Zobacz pełną wersję : Moje dziecko nie lubi kangurka?
Wiewiórka
07-09-2011, 19:33
Tak sę zastanawiam czy dzieci preferują rodaje wiązań czy jakieś nie lubią. Już któryś raz z kolei zamotałam syna w kangurka, wierci sie, marudzi, czasem płacze. Jak noszę go w kieszonce to wszystko ok. Z 2 razy go nosiłam w 2x (już wiem, że jeszcze nie można) i też nie protestował. A w kangurku marudzi. Niby wszystko z wiązaniem ok. Może te pasy przebiegajace na nogach mu przeszkadzają? Podwójny węzeł pod pupą raczej nie, bo w 2x mu nie przeszkadzał. I co wy na to?
U mni podobnie, mi się bardzo kangurek spodobał, również dlatego, że młody lepiej mi "przylega". W kieszonce ciągle za słabo go dociągam i maluch lubi się odchylać aby więcej zobaczyć, a w kangurku nie daje rady i to go irytuje...
Wiewiórka
07-09-2011, 19:51
U mnie prędzej go irytuje jak za słabo przylega...
pszczoła
07-09-2011, 20:49
Pewnie że dzieci moga mieć preferencje wiązaniowe;)
Moja córa np. odkąd skończyła 3 miesiące nie lubi kieszonki ani kangurka, podejrzewam, ze przeszkadza jej poprzeczny pas materiału na plecach. pozwala się nosić tylko w 2x.
A najlepiej w nosidle, bo wkurza ją, że jest tak przytulona mocno. Nie mogę się doczekac, kiedy będę mogła jej ręce wyjąć.
Wiewiórka
10-09-2011, 16:20
:hey:
Wiewiórko, ciężko będzie niemowlaczka spytać o preferencje;)
To co ja widzę, co mogłoby dziecku przeszkadzać w kangurku to pasy na nogach, pozycja nie do końca, taka jak być powinna lub sam proces wiązania, który jak by nie było jest dłuższy w kangurze od kieszonki (licząc od momentu włożenia dziecka w kieszeń). Może na tyle dłuższy, że młody przestaje czuć się komfortowo, niektóre dzieci tak mają.
Jeśli jesteś pewna, że pozycja w kangurku jest prawidłowa, nie ma luzów na plecach to nic na siłę - noście się zdrowo w kieszonce. Nie każdy zestaw mama-dziecko zadziała idealnie w kangurze i tak samo w kieszonce. Po to mamy różne wiązania, żeby móc coś dobrać.
A wkleisz zdjęcia Twojego kangurka?
Wiewiórka
10-09-2011, 21:01
Wiewiórko, ciężko będzie niemowlaczka spytać o preferencje;)
To co ja widzę, co mogłoby dziecku przeszkadzać w kangurku to pasy na nogach, pozycja nie do końca, taka jak być powinna lub sam proces wiązania, który jak by nie było jest dłuższy w kangurze od kieszonki (licząc od momentu włożenia dziecka w kieszeń). Może na tyle dłuższy, że młody przestaje czuć się komfortowo, niektóre dzieci tak mają.
Jeśli jesteś pewna, że pozycja w kangurku jest prawidłowa, nie ma luzów na plecach to nic na siłę - noście się zdrowo w kieszonce. Nie każdy zestaw mama-dziecko zadziała idealnie w kangurze i tak samo w kieszonce. Po to mamy różne wiązania, żeby móc coś dobrać.
A wkleisz zdjęcia Twojego kangurka?
Zdjęcia nie wkleję, choć zrobiłam! Tego samego dnia co je zrobiłam zgubiłam cyfrówkę:roll: Na nową muszę trochę poczekać. O tym że nie umiem wstawiać zdjęć w post to już inna sprawa. W kangurku to mam tylko problem z dociągnięciem chusty w okolicach karku ( w kieszonce jak nie dociągnę tam to też kwiczy, ale w kieszonce już się nauczyłam to poprawić, a w kangurku nie). Ja osobiście wolę kangurka bo mniej materiału i mam duże piersi, więc są "uwolnione".
U mnie prędzej go irytuje jak za słabo przylega...
Może tak być. Jeśli dziecko się wygina i widać przy tym, że się denerwuje, może to oznaczać, że szuka granic. Trzeba zaobserwować, czy po dociągnięciu robi się lepiej czy gorzej.
Wiewiórko, z czystym sumieniem mogę Ci polecić instrukcję Kingi Cherek do kangura.
http://www.szkolachustonoszenia.pl/index.php/wizana-tkana/48-chusta-wizana-tkana-zobacz-z-bliska/100-kangurek-w-chucie-wizanej-tkanej.html
Jedyne, na co bym zwróciła tu uwagę, to nieprzeciągnie górnej krawędzi chusty powyżej poziomu podstawy czaszki. Przy dobrze wykonanym wiązaniu głowa nie będzie opadać.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.