Zobacz pełną wersję : Babole w girasolach?
Czy to prawda (wydaje mi się, że gdzieś czytałam ale znaleźć nie potrafię), że w Girasolach supełki i wystające nitki to norma?
Blanka_1982
12-09-2011, 22:11
mówi się, że to norma we wszystkich ręcznie tkanych chustach.
W moim girasolu nie dopatrzyłam się jednak ani jednej wady, chociaż z lupą go nie oglądałam;)
Miałam kilka, a może i naście girasoli i jeśli wystąpił jakiś supełek, to były one bardzo pojedyncze. Generalnie te chusty, które miałam to były w zasadzie bez wad. Najwięcej (bo 2) miał wrzos.
Mój Donau nie ma baboli. Ale ostatnio w rękach miałam Xellę i tam było bardzo dużo takich wystających nitek-ślimaczków i błędów w tkaniu. Wrzos, który testowałam także miał może 2-3 błędy w tkaniu.
Myślę że nie ma zasady. Każdej firmie zdarzają się dobre i złe chusty. Ostatnio przecież i w Nati zdarzają się błędy i babole, co kiedyś było nie do pomyślenia.
Mayka1981
12-09-2011, 22:36
Czy to prawda (wydaje mi się, że gdzieś czytałam ale znaleźć nie potrafię), że w Girasolach supełki i wystające nitki to norma?
A nie rzypadkiem w wątku sprzedażowym chichi? ;)
Może nie tyle norma co się zdarzają takie jakby "lniane" zgrubienia czy węzełki - w Zachodzie Słońca mam ze dwa, we wrzosie widziałam więcej, niemniej nic się z nimi dalej nie dzieje...
traschka
12-09-2011, 22:43
W mojej amitoli też jest kilka zgrubień. Nigdy jednak nie rozumiałam zamieszania wokół tego, bo mi to zupełnie nie przeszkadza:)
O Amitolę właśnie chodzi.
Aksamitka
12-09-2011, 23:38
Ja nie widziałam baboli w girasolach,albo nie zwracam uwagi :roll: Wrzosa mam i jutro aż obejrzę.Ale on i tak jest moją ulubioną chustą.
Ale oprócz niego(?)-wcale nie zauważyłam.
Moja Amitola ma chyba ze 3-4 wystające supełki, do tego takie cienie powtarzające się w regularnych odstępach na całej długości - jak si dopatrzyłam to chyba wątek żółty czasem jest bardziej na wierzchu i wtedy materiał jest jaśniejszy. Nie wiem czy tak powinno być.
Moja Amitola jest bez zarzutu, tak samo Jesienna Polka, ale na Xeli jest kilka baboli, co nie umniejsza tej chuście ani w urodzie ani w funkcjonalności (i tak ją uwielbiam).:lol:
traschka
13-09-2011, 13:50
w mojej amitoli podobnie jak u flory, tak bywa w ręcznie tkanych chustach. Tych jasnieszych pasów dopatrzyłam się tylko w trakcie prasowania, poza tym w ogóle niewidoczne.
W mojej amitoli, nówce też jest kilka supełków i nitka wystająca, ale w niczym to nie przeszkadza, chyba taki urok ręcznie tkanych...
mój girasolek (xela's rainbow) ma jedno zgrubienie i kilka wyciągniętych nitek na obszyciu. Ładniej wyglądałby bez tych wad, ale w noszeniu nie przeszkadzają.
opolanka
13-09-2011, 14:24
W mojej amitoli, nówce też jest kilka supełków i nitka wystająca, ale w niczym to nie przeszkadza, chyba taki urok ręcznie tkanych...
W mojej amitoli z wątkiem żółtym tez są chyba z 3 supełki i gdzies zgrubienie...ale i tak nie ma dla mnie to znaczenia:love::love:
Też mam Amitolę z supełkiem i krzywo wszytą metką- jest na środku boku, a nie na środku chusty. Zachód słońca miał takie cienie-ciaśniej i luźniej dopchnięte nitki osnowy.
No własnie sprzedałam swoją chichi i były w niej takie nitki-kuleczki, z trzy na pewno, ale nie wiem czy od nowości, bo zauroczona chustą zauważyłam je dopiero gdy szykowałam ją na sprzedaż... więc w noszeniu nie przeszkadzało
A czy któraś z Was miała przerwaną nitkę w wątku (rozwiązany supełek)? Mi się trafił taki egzemplarz i zastanawiam się czy zrobi się z tego dziura w trakcie użytkowania czy nie bo mam jeszcze możliwość zwrotu chusty.
Mam dwa girasole: srebrzystą konwalię i black-red-white. Zgrubienia nitek, pypcie, supełki, czy jak tam je nazwać uznaję za odautorski wkład gwatemalskich tkaczy ;) Natomiast żadnych wystających nitek, przerwanych tym bardziej nie stwierdziłam.
Trafil do mnie nowy girasol z przerwana nitka w splocie... czy ktos mial podobna sytuacje i czy cos wyniklo z tego faktu - czy chusta sie zaciaga brzydko?
Trafil do mnie nowy girasol z przerwana nitka w splocie... czy ktos mial podobna sytuacje i czy cos wyniklo z tego faktu - czy chusta sie zaciaga brzydko?
A jesteś pewna, że to przerwana nitka, a nie nitki które są za schowanym supełkiem? Bo właśnie takie mam w moim girasolu. A jeśli masz naprawdę przerwane nitki to reklamuj.
justyna_m
10-05-2012, 21:11
ha, użyłam szukaja i już nie wyskoczę sobie jak filip z k. tylko zapytam precyzyjniej :)
otóż: nabyłam używanego wrzosa i babolki pojedyncze tego typu
https://lh5.googleusercontent.com/-JqqaW-IHa_I/T6wP1UCfAyI/AAAAAAAAHZk/NnzkGkjN87Y/s640/DSC_0073.JPG
mi nie przeszkadzają nic a nic.
Martwi mnie natomiast takie coś (zdjęcia z dwóch stron chusty)
https://lh4.googleusercontent.com/-FwR9mjxJ_oA/T6wPMW5SFHI/AAAAAAAAHY4/-arZqVcZKtY/s640/DSC_0071.JPG
https://lh4.googleusercontent.com/-fQhhysthDAw/T6wPQlslonI/AAAAAAAAHZA/J4dQ_3r16-8/s640/DSC_0074.JPG
ponieważ jest to chusta dla kogoś, nie chciałabym, żeby się takie coś rozeszło.
co sądzicie??
bo jeszcze takie pasy, to 'wkład tkaczy gwatemalskich', conie??
https://lh6.googleusercontent.com/-E9KRNrzE9Pk/T6wPbN9BpSI/AAAAAAAAHZQ/oAhB_u8QHqk/s640/DSC_0072.JPG
W moim FolkoRainbow po pierwszym praniu zauważyłam 8 przerwanych nitek.
Rozmawiałam z Olą i podobno to norma w tkanych chustach , ja pewna nie jestem :/
https://imagizer.imageshack.us/v2/598x397q90/540/PwHxqb.jpg
https://imagizer.imageshack.us/v2/598x397q90/903/7cUIlM.jpg
https://imagizer.imageshack.us/v2/598x397q90/538/8ezL1U.jpg
https://imagizer.imageshack.us/v2/598x397q90/633/QPoO7X.jpg
https://imagizer.imageshack.us/v2/264x397q90/674/iGgYve.jpg
Andziu, :(
zwrocilabym taka chuste, nawet jesli by to byla norma. te nitki wyszly dopiero po praniu?
mam rainbow dreambis i ma ze dwa zgrubienia - i tyle. taki babol, to dla mnie norma.
Przed praniem nieoglądałam jej dokładnie. Jak wyciagłam z pralki zauważyłam.
No niefajnie to wyglada, ja w zadnym girasolu czegos takiego nie mialam, moze ktos na forum Ci to naprawi?
Ale czemu naprawi? Ja bym to reklamowala kazdy by to uznał. Kazdemu moze sie zdarzyc alr yo bez dwóch zdan powinno byc wymienione
Mamamaria
08-09-2014, 20:14
też mi się wydaje, że jeżeli tak przerywają się nitki pod wpływem prania chusta powinna być wymieniona.
Marciula
08-09-2014, 20:20
przecież taka przerwana nitka w chuście powinna ją dyskwalifikować jako odpowiednią do noszenia dzieci :roll:
I nie, to nie jest norma, to jest wielki defekt x8
Z tego co czytałam ostatnio girasole są coraz gorzej tkane- jedna dziewczyna na niemieckiej grupie pokazywala chustę z dziurami którą girasol uparcie bronił jako 1. Gatunek. .
wg mnie zabrakło/brakuje kontroli po utkaniu chust. Nie zaprzeczam, że tylko maszyna się nie myli (choć widząc chusty maszynowo tkane to i ona też się myli), ale po to jest kontrola, aby nie sprzedawać chust, które powinny być conajmniej uznane jako 2. gat.
Andziu, tak szczerze to ja zwatpilam czy bym teraz girasola zamowila, kujawiaczek mial byc grubszy ponoc? ale tyle przerwanych nitek..... moze jednak sprobuj reklamowac?
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.