PDA

Zobacz pełną wersję : a mnie nie wychodzi...



Bianka
08-01-2008, 00:01
Tak przeglądam to forum już od miesiąca lub dlużej i bardzo fajnie się czyta, że przy pierwszych chustowych próbach po kilku minutkach wasze dzieciaczki usypiały Ja chyba jestem jakimś tępakiem albo nieudacznicą... Mam mojego didka olafa od tygodnia ponad i jakoś moje Maleństwo chyba nie czuje się aż na tyle komfortowo, żeby zasnąć lub nawet podyndać dłużej niż 30 min. Próbujemy, ale wydaje mi się, że męczę dzieciaczka i aż czasami łapię doła :cry: . nie ma mowy, żeby się do mnie przytulił w chuście, zmęczony okrutnie, ale nie przytuli się... on z tych twardzieli co głowę sami muszą trzymać choć jeszcze za ciężka na dłuższą metę. Mały ma 2,5 mca i próbujemy kieszonkę. Ach nie wiem...

mart
08-01-2008, 00:23
A zrób jakieś fotki to może pomożemy cosik?
I tylko się nam nie zniechęcaj?

Byłam kiedyś w Szkocji na wakacjach....coś fantastycznego! Moje klimaty...

DonKaczka
08-01-2008, 00:30
a nie ma prolemow napieciowych?
u mnie niepowodzenia byly wlasnie tym spowodowane, tyle ze nie mialam pojecia, co sie dzieje
dopoki na kontroli lekarz stwierdzil nieprawidlowosci

na pocieszenie, pierwsze dziecko nosilam okazyjnie, kiedy byla mala, potem druga ciaza, i wyszlo na to ze nosze ja wiecej teraz gdy ma poltora roku
wiec nic straconego :)


masz skype i kamere? daloby sie pogadac i popatrzec na wiazanie i na was? :)

Vega
08-01-2008, 00:30
Biannah - nie przejmuj się i nie zniechęcaj. Początki czasem bywają trudne.
Mój Tymek też przez kilka miesięcy chustowania zasnął ledwo dwa razy... w szoku byłam jak czytałam jak dziewczynom dzieci usypiają. Widocznie masz podobny model do mojego :)
Też mi się na początku odechciewało, bo ja motałam 10 minut, a on po 20 chciał uciekać... ale to mija.
Wyjmuj go jak nie będzie chciał, żeby się nie uprzedził do chusty. Zobaczysz, będzie dobrze :)
Trzymam kciuki.

A zdjęcia wrzuć swoją drogą, może coś można poprawić w wiązaniu i Małemu będzie wygodniej... chociaż nawet jeśli wszystko jest SUPER, to dziecko może tak reagować, ale przekona się i on :)

Powodzenia i witaj na forum :)

Jasnie Pani :)
08-01-2008, 10:11
U mnie to samo co u Vegi. Lucha nie spala, bo świat byl zbyt ciekawy., zeby czas na spanie tracic. Do tej pory usypia w chuscie jak juz jest naprawde zmeczona, a nie tak przy okazji, ze w chuscie jest :wink:

Bianka
08-01-2008, 15:52
No dzięki dziewczyny za słowa otuchy :D Wczoraj oczywiście nie wiedziałam jak te zdjęcia umieścić, ale już wiem. mam nadzieję, ze mi się uda.

http://img137.imageshack.us/img137/3818/25586119zl3.jpg
http://img233.imageshack.us/img233/6066/17063183qh3.jpg
http://img137.imageshack.us/img137/8297/79931148lg6.jpg

Może i to jest coś z tym napięciem co DonKaczka pisze, ale ja do pediatry to dopiero w Polsce pójdę, a lecimy 20 stycznia :bliss: A propos są może tu chustomamy z Bydgoszczy ?

Oceńcie więc moje motanie...

Znowu mi nie wyszło ze zdjęciami :( bo ja to blondyna jestem :oops:

DonKaczka
08-01-2008, 16:23
kieszonka ok, porozciagalabym staranniej material, ale to jak dziecko podrosnie i zacznie miec znaczenie
nie dam sobie reki uciac, bo dziecko male i chusta duzo zaslania ale chyba kolanka dalabym ciut wyzej
glowke faktycznie do tylu odgina i ma nie bardzo okragle plecki

wiesz, inaczej w ruchu sie oglada inaczej fotki, wiec ciezko zawyrokowac

jak go nosisz na rekach, podnosisz tez odgina sie do tylu? prezy mocno?
jak go podnosisz? polozna Cie uczyla czy na czuja? wazne jest by dziecko przy podnoszeniu/noszeniu mialo podparte plecy
podnoszenie pod paszki, czy jedna reka pod pupe druga pd glowe to zle - dziecko w zasadzie trzeba polozyc na przedramieniu - reka pod glowa a przedramie pod plecami, druga reka podkreca pupe tak by plecy byly okragle
w przeciwnym wypadku zaczyna sie prezyc i odginac, co moze spoglebic jakies drobne zaburzenia napieciowe - moja Maniuta tak miala :( sama ja dobilam, ale potem poprawilam sie i mala sie wyrownala

Bianka
08-01-2008, 16:37
jak go nosisz na rekach, podnosisz tez odgina sie do tylu? prezy mocno?
jak go podnosisz? polozna Cie uczyla czy na czuja? wazne jest by dziecko przy podnoszeniu/noszeniu mialo podparte plecy
podnoszenie pod paszki, czy jedna reka pod pupe druga pd glowe to zle - dziecko w zasadzie trzeba polozyc na przedramieniu - reka pod glowa a przedramie pod plecami, druga reka podkreca pupe tak by plecy byly okragle
w przeciwnym wypadku zaczyna sie prezyc i odginac, co moze spoglebic jakies drobne zaburzenia napieciowe - moja Maniuta tak miala :( sama ja dobilam, ale potem poprawilam sie i mala sie wyrownala

no odgina się dość sporo. noszenia i podnoszenia nikt mnie tu nie uczył (moja położna nawet nie wiedziała jak pampersa założyć), więc rzeczywiście robię to na czuja i to w zły sposób z tego co opisałaś :oops: Dzięki za te uwagi, choć mnie to trochę teraz przeraziło. Czy to trzeba też jakichś specjalistycznych ćwiczeń zeby bylo lepiej?

DonKaczka
08-01-2008, 17:18
nie lam sie, nie musisz wiedziec wszystkiego :)
nie wiem jak sytuacja wyglada, u nas wystarczylo wdrozenie zmian w obchodzeniu sie z dzieckiem

przeczytaj sumiennie to:
http://www.wczesniak.pl/publikacje/Poradnik-srodek.pdf
z panem Zawitkowskim sie moze w chustach nie kochamy, ale pielegnacja super

na co zwroc uwage:
nos malego w pozycji jak na zdjeciu 3 - pupa "podwinieta" plecy zaokraglone i nie dawaj mu sie prezyc
zdjecie 6 tez super - podginajac nozke do brzuszka tez zaokraglasz plecy

ZAWSZE podnosisz dziecko z lezenia na boku, dlon po glowa, tulow na przedramieniu, druga reka podgina udo do brzuszka

przy przewijaniu turlaj dziecko na boku podwijajc pupe do gory przez zginanie nozek i przyginanie ich do brzucha: kladziesz prawa reke na dziecku - 4 palce na brzuchu, kciukiem podginasz prawe udo malucha i turlasz na lewy bok - podkladasz pieluche
druga reka w druga strone
to proste jak sprobujesz, przy kazdym przewiajniu turlaj na boki wyjdzie po kilka razy, uniemozliwiaj prezenie i odginanie - zabezpieczaj plecy i podwijaj pupe do gory malemu


niestety problemy napieciowe kloca sie z noszeniem w chuscie
ale poki rehabilitant go nie obejrzy, przyjmuj ze nic sie nie dzieje, tylko sumiennie wdroz zmiany - one tylko pomagaja, Hela od 6-7 tygodnia sie na boki umie turlac sama :)

Ruda
08-01-2008, 17:41
na pewno sie nie zniechecaj!!! porob fotki, a bardziej doswiadczone motaczki podpowiedza ci, gdzie moze tkwic blad.

Bianka
08-01-2008, 23:16
niestety problemy napieciowe kloca sie z noszeniem w chuscie
ale poki rehabilitant go nie obejrzy, przyjmuj ze nic sie nie dzieje, tylko sumiennie wdroz zmiany - one tylko pomagaja, Hela od 6-7 tygodnia sie na boki umie turlac sama :)

Dzięki wielkie :) zacznę tak działać.

hanti
08-01-2008, 23:30
mi dzieć wgląda na wzmożone napięcie mięśniowe, więc chusta powinna wspomagać zwalczenie tego.
Chusta kłóci się z obniżonym napięciem

Goska Sucharska
08-01-2008, 23:33
- wygładziłabym dokładnie materiał pod pupą, szczególnie wewnętrzne warstwy,
- nie widać jak pod szyjką materiał się układa, ja zwijałam w rulon, dla wygodnego podtrzymywania główki

Tydzień to może być mało dla przyzwyczajenia się. Ściągasz mu jedną warstwę ubranka mniej do chusty? Jak zachowuje się przytulony w identycznej pozycji na rękach? Jak go trzymasz teraz na rękach?

DonKaczka
09-01-2008, 00:29
mi dzieć wgląda na wzmożone napięcie mięśniowe, więc chusta powinna wspomagać zwalczenie tego. Chusta kłóci się z obniżonym napięciem

eh, moja miala obnizone w obrebie brzucha, i tak sie wyginala wlasnie
wiec wole nie wyrokowac ktore to napiecie i z chusta bym na razie zluzowala

Hanti, wiem ze Ty wiesz, ale moje doswiadczenia sa wlasnie takie

hanti
09-01-2008, 00:44
miala obnizone w obrebie brzucha, i tak sie wyginala wlasnie


o tym nie pomyślałam :duh: ja już chyba jestem sfiksowana na wzmożone :sorry:

Vega
09-01-2008, 01:09
Mój miał wzmorzone w obrębie pasa barkowego a obniżone w miednicowym i też tak się zachowywał.

Bardzo, bardzo pomogło prawidłowe podnoszenie dziecka -a'la Zawitkowski - polecam gorąco - normalnie psychopatyczna się zrobiłam pod tym względem i każdego kogo spotkam z małym dzieckiem pytam jak podnosi i uczę jak jest prawidłowo.
Szok, ale 98% ludzi nie ma pojęcia, że robią krzywdę dzieciom nieprawidłowo je podnosząc...
U nas się szybciutko wyrównało, więc u Was też pewnie nie będzie z tym problemu.
Nie bierz tego tak bardzo do siebie, poczekaj co powie lekarz. Szansa, że coś pogłębisz nosząc w chuście jest raczej nie wielka - a jeśli to wzmorzone to chusta tylko może pomóc (a ja obstawiam na pewno wzmorzone napięcie obręczy barkowej).

Z wiązaniem faktycznie niewiele widać - jeśli chodzisz z małym tylko po domu, to ja bym nie nasuwała tylu warstw materiału na niego - będzie mu za ciepło i będzie się dodatkowo prężył. Zostaw pasy po bokach, może to pomoże :)

Chustomamy w Bygdoszczy chyba są :) Jak nie to zapraszamy do Warszawy :)

Zuzia
09-01-2008, 12:15
Z tego co przeczytałam o odginaniu, to zauwazam podobne objawy. I mam wrażenie że im dłużej nosze w chuście tym jest lepiej. Jakby sie rozluźnia i ostatnio nawet zasypia.

Kanga
09-01-2008, 12:48
źle zawiązana chusta może spowodowac wzmożone napięcie w obrębie barkowym. tu musze przyznac racje Zawitkowskiemu. dziecko będzie się odchylac do tyłu (zwłaszcza, że ma tendencje do odginania się). czasem warto na chwilę przestac nosić w pionie (serio), aby potem nie żałować. zwłaszcza, gdy dziecko samo głowy nie trzyma.
Franek miał wzmorzone napięcie. wyginał się w C. nosiliśmy go przodem do siebie na rękach ( własnie a'la zawitkowski) , a w chuście był noszony w pozycjach kołyskowych raz na jednym raz na drugim ramieniu.
dopóki odgięcie nie zniknęło nie nosiliśmy go w pionie. na wszelki wypadek.
nawet teraz choć noszę długo to bałabym się mówić, że przy wzmożonym/obniżonym napięciu chusta będzie lekarstwem.. nie każdy wiąże od początku poprawnie i trochę czasu trzeba aby dojść do chustowej wprawy. a jak wiadomo złe wiązania mogą przynieść szkodę :roll:
(uf nigdy nie myślałam, że napiszę komuś aby nie nosił)

najlepiej w przypadku podejrzenia wzmożonego/obniżonego napiecia najpierw iśc do fachowca i skonsultowac to. na forum naprawdę nie da się dobrze doradzić wszystkiego.

DonKaczka
09-01-2008, 14:25
AGA mialas na mysli tylem do siebie ala Zawitkowski?

no wiec dlatego ja tez sugeruje odstawienie chusty i noszenie na rekach w tych dwoch pozycjach PZ, plus cwiczenia-zabawa z maluchem
jak rehabilitant sprawdzi co jest grane, a chustomamy dopicuja wiazanie na tip top wtedy mozemy inaczej rozmawiac

nie martw sie, nanosisz sie jeszcze ze hoho, do Pl jedziesz za tydzien, wiec niedlugo sie wszystko wyjasni

Kanga
09-01-2008, 14:38
no tyłem do siebie fakt..

A TERAZ ZJEDZCIE MNIE żYWCEM ;p

jest taka pozycje przodem do świata - w pojedynyczym xie , w której uzyska się praktycznie to samo co na rękach w tej anty odgięciowej pozycji :p
w zeszłym roku tak jedna dziewczyna nosiła - fakt, że sporadycznie - gdy potrzebowała obu rąk wolnych a dziec chciał na ręcę - zaraz poszukam i wkleję zdjecie -Ekomama powinna to pamiętać -w lutym/marcu ubiegłego roku jak spotkałyśmy się w promenadzie to wtedy była ze swoim Adaśkiem w chuście samoróbce ikeowej.

DonKaczka
09-01-2008, 14:54
ale jest taka pozycja, ja tez pamietam rozwazania o niej, czemu zjecie od razu :?:

Kanga
09-01-2008, 14:59
a bo nosic przodem do świata nie wolnop raczej :) i dlatego zastanawiam się czy szukac fotek..

Kanga
09-01-2008, 15:02
http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,621,475 ... 96383.html (http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,621,47543113,58196383.html)
archiwalne zdjęcie ( NIE MOJE)
UWAGA

pozycja BYŁA konsultowana z rehabilitantem- inaczej tak nosic NIE WOLNO!!

Zuzia
09-01-2008, 15:12
Kurcze wiecie co... Moja tez ma od malego taki nawyk ze odgina glowke do tylu i np nigdy nie lubila spac na brzuchu bo zaraz glowe podnosila i wyginala plecy do tylu. Faktem jest ze podobnie sie zachowuje kiedy jest noszona w pionie.

DonKaczka
09-01-2008, 15:56
raczej do reabilitanta, pediatrzy niekoniecznie musza znac na wylot wszelkie symptomy napieciowe

odchylanie a prezenie to nie to samo, jest duzo innych drobnych objawow, wiec jak masz watpliwosci to umow sie na wizyte u fizjoterapeuty

Bianka
09-01-2008, 16:53
no wiec dlatego ja tez sugeruje odstawienie chusty i noszenie na rekach w tych dwoch pozycjach PZ, plus cwiczenia-zabawa z maluchem
jak rehabilitant sprawdzi co jest grane, a chustomamy dopicuja wiazanie na tip top wtedy mozemy inaczej rozmawiac

nie martw sie, nanosisz sie jeszcze ze hoho, do Pl jedziesz za tydzien, wiec niedlugo sie wszystko wyjasni

Jejku, to chyba bezpieczniej mi będzie poczekać na jakiś lekarski wyrok, bo nie chciałabym Brandonowi robić większej krzywdy. Może jeszcze spróbuję kołyskę i zobaczę jak się w niej maluch czuje, choć nie wiem czy nie za duży jest na to...


raczej do reabilitanta, pediatrzy niekoniecznie musza znac na wylot wszelkie symptomy napieciowe

odchylanie a prezenie to nie to samo, jest duzo innych drobnych objawow, wiec jak masz watpliwosci to umow sie na wizyte u fizjoterapeuty


czy rehabilitant a fizjoterapeuta to to samo? :oops: bo już nie wiem do jakiego lekarza powinnam się umówić, a blondynka ze mnie

DonKaczka
09-01-2008, 17:45
a sorki, ja uzywam wymiennie, moze jest jakas roznica

a gdzie w pl bedziesz?
szukaj w necie "rehabilitacja dzieci" "bobath" na pewno jakis osrodek znajdziesz

tylko badz spokojna i nie podchodz zbyt emocjonalnie, niestety wielu rehabilitantow troche dochodowo traktuje swoje zajecie i "nakreca" nieco sytuacje wyolbrzymiajac sytuacje i zalecajac forsowna terapie
u mnie tak bylo, na szczescie zasiegnelam drugiej opinii, wlasnie pana Z i uspokoil mnie i zalecil wdrozenie tej broszury ktora Ci linkowalam i tylko to wystarczylo

Bianka
09-01-2008, 17:57
a gdzie w pl bedziesz?
szukaj w necie "rehabilitacja dzieci" "bobath" na pewno jakis osrodek znajdziesz

Lecimy do Bydgoszczy na 2 tygodnie do siostry i mam nadzieję, że Siostrunia mi znajdzie jakegoś doktorka z tych normalniejszych, w końcu sama ma dwójkę brzdąców, ale chyba nie miała problemow napięciowych...

alina
09-01-2008, 18:20
Kurczę, przeraziłam się, że źle noszę i podnoszę Zuzię :(
Za nic nie chciałabym jej robić krzywdy, ale od wczoraj, jak przeczytałam Wasze porady odnośnie prawidłowego chwytania niemowląt, mam jakąś schizę na tym punkcie.
Na pewno trzymam ją inaczej niż PZ, czyli raczej niewłaściwie. Może ktoś ma pożyczyć tę książeczkę PZ o prawidłowym trzymaniu niemowląt?
A na czwartkowym spotkaniu może mi ktoś doświadczony pokaże właściwe chwyty?

tulipowna
10-01-2008, 00:51
alina tylko spokojnie, nie ma sie co schizowac. to nie jest tak, ze stosujac inne chwyty robimy dziecku krzywde. po prostu chwytajac dziecko w sposob zalecany przez terapeutow bobath (miedzy innymi) wspomagamy rozwoj naszego dziecko - a raczej nie przeszkadzamy w tym rozwoju.
jesli dzieciaczek nie ma zadnych zaburzen to i tak bedzie rozwijal sie w swoim tempie - opisane przez pawla zawitkowskiego sposoby pielegnacji sluza wlasnie temu, zeby swiezy rodzic nie zagubil sie w gaszczu roznych poradnikow. zerknij do poradnika, ktory zalinkowaly dziewczyny wczesniej. na stronie www.edziecko.pl (http://www.edziecko.pl) w dziale filmy (albo video) znajdziesz filmiki instruktazowe wlasnie pawla zawitkowskiego, w ktorych uczy tych podstawowych chwytow. jesli jeszcze ich nie stosowalas, to nic straconego - zawsze mozesz zaczac :)

mart
10-01-2008, 01:22
alina, będę jutro (dziś:)) to Ci pokażę.
nas uczyła fizjoterapeutka w szkole rodzenia i potem na wizycie kontrolnej tez. łatwe. jeden w tych chwytów już ci kiedys pokazalam - ten do przewijania :D

Kasia
10-01-2008, 23:37
Nie przejmuj sie, z kazdym dniem wiazanie bedzie Ci szlo lepiej:)

Nie wpadaj od razu w panike w kwestii wzmozonego/nieodstatecznego napiecia. To trzeba po prostu pokazac lekarzowi. Zarowno wzmozone, jak i niedostateczne napiecie nie sa przeciwskazaniem do noszenia w chuscie. Trzeba tylko odpowiednio dobierac wiazanie i wspolpracowac z lekarzem lub fizjoterapeuta, aby uzyskac odpowiednia pozycje.

Napisalam Ci pare uwag na priva.

----------------------------------------
Kasia z Chustomanii

Bianka
16-01-2008, 22:10
Kasiu dzięki za te parę uwag.
Staram się jak umiem stosować te chwyty PZ, a do lekarza niebawem. no i czasem chustujemy... a dziś bylo tak
http://images31.fotosik.pl/151/f1d4bbd42a988ed0.jpg

ale nie wiem czy Brandon w ogóle zczaił, że był w chuście, bo cały czas zajęty był namiętnym zajadaniem swojej dłoni :roll: ale przynajmniej posiedział w niej jak na nasze noszenia dość długo i spokojnie :)
czy wygląda to już lepiej?

DonKaczka
17-01-2008, 00:54
o niebo lepiej :)

Bianka
17-01-2008, 13:29
hmm, zdjęcie mi się nie pokazuje, a ostatnio już jakoś udało mi się wkleić... :hmm:

Kasia
17-01-2008, 23:17
No to pozostaniemy w niedosycie... ;)

DonKaczka
17-01-2008, 23:50
hmm, zdjęcie mi się nie pokazuje, a ostatnio już jakoś udało mi się wkleić... :hmm:

ekhm, z picassy sie nie daje linkowac, poprzednio sciagnelam je i wstawilam CI linki z imageshack.us

Bianka
18-01-2008, 14:22
ekhm, z picassy sie nie daje linkowac, poprzednio sciagnelam je i wstawilam CI linki z imageshack.us

:oops: dzięki donkaczka, a ja myślałam, że to był mój wyczyn :roll:

DonKaczka
18-01-2008, 21:18
spox :)
dziewczyny z fotosika chyba linkuja, ja albo ze swojego serwera albo z http://imageshack.us
sprobuj, wstawiasz ostatni link zamykajac go w tu%20link

Bianka
06-02-2008, 13:58
może dokończę to co tu zaczęłam.. byliśmy u rehabilitantki i rzeczywiście stwierdziła, ąe ma wzmozone napięcie w okolicy barkowej, ale ona stosowała nie met. bobathów a ta drugą na V już zapomnialam jak się zwie. pokazała jedno ćwiczenie, ale wymiękłam robiąc je sama w domu , bo ja tak nie mogę jak mi on tak ryczy :( powiedziała, żeby nie nosić w chuście, bo to bodźcuje z tyłu, ale sobie myślę, że w zasadzie jak go wsadzę już to co ma go bodźcować tam i postanowiłam próbować dalej z chustą. i jest pięknie rzec bym mogła, dwa razy już Brandonek zasnął w chuście :lol: