wolna, zapraszam do siebie do Pobiedzisk. Co wtorek o 11.00 mamy w MOKu spotkania Klubu Mam.

Olik
06-10-2011, 21:09
a mnie po noszeniu w 2X boli ramię i drętwieje ręka :(

dirk5
06-10-2011, 22:41
Nie powiem, przydałoby się oblać narodziny córki Gingerr. :-) Ale po tygodniu noszenia, na razie mam wszystkie weekendy zajęte. :-)
Jeśli jesteś zmotoryzowana i wolna, zapraszam do siebie do Pobiedzisk. Co wtorek o 11.00 mamy w MOKu spotkania Klubu Mam.

To ja chyba jednak poczekam w Gnieźnie... Bo wpadłabym do Pobiedzisk chętnie ale już pracująca jestem i nie taka dyspozycyjna :(.

gingerr póki co jeszcze nie oblewa, bo dochodzi do siebie po cesarce, zatem... może jednak w końcu znajdzie się jakiś wolny weekend Twój, gdy i Ona lepiej się poczuje :wink:?

Tymczasem zacznę w ogóle się przymierzać pod plecak z krzyżem, coby zupełnie zielona w tej kwestii nie być :-)...

mamaslon
08-10-2011, 01:29
http://www.youtube.com/watch?v=UW3od-tRXVA&feature=player_embedded
jak mowi grzegorz...nie pytaj :kiss:

dirk5
09-10-2011, 12:02
Ojojoj, mój refleks :oops:... Dziękuję pięknie, mamaslon :kiss:! Teraz będę wnikać w temat...

anasta
09-10-2011, 15:49
http://www.youtube.com/watch?v=UW3od-tRXVA&feature=player_embedded
jak mowi grzegorz...nie pytaj :kiss:

Ooo, to jest ciekawe. Jeszcze takiego wariantu nie próbowałam. Może taki chestbelt mi podpasuje.

Dzięki! :thanks:

tamyk
09-10-2011, 21:33
Ja wlasnie dziś przetestowałam idąc na wybory i było nam bardzo wygodnie. Dobrze się to dociąga, ja też mam ciągle z tym problemy a kręgosłup krzywy i potem boli. Dzięki!