PDA

Zobacz pełną wersję : Różne wiązania - prośba o ocenę



stop.kropka
27-08-2011, 16:28
Witajcie!
Wciąż jestem początkującą chustomamą, mimo że mój synek ma już 3,5 miesiąca. Wiążę go niemalże od początku, a od drugiego miesiąca jego życia już tak na poważnie, bo dzidziol znienawidził wózek i nienawiść ta trwa do dziś (może spacerówkę polubi).
Początkowo wiązaliśmy (i ja, i mój mąż) tylko kieszonkę, od kilku dni jednak ja zaprzyjaźniłam się z 2x. Maluchowi podoba się, bo ma więcej swobody dla rączek, a mi dlatego, że więcej swobody mają moje piersi :) Mąż pozostał wierny kieszonce. I w związku z tym mam prośbę o ocenę tychże wiązań oraz porady co poprawić. Będę baaardzo wdzięczna :)

Tu mąż z synkiem w kieszonce:
http://images35.fotosik.pl/875/38fb3e9f172fdfdemed.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images43.fotosik.pl/1062/411a0ccf0466fcd8med.jpg (http://www.fotosik.pl)

A tu synuś u mnie w 2x:
http://images49.fotosik.pl/1036/34973706e2e88b81med.jpg (http://www.fotosik.pl)

http://images40.fotosik.pl/1053/3df3b8c839b81fb3med.jpg (http://www.fotosik.pl)

Powolutku też przymierzam się do wiązania plecaczków, już dzisiaj nawet raz spróbowałam, dzieciowi się bardzo spodobało, choć góra była za luźno. No ale jak próbowałam dociągnąć, to stracił cierpliwość... Ale niedługo spróbuję jeszcze raz i też wkleję zdjęcia.

marzen@
27-08-2011, 16:37
Jak dla mnie ok :)))

wrapsodia
27-08-2011, 20:39
w kieszonce ściągnęłabym lekko poły z szyi noszącego, bo mogą uwierać i zwróciła uwagę na równomiernne dociągnięcie, bo jedna nóżka jest chyba wyżej niż druga? 2x trzeba porządnie podociągać, pasmo po pasmie, najpierw połę co przebiega wewnątrz krzyża na plecach, potem zewnętrzną. Fajnie od razu wiązać by poła wewnątrz krzyża z przodu była też wewnątrz krzyża na plecach - nie blokuje się wtedy dociągania. A tak z innej beczki, czy ta chusta nie jesr dla Was obojga zbyt długa?? Może warto byłoby ją skrócić. Dużo lepiej się wtedy wiąże, nie trzeba kombinować z węzłem (im wcześniej go wiążesz tym lepiej, inaczej luzy się robią). W 2x węzeł zrobiłabym pod pupą i dopiero nadmiar na plecy.

mart
27-08-2011, 21:13
Kieszonka zupełnie ok. Może bym zmniejszyła ciut rozstaw nóżek, szczególnie na brzuchu taty;)

Za to 2x niedociągnięty, szczególnie w środku poł chusty - przez to pupa wpadła za mocno w chustę, maluch opada w dół a głowa zaczyna wisieć do tyłu oparta na "v" z poł chusty. Główka nie powinna być w takiej pozycji w trakcie noszenia.

Dobrym patentem jest poprawienie ułożenia dziecka w chuście w 2x przed dociąganiem a po prawidłowym rozłożeniu poł - pochylasz się lekko w przód, wkładasz ręce pod materiał i podkręcasz pupę (takie jakby "ściąganie" za plecki po pupie do ud do siebie). Można też lekko pobujać dzieckiem na boki. Chodzi o to, żeby dobrze rozłożyć materiał na dziecku i uniknąć dociągania które przyklei na płasko dziecko do noszącego i zastymuluje wyprosty czy odchylanie głowy w tył. Dociąganie faktycznie nie jest łatwe - wymaga praktyki - po prostu wiążcie, próbujcie, poczujcie wiązanie.

Węzeł koniecznie pod pupą, jak pisze mimezis - szkoda tracić jedną z zalet tego wiązania - węzeł nie przeszkadza w siadaniu na krześle czy w samochodzie (z dzieckiem w foteliku oczywiście;)

3,5 mca to też czas żeby pomyśleć o noszeniu na biodrze - ciekawość malucha będzie na pewno bardziej zaspokojona i wygodniej będzie mu oglądać świat. A za jakiś miesiąc zaczęłabym pierwsze próby z plecakiem prostym.

Trzymam kciuki:)

stop.kropka
27-08-2011, 21:43
Co do długości chusty - prawda, że jest za długa. Myśleliśmy, że taka będzie akurat dla męża, a okazało się, że z krótszą też byłoby dobrze. Ale może to się jeszcze przyda jesienią i zimą, jak będziemy wiązać na ubranie?
W moim 2x węzeł oczywiście jest pod pupą i dopiero potem ogony są związane z tyłu.
Dzięki za uwagi. Myślałam właśnie, że tak ma być, że ta pupa synka tak wpada, ale skoro mówicie, że za bardzo, to będę mocniej dociągać. Muszę tylko jeszcze raz przetrawić wasze wskazówki ;) Główkę synek po prostu sam skierował do góry, patrząc w niebo, normalnie tak nie wygląda.
Myślałam, że wiązania na biodrze jeszcze nie dla nas, ale skoro jednak, to się zainteresuję. Za to plecaczek próbowałam dziś jeszcze raz i chyba wyszło dość dobrze, jutro wkleję zdjęcia do oceny.
Jeszcze raz dzięki za uwagi, postaram się poprawić :)

wrapsodia
28-08-2011, 10:57
Co do motania w zimie. Dziecku zwykły cieplejszy polarek wystarczy, bo grzejecie się nawzajem, to tego w kieszonce np poły po bokach naciągasz na dziecko i masz dodatkowe w sumie 3 warstwy materiału na dziecku. Dopiero po zawiązaniu zakładasz kurtkę, więc przy wiązaniu z przodu nie trzeba Wam dużo więcej materiału. Co do wiązania chusty na plecach to na kurtce bardzo ciężko się wiąże, trudno dociągnąć, materiał śliski i uzyskanie dobrej pozycji jest prawie awykonalne. Jeszcze zależy w jakim plecaku chcecie nosić. Plecak prosty bardzo mało chusty pochłania. Do noszenia w zimie fajnie zaopatrzyć się w polar dla dwojga lub kurtkę do noszenia, którą też zakładasz na zawiązane już dziecko.

stop.kropka
28-08-2011, 11:06
Nie mam tak dużych okryć wierzchnich, żeby pomieściły nas oboje. Raczej myślałam o wiązaniu na kurtkę. W zimie dziecko w kombinezoniku, ja w płaszczu. Tak chyba też można?

stop.kropka
28-08-2011, 14:38
Jeszcze pytania dotyczące 2X:
Wydaje mi się, że pupa tak wpada do chusty, bo mocno dociągnęłam zewnętrzne krawędzie, żeby nóżki były w żabkę. Czy to znaczy, że zrobiłam to za mocno? Czy też krawędzie są ok i po prostu pupa powinna być wyżej? Bo ja dociągnę środki, to maluch wyląduje mi zbyt wysoko, a tego chcę uniknąć, żeby mi piersi nie rozpłaszczał za mocno. A może maluch może pozostać dość nisko, ale wtedy krawędzie pod kolankami powinny być nieco luźniej?
Wiem, że tak przez internet to trudno radzić, ale do tej pory nie udało mi się niestety wybrać na spotkanie KK, choć raz byłam już blisko. A może znajdzie się jakaś chętna i pomocna mama z Gdańska, która zgodzi się z nami spotkać i nam doradzić? (Wiem, że to ostatnie pytanie powinnam też zadać w specjalnej części forum)