Zobacz pełną wersję : Zlot żaglowców - kto był?
Widziałam ergonomika (panel w odcieniach zieleni) niosła mama i tatę zamotanego w chustę z maluchem, z cala rodzina:)
Ja byłam... ale niosłam w różowej chuście ;)
Ogólnie wciąż nie możemy się nadziwić że się ludziom chce na taki spęd wózkami jeździć :confused: A my swobodnie statki zwiedzaliśmy i nawet rejs po porcie zaliczyłam z Idalką na plecach :D
Ja byłam... ale niosłam w różowej chuście ;)
Ogólnie wciąż nie możemy się nadziwić że się ludziom chce na taki spęd wózkami jeździć :confused: A my swobodnie statki zwiedzaliśmy i nawet rejs po porcie zaliczyłam z Idalką na plecach :D
Ja byłam... ale niosłam w różowej chuście ;)
Ogólnie wciąż nie możemy się nadziwić że się ludziom chce na taki spęd wózkami jeździć :confused: A my swobodnie statki zwiedzaliśmy i nawet rejs po porcie zaliczyłam z Idalką na plecach :D
EEEE Ciebie bym poznała:)
mysmy wygladali jak wielblady - ja z Adasiem z przodu, plecak z fantami tyłu, a Piotrek na plecach u taty:)
my byliśmy :)
miałam małego w indio niebiesko-białym w kieszonce, ale niezbyt długo bo ostatnio strasznie mnie gryzie po ramionach synuś mega boleśnie :roll:
a widziałam 3 nosidła: jedno miało panel w zielone paseczki, drugie w kwiatki a trzecie szary...
mamafranka
06-09-2011, 14:00
my byliśmy:mrgreen:
https://lh5.googleusercontent.com/-P0jUr3hHW9o/TmYKADtqz1I/AAAAAAAAM6o/7WuTQYXoO24/s128/Zdj%2525C4%252599cie0039.jpg
widziałam tatę w nepalu i mamę w tuli,
my tez bylismy w zielonym Nino ale z oslonka, bo zimno bylo i widzialam malca w szarym pasiaku
my tez bylismy w zielonym Nino ale z oslonka, bo zimno bylo i widzialam malca w szarym pasiaku
zimno???
upał jak dla mnie:)
my bylismy dopiero okolo 18 i wialo porzadnie
my bylismy dopiero okolo 18 i wialo porzadnie
wialo, wialo - w dzien tez:)
jak karmilam na bulwarze to się chustą przykrywalam:)
EEEE Ciebie bym poznała:)
serio? a po czym?
Ja nie widziałam nikogo z chustą/nosidłem, za to mąż wypatrzył jakieś wisiadło, ale on uczulony na nie jest to zaraz zauważy ;)
serio? a po czym?
Ja nie widziałam nikogo z chustą/nosidłem, za to mąż wypatrzył jakieś wisiadło, ale on uczulony na nie jest to zaraz zauważy ;)
Moj tez wypatrzyl:)
powiedzialabym, ze po pysku :lol:
pamietam Cię po prostu z jakiegos spotkania dawno temu i chyba bym poznala:)
Ja też byłam. Z Tatą w chMT i drugim za rękę. :) Dzieckiem :)
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.