PDA

Zobacz pełną wersję : Jastrzebia Góra - 15-28 sierpnia



gyokuro
31-08-2011, 01:21
Zbiorczo, bo było tego trochę. Dwie Natki - Amazonia i Sunset, obie gdzieś w mieście. Dwie kółkowe, jedna chyba beż, jedna taka kawa z mlekiem, na plaży, w okolicach zejścia nr 20. Elastyk, którego koloru nie pamiętam i nawet nie pamiętam gdzie. I niestety mnóstwo niezliczone różnego rodzaju wisiadeł. I jedno ergo, ale z daleka, więc nic o nim nie powiem.
Ja byłam z MT, tym z mojego avatara :) Albo mąż z nim był. I córa na plecach.

julcia87
01-09-2011, 20:38
Ja też byłam w tym czasie w Jastrzębiej, szkoda, że się nie spotkałyśmy. Byłam albo w nati avocado albo w biało-żłótym mt (ja lub mąż).

aniam123
02-09-2011, 00:47
o!!! my też w tym czasie byliśmy :)
Miałam Trigreena i Girasola Snow Rainbow :ninja:
Aha, a mąż najczęściej nosił w Beco (brązowym z panelem w kwiaty), ja czasami też - może nas widziałaś??

Mi raz mignęła mama w jednokolorowej czerwonej chuście w barze "U Rybaka".
Jeszcze raz wieczorem na placu zabaw jakaś mama wyraźnie uśmiechnęła się na widok nosidła, pomyślałam nawet, że to jakaś forumka.... a potem zobaczyłam jak zakłada wisiadło i wkłada dziecko przodem do świata... Była bardzo sympatyczna, ale jakoś nie umiałam podejść i się "wymądrzać".

gyokuro
02-09-2011, 21:43
Myśmy po mieście jednak głównie z wózkiem śmigali - seledynowo/szmaragdową Inglesiną parasolką. Pierwszy tydzień byłam sama z dzieciakami, plus często zabieraliśmy do miasta i na plażę (tam zawsze z MT) jeszcze kolegę syna, więc kobitka z dziewczynką w wózku/mietku i dwoma ośmiolatkami to ja :D