PDA

Zobacz pełną wersję : dyndające na sznurku pieluchy



mikulo
07-09-2011, 08:17
Witajcie, temat moze niezbyt ambitny, ale za każdym razem, jak powieszę pieluchy na liince na balkonie (na wsi musi to byc sto razy słodsze), to się rozpływam.
Nie wiem, czemu te bujające się na wietrze kawałki wyprofilowanych materiałów wzbudzają we mnie tyle pozytywnych uczuć :beat:. Uwielbiam je wieszac i zdejmować :bduh:, ale najbardziej uwielbiam je na pupie mojego szkraba :D. Tez tak macie?

sag8
07-09-2011, 08:28
tak, i wszyscy poza mężem i moimi rodzicami uważają mnie za kopnięta... ale mam to w nosie...

Kilerek_81
07-09-2011, 08:54
oj tak, też tak mam

Agna
07-09-2011, 09:09
We mnie tylko powiewająca tetra takie rozrzewnienie budzi :) Wielo jakoś już nie.
Tetry używam do obcierania paszczy a wielo z drugiej strony :twisted:, ale chyba nie to jest tego powodem :lool:

mikulo
07-09-2011, 09:29
tak, i wszyscy poza mężem i moimi rodzicami uważają mnie za kopnięta... ale mam to w nosie...

sag8, to jeszcze nie tak źle - mnie za kopniętą uważa własnie mąż :D, a odkąd musi spłącać ratę za moją maszynę do szycia... to już lepiej nie mówić :D


We mnie tylko powiewająca tetra takie rozrzewnienie budzi :) Wielo jakoś już nie.
Tetry używam do obcierania paszczy a wielo z drugiej strony :twisted:, ale chyba nie to jest tego powodem :lool:

No tak, są dwie twarze wielo :D

Olik
07-09-2011, 10:49
Już pieluchując Kornelię pisałam, że uwielbiam prać, wieszać, ściągać z suszarki a potem sobie siedzę na kanapie, wącham je, składam, układam w stosiki.. :duh:

mama-donna
07-09-2011, 12:07
hmmm...może i bym mnie rozczulił ten widok, ale ja sznurka nie mam, a suszarka zawalona wkładami i pieluchami wygląda mało atrakcyjnie na moim niewielkim balkonie.

spoko
07-09-2011, 13:09
Ba...ja też tak mam:duh:, a kieszonki wieszam nawet od zewnętrznej strony suszarki, co by inni mogli sobie popatrzeć ;)

Brilho
07-09-2011, 13:22
Ja też tak mam, lubię rozwieszać,:love:a pózniej składać każdą:heart: o wąchaniu juz nie wspomnę:rolleyes:

borussia
07-09-2011, 13:29
No ja wprawdzie mieszkam na wsi, ale sznurki na pranie mam mniej więcej wzdłuż płotu sąsiada i też wieszam najładniejsze kieszonki od strony płotu, żeby sąsiadka zauważyła:bduh:

Można powiedzieć, że to taka swoista "akcja edukacyjna":D

mikulo
07-09-2011, 20:40
No ja wprawdzie mieszkam na wsi, ale sznurki na pranie mam mniej więcej wzdłuż płotu sąsiada i też wieszam najładniejsze kieszonki od strony płotu, żeby sąsiadka zauważyła:bduh:

Można powiedzieć, że to taka swoista "akcja edukacyjna":D

Hahahah :D. Tez bym tak robiła, ale na obecnym szóstym piętrze nie widzę sensu, a na razie to bardziej skłaniam się ku wystawianiu strony wewnętrznej na słońce hihih ;).

Czyli ogólnie rzecz biorąc albo ja nie jestem kopnieta, albo kopniete jestesmy wszystkie ;D

kista1
07-09-2011, 20:57
Najbardziej lubię składać i układać w stosiki :D

carissima
07-09-2011, 21:51
Jak dobrze że nie jestem sama!! Ja z niecierpliwością czekam na kolejne pieluch pranie i rozwieszanie. Uwielbiam stawiać na tarasie suszarkę z nimi :D a jak odkryłam ostatnio zapach bambinex to już wogóle przepadam za praniem pieluch :)

Lamia
07-09-2011, 21:56
Dołączam do "klubu":). tez tak mam, ale bardziej lubię układać już wyszuszone niż rozwieszać:)

sylviontko
07-09-2011, 22:05
a już myślałam, że tylko ja tak mam:)
wącham wyprane wieszając na balkonie i zerkając, czy aby jakiś sąsiad na mnie nie patrzył, potem zdejmując też wącham :)
no i też lubię układa w stosiki.
ech, co ja zrobię, gdy już się dzieci odpieluchują ?
zrobię sobie kolejne ;) :)

madorado
07-09-2011, 22:12
Wiecie co, ja też lubię wąchać :lol: Ale prać, wieszać i składać to już nie zawsze - przy bliźniakach, w dodatku w zasadzie nie śpiących w dzień, mam taką orkę, że wolę sobie posiedzieć czasem, niż pieluchami się zajmować. Aczkolwiek muszę przyznać, że w składaniu jest coś relaksującego ;)

Pondo
07-09-2011, 22:17
Aczkolwiek muszę przyznać, że w składaniu jest coś relaksującego ;)

Dokładnie. Skłądanie tetry niczym sesja w spa:)

toffi
07-09-2011, 22:18
jakbym mogła wieszać na dworze to też bym się rozpływała :) w domu to nie to samo...

Agnen
07-09-2011, 22:34
eeee.... nie ;)
Lubię mieć dużo wypranych i suchych pieluch pod ręką. sam proces nie robi na mnie wrażenia :P

Jesień
07-09-2011, 23:48
Lubię wieszać. Ale składania szczerze nienawidzę. W ogóle składanie prania to jest jakaś katorga ;)
Za to po cichu się przyznam, że też wącham :lol:

mamaani
08-09-2011, 10:35
no i ja też uwielbiam je wieszać na balkonie:heart:, ale linka jest tak nisko że nikt nie może sobie popatrzeć:hide:, szkoda trochę...co do męża:roll: to też nie jest do końca zachwycony, a myslałam już, że nastapił przełom.No cóż, na razie nie zamierzam zrezygnować, szkoda tylko, że deszcz spadł i trzeba będzie się przemieścić niebawem do łazienki z wieszaniem...

sylviontko
08-09-2011, 10:55
to prawda, szkoda, że już nie będą pachniały wiatrem i słońcem :(

mikulo
08-09-2011, 11:38
Własnie, łazienka to nie to samo, co swieze powietrze...

bursztynka
08-09-2011, 11:48
Ja też tak mam uwielbiam patrzeć jak schną wąchać i składać :)
Na balkonie 1 piętro zawsze wieszam zewnętrzną częścią żeby ładnie kolorowo wyglądały :)
Są takie fajne mąż już prawie się do nich przekonał.

sweetrose
19-12-2011, 17:22
o jak fajnie, ze jest nas więcej ;)
co prawda ja też mieszkam w bloku i wywieszam na balkonie na suszarce,
ale uwielbiam :mrgreen: może nie samo wkładanie do prania, ale rozwieszanie, składnie :heart:
a z tym wąchaniem to chyba normalne skoro nie ja jedyna :bduh:
ale w wakacje to jeszcze specjalnie ustawiałam suszarkę w miejscu widocznym :bduh:
coby sobie ludzie na ulicy popatrzyli jakie kolorowe i wzorzyste mamy pieluchy ;)
i że można używać wielo a nie te wstrętne jednorazówki...

atelka
19-12-2011, 17:57
lubię, prać, składać, wąchać takie czyściutkie,
ale marzę o suszarce żebym mogła wyciągać suche i żeby mi majty nie wisiały po domu ;)

mikulo
29-12-2011, 02:59
Ech... do lata, to pewnie już będzie po pieluchach, bo mi się Miki odpieluchuje... juz woła, ze jest kupa, jeszcze trochę i będzie wołał, że chce kupę... i zakłądać pieluchy już nie chce... niedługo pewnie za trenerki się wezmę :(
Głupia, cieszyć się powinnam, ale nie umiem :/. Bo uśmiechać się na słońcu dyndając nie będą.... PIELUCHY WIELORAZOWE MIŁOŚĆ MOJA chlip chlip

buka
29-12-2011, 04:01
dla mnie to taka odprezajaca czynnosc dwa razy w tygodniu. malego zostawiam pod opieka taty, a ja ide do lazienki by w wannie jeszcze raz wyplukac wklady i kieszonki, potem robie dwa prania. wyciagam z pralki pachnace swierzoscia, czesc wkladow wieszam na kafloku, a reszte i kieszonki na suszarce i tak sobie schna ;) a mnie duma jakas przedziwna rozpiera. znam je na pamiec, te na noc, te na wyjscia, te przemakaja, wiec tylko do body i ocieplaczy... a jak wyschna to skladam je sobie, znow odprezajacy moment, zapinam po jedym guziczku z kazdej strony i ukladam sciskajac rzedem w pudelku pieluchowym ;) za 3-4 dni powtorka z rozrywki ;)
podczas urlopu na wsi suszylam na sloneczku, to dopiero byl widok, pachnialy pieknie sloncem i swierzym letnim powietrzem, po przyjezdzie przywolywaly mile wspomnienia ;) chore ? :bduh:

Joania
29-12-2011, 10:19
cóż ja bym mogła powiedziec w tym temacie.
Moja bliska mi koleżanka ma bliźniaki i stosuje wielo.Są uszyte z jakies frotki czy czegoś podbnego w kolorze kremowym. jak wiszą na lince to wyglądają jak kurczaki w ubojni.Zabawny widok.

Siencja
29-12-2011, 10:22
cóż ja bym mogła powiedziec w tym temacie.
Moja bliska mi koleżanka ma bliźniaki i stosuje wielo.Są uszyte z jakies frotki czy czegoś podbnego w kolorze kremowym. jak wiszą na lince to wyglądają jak kurczaki w ubojni.Zabawny widok.

Joaniu Twoje teksty jak zwykle powalające!! =)) Już widzę te kurczaki!! :))))

Joania
29-12-2011, 10:33
hehe, witaj Siencja:D

Jóna
29-12-2011, 12:09
O miłości do wielo w tym wątku zostało powiedziane już chyba wszystko.
Podpisuje się i ja:beat:

Teraz tylko czekać na ładną pogodę i zdjęcia dziewczyny robić tym naszym obiektom westchnień powiewającym na świeżym powietrzu i wklejać tutaj, aby i innych urzekały :mrgreen:

Mikulo może kolejnego chuściocha wielo Ci potrzeba :ninja:

mikulo
30-12-2011, 15:13
Dadzia, nie mylisz się w tym względzie za bardzo.. ;D

Jóna
08-01-2012, 18:35
no to kobieto działaj :thumbs up:
i czekamy na wieści:mrgreen:

czukczynska
08-01-2012, 18:46
Ja też lubiłam :)
Pamiętam jak zdziwiona była położna , ,, bo teraz to już nikt nie używa wielorazówek" :)

astro
22-02-2013, 11:51
to prawda, szkoda, że już nie będą pachniały wiatrem i słońcem :(
Tak sobie wczoraj przypomniałam wieszając w łazience wyprane formowanki Smoka, brakuje mi tego zapachu, odezwała się we mnie tęsknota za wiosną /latem.
A na suszarce balkonowej tyyle śniegu.:ninja:

nautika
22-02-2013, 15:57
Ja za to uwielbiam z córą rozwieszać ściereczki do pupy na kaloryferach tzn ja wieszam ona ściąga :)
Zresztą to samo robi z pieluchami - ja układam ona rozwala :) Po jednej, pokolei wyciaga z półki.
Tylko tertrę przed nią chowam, jak już zaprasuję na wkłady!

panciona
22-02-2013, 16:08
Ja mam to samo! :bduh:
Uwielbiam wieszać - na osobnym sznurku pieluszki, na osobnym wkłady, tetry i ciuszki. Żałuję straszliwie, że nie mogę wieszać wzorkami pieluch na zewnątrz, ale też latem wystawiam wnętrze do słonka, żeby podziałało antybakteryjnie, a zimą w łazience po prostu szybciej schną :(
A najbardziej kocham składać i układać w szufladzie :heart: Tym bardziej, kiedy mój Szkrab zrzuca całe pranie na podłogę, a potem pojedynczo wszystko mi podaje do składania :applause:

Joania ja też umarłam ze śmiechu jak przeczytałam o kurczakach ;-)

aniaszew
23-02-2013, 01:35
Tez lubię uprać, powiesić i przy każdej wizycie w łazience pooglądać sobie te słodkie pieluszki:-)

*LOLA*
25-02-2013, 01:17
EEECh tak sobie czytam te wasze wpisy i usmiecham sie pod nosem bo wlasnie zrobilam pranie ciuchy dalam chlopu do suszarni a pieluchy w domu bo lubie jak mi pachna i kolorowo w lazience...na pytanie czemu pieluchy w domu?Bo musza byc pod reka:nono:
Moj M tylko na poczatku byl przeciwny wielo ale jak zobaczyl jakie to kolorowe to zmienil zdanie sam szuka mi kogos kto nauczy mnie szyc na maszynie.Nie protestowal gdy zamawialam otulacze welniane za okolo 100zl.Nie jest zle przekonal sie jak zobaczyl jaka czerwona syn ma pupe po jednorazowkach teraz zima jedno sa na wyjscie tylko kiedy nie ma gdzie i jak przebrac a tak wielo:heart:

letka
25-02-2013, 10:16
poniewaz ja uwielbiam prac :-o tym bardziej ciesze sie na uzywanie wielo (mam pretekst do czestego wlaczania pralki). Uwielbiam zapach prania, pieluchy piore w Dzidziusiu i ten delikatny zapach, mmm... Ale idzie wiosna! i pranie zawisnie na ogrodzie, bedzie szybko schlo i pieknie pachnialo slonkiem! I zejda wszystkie plamy z zimy!
A co do waloru edukacyjnego - jakbym wieszala tetre to sasiedzi wiedzieli by co to, a tak niestety nie :(

astro
25-02-2013, 11:34
EEECh tak sobie czytam te wasze wpisy i usmiecham sie pod nosem bo wlasnie zrobilam pranie ciuchy dalam chlopu do suszarni a pieluchy w domu bo lubie jak mi pachna i kolorowo w lazience...na pytanie czemu pieluchy w domu?Bo musza byc pod reka:nono:
U nas też tak jest pranie do suszarni a pieluchy lądują w łazience na suszarce i następnego dnia prawie wszystkie są suche. Często zaglądam wtedy do łazienki uwielbiam zapach świeżego prania.:hide:
Ale jak przychodzi wiosna pieluchy lądują na suszarce balkonowej :mrgreen: też są pod ręką ale mają ten zapach wiatru, słońca w sobie i tak jak pisała letka82 zniknął wszystkie plamy. A jak jestem u rodziców to pranie nie tylko pieluchowe wisi na sznurku i "gorszy" sąsiadów:twisted:

*LOLA*
27-02-2013, 01:30
Ja tyko czekam na wiosne,na cieplesze dni,wyrzuce pieluchy na balkon(mam loggie)wiec wieszam czy pada czy nie i wieszam wszystko tetre ,wkladki,keszonki otulacze na parwej stronie niech gryza w oczy ignorantow.Najwiecej smiechu mam kiedy widze niedowierzajace spojrzenia przechodniow jakby chcieli pytac to ktos jeszcze teraz uzywa tetry jak sa jednorazowki tansze drozsze do wyboru do koloru,a dla nas zima jedno tylko na wyjscia i tylko az sie cieplo zrobi zeby moc dziecia na dworze przebrac.:hang:

owieczka33
27-02-2013, 21:53
Też czekam na słoneczko! Nareszcie wybieli wkłady. :)
U nas ze względu na pieluchy na balkonie pojawiy się sznurki, bo kiedys poprostu wystawialiśmy suszarkę, a przy codziennym praniu stało sie to kłopotliwe, a do tego zajmowała cała szerokośc balkonu (sznurki tylko pół :ninja:).

wetówka
27-02-2013, 22:08
Ja tez strasznie tesknie za wiosna,bede mogla wywiesic pieluszki na sznurku w ogrodku i znow byc dumna z uzywania ich,czasem mozna byc innym niz wszyscy,w sensie moi sasiedzi ktorzy moze i o nich slyszeli ale nie uzywaja;-)

melodi
15-04-2013, 21:34
Mam tak samo, tak kolorowo to powiewa ... :rolleyes: I jeszcze ten zapach wiatru po zdjęciu ze sznurka... Jak tu się nie zakochać w wielo? :P

letka
15-04-2013, 21:54
moje dyndaly dzis a jutro beda dyndac kolejne!

*LOLA*
15-04-2013, 23:17
W końcu ciepło i wiosennie się zrobiło więc pierwsze promienie słońca od wczoraj dopieszczają moje wielo.
Jak ja kurcze na to czekałam by móc w końcu powywieszać na balkon moje wielo...może nie są mega kolorowe ale pachną wiatrem i świerzościa..

farfallina_07
15-04-2013, 23:36
Moje dyndaja na wietrze czy to jesien czy zima,wiosna, lato:))Ale roznice zauwazylam-do tej pory wklady schly mi dobe,teraz tylko pol dnia:D

Basia-75
16-04-2013, 08:47
Też czekałam na słoneczko jak na zbawienie, wczoraj pierwszy raz powiesiłam pieluszki na balkonie w słoneczku :lol:, uwielbiam pranie pachnące wiatrem :)

melodi
16-04-2013, 10:51
Ale z nas fetyszystki :lool:

astro
16-04-2013, 12:11
Ale z nas fetyszystki :lool:
pieluchowe w dodatku... liczę godziny aż wyjdę z pracy i wyjmę nasze z pralki - piękne słonko za oknem, trzeba korzystać.

letka
16-04-2013, 12:13
zgodnie z zapowiedzia moje dyndaja na suszarce na ogrodzie. Wyschnac wyschna, ale sie nie wybiela, bo slonko za wielka gruba chmura :( Astro podrzuc ciut slonca do mnie wszak nie masz daleko!

wetówka
16-04-2013, 12:29
pieluchowe w dodatku... liczę godziny aż wyjdę z pracy i wyjmę nasze z pralki - piękne słonko za oknem, trzeba korzystać.

A moje juz wisza w ogrodku,pieknie!:-)

Gusia_
16-04-2013, 19:50
To może się ktoś przyzna czyje dyndały na balkonie w Sieradzu dzisiaj? ;) Napatrzyć się nie mogłam :D

letka
16-04-2013, 21:48
czas zalozyc nowy watek ot. czyje pieluchy dzis widzialam :D
moje wyschly, ale sie nie wybielily, slonce do mnie nie dotarlo :(

astro
16-04-2013, 23:00
zgodnie z zapowiedzia moje dyndaja na suszarce na ogrodzie. Wyschnac wyschna, ale sie nie wybiela, bo slonko za wielka gruba chmura :( Astro podrzuc ciut slonca do mnie wszak nie masz daleko!
Więc już wiem, kto nasłał na Wrocław tą chmurę:ninja: gdyby nie to, że Smok zapragnął spacerować na swych nóżkach do domu to może coś wcześniej, trochę więcej słonka by liznęły a tak....ale nic nie pobije tego zapachu wiosennego powietrza i wiatru - uwielbiam:hide:

czas zalozyc nowy watek ot. czyje pieluchy dzis widzialam :D
moje wyschly, ale sie nie wybielily, slonce do mnie nie dotarlo :(
:thumbs up:jestem za
letka82 jakbym miała jakiś magiczny teleporter to bym podesłała choć to słonko co od rana do popołudnia nam pięknie świeciło - a tak nie ma się co łamać - wiosna i słońca będzie pod dostatkiem:D

letka
17-04-2013, 09:09
astro :thumbs up: wyszlo slonko na 5 minut, dzis chyba bedzie mokro :(

melodi
17-04-2013, 12:18
Hahaha nie mogłam się powstrzymać :lol:

http://images43.fotosik.pl/1806/c713c80374229effmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images50.fotosik.pl/1925/3a5b79906f29217amed.jpg (http://www.fotosik.pl)

Nie-mąż jak na kosmitkę na mnie patrzył jak robię zdjęcia pieluch :bduh:

*LOLA*
17-04-2013, 15:33
Moje mniej-więcej podobnie się prezentują z tym,że u mnie dominuje dziś tetra(makaronik-tak mawial mój pradziadek kiedy moja mama wieszała moje pieluchy za okno:duh:)formowanki głownie koloru białego lub ecru i może ze trzy chinki no i otulacz pupeko w słonie.Oczywiście te kolorowe w pierwszym rzędzie niech patrzą i myślą co to:omg:.
A największy ubaw mam kiedy wieszam a ludzie idący wybauszają gały co to jest...?

maroussia
15-08-2013, 22:16
Zdziwienie duże wzbudziłam, gdy zawiesiłam cały balkon na kwaterach (urlop nad morzem) tetrą i innymi pieluszkami. Właścicielka przyniosła mi od razu ogórki małosolne własnej roboty, bo jak powiedziała: pani taka ekologiczna jest, więc na pewno lubi. :lol: Później dostałam własnego mopa do pokoju (szczotki do zamiatania do ogólnego użytku stały w korytarzu). :D

jabłuszko86
16-08-2013, 09:59
Ja za każdym razem jak wywieszę pieluchy na balkonie (tetrę przeważnie wieszam na pierwszych sznurkach) i wyjdę z domu wracając widzę wzrok ludzi patrzących się na mój balkon :D ostatnio starsza pani prawie się przewróciła bo tak szła i szła coraz bardziej oglądając się za siebie patrząc na mnie wieszającą pieluchy i nie zwróciła uwagi na to, że chodnik się skończył :)

marynarka
16-08-2013, 15:16
Ja robiłam stripping swoim pieluchom i wszystkie wiszą w ogródku. Tylko szkoda, że wzorkami w moje okno, bo bieleją na słonku :?
Ja też uwielbiam prać :duh: Ładowanie pralki jest baaaardzo przyjemne, a potem wyciąganie mokrych rzeczy i rozwieszanie :vagen:

*LOLA*
16-08-2013, 23:14
No jak ja to lubię!!!!!! Dziś powinnam już zdejmować moje wielo z balkonu ale nie, są takie kolorowe śliczne,że niech sobie ludzie jeszcze popatrzą(mam nowe wzorki to i sama oko cieszę:bduh:).W związku z remontem nawarstwiło się trochę prania i musiałam jeszcze stojącą suszarkę uruchomić więc na niej schną wkłady i tetra a kolorki na sznurku.
Korzystam póki mogę za pół roku dziecię powinno się odpieluchować i co wtedy?Czym będę wkurzać sąsiadkę pampersiarę:mad:.
To taki mój triumf nad nią podokuczać jej trochę,że się ogarniam ze wszystkim i jeszcze mam czas na zabawę z wielo a synuś nie wie co to krem do pupy:lol::lol:.

Gundi
17-08-2013, 22:14
Hahaha nie mogłam się powstrzymać :lol:

http://images43.fotosik.pl/1806/c713c80374229effmed.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images50.fotosik.pl/1925/3a5b79906f29217amed.jpg (http://www.fotosik.pl)

Nie-mąż jak na kosmitkę na mnie patrzył jak robię zdjęcia pieluch :bduh:

Melodi ja dopiero teraz te zdjęcia zauważyłam :) Super:) Sama uwielbiam patrzeć na "dyndające na sznurku pieluchy" czy moje czy na zdjęciach.
Kiedyś też zdjęcie zrobiłam ale je tak poobcinać musiałam, że niewiele z niego zostało:

http://images62.fotosik.pl/80/bad69011a6115584med.jpg (http://www.fotosik.pl)

melodi
18-08-2013, 11:26
Jeeeeeeej ale w tej zieleni to dopiero wyglądają uroczo :love:

Gundi
18-08-2013, 12:07
Ach, bo to raz wyjątkowo jak na balkonie już słońca nie miałam a pieluch pilnie potrzebowałam. To miejsce teściowej jest. Jakbym tam zawsze suszyła to by mi może jakieś fajne zdjęcie wyszło ;)

jabłuszko86
24-02-2014, 22:43
Pojawiło się słońce, pieluchy z łazienki wywędrowały na balkon, uwielbiam zapach owianych wiatrem pieluch i cały czas tak samo zdziwionych ludzi patrzących na mój balkon :)

letka
25-02-2014, 08:27
Juz nie mam komu prac :( bedzie mi tego brakowalo...

HoliPoli
25-02-2014, 12:47
moja wersja dyndających pieluch (z powodu braku balkonu czy ogrodu) - suszą się na monsterze i na sznurku, który ją utrzymuje w pionie :)

http://i61.tinypic.com/334uo29.png

len_a
27-02-2014, 16:42
moja wersja dyndających pieluch (z powodu braku balkonu czy ogrodu) - suszą się na monsterze i na sznurku, który ją utrzymuje w pionie :)

http://i61.tinypic.com/334uo29.png
:omg:cóż za widok :)

melodi
02-03-2014, 14:27
Sezon wieszania prania na balkonie otwarty ! O matko jak mi dobrze bez suszarki w pokoju, ile miejsca!

*LOLA*
02-03-2014, 19:40
U nas jedna lub dwie pieluchy na tydzień bo synuś czasem w nocy jeszcze siknie więc focić nie mam czego ale faktycznie brak domowej suszarki i możliwość wieszania na balkonie to jest to!!!

len_a
03-03-2014, 18:17
Sezon wieszania prania na balkonie otwarty ! O matko jak mi dobrze bez suszarki w pokoju, ile miejsca!u nas jeszcze suszarka stoi ale jak miło choćby na chwilę wywiesić pieluchy na słonko i wiatr :D

madziaaliyah
06-03-2014, 23:12
Poczytałam sobie wpisy i poczułam ulgę, że nie tylko ja mam ten zwyczaj wąchania pieluch (już myślałam, że coś ze mną nie tak :bduh: ). U mnie suszą się na suszarce w domu i pewnie tak będzie nawet w lecie, bo balkon mam mikroskopijny :( No i kolorków u mnie mało póki co, bo używamy praktycznie tylko tetry + otulaczy. Ale mina przychodzących do nas osób na widok dyndającej tetry - bezcenna :mrgreen:

Tamarin
16-07-2014, 07:48
Dziewczyny a nie macie urojeń, że ktoś te pieluszki ukradnie? bo ja mam.. i aż żal mi wystawiać do ogrodu. Od razu myślę, że ktoś mi je ukradnie takie są śliczne :duh: Też uwielbiam jak pranie suszy się na słońcu i jak wszystko wyschnie wnoszę do domu i czuć ten specyficzny zapach lata :)

letka
16-07-2014, 08:18
Nigdy nie balam sie, ze buchna, bo nikt nie wiedzial co to jest. Ani jaka jest ich wartosc :)

Kasiani
16-07-2014, 17:31
też lubię ten zapach pieluch suszonych na słońcu:)

olazola
16-07-2014, 18:38
A moj maz ostatnio stwierdzil wchodząc do domu ze smierdzi psem, psa w zyciu nie mielismy a prane bylo w lovelli i nappy freshu.

Wysłane z mojego HUAWEI G510-0200 przy użyciu Tapatalka

Krypto
17-07-2014, 10:38
A ja uwielbiam z samego rana wyglądać na balkon i podziwiać moje skąpane w słońcu pieluszki. :) Po prostu schną w oczach, aż miło. :applause:

ciocia_wiedzma
18-07-2014, 01:32
ja czasem żałuje ze balkon mamy od strony gdzie nie ma chodników tylko zieleń i nie ma kto podziwiać naszych pięknych pieluch. I też je czasem wącham przy składaniu ;)