PDA

Zobacz pełną wersję : Plecaki a waga/wiek Dziecia



agnieszkazd
12-06-2011, 12:08
Wczoraj wspinalam się na wyżyny umiejętności chustomotania i wizalam plecaki. Zatrudnilam i starsza Panne i młodsza jako obiekty. Starsza lat 4 16kg, młodsza 11miesiecy 9kg.
I tak - starsza najlepiej w plecaku z krzyżem. Zdecydowanie.
Młoda - w prostym, ale koniecznie z tybetanem.
Chciałabym spróbować double hammock, ale jest póki co dla mnie zbyt wykosmiczony.
Może jakby młoda lepiej współpracowała przy wiazaniu... Ale na plecach szybko się wkurza i strasznie kręci w trakcie motania.

A jak Wam się nosi starsze dzieci na plecach? W których plecakach chodzicie? Plecak prosty mi się podoba, bo się szybko wiąże. Ciekawam tylko do jakiej wagi/jakiego wieku nam posłuży.
A może to kwestia nie wiązania a chusty? Chociaż wiazalam Nati motyle z lnem, które noszą bardzo fajnie...

A tak jeszcze przy okazji. Ostatnio swietnie nam się nosi na biodrze z pentelka. Czy to znaczy, ze byśmy się dogadamy ładnie z kolkowa?

monia52
12-06-2011, 13:33
Ja generalnie wiążę tylko plecak prosty zarówno z 3 latką , jak i 1,5 roczniakiem, z obojgiem zaczynałam nosić w plecakach jak mieli po 5 miesięcy, teraz identycznie ważą - po 13 kg i oboje ładnie współpracują przy wiązaniu.
Ale chciałam napisać o kółkowej. Dla mnie to najlepsze odkrycie przy drugim dziecku, chusta jeździ ze mną cały czas w samochodzie i na krótkie wejścia do np urzędu, sklepu itp jest idealna, czasem i włożę starszą córkę, jak np nie ma już siły dojść do samochodu i chce na ręce. da się szybko dziecko włośyć, wyjąć, nie wymaga jakiś specjalnych technik, do tego nie trzeba myśleć w co jest się samemu ubranym, czy to kurtka czy nawet marynarka, da się założyć.

olmis
13-06-2011, 05:40
Ja noszę w prostym:) całkowicie się z nim dogadujemy, więc nie mam potrzeby kombinowania. Na plecach też lubimy MT, więc wymiennie (dziecię 8 miesięcy). Jak prawie 3-latka ( niecałe 14 kg) czasem zapragnie to też prosty. Ale ona pragnie tylko jak nowa chusta się pojawia:)
czasem motam z krzyżem, ale to po to raczej, żeby z wprawy nie wyjść:)
Moja córka też lubi biodro:) I na krótkie akcje typu zejście do samochodu, czy chwilę po domu, żeby wywiesić pranie jak małe pragnące przytulania i spoglądania na świat z perspektywy rodzica to wskakujemy do poucha.

annya
13-06-2011, 07:02
Prosty z tybetanem. Wiązanie z krzyżem zajmuje nieco więcej czasu, a Tymianek do spokojnych nie należy.
Jak starszaczka choruje, to i ją wrzucam na plecy. Głównie noszę w zwarto tkanych bawełnach oraz domieszkach lnu.

anifloda
13-06-2011, 09:02
Na krótkie wypady prosty z chestbeltem, na dłuższe zdecydowanie z krzyżem.

Karusek
13-06-2011, 10:24
U mnie też na krótko (do usypiania np.) albo gdy potrzebuję coś w domu zrobić, a mały marudzi - plecak prosty (bo szybciej i dziecko więcej widzi, bo się go wyżej wiąże niż z krzyżem, więc mi Domiś nie marudzi, tylko obserwuje nad moim ramieniem, co robię).
Na spacery tylko z krzyżem - wygodniej, lepiej niesie i nie ma szans, żeby się chusta spod pupy wyślizgnęła (Domik lubi "sprężynować" i zdarzało się, że chusta wyjeżdżała, a nie zawsze mam gdzie rozwiązać chustę i zawiązać na nowo (np. w lesie ;))

edit: nasza prawie 3-latka ma 20kg, jeszcze się da ją ponieść w plecaku z krzyżem, prostego już bym nie próbowała, bo chyba by mi ramiona wyrwało ;)

Karo.
13-06-2011, 12:45
My w prostym (niecałe 11kg), ostatnio z tybetanem, i chyba tak zostanie, bo Młoda średnio współpracuje przy dłuższym motaniu i nie daje matce szans na naukę ;)

(przy okazji - czy chestbelt i wykończenie tybetańskie to to samo???)

Kółkowa u nas ostatnio tylko na krókie i szybkie wyjścia, bo poza tym to już mi za ciężko i niewygodnie. Ale jednak się przydaje więc polecam.

Karusek
13-06-2011, 12:49
(przy okazji - czy chestbelt i wykończenie tybetańskie to to samo???)



chestbelt wiążesz na początku (tzn zbierasz poły z plecaka i zawiązujesz na piersiach i dopiero później prowadzisz poły do tyłu, po nogach dziecka),
a tybetanem wykańczasz (tzn. zamiast wiązać chustę w pasie, prowadzisz pod połami na ramionach i wiążesz)
mam nadzieję, że jasno napisałam ;)

Karo.
13-06-2011, 16:02
No... w miarę ;) Reszty poszukam, ale dzięki :)

charlie
13-06-2011, 16:30
Ja na razie motam prosty "prosty" (bez czestbeltów i tybetanów). Ale ja to lekki egzemplarz dziecka mam -7,5 kg. Chusty mam głównie bawełniane, ale i tak nieźle niosą. Od czasu do czasu trenujemy jordana, ale moja Córa ostatnio szybko traci cierpliwość więc prosty sprawdza się najlepiej ;)

anitanelka
13-06-2011, 17:46
edit: nasza prawie 3-latka ma 20kg, jeszcze się da ją ponieść w plecaku z krzyżem, prostego już bym nie próbowała, bo chyba by mi ramiona wyrwało ;)

To dałaś mi nadzieję, że jeszcze moje 18kg poniosę... tylko po cc się boję trochę, ale może za jakiś czas...

maryjey
13-06-2011, 20:51
Ja też najczęściej wiążę prosty - na dłuższe trasy z tybetanem, a noszę 11 kg. Ostatnio spróbowałam double hammock - naprawdę świetnie nosi. Niestety nie nadaje się na upał (choć u nas ostatnio około 16 st) i jak dla mnie trudno się dociąga ten poprzeczny pas. Jak ciągnę w górę nad ramieniem to mi się chusta blokuje na tej pierwszej warstwie, która jest na dziecku. Musze chyba jeszcze raz obejrzeć filmik z instrukcją. Jak dla mnie nosi się w nim lepiej niż w plecaku z krzyżem. Poza tym dałam radę go zamotać z 4 metrowej chusty. Z krzyżem chyba nie da rady.

agnieszkazd
13-06-2011, 22:12
chestbelt wiążesz na początku (tzn zbierasz poły z plecaka i zawiązujesz na piersiach i dopiero później prowadzisz poły do tyłu, po nogach dziecka),
a tybetanem wykańczasz (tzn. zamiast wiązać chustę w pasie, prowadzisz pod połami na ramionach
mam nadzieję, że jasno napisałam ;)
A Ty masz na myśli jako ten chestbelt przy plecaku prostym, żeby twista robić? Dobrze zrozumiałam?

Karusek
13-06-2011, 22:18
A Ty masz na myśli jako ten chestbelt przy plecaku prostym, żeby twista robić? Dobrze zrozumiałam?

nie wiem, bo ja nie zrozumiałam :lol::hide: twist mi się zawsze kojarzył na plecach dziecia już jak poły poprowadziłaś do tyłu (nigdy tak nie wiązałam, więc to tylko moje skojarzenie) :hide:. A mi chodzi o zawiązanie chusty nad swoim biustem (to powinien być chestbelt? :hide: )

agnieszkazd
13-06-2011, 22:53
Hahaha:-) Mi się chestbelt kojarzy jako po prostu materiał poprowadzony poprzecznie po klatce piersiowej. A twista nad piersiami wiazalam przy Starszej w plecaku prostym. Tylko zapomnialam:-)
A to tez dobry patent.

jul
13-06-2011, 23:25
Oboje (10 m-cy 11 kg, ponad 2 lata - 12 kg) jak noszę, to w prostym, często z tybetanem - bawełniana lana, natki z wełną, z lnem. Wcześniej młodego nosiłam często w plecaku Hanti, ale teraz to i w prosty ciężko go wsadzić.

agaja
15-06-2011, 13:18
a ile chusty trzeba na plecak z koszulka na mamie 38/168 i dziecku 15mcy?

maryjey
18-06-2011, 23:35
a ile chusty trzeba na plecak z koszulka na mamie 38/168 i dziecku 15mcy?
Myślę, że 4,2 wystarczy - ja z czterech metrów miałam węzeł na końcówkach ogonów. Trzeba też odpowiednio wykalkulować w którym miejscu chusty rozpocząć wiązanie (metodą prób i błędów ;)) - przy dłuższej chuście ma się większy margines owego błędu.

jasenka
07-07-2011, 23:55
Dziewczyny - ja mam ciut z innej beczki pytanie, ale do tematu pasuje, to tu zapytam.

Zawsze mi się wydawało, że jak dziecko robi się cięższe, to się je wrzuca na plecy, bo noszącemu lżej. Tymczasem mi w plecaku ciężej :?. W tej samej chuście zaznaczam. Z przodu wiążę zwykle 2x, a plecak prosty, czasem z krzyżem, jak Młody akurat wysoce cierpliwy jest. Jeszcze kilogram temu nie było różnicy, ale teraz to w plecaku już mam wrażenie, że padnę, a z przodu daję radę bez trudu. Tylko on już z przodu średnio lubi - woli na plecach, bo lepiej widzi. Czy to normalne, czy może ja coś te plecaki do kitu wiążę :?? Może macie jakieś pomysły, na co zwrócić uwagę?

agnieszkazd
23-07-2011, 22:58
Może nie do końca dobrze wiazesz? Czasem detal, a robi różnice. Może wrzuć fociszcza?

Ananke
23-07-2011, 23:33
Hmmm, to ja sie wylamie i powiem, ze najlepiej mi sie nosi w Double Hammock. Nie jest tak latwo dociagnac ten pas poprzeczny na klatce piersiowej, ale jest mi o niebo wygodniej niz w prostym. W prostym strasznie mnie bola ramiona. Nie wiem, moze musze jeszcze nad nim popracowac... Plecak z krzyzem - bardzo mnie uwieral ten wezel z przodu i nie umialam dobrze dociagnac pol po przerzuceniu przez ramie. Jeszcze musze Hanti sprobowac, ale na razie Double Hammock rulez pod wzgledem wygody i ladnie eksponuje chusty ;)

mamaŁucji
24-07-2011, 23:00
Jasenka, jak we wszystkim w temacie chust, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o dociąganie ;)

Moja Lucia ma 2,5 roku, 12-13 kg, noszona głównie w plecaku prostym z tybetanem, ale często zdarzają nam się 2x.
Dla mnie jest ok, odkąd zakapowałam JAK się skutecznie dociąga, mogę nosić i nosić, nawet parę godzin, choć kg wciąż młodej przybywa.

Karusek
25-07-2011, 06:34
Zgadzam się z Ananke, że double hammock też pięknie odejmuje kilogramów! Tylko mi się go dłużej wiąże niż z krzyżem, więc na dłuższe spacery i tak wybieram z krzyżem

Ananke
25-07-2011, 13:35
Jasenka, jak we wszystkim w temacie chust, jak nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o dociąganie ;)

Moja Lucia ma 2,5 roku, 12-13 kg, noszona głównie w plecaku prostym z tybetanem, ale często zdarzają nam się 2x.
Dla mnie jest ok, odkąd zakapowałam JAK się skutecznie dociąga, mogę nosić i nosić, nawet parę godzin, choć kg wciąż młodej przybywa.

Podzielisz sie? :ninja: