PDA

Zobacz pełną wersję : Babole w girasolach?



nemhain
12-09-2011, 22:09
Czy to prawda (wydaje mi się, że gdzieś czytałam ale znaleźć nie potrafię), że w Girasolach supełki i wystające nitki to norma?

Blanka_1982
12-09-2011, 22:11
mówi się, że to norma we wszystkich ręcznie tkanych chustach.
W moim girasolu nie dopatrzyłam się jednak ani jednej wady, chociaż z lupą go nie oglądałam;)

annya
12-09-2011, 22:16
Miałam kilka, a może i naście girasoli i jeśli wystąpił jakiś supełek, to były one bardzo pojedyncze. Generalnie te chusty, które miałam to były w zasadzie bez wad. Najwięcej (bo 2) miał wrzos.

Bonita
12-09-2011, 22:25
Mój Donau nie ma baboli. Ale ostatnio w rękach miałam Xellę i tam było bardzo dużo takich wystających nitek-ślimaczków i błędów w tkaniu. Wrzos, który testowałam także miał może 2-3 błędy w tkaniu.
Myślę że nie ma zasady. Każdej firmie zdarzają się dobre i złe chusty. Ostatnio przecież i w Nati zdarzają się błędy i babole, co kiedyś było nie do pomyślenia.

Mayka1981
12-09-2011, 22:36
Czy to prawda (wydaje mi się, że gdzieś czytałam ale znaleźć nie potrafię), że w Girasolach supełki i wystające nitki to norma?

A nie rzypadkiem w wątku sprzedażowym chichi? ;)

Może nie tyle norma co się zdarzają takie jakby "lniane" zgrubienia czy węzełki - w Zachodzie Słońca mam ze dwa, we wrzosie widziałam więcej, niemniej nic się z nimi dalej nie dzieje...

traschka
12-09-2011, 22:43
W mojej amitoli też jest kilka zgrubień. Nigdy jednak nie rozumiałam zamieszania wokół tego, bo mi to zupełnie nie przeszkadza:)

nemhain
12-09-2011, 23:32
O Amitolę właśnie chodzi.

Aksamitka
12-09-2011, 23:38
Ja nie widziałam baboli w girasolach,albo nie zwracam uwagi :roll: Wrzosa mam i jutro aż obejrzę.Ale on i tak jest moją ulubioną chustą.
Ale oprócz niego(?)-wcale nie zauważyłam.

Flora
13-09-2011, 13:42
Moja Amitola ma chyba ze 3-4 wystające supełki, do tego takie cienie powtarzające się w regularnych odstępach na całej długości - jak si dopatrzyłam to chyba wątek żółty czasem jest bardziej na wierzchu i wtedy materiał jest jaśniejszy. Nie wiem czy tak powinno być.

jasulka
13-09-2011, 13:50
Moja Amitola jest bez zarzutu, tak samo Jesienna Polka, ale na Xeli jest kilka baboli, co nie umniejsza tej chuście ani w urodzie ani w funkcjonalności (i tak ją uwielbiam).:lol:

traschka
13-09-2011, 13:50
w mojej amitoli podobnie jak u flory, tak bywa w ręcznie tkanych chustach. Tych jasnieszych pasów dopatrzyłam się tylko w trakcie prasowania, poza tym w ogóle niewidoczne.

aginia
13-09-2011, 13:54
W mojej amitoli, nówce też jest kilka supełków i nitka wystająca, ale w niczym to nie przeszkadza, chyba taki urok ręcznie tkanych...

cinkowa
13-09-2011, 14:16
mój girasolek (xela's rainbow) ma jedno zgrubienie i kilka wyciągniętych nitek na obszyciu. Ładniej wyglądałby bez tych wad, ale w noszeniu nie przeszkadzają.

opolanka
13-09-2011, 14:24
W mojej amitoli, nówce też jest kilka supełków i nitka wystająca, ale w niczym to nie przeszkadza, chyba taki urok ręcznie tkanych...

W mojej amitoli z wątkiem żółtym tez są chyba z 3 supełki i gdzies zgrubienie...ale i tak nie ma dla mnie to znaczenia:love::love:

Sihaya
13-09-2011, 14:28
Też mam Amitolę z supełkiem i krzywo wszytą metką- jest na środku boku, a nie na środku chusty. Zachód słońca miał takie cienie-ciaśniej i luźniej dopchnięte nitki osnowy.

scarlet
13-09-2011, 20:31
No własnie sprzedałam swoją chichi i były w niej takie nitki-kuleczki, z trzy na pewno, ale nie wiem czy od nowości, bo zauroczona chustą zauważyłam je dopiero gdy szykowałam ją na sprzedaż... więc w noszeniu nie przeszkadzało

poti
05-10-2011, 23:12
A czy któraś z Was miała przerwaną nitkę w wątku (rozwiązany supełek)? Mi się trafił taki egzemplarz i zastanawiam się czy zrobi się z tego dziura w trakcie użytkowania czy nie bo mam jeszcze możliwość zwrotu chusty.

alifi
05-10-2011, 23:22
Mam dwa girasole: srebrzystą konwalię i black-red-white. Zgrubienia nitek, pypcie, supełki, czy jak tam je nazwać uznaję za odautorski wkład gwatemalskich tkaczy ;) Natomiast żadnych wystających nitek, przerwanych tym bardziej nie stwierdziłam.

szabek
08-05-2012, 19:17
Trafil do mnie nowy girasol z przerwana nitka w splocie... czy ktos mial podobna sytuacje i czy cos wyniklo z tego faktu - czy chusta sie zaciaga brzydko?

Bonita
08-05-2012, 19:38
Trafil do mnie nowy girasol z przerwana nitka w splocie... czy ktos mial podobna sytuacje i czy cos wyniklo z tego faktu - czy chusta sie zaciaga brzydko?
A jesteś pewna, że to przerwana nitka, a nie nitki które są za schowanym supełkiem? Bo właśnie takie mam w moim girasolu. A jeśli masz naprawdę przerwane nitki to reklamuj.

justyna_m
10-05-2012, 21:11
ha, użyłam szukaja i już nie wyskoczę sobie jak filip z k. tylko zapytam precyzyjniej :)

otóż: nabyłam używanego wrzosa i babolki pojedyncze tego typu

https://lh5.googleusercontent.com/-JqqaW-IHa_I/T6wP1UCfAyI/AAAAAAAAHZk/NnzkGkjN87Y/s640/DSC_0073.JPG

mi nie przeszkadzają nic a nic.

Martwi mnie natomiast takie coś (zdjęcia z dwóch stron chusty)

https://lh4.googleusercontent.com/-FwR9mjxJ_oA/T6wPMW5SFHI/AAAAAAAAHY4/-arZqVcZKtY/s640/DSC_0071.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-fQhhysthDAw/T6wPQlslonI/AAAAAAAAHZA/J4dQ_3r16-8/s640/DSC_0074.JPG

ponieważ jest to chusta dla kogoś, nie chciałabym, żeby się takie coś rozeszło.
co sądzicie??

bo jeszcze takie pasy, to 'wkład tkaczy gwatemalskich', conie??

https://lh6.googleusercontent.com/-E9KRNrzE9Pk/T6wPbN9BpSI/AAAAAAAAHZQ/oAhB_u8QHqk/s640/DSC_0072.JPG

Andzia
08-09-2014, 12:56
W moim FolkoRainbow po pierwszym praniu zauważyłam 8 przerwanych nitek.
Rozmawiałam z Olą i podobno to norma w tkanych chustach , ja pewna nie jestem :/


https://imagizer.imageshack.us/v2/598x397q90/540/PwHxqb.jpg

https://imagizer.imageshack.us/v2/598x397q90/903/7cUIlM.jpg

https://imagizer.imageshack.us/v2/598x397q90/538/8ezL1U.jpg

https://imagizer.imageshack.us/v2/598x397q90/633/QPoO7X.jpg

https://imagizer.imageshack.us/v2/264x397q90/674/iGgYve.jpg

yena
08-09-2014, 14:17
Andziu, :(
zwrocilabym taka chuste, nawet jesli by to byla norma. te nitki wyszly dopiero po praniu?

mam rainbow dreambis i ma ze dwa zgrubienia - i tyle. taki babol, to dla mnie norma.

Andzia
08-09-2014, 14:32
Przed praniem nieoglądałam jej dokładnie. Jak wyciagłam z pralki zauważyłam.

Magenta
08-09-2014, 15:19
No niefajnie to wyglada, ja w zadnym girasolu czegos takiego nie mialam, moze ktos na forum Ci to naprawi?

MonikaK
08-09-2014, 15:33
Ale czemu naprawi? Ja bym to reklamowala kazdy by to uznał. Kazdemu moze sie zdarzyc alr yo bez dwóch zdan powinno byc wymienione

Mamamaria
08-09-2014, 20:14
też mi się wydaje, że jeżeli tak przerywają się nitki pod wpływem prania chusta powinna być wymieniona.

Marciula
08-09-2014, 20:20
przecież taka przerwana nitka w chuście powinna ją dyskwalifikować jako odpowiednią do noszenia dzieci :roll:
I nie, to nie jest norma, to jest wielki defekt x8

paulina
08-09-2014, 20:30
Z tego co czytałam ostatnio girasole są coraz gorzej tkane- jedna dziewczyna na niemieckiej grupie pokazywala chustę z dziurami którą girasol uparcie bronił jako 1. Gatunek. .

Andzia
08-09-2014, 20:44
:-( przykre

madzi
08-09-2014, 21:21
wg mnie zabrakło/brakuje kontroli po utkaniu chust. Nie zaprzeczam, że tylko maszyna się nie myli (choć widząc chusty maszynowo tkane to i ona też się myli), ale po to jest kontrola, aby nie sprzedawać chust, które powinny być conajmniej uznane jako 2. gat.

Magenta
08-09-2014, 23:21
Andziu, tak szczerze to ja zwatpilam czy bym teraz girasola zamowila, kujawiaczek mial byc grubszy ponoc? ale tyle przerwanych nitek..... moze jednak sprobuj reklamowac?