PDA

Zobacz pełną wersję : Zasnęła w plecaku (prostym) - da się odłożyć?



Karo.
04-07-2011, 13:04
Przeszukałam plecaczkowe tematy i nie znalazłam.

Młoda z powodu przeziębienia gorzej zasypia - wsadzilam wiec na plecy (jedyna dobra strona przeziębienia ;) ) i słodko odpłynęła. Poczekałam aż zaśnie głębiej i zdecydowałam ze trzeba jednak odłożyć do łóżeczka, bo tam jednak sypia najdłużej, no i nie dałabym rady tyle jej po mieszkaniu nosić. No i... problem. Jak to zgrabnie zrobić? Jakoś poszło, nad łóżkiem, było bezpiecznie, no ale zgrabne to to nie było na pewno ;) Są jakieś patenty? :ninja: Mówimy o sporej, 19-miesięcznej pannie.

mTuśka
04-07-2011, 13:29
ja odkladalam na duze łozko.
rozwiazywalam na tyle zeby jeszcze chusta trzymala,siadalem na lozko pochylalam sie do tylu i powoli zsuwalam chuste tak zeby ladodnie osunala sie na łózko i do nca rozplatywalam,
a po chcwili dopiero przekladalam do lozeczka.
do lozeczka to chyba ciezko bardzo bo przy takim dziecku to juz na najnizszy poziomie jest wiec nie da rady lagodnie wsadziac prosto z chusty chyba ze chcesz je wrzucic ;)
ja w kazdym razie przy takiej wadze bym nie dala rady.

Karo.
04-07-2011, 13:46
A nie, nie sprecyzowałam, chodziło mi o odłożenie w ogole, tzn właśnie na duże łóżko.
A opisu na razie nie zrozumiałam za bardzo :hide: może przeczytam jeszcze kilka razy ;)

taniuka
04-07-2011, 13:59
To prawda, łatwe to nie jest :) Ja powoli luzowałam chustę i małą zsuwałam na biodro, a potem na łóżko przytrzymując ją ręka.

AsiaWr
04-07-2011, 13:59
A głowa nie leci do tyłu? Czy leci, ale dziecko się nie budzi? (przy pierwszej metodzie)

Karo.
04-07-2011, 14:08
A głowa nie leci do tyłu? Czy leci, ale dziecko się nie budzi? (przy pierwszej metodzie)
No własnie próbuję to sobie wyobrazić, i mi wychodzi że leci... W sumie to chyba dziś wlaśnie coś takiego próbowałam zrobic, jakoś poszło, ale wczoraj przy podobnych manewrach się wybudziła.
Myslalam własnie jeszcze o biodrze, tak jak to robiłam z ergonomikiem, tylko tam było dużo łatwiej, bo dziecko oparte o pas biodrowy.

sandy.pit
04-07-2011, 14:25
jasne, właśnie to zrobiłam
ja rozwiązuję chustę i prawie co końca rozplątuję (nóżki znaczy) i przerzucam połę nad głową, tak żeby mieć obie na ramieniu w jednej ręce a dziecko jeszcze w chuście.
kładę się na boku, podtrzymuję za plecki
i tyle
tyle, że jeśli dziecko jest z tych co śpi jak zajączek to i tak się nie da :( bez pobudki.

maryjey
04-07-2011, 16:53
Ja najpierw rozwiązują chustę i przekładam ogony do przodu uwalniając nóżki. Siadam na łóżku i powoli kładę się na bok podtrzymując dziecko. Puszczam chustę i już. Dziecko może leżeć na chuście, można jaj użyć do przykrycia. Mój jak był młodszy był "nieodkładalny" zawsze się budził. Ostatnio udało mi się dwa razy odłożyć go z pleców bez pobudki.

Blanka_1982
05-07-2011, 14:07
Ja odwiązuję chustę, luzuję pod nóżkami i podtrzymując dziecko prawą ręką, przechylam się na prawo tak, żeby młoda trochę mi "spadła" na prawą stronę. Obejmuję ją pod głowę i potem lewą ręką podtrzymuję za pupę i odkładam. Na sam koniec muszę się wyplątać z chusty:)
Efekt końcowy taki:
http://img405.imageshack.us/img405/76/dsc03223u.jpg

A jeśli chcę ją odłożyć na łóżko, to odwiązuję chustę i przechylam się do tyłu nad łóżkiem, ale wtedy małej leci głowa i czasami się budzi

Karo.
05-07-2011, 20:32
Dzięki za wszelkie podpowiedzi, dziś spróbowałam z tym kladzeniem się na boku i dwukrotnie się udało. Młoda na szczęście przyzwyczajona że jest odkładana / przekładana do łóżeczka, coś tam mruknęła i spała dalej.

Maleństwo w tęczowych barwach wygląda przeuroczo :love: