Bosonóżka
29-08-2011, 22:12
Nowam tutaj, pierwszy post i od razu pytanie poważne do noszących wyjadaczek.
Planuję w bardzo najbliższym czasie zakupić nosidło ergonomiczne. Próbowaliśmy się już z młodą nosić w chuście. Miałam nawet przecudną Babylonię, ale mój babiszonek na chustę powiedział NIE. Znaczy jak już zamotana była, to było git, ale samo motanie to był cyrk na kółkach, łącznie z praniem matki po twarzy i zanoszeniem się płaczem. Młoda ma dopiero 6 miesięcy, ale żywczyk i wiercioch niesamowity i chyba czas potrzebny na porządne zawiązanie ją wkurzał.
Tydzień temu wróciłam do pracy i zapadła decyzja: kupuję nosidło, bo nie będzie mi na wieczornych spacerach leżeć dzieć w gondolce i się "marnować", skoro można się przytulać!
Poczytaliśmy z małżem, pooglądaliśmy i typy mamy 2:Ergobaby albo BECO Butterfly 2.
No i które wybrać? Klops, nie wiemy!
Noszony ma być babiszonek w wieku 6 miesięcy (teraz), wadze 7,2 kg i 65 cm.
Nosicielami mamy być z mężem pospołu. Ja - 170 cm, raczej okrągława - taki rozmiar 42. Małż - 178 cm, mocniej zbudowany, misiowaty nieco.
Jakieś rady? Od razu mówię, że nie jestem przekonana do Manduci i Bondolino z powodów babsko-wyglądowych. Za sportowe jakieś takie :?
Planuję w bardzo najbliższym czasie zakupić nosidło ergonomiczne. Próbowaliśmy się już z młodą nosić w chuście. Miałam nawet przecudną Babylonię, ale mój babiszonek na chustę powiedział NIE. Znaczy jak już zamotana była, to było git, ale samo motanie to był cyrk na kółkach, łącznie z praniem matki po twarzy i zanoszeniem się płaczem. Młoda ma dopiero 6 miesięcy, ale żywczyk i wiercioch niesamowity i chyba czas potrzebny na porządne zawiązanie ją wkurzał.
Tydzień temu wróciłam do pracy i zapadła decyzja: kupuję nosidło, bo nie będzie mi na wieczornych spacerach leżeć dzieć w gondolce i się "marnować", skoro można się przytulać!
Poczytaliśmy z małżem, pooglądaliśmy i typy mamy 2:Ergobaby albo BECO Butterfly 2.
No i które wybrać? Klops, nie wiemy!
Noszony ma być babiszonek w wieku 6 miesięcy (teraz), wadze 7,2 kg i 65 cm.
Nosicielami mamy być z mężem pospołu. Ja - 170 cm, raczej okrągława - taki rozmiar 42. Małż - 178 cm, mocniej zbudowany, misiowaty nieco.
Jakieś rady? Od razu mówię, że nie jestem przekonana do Manduci i Bondolino z powodów babsko-wyglądowych. Za sportowe jakieś takie :?