PDA

Zobacz pełną wersję : jakie wiązania do karmienia możecie polecić dla dziecka 10 miesięcznego?



Lakonia
02-09-2011, 21:57
Dotychczas luzowaliśmy 2x albo kieszonkę i niuńka już sama wiedziała co robić dalej, ale może znacie jakieś wiązania, w których szczególnie łatwo można nakarmić 10 miesięczne dziecko.

rafandynka
02-09-2011, 22:11
Znam takie, żeby dziecko rozwiązać i usiąść na ławce, a po karmieniu włożyć do chusty. Nikt nie lubi jeść w pośpiechu, kiedy nim telepie.
W celu osłonięcia i ze względów praktycznych sprawdzał się nam 2x.

Pat
03-09-2011, 21:25
Znam takie, żeby dziecko rozwiązać i usiąść na ławce, a po karmieniu włożyć do chusty. Nikt nie lubi jeść w pośpiechu, kiedy nim telepie.
W celu osłonięcia i ze względów praktycznych sprawdzał się nam 2x.

Hm, czemu zaraz w pośpiechu?

Ja akurat nie praktykuję karmienia w chuście - raz mi się zdarzyło w kółkowej w kołysce, z 9-miesięcznym wielkoludem, ale jakoś mi to nie podeszło, ale jest wiele dziewczyn, które karmią w chuście i jakoś dzieci po tym czkawki nie dostają...

matysia
03-09-2011, 21:30
A ja nie umiem karmić w chuscie , musze miec wygodnie najlepiej leżec.

Lakonia
03-09-2011, 22:30
U mnie chusta podczas zakupów głównie rolę karmienia spełnia :) - nie wyobrażam sobie wyjścia do centrum handlowego bez chusty własnie z powodu karmienia. Dziś np. córcia zgłodniała podczas gdy byłam w środku zakupów, kompletnie nie jej pora jedzenia, ale cóż, zgłodniała - i co wtedy? rzucić koszyk, lecieć z płaczącym dzieckiemi przez cały merket, szukać pokoju dla matek karmących, wystać w kolejce do niego, bo w soboty są tłumy, dziecko cały czas płacze, a po 30 min karmienia ze śpiącym maluchem wrócić do koszyka, który obsługa już rozładowuje na półki ;) A tak, to obniżam wiązanie i dyskretnie mała sobie pije mleczko i zasypia. Stąd zastanawiam się, czy jest może jakieś wygodniejsze wiązanie właśnie do karmienia.

Mayka1981
03-09-2011, 22:45
No ale raczej kobity nie karmicie jednocześnie krążąc sobie po centrum handlowym?

Jeżeli kwestia osłonięcia to każde wiązanie wystarczy poluzować mocno, nakarmić a potem ułożyć dziecko i dociągnąć od nowa - zdarzało mi się i w kieszonce i w kangurku i w 2X przy czym to ostatnie jest wygodniejsze zw względu na późniejsze łatwiejsze poprawienie całości bez zamiatania ziemi.

Może lepiej kółkową? Ile Ci te zakupy zajmują? Często CI się trafia karmienie?

Albo weź sobie pieluchę czy apaszkę i nią się okrywaj a chusta niech służy do noszenia :)

milou
04-09-2011, 10:08
No ale raczej kobity nie karmicie jednocześnie krążąc sobie po centrum handlowym?



A cos w tym zlego? ja tak robie :)
karmie w 2x albo w kieszonce, dyskretnie, moje dziecko wtedy szybko usypia.

Pat
04-09-2011, 10:25
Też nie wiem, o co chodzi... Przecież wiadomo, że się nie skacze z dzieckiem podczas karmienia ani nie biega w oszalałym tempie po sklepie. Chociaż, jak już wspomniałam wyżej, ja akurat nie mam doświadczenia z karmieniem w chuście. Wydaje mi się jednak, że to całkiem fajna sprawa :).

Lakonia
04-09-2011, 14:54
Teraz przy upałach coraz częściej córeczka chce się tylko napić, także na prawdę w różnych sytuacjach zdarza nam się karmić w chuście. Małej nie przeszkadza mój ruch. No i raczej nie widać z zewnątrz, że karmię. Ostatnio była trochę niezręczna sytuacja, gdyż pewna miła pani zaczęła zachwycać się nad nami i podziwiać jakie to fajne nosić takie maleństwo w chuście, córeczka sobie wtedy jadła...dopiero jak kobitka zajrzała nam za głęboko i zaczęła małą dotykać, to się zreflektowała: "ojjj, przepraszam, nie wiedziałam, że dzidzia sobie je...już nie przeszkadzam, ojej, na prawdę przepraszam panią"

Truscaveczka
04-09-2011, 14:57
Też nie wiem, o co chodzi... Przecież wiadomo, że się nie skacze z dzieckiem podczas karmienia ani nie biega w oszalałym tempie po sklepie. Chociaż, jak już wspomniałam wyżej, ja akurat nie mam doświadczenia z karmieniem w chuście. Wydaje mi się jednak, że to całkiem fajna sprawa :).
Pat, odkąd widziałam, jak znajoma wkłada 8-miesięczniaka do chusty, zapodaje pierś i rusza krokiem marszowym przed siebie, nic mnie nie zdziwi. Nic.

Pat
04-09-2011, 14:59
Pat, odkąd widziałam, jak znajoma wkłada 8-miesięczniaka do chusty, zapodaje pierś i rusza krokiem marszowym przed siebie, nic mnie nie zdziwi. Nic.

Ups ;) To dzidzia miała niezły masaż brzuszka ;)

Ananke
04-09-2011, 16:28
U mnie chusta podczas zakupów głównie rolę karmienia spełnia :) - nie wyobrażam sobie wyjścia do centrum handlowego bez chusty własnie z powodu karmienia. Dziś np. córcia zgłodniała podczas gdy byłam w środku zakupów, kompletnie nie jej pora jedzenia, ale cóż, zgłodniała - i co wtedy?

Mozna usiasc na najblizszej lawce i nakarmic. W chuscie lub bez.

Malina
04-09-2011, 16:50
ekhem, moja cora miala swojego czasu manie widzenia na piersi. Musialabym wtedy non stop siedziec z nia w domu na kanapie;) A tak spokojnie sobie jadla albo pila w chuscie, a ja nie biegalam wtedy oczywiscie. Tak mysle, ze od 10-11 miesiaca umiala sie sama obsluzyc. Jak byla mniejsza, to odpowiednio luzowalam kieszonke, albo 2x i zazwyczaj probowalam gdzies przycupnac. Jeszcze teraz czasami lubi sie przyssac, jak ja nosze na biodrze w krotkiej. Na zewnatrz nic nie widac:oops:

ostroszyc
05-09-2011, 21:19
Na biodro dziecia! wtedy ma mordkę w odpowiednim odcinku klaty mamy ;)

agatkan
05-09-2011, 22:31
Ja sobie nie wyobrażam nie karmić w chuście... Ptysia zresztą w pewnym momencie nie umiała jeść inaczej jak w chuście... Pozatym uwielbia zasypianie gdy ja lekko kołysze idąc.
A jemy głównie w kółkowej vombati i 2x, a zaczynałyśmy od lulu.
Uważam że nie ma nic złego w tym, że jak chce to niezależnie od miejsca mogę ja nakarmić, a mała to nawet woli jak stoję przy karmieniu czy też sie poruszam, jak siedzę to potrafi się złościć...

agatkan
05-09-2011, 22:32
biodra jeszcze nie próbowałyśmy, moze jak troszke nam podrośnie okaże się fajne