PDA

Zobacz pełną wersję : nosidło dla dwumiesięczniaka?



olejka29
16-06-2011, 12:06
Witam, jestem nowa na forum i proszę o pomoc. Moja dwumiesięczna córcia nienawidzi jeździc w wózku...mamy nosidło- wisiadło ale używamy tylko w sytuacji kryzysowej np gdy nasz piesio zawoła na dwór a w domku jesteśmy same. Próbowałyśmy chuste bebelulu ale Mała toleruje tylko pionową pozycję więc odpada. Dodam , że mamy niedojrzałośc lewego bioderka i do odwodzenia nóżek używamy poduszki frejki. Chciałabym zakupic dla nas odpowiednie nosidło lub chuste. Prosimy o porady. I jeszcze jedno pytanie- czy w tym miesiącu odbędzie się spotkanie KK w Łodzi?Z góry dziękujemy za odpowiedzi i pomoc. :D

panthera
16-06-2011, 12:29
najlepsza byłaby chusta tkana, (jaka konkretnie to juz od ciebie zależy - młoda mała to polecam bawełnianą)
jeśli jednak koniecznie byś chciała nosidło - to dla tak malutkiego dziecka - tylko szyte na miarę (MT, lub chybryda - czyli pas na klamrę ramiona wiązane) bo musi dobrze podtrzymywać główkę, i w związku z wada bioderka - dokładnie być od kolanka do kolanka (panel).
tylko z takiego nosidła dziecko szybko ci wyrośnie, bardziej uniwersalna wydaje sie chusta.
w ostateczności - chusta kółkowa (jak potrzebujesz "na szybko" ale tu koniecznie do doradcy - bo na tak małym dziecku - musi być naprawdę dobrze dociągnięta i dobrze ułozona pod pupą (co poduszka freyki będzie utrudniać nieco)
lulu - na razie odstaw - dzieci z wadą bioderek nie wolno nosić w pozycji kołyski - maleństwo wie co robi, że nie chce :)
ew później jak podrośnie można wykorzystać jak kółkową do noszenia na biodrze.
wisiało tez odstaw - za bardzo obciąża kręgosłup, a bioderkom tez szkodzi (bo dziecko za nisko wisi, idąc rodzic trąca nóżki i może powodować mikrouszkodzenia bioderek,na pewno noszenie takie przedłuży rehabilitację.

peluche
16-06-2011, 13:18
z tego co wiem, to na szybko i ergonomicznie można dzieci do urodzenia nosić w marsupi plus, bo to nosidło dla maluszków właśnie :)
bo chyba to jednak troszke czasu zajmuje, zanim się zawiąże chustę (ale to znów kwestia wprawy :))

panthera
16-06-2011, 13:30
tylko i tak trzeba by przymierzyć, bo przy wadzie bioderka naprawdę musi być panel idealnie dobrany (chyba ze regulowany jest, nie widziałam marsupi.)
no i będzie problem z "wpadnięciem pupki" w tej frejce, chyba ze pozycja będzie na tyle dobra ze na czas noszenia można będzie zdjąć poduszkę, ale to już trzeba skonsultować koniecznie z ortopedą (POKAZAĆ Dziecko zawiązane w tym! bo opowieści ze chusta/nosidło nie wystarczą.)

ALiA
16-06-2011, 13:33
Ja mam marsupi plus ,z tego co wiem można w nim nosić maluchy,ale nie wiem jak w praktyce...


Z ofertami sprzedaży zapraszam na chustostragan!

Gavagai
16-06-2011, 13:42
Nie wsadziłabym dwumiesięcznego niemowlęcia ze zdiagnozowaną dysplazją i zaordynowaną poduszką frejki do żadnego nosidła.
Bez obciążeń ortopedycznych też bym nie wsadziła ;-)
IMO chusta, dobrze dobrane wiązanie dla Was obu, a przy okazji pokazać się lekarzowi prowadzącemu (który diagnozował dysplazję), w zawiązanej chuście, tak, zęby mógł naocznie ocenić, czy w danym ustawieniu głowa kości udowej prawidłowo pracuje w panewce.

olejka29
16-06-2011, 14:34
Dziękuje za szybką odp. Od postawienia diagnozy nie używamy wisiadła, stąd też moje poszukiwania chusty. Zresztą pomysł noszenia w chuście podpowiedział m.in ortopeda. Frejkę używamy w ciągu dnia pare godzin ale wada nie jest aż tak poważna, podobno frejka lepsza niż szerokie pieluchowanie więc to raczej profilaktyka, na czas noszenia w chuście mogłybyśmy zdejmowac bo nóżki miałaby na żabkę. Wiązanie mnie troche przeraża. Kółkową spróbowałyśmy zanim wiedziałam o biodrze i Mała chyba faktycznie wiedziała co robi, nie odpowiada jej pozycja kołyski,więc i tej chusty już nie używamy. Na wózek ma alegrie, czasem jedzie 5 min, czasem 15 i płacz. No i na rączki...a rączki i kręgosłup bolą:D
Postaramy udac się na spotkanie KK, jeśli w tym miesiącu będzie?

Gavagai
16-06-2011, 14:41
Dziękuje za szybką odp. Od postawienia diagnozy nie używamy wisiadła, stąd też moje poszukiwania chusty.

Pisząc o nosidle, nie miałam na myśli wisiadła(ale to też, tylko wydawało mi się oczywiste, pardon ;-)), tylko nosidło ergonomiczne.
Trzymam kciuki za chustowanie, może być rzeczywiście pomocne :*

panthera
16-06-2011, 14:49
Kółkową spróbowałyśmy zanim wiedziałam o biodrze i Mała chyba faktycznie wiedziała co robi, nie odpowiada jej pozycja kołyski,więc i tej chusty już nie używamy.
lulu nie jest typową chusta kółkową, i nie da się tak dociągnąć jak normalna kółkowa (wiem bo miałam lulu)
dlatego napisałam ze możesz ja wykorzystać później - jak mała będzie siedzieć już.
ale jesli chodzi o wygodę noszenia - to ja wolałam zwykła kółkową od lulu (ten wąski pasek na ramieniu) - na krótkie wypady lub przeniesienie z wózka/samochodu do domu po schodach, a na spacery - długa wiązana- najlepsza.
sa jeszcze elastyki, ale komfortowo się nosi w nich do 8 kg max (niezależnie od tego co tam producenci wypisują)
no i na lato gorąco (3 warstwy) i na krótko starczy (chyba ze ktoś Ci pozyczy "na szybko" ) a Ty bedziesz miała więcej czasu na zastanowienie się jaka tkaną chcesz :D

maggol
16-06-2011, 22:20
Zapraszam na chustostragan!

Basinda
16-06-2011, 22:35
Wiele nie dodam do tego co pisały panthera i Gavagai :)
Poszukaj w wątku łódzkim doradcy lub chustomam które chusty pokarzą pomoga wybrać pożyczą itp :)
powodzenia .
tu wątek
http://chusty.info/forum/forumdisplay.php?f=95

olejka29
17-06-2011, 13:41
dziękuje za odpowiedzi, porady i wskazanie podforum łódzkiego :D pozdrawiam