PDA

Zobacz pełną wersję : stało się to, co musiało się stać!



a-linka
19-10-2008, 00:16
przytuliłam dziś indio silka...

pokochałam go od pierwszego dotyku...
drugi rozkochał mnie jeszcze bardziej...
a wraz z zamotaniem pogrążyłam się do końca

chcę! pragnę! potrzebuję! pożądam!

ech... brak mi słów...
nie ma takich, które oddadzą to, co dzieje się w moim sercu :love: :love: :love:

Święty Mikołaju, Panie Boże, Wszyscy Święci, Ktobądź........... :mighty:

dioneja
19-10-2008, 00:23
w swym pożądaniu nie jesteś sama :lool: :lol:
ja miałam silka przez dni kilka :) i chcę mieć go w domu na stałe... no, to wywnętrzyłam się ;)

a-linka
19-10-2008, 00:35
w swym pożądaniu nie jesteś sama :lool: :lol:
ja miałam silka przez dni kilka :) i chcę mieć go w domu na stałe... no, to wywnętrzyłam się ;)

dzieki dionejko :)
to ważne, wiedzieć, że się nie jest samemu :wink:

Ania
19-10-2008, 00:57
Święty Mikołaju, Panie Boże, Wszyscy Święci, Ktobądź........... :mighty:

:lool: leżę i kwiczę :lool: :lool: :lool:

BTW miłość tą znam 8)) i choć preferuję poligamizm chustowy z mego haremu go nie eksmituje przez najblizsze przynajmniej 3-4 lata :twisted:

a-linka
19-10-2008, 01:10
Święty Mikołaju, Panie Boże, Wszyscy Święci, Ktobądź........... :mighty:

:lool: leżę i kwiczę :lool: :lool: :lool:

BTW miłość tą znam 8)) i choć preferuję poligamizm chustowy z mego haremu go nie eksmituje przez najblizsze przynajmniej 3-4 lata :twisted:

tego się właśnie obawiam, że żaden nie jest bezdomny :cryy:

a może jednak :?: :?: :?:
może petisu wróci i ogłosi dobrą nowinę :?: :?: :?:

nadzieja matką zwycięzców! ;)

póki co poprzytulamy się we śnie... dobranocka :)

hanti
19-10-2008, 08:41
ja mam w domu gościnne i aż mi się łezka w oku kręci jak pomyślę że czas go zwrócić :cry: :cry: :cry: :cry:

czukczynska
19-10-2008, 11:31
A ja jestem wolna od silkowej zarazy. :twisted:
Po prostu nigdy nie miałam tego w łapach i postanowiłam sobie,że nawet nie dotknę.
Bo to jest ponoć zaraźliwe straszliwe.
A kysz!! A kysz!!
Więc prosze nawet nie prosić,zebym czyjeś pogościła :lool: :lool: :lool:

mart
19-10-2008, 16:42
a ja was dziewczyny nie rozumiem. :P
silk gościł u mnie dwa razy, jak madzia była malutka i ostatnio - i wrażenia za każdym razem takie same - to się nie nadaje do noszenia! szczególnie to drugie doświadczenie mnie zaskoczyło, bo za pierwszym razem mogłam coś źle motać albo niedociągnąć. ale teraz? plecak opadł, pasy się wrzynały a wygląd jasnego indio...brrrrrrrr :twisted:

no to teraz mnie pogońcie, gdzie pieprz rośnie!
ale co napisałam to moje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Linda
19-10-2008, 17:32
Marto, nie jestes tutaj sama... Ja uwielbiam jedwab, lubie jedwabne bluzki, szale.. macalam silka, motalam... przyjemny w dotyku, ale jakos mnie nie zachwycil... Myslalam, ze moze cos ze mna nie teges....Motalam moje dziecko w tyle najrozniejszych rzeczy, naprawde w wiele rzeczy! I z drugiej strony ciesze sie, ze nie ogarnela mnie milosc silkowa... moze jeszcze nie doroslam... nie wiem.. moze po prostu silk nie jest dla nas...

pinaska
19-10-2008, 21:16
och a-linka
didka kochanica
i

grimma
19-10-2008, 21:20
z tego silka to moglaby miec szal na szyje. taki zielony, albofioletowy. mieciutki i przytuly...

a-linka
19-10-2008, 22:13
ja mam w domu gościnne i aż mi się łezka w oku kręci jak pomyślę że czas go zwrócić :cry: :cry: :cry: :cry:


silk gościł u mnie dwa razy, jak madzia była malutka i ostatnio - i wrażenia za każdym razem takie same - to się nie nadaje do noszenia! szczególnie to drugie doświadczenie mnie zaskoczyło, bo za pierwszym razem mogłam coś źle motać albo niedociągnąć. ale teraz? plecak opadł, pasy się wrzynały a wygląd jasnego indio...brrrrrrrr

jak widać dla każdego dobrego coś innego :lol: :lol: :lol:

dziękuję Dobrym Duchom za czuwanie nade mną :kiss:

a może ktoś byłby gotów na kilka dni rozstać się ze swoim silkiem tak, żebym mogła go chwilkę pogościć? obiecuję, że będę tulić z miłością i czułością...
i albo mi rozum wróci albo wpadnę na amen :lol:

milorzab
20-10-2008, 15:07
Alinko! Jak możesz to pisać Ty! Tul swoją wełenkę. Gdybym ja miała taką wełenkę: nosiłabym Dominisia prawie cały czas, na każdy spacer z psem zabierałabym ją ( to ok 20 spacerów dziennie), wieczorkiem siedziałabym sobie owinięta w nią na kanapie i nawet bym jej nie pokroiła na poduszki. Została by dla dzieci.

hanti
20-10-2008, 15:25
Mart, Linda zaintrygowałyście mnie, bo do tej pory Kamyka nosiłam z jedwabiach i za serce złapała mnie łatwość dociągania.
Także zanim jutro zwrócę silka, dziś Kamyk idzie do taty, a ja Kiniaka na plecy w silku wrzucę i zobaczymy czy przyjdzie mi walczyć o silka czy odszczekać :wink: :lol:

mart
20-10-2008, 17:03
Mart, Linda zaintrygowałyście mnie, bo do tej pory Kamyka nosiłam z jedwabiach i za serce złapała mnie łatwość dociągania.
Także zanim jutro zwrócę silka, dziś Kamyk idzie do taty, a ja Kiniaka na plecy w silku wrzucę i zobaczymy czy przyjdzie mi walczyć o silka czy odszczekać :wink: :lol:

no właśnie. za łatwe dociąganie wg mnie trzeba płacić - podobne odczucia mam co do babylonii i didkowych elips. wyłamują się pawie, ale to chusta o właściwościach wymykających się regułom :mrgreen:

petisu
20-10-2008, 17:09
No mnie się żadnej lepiej nie dociąga-Luśka 13 kg.

hanti
20-10-2008, 21:59
wpakowałam Kinię (14 kg) na plecy i poszliśmy na "spacerek" 6 km, no i rzeczywiście mieszane mam uczucia, bo:
super się dociąga, nic mi nie osiadało, ale wrzynała się w ramiona niemiłosiernie :(

no i mam nauczkę, nie testować nic na Kamyku :duh: żeby poczuć chustę to trzeba bliżej 15 kg dziecia w to wpakować :D

Czy się wyleczyłam??? po części tak, bo mogłabym w niej nosić tylko Kamyka, ale z drugiej strony jakby ją farbnąć, to mogę i tylko dla Kamyka pomieć :wink:

Linda
20-10-2008, 22:19
Hanti, a czy jest szansa, abys dojechala w czwartek do 100P? Bardzo jestem ciekawa twojej opini jak sie nosi w moim lnianym (farbowanym na roze) indio? Ta chusta jest dla mnie rewelacyjna, ale moze ja nie jestem obiektywna... To indio juz jest milutko zlamane no i w rozach byloby wam bardzo ladnie :) Ale to jest taka bardzo mala 5, bo ma tylko 4 metry... wiec nie wiem czy kieszonka dla Kamilki by wyszla... No ale na plecaczek dla Kini i moze Karolki bylaby fajna :wink:

hanti
20-10-2008, 22:23
Linda ja bym bardzo chętnie przyjechała, ale szczerze powiem ze się boję, bo tam co chwila ktoś przyjeżdża, a następnego dnia lub tego samego po południu pisze o chorobie dziecka :(
a Kamyczek malusia jest i boje się że coś złapie

mam złamanego rozusia z lnem, którego kocham miłością szaloną, chociaż musiałam się z nim najpierw powolutku polubić, ale jak już się udało go oswoić to pokochałam

a-linka
21-10-2008, 11:51
wpakowałam Kinię (14 kg) na plecy i poszliśmy na "spacerek" 6 km, no i rzeczywiście mieszane mam uczucia, bo:
super się dociąga, nic mi nie osiadało, ale wrzynała się w ramiona niemiłosiernie :(

no i mam nauczkę, nie testować nic na Kamyku :duh: żeby poczuć chustę to trzeba bliżej 15 kg dziecia w to wpakować :D

Czy się wyleczyłam??? po części tak, bo mogłabym w niej nosić tylko Kamyka, ale z drugiej strony jakby ją farbnąć, to mogę i tylko dla Kamyka pomieć :wink:

dzięki hanti za tę recenzję :D
może i ja się wyleczę, bo Wik już 11 kg waży i raczej się zmniejszać nie będzie ;)
czy ktoś mógłby pożyczyć silka na dni parę żebym się wyleczyła lub pogrążyła na amen, proszę :mighty:

pinaska
21-10-2008, 19:15
wpakowałam Kinię (14 kg) na plecy i poszliśmy na "spacerek" 6 km, no i rzeczywiście mieszane mam uczucia, bo:
super się dociąga, nic mi nie osiadało, ale wrzynała się w ramiona niemiłosiernie :(

no i mam nauczkę, nie testować nic na Kamyku :duh: żeby poczuć chustę to trzeba bliżej 15 kg dziecia w to wpakować :D

Czy się wyleczyłam??? po części tak, bo mogłabym w niej nosić tylko Kamyka, ale z drugiej strony jakby ją farbnąć, to mogę i tylko dla Kamyka pomieć :wink:

dzięki hanti za tę recenzję :D
może i ja się wyleczę, bo Wik już 11 kg waży i raczej się zmniejszać nie będzie ;)
czy ktoś mógłby pożyczyć silka na dni parę żebym się wyleczyła lub pogrążyła na amen, proszę :mighty:

ja też bardzo proszę, aby a-lincepożyczyć silka na trochę, to może przyjdzie jej do głowy :wink: mnie zaprosić, żebym sobie pomacała toże
:D

ale się wpraszam bezpardonowo, co? :oops:

a-linka
21-10-2008, 21:20
ja też bardzo proszę, aby a-lincepożyczyć silka na trochę, to może przyjdzie jej do głowy :wink: mnie zaprosić, żebym sobie pomacała toże
:D

ale się wpraszam bezpardonowo, co? :oops:

a wpraszaj się, wpraszaj...
miłe nam bardzo wasze wizyty :D

21-10-2008, 21:40
bez względu na wszelkie opinie i sugestie kontestatorek i recenzentek -
CHCĘ mieć silka.

jest piękny, miękki, delikatny.
gdyby miał smak - smakowałby jak morwy.
w dodatku te najlepsze, bo kradzione w czasie wakacji po trzeciej klasie liceum z wielkiej plantacji pana henryka.
morwy mają smak przedjedwabny.

jeśli nawet melka zrobi się na silka za ciężka - chusta zostanie w domu.
poczeka na wnuki. a później na prawnuki.
za jakiś czas stanie się zupełnie bezcenna.
średnio interesuje mnie, jak nosi.
to raczej pragnienie koneserki - MIEĆ silka.

ps. wczoraj przeczytałam piękną książkę:
alessandro baricco "jedwab".
polecam miłośniczkom silka...
i miłośniczkom miłującym swoich ukochanych w ogóle.
bo to piękna powieść o miłości... i o jedwabiu.
dobranoc.

petisu
21-10-2008, 22:01
pasjo-to ja Cię w sezonie na morwę zapraszam. :)

21-10-2008, 22:06
pasjo-to ja Cię w sezonie na morwę zapraszam. :)
i na pewno skorzystam z zaproszenia.
:)
do dziś pamiętam smak morw.
a jadłam je kilkanaście lat temu.

21-10-2008, 22:25
jakby ją farbnąć, to mogę i tylko dla Kamyka pomieć :wink:
może tak?
http://www.thebabywearer.com/forum/show ... p?t=290367 (http://www.thebabywearer.com/forum/showthread.php?t=290367)

pinaska
21-10-2008, 22:29
czy zachwyt nad silkami dotyczy tylko indio?
czy inne silkowe didki też są obiektem pożądania?

tak tylko pytam...

21-10-2008, 22:30
czy zachwyt nad silkami dotyczy tylko indio?
czy inne silkowe didki też są obiektem pożądania?

tak tylko pytam...
mój zachwyt dotyczy tylko indio.

a-linka
21-10-2008, 22:55
czy zachwyt nad silkami dotyczy tylko indio?
czy inne silkowe didki też są obiektem pożądania?

tak tylko pytam...
mój zachwyt dotyczy tylko indio.

zgadzam się.
indio.
zdecydowanie indio :D

hanti
21-10-2008, 22:58
jakby ją farbnąć, to mogę i tylko dla Kamyka pomieć :wink:
może tak?
http://www.thebabywearer.com/forum/show ... p?t=290367 (http://www.thebabywearer.com/forum/showthread.php?t=290367)

za mocno malinowy, a bardziej przygaszony róż bym poszła 8)) pomarzyć dobra rzecz :lol: :lol: :lol: