Naniby
16-06-2011, 17:39
Czesc dziewczyny! Pomocy mi trzeba - znowu. Chustowalismy sie w elastyka i bylo dobrze, od paru dni cos jest nie tak: wiaze chuste, wydaje sie byc ok, wkladam Szymka (3mce) i w momencie, kiedy chce rozciagnac blizsza pole chusty od kolanka do kolanka Szymek wycina mi taki numer, ze prostuje w kolanku te noge, od ktorej zaczynam (wewnetrzna pole chusty mam na lewym ramieniu, wiec Szymek prostuje noge odpowiadajaca, w tym przypadku prawa), wiec juz mam problem, zeby naciagnac chiste; a jak mu zaslaniam ramionko, to caly wygina sie w przeciwna strone tak, ze jego glowa laduje na moim drugim ramieniu:confused:
W tym momencie nie jestem w stanie bez walki naciagnac drugiej poly chusty, a on zwykle jest juz taki zly, ze koncze cala impreze:( No i nie mam pojecia co robie zle i jak to poprawic:help:
Z reszta jak czasem uda mi sie go zapakowac do chusty, to tez jest troche krzywo - niby kolanka sa w jednej linii, ale ramionka juz nie. Chusta jest dobrze dociagnieta, czasem tylko dziec jest troche za wysoko:hide:
Ma ktos jakis pomysl, co robie nie tak?
Chwilowo nie mam mozliwosci konsultacji osobisrych u kogos kompetentnego, bom zagramanica, stad tez brak polskich liter...:neutral:
W tym momencie nie jestem w stanie bez walki naciagnac drugiej poly chusty, a on zwykle jest juz taki zly, ze koncze cala impreze:( No i nie mam pojecia co robie zle i jak to poprawic:help:
Z reszta jak czasem uda mi sie go zapakowac do chusty, to tez jest troche krzywo - niby kolanka sa w jednej linii, ale ramionka juz nie. Chusta jest dobrze dociagnieta, czasem tylko dziec jest troche za wysoko:hide:
Ma ktos jakis pomysl, co robie nie tak?
Chwilowo nie mam mozliwosci konsultacji osobisrych u kogos kompetentnego, bom zagramanica, stad tez brak polskich liter...:neutral: