PDA

Zobacz pełną wersję : w elastycznej w kołysce?



goralka
02-08-2011, 06:11
do tej pory byłam przekonana, że w elastycznej nosi się tylko w kieszonce (sama mam tylko tkane). A tu siostra mnie zastrzeliła, że ona swoją pierwszą córę próbowała nosić w kołysce - swoją drogą mała bardzo krzyczała - możliwe, że przez pozycję kołyski? w kieszonce byłoby lepiej? niestety siostra nie chciała więcej próbować innych wiązań. Jeśli dobrze sięgam pamięcią, ja swojego synka próbowałam w pouchu nosić w kołysce to też się wyrywał... :hide:
Pytałam, czy drugą (ma 6 tyg) też zamierza nosić - tak, ale też w kołysce - bo tak się nosi w elastyku (???).
Jak mała będzie się wyrywać z tej kołyski, jak ją przekonać, żeby spróbowała kieszonki? 13 sierpnia jadę do niej do wawy na chrzciny i to jedyny dzień, kiedy będę ją mogła osobiście przekonać, bo serce mi się kraje, jak słyszę podczas rozmowy z mamą przez telefon płacz małej, bo siostra akurat zajmuje się starszą :(

Karo.
02-08-2011, 06:51
Podstawowe noszenie w elastyku to tzw kieszonka w pionie - kieszonka nieco inna niż z tkanej, instrukcja choćby tu
http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/Inhalt/Jak_wiazac_chuste_elastyczna

Można nosić w kołysce, przynajmniej takie instrukcje mialam dołączone do mojego elastycznego Moby Wrapa, ale jak dla mnie wcale nie było to proste, poza tym wiele dzieci chyba jednak woli w pionie. Moja w każdy razie oprotestowała wielkim krzykiem pierwszą probę włożenia i na tym koniec ;) W pionie w elastyku nosiłam ją odkąd skończyła 2 tygodnie.

lemniscus
02-08-2011, 07:01
agata sama sie zamotaj z mala to moze siostre przekonasz ;) i wez jakas swoja chuste zeby zobaczyla roznice moze tkana jej sie spodoba :)

goralka
02-08-2011, 07:04
Aga, planuję, tylko ta moja siostra jest, jakby tu powiedzieć... niereformowalna :hide: jak sobie coś ubzdura to... :twisted::twisted::twisted: i przez telefon szła w zaparte w tę kołyskę elastykową :duh:

Karo.
02-08-2011, 07:32
A skąd ona ma wiedze o tej kołysce? Jakieś "naukowe" argumenty jej nie przekonają?

goralka
02-08-2011, 07:36
Karo, nie wiem, mówiła, że w jej instrukcji jest kołyska i koniec. i ona takim wiązaniem raczyła starszą. i tak w kółko... w końcu mała zaczęła płakać i musiałyśmy skończyć rozmowę
Patrzyłam na instrukcję podlinkowaną przez ciebie. Dziękuję. jednak tkana dużo łatwiejsza jest :hide:

A mogę prosić o argumenty za pozycję pionową? :)

Karo.
02-08-2011, 07:44
Ja nie spec, więc niech ktoś mądrzejszy napisze, w każdym razie pozycja pionowa jest jak najbardziej fizjologiczna i dobra dla bioderek. Dla mnie też dużym argumentem (i tym co sama zaobserwowałam u siebie) żeby NIE nosić w poziomie był fakt, że w tej pozycji bez wprawy łatwo o zbyt duże przygięcie główki (brody) do klatki piersiowej, a co za tym idzie - możliwość uduszenia się Maleństwa. Miałam ten problem próbując nosić w kołysce w pouchu, nie udało mi się nigdy ułożyć jak trzeba i szybko dałam sobie spokój.

Lena O.
02-08-2011, 07:53
ja tez miałam wrażenie, że w kołysce Dziabąg jest za bardzo "pogięty" i ma przygiętą główkę, poza tym donośnym wrzaskiem informował, że nie życzy sobie być noszony w poziomie:-), poza tym kołyska nie zachowuje też żabki; my wiązaliśmy się w 2x i kieszonkę w tkanej, tylko na początku cienkiej (hopp light), bo standardowego hopka nie umiałam początkowo dociągnąć