Budzik
06-11-2008, 13:56
Na rondzie Zesłańców Syberyjskich w W-wie stoi (stała w każdym razie w ubiegły piątek, ale oni mają stałe miejsca, więc pewnie stoi tam zawsze) kobieta z maluchem w czymś w rodzaju poucha (zielony) z tym, że chusta podtrzymuje tylko nogi dziecka, bo mama trzyma całą resztę na ręku. Dziecko wygląda jak na temblaku (J. Liedloff pisała o "temblaku" do noszenia dziecka).