PDA

Zobacz pełną wersję : co jest nie tak?



monia
08-10-2008, 10:53
Wlasnie zaczynam sie uczyc i nie wiem dlaczego wasze chusty po zawiazaniu sa gladkie i piekne a moja taka "zmemlana". Prosze o uwagi. Dzisiejsza tworczosc...

http://img223.imageshack.us/my.php?imag ... 015ex3.jpg (http://img223.imageshack.us/my.php?image=resizeofchusta015ex3.jpg)

http://img243.imageshack.us/my.php?imag ... 016co2.jpg (http://img243.imageshack.us/my.php?image=resizeofchusta016co2.jpg)

http://img223.imageshack.us/my.php?imag ... 017vd4.jpg (http://img223.imageshack.us/my.php?image=resizeofchusta017vd4.jpg)

http://img223.imageshack.us/my.php?imag ... 014rv7.jpg (http://img223.imageshack.us/my.php?image=resizeofchusta014rv7.jpg)



Z gory dziekuje :)

Kasia
08-10-2008, 11:04
Wlasnie zaczynam sie uczyc i nie wiem dlaczego wasze chusty po zawiazaniu sa gladkie i piekne a moja taka "zmemlana"

Cwiczenie czyni mistrza :)

jesli moge cos doradzic, to dociagniecie chusty - zmemlanie wynika z nadmiaru luznego materialu. Jest to niekorzystne i dla maluszka (nie podpiera dobrze taka chusta) i dla Ciebie (szybciej beda Cie plecy bolaly) i dla lansowania sie chustowego (estetyka ;) ).

Sprobuj jeszcze raz dobrze dociagnac chuste i nie naciagaj bocznych pasow na dziecko. Te poly nie musza byc naciagane, zeby dziecko bylo bezpiecznie. Dociaganie w kilku krokach jest na fotkach Marcina tutaj:
http://www.chustomania.pl/online/chusto ... instrukcja (http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/Inhalt/Kieszonka_instrukcja)
Zauwaz, ze przy dociaganiu trzeba utrzymywac napieta chuste - zdj 10. Przy dobrze zawiazanej kieszonce dziecko przylega do Ciebie bardzo mocno - gdybys sie lekko pochylila, nie odchyli sie w zaden sposob.

Nie przejmuj sie, jeszcze ze dwa-trzy razy zawiazesz i bedzie megaprofeska :) tylko nie zapomnij sie zdjeciowo pochwalic!

O

Natalia
08-10-2008, 12:34
Mnie też się tak robi, kiedy rozkładam pionowe fragmenty chusty na dziecko w kieszonce. Nierozłożone są dociągnięte, a rozłożone są "rozemłane". Ja rozwiązuję wtedy węzeł z tyłu, dociągam i zawiązuję ponowne. Powodzenia. :thumbs up:

Kasia
08-10-2008, 13:35
Ale tu ze zdjec wynika, ze juz poprzeczny pas (pierwsza warstwa) jest niedociagnieta. Przy nasuwaniu pionowych pasow (jesli w ogole je naciagamy, bo jest to zbedne) tylko jeden z nich powinien byc nieznacznie luzniejszy, ten zewnetrzny.

Walka z rozmemlaniem nie jest taka trudna, tylko trzeba pocwiczyc odrobinke :) Monia, odwagi :)

O

Dagmara
08-10-2008, 13:40
Przy nasuwaniu pionowych pasow (jesli w ogole je naciagamy, bo jest to zbedne) tylko jeden z nich powinien byc nieznacznie luzniejszy, ten zewnetrzny.




A ja jak Kacper zasypia ZAWSZE naciągam te pasy - OBA bo tak jest mi/ nam dużo wygodniej. I wtedy robię tak jak Natalia - rozwiązuję węzeł i naciągam jeszcze raz :)

Kasia
08-10-2008, 21:33
Wiesz co, a sprobuj Dagmaro nastepnym razem dowiazac mocniej na etapie tanca pupa. Bo nie jestem pewna, czy dobrze Cie rozumiem - ale czy przy naciaganiu poprzecznych paskow, gdy dziecie spi i pozniejszym zsuwaniu ich na boki, gdy sie obudzi czujesz luz w materiale, tak? Bo tak naprawde material powinien byc tak mocno naciagniety, zeby trzeba bylo stosowac wybiegi przy zaciaganiu tych pasow na dziecko, gdy spi. Od reki powinno sie nie dac, powinno byc za ciasno, zeby je rozciagnac.
Kurcze, mam nadzieje, ze pisze w miare zrozumiale..


O

monia
09-10-2008, 13:46
Dziekuje za odzew :)
Moja chsta jednak juz przed wiazaniem jest wymemlana, wystarczy ze ze dwa razy zawiaze i juz jest porolowana. Szczegolnie wyciaga sie przy brzegach i przy kolejnej probie zawiazania juz nie jest tak estetycznie gladka (ale zlej baletnicy itd. ;) )
Kasia widze, ze ty tez z Niemiec jestes, na instrukcji po niemiecku, ktora dostalam z chusta jest pokazane, ze mozna boki rozlozyc tak jak ja to zrobilam i ze wtedy dziecko jest po prostu bardziej schowane a instrukcja do ktorej skierowalas mnie w pierwszym poscie konczy sie przed rozlozeniem bokow... No i w tej niemieckiej instrukcji chusta jest gladziutka...

A jak wy robicie? Pierzecie chuste po kazdym uzyciu jej czy wiazecie wiele razy? Po praniu wraca przeciez do formy...

Kanga
09-10-2008, 13:56
przy odpowiednim naciągnięciu/zawiazaniu chusty nie powinno być widać pognieceń - generalnie ja nie używam żelazka ;) a chusty po zawiązaniu sa gładziutkie ...
mocno trzeba wiązac po prostu :0 a po rozłożeniu "pół" dociągnąć boki.. ale generalnie tych bocznych pół nie trzeba rozkładać na dziecku - po prostu nie ma takiej potrzeby - chyba, ze dziecko malutkie i samo wymaga podtrzymania przez trzy warstwy materiału