PDA

Zobacz pełną wersję : Powstrzymałam komentarz, ale nie wiem, czy dobrze zrobiłam



Truscaveczka
19-07-2011, 08:08
Wczoraj widziałam mamę zachustowaną i prawdę mówiąc miałam ochotę jej nie tylko zrobić wykład, ale również rozmotać i zamotać od nowa.
Miała czerwonego elastyka zawiązanego w zwykłe 2X, a w nim dziecko na oko 4-5 miesięcy, spore. Trzymała je cały czas rękami, a dziecko i tak co jakiś czas robiło "wygib!" z chusty i ona je łapała.
Nie mam zwyczaju zwracać uwagi ludziom na ulicy, opanowałam się więc, ale gdy opisałam sytuację mężowi, ten powiedział "Źle, ze nic nie powiedziałaś. Dziecko jej wypadnie i ludzie zniechęcą się do chustowania, bo to takie niebezpieczne."
No i nie wiem. Powinnam była się odezwać?

maryjey
19-07-2011, 11:34
Ja bym się pewnie nie odważyła - choć może trzeba było...

mamuchap
19-07-2011, 11:36
ja bym sie odezwala włąsnie ze względu na bezpieczenstwo dziecko a w drugiej kolejnosci na komfort noszenia

demona
19-07-2011, 11:42
ZAWSZE zaczepiam i poprawiam. Po co sie mają zrazić do noszenia. Nigdy się nie spotkałam z negatywna reakcją, raczej z podziękowaniami :mrgreen:
Zaczynam od tekstu, czy mogę pomóc, zeby bylo wygodniej.

mymmeli
19-07-2011, 12:05
Ja bym się ucieszyła, gdyby ktoś do mnie podszedł poprawić wiązanie (tzn pewnie zależy od tego jak by to zrobił). Głupio by mi było strasznie, ale lepiej wiedzieć niż nie.

Z drugiej strony pewnie nie odważyłabym się zwrócić uwagi (jak już będę bardziej obeznana) :D

nianja
19-07-2011, 12:13
miałam taką sytuację w sobotę, widziałam z daleka mamę fatalnie zamotaną w 2x, dziecko wisiało ok 2 letnie i spotkałam ich trochę później znowu tym razem tata coś zawiązał na plecach i tym razem byliśmy blisko, podeszłam i zapytałam czy pomóc i bardzo się ucieszyli :) wprawdzie był to elastyk a dziewczynka ważyła 14 kg i trochę ciężko było ale pokazałam jak zawiązać i co jest ważne :) tata dziewczynki zdążył już napomknąć o wygodniejszym nosidle :)

opolanka
19-07-2011, 13:52
Ja nie wiem czy zwróciłabym uwagę-bo nie jestem specjalistką ale jakbym się znała na pewno.
I chciałabym aby ktoś mnie poprawił gdybym była żle zamotana.:wrapmom:

Truscaveczka
19-07-2011, 14:42
ZAWSZE zaczepiam i poprawiam. Po co sie mają zrazić do noszenia. Nigdy się nie spotkałam z negatywna reakcją, raczej z podziękowaniami :mrgreen:
Zaczynam od tekstu, czy mogę pomóc, zeby bylo wygodniej.
Zapamiętam sobie ten poczatek, dzięki.


Ja bym się ucieszyła, gdyby ktoś do mnie podszedł poprawić wiązanie (tzn pewnie zależy od tego jak by to zrobił). Głupio by mi było strasznie, ale lepiej wiedzieć niż nie.

Z drugiej strony pewnie nie odważyłabym się zwrócić uwagi (jak już będę bardziej obeznana) :D


Ja nie wiem czy zwróciłabym uwagę-bo nie jestem specjalistką ale jakbym się znała na pewno.
I chciałabym aby ktoś mnie poprawił gdybym była żle zamotana.:wrapmom:
No ja w elastyku sporo nosiłam i wiem, że tam tylko jedno wiązanie więc w sumie wiedziałam wystarczająco dużo.
Kurczę teraz żałuję, że nie poprawiłam wiązania tej mamie.

kiwka
19-07-2011, 14:48
ja też nigdy nie zaczepiam i nigdy nie poprawiam, ale dziś miałam wielką chęć to zrobić jak mijałam na swoim osiedlu mamę w kólkowej:( dramat to był...
no nic, patent demony może mi pomoże sie przełamac nast razem:)

jul
19-07-2011, 16:08
No ja w elastyku sporo nosiłam i wiem, że tam tylko jedno wiązanie więc w sumie wiedziałam wystarczająco dużo.
nie nosiłam w elastyku, więc nigdy się specjalnie nie interesowałam, ale z tej strony wynika,że nie tylko jedno http://jeportemonbebe.com/fr/videos-jpmbb/tout/choisissez.html

Truscaveczka
19-07-2011, 18:49
Nnno nie wiem, nie podobają mi się te wiązania. Mnie doradczyni chustowania uczuliła na to, by dziecko podpierały 3 warstwy materiału i tego się trzymam.

sakahet
19-07-2011, 20:12
nie nosiłam w elastyku, więc nigdy się specjalnie nie interesowałam, ale z tej strony wynika,że nie tylko jedno http://jeportemonbebe.com/fr/videos-jpmbb/tout/choisissez.html

elastyk -jedno wiązanie, a dwa możliwe ułożenia dziecka: w pionie i w kołysce;
niestety nie wszystkie wiązania proponowane są ok, np. przodem do świata

Ire
19-07-2011, 20:58
Ja mam dziecię w drodze, praktyczny trening motania dopiero przed nami i ucieszę się, jeśli ktoś, choćby nieznajomy na ulicy, ale wiedzący o czym mówi udzieli mi kiedyś wskazówek! Odwagi (wiem, też bym się wahała z takim wtrącaniem, ale chyba warto się przemóc)

MalgosiaN
19-07-2011, 21:00
Ja też chętnie wysłucham co robię źle - choćby na ruchliwej ulicy. Zatem proszę mnie zaczepiać i poprawiać :-)

Liv
19-07-2011, 21:06
nie nosiłam w elastyku, więc nigdy się specjalnie nie interesowałam, ale z tej strony wynika,że nie tylko jedno http://jeportemonbebe.com/fr/videos-jpmbb/tout/choisissez.html

jul, producenci niestety wciskają różne rzeczy, ze względu na strukturę materiału w elastyku dopuszczalne jest tylko jedno wiązanie

jul
19-07-2011, 21:43
Nie będę się upierać oczywiście, zdaje sobie sprawę, że zdarza się, że producenci wciskają różne kity, nie przeglądałam uważnie tych wiązań, wydawało mi się, że istotne są 3 warstwy i że można z tymi 3 wykombinować więcej niż jedno wiązanie, zwłaszcza, że na obrazkach widać tych warstw sporo. No dobra, specjalnie jeszcze przejrzałam na chybcika - te z przodu, które widziałam, mają 3 warstwy, wiązania na plecach rzeczywiście mają dwie warstwy, za to są mocno namotane.

Wiązania twarzą do świata to jednak tam nie widziałam - za to najlepsze, najszczegółowsze instrukcje wiązań jakie mi się zdarzyło oglądać, z dodatkowymi trickami, różnymi sposobami na dojście do tego samego efektu, z zaznaczonym na co należy zwrócić szczególną uwagę (np. na dobrze naciągnięte trzy warstwy, a jeśli ich nie ma, to jest informacja, że to konkretne wiązanie umożliwia rezygnację z trzeciej warstwy), na jakim etapie musi być dziecko, żeby dane wiązanie było wskazane...

morla1
19-07-2011, 21:48
Ja też nie miałabym nic przeciwko temu gdyby ktoś poprawił mi wiązanie...byłabym wdzięczna :D. w końcu tu o dzieciątko chodzi i jego dobro.

klusiecka
20-07-2011, 21:27
Gdybym to była ja, chętnie bym wysłuchała co masz do powiedzenia. Czesto ludzie kupują chustę, nie rozróżniają tkanych od elastycznych ( swoja drogą można sie w tym wszystkim pogubić) i szukają instrukcji w necie i próbują, z lepszym lub gorszym skutkiem.

traschka
21-07-2011, 21:23
och, jak ja bym chciała spotkać kogoś na ulicy kto pomógłby mi porządnie się zachustować! Nie znam nikogo kto nosi i kto mógłby pomóc, pierwsza chusta pewnie dojdzie niebawem i muszę polegać jedynie na instrukcjach zamieszczonych w internecie. Najbliższe spotkanie Klubu Kangura w moim mieście wypada w terminie w którym mnie nie będzie więc z ich pomocy przed wyjazdem na wakacje też nici. Taka pomocna osoba na ulicy byłaby jak gwiazdka z nieba:)