ilaa
30-05-2011, 22:56
): wysadzam od urodzenia. nagle uzmysłowiłam sobie, że było to zupełnie mechaniczne wyciskanie kupy poprzez dociągnięcie nóżek do brzuszka):
teraz gdy kupka się normalizuje już tak łatwo nie da się jej wycisnąć, a ja uzmysłowiłam sobie, że myśmy się wcale nie komunikowali):
szkoda, bo trochę dużo czasu zmarnowałam sądząc, że odnoszę sukces):
a może da się to jakoś szybko opanować? nie jestem w stanie znieść tych kupek nowej jakości(: tego dnia (bo teraz lecą co 4 dni tylko, nie po każdym posiłku jak wcześniej) zakładam jednorazówki
a siku celowo nie łapaliśmy nigdy): zwykle przez przypadek przy kupce, a pielucha i tak zawsze mokra): mam wrażenie, że musiałabym wysadzać co 20 min., żeby pielucha pozostała sucha):
czy Wasze dzieci robią rzadko siku? czy tak często je wysadzacie?
a jak z sygnałami u Was? mój synek nigdy nie komunikował jakoś szczególnie. rzecz jasna można było odkryć, że będzie kupa przez te charakterystyczne zamyślone oczy, ale to już za późno przecież(:
teraz gdy kupka się normalizuje już tak łatwo nie da się jej wycisnąć, a ja uzmysłowiłam sobie, że myśmy się wcale nie komunikowali):
szkoda, bo trochę dużo czasu zmarnowałam sądząc, że odnoszę sukces):
a może da się to jakoś szybko opanować? nie jestem w stanie znieść tych kupek nowej jakości(: tego dnia (bo teraz lecą co 4 dni tylko, nie po każdym posiłku jak wcześniej) zakładam jednorazówki
a siku celowo nie łapaliśmy nigdy): zwykle przez przypadek przy kupce, a pielucha i tak zawsze mokra): mam wrażenie, że musiałabym wysadzać co 20 min., żeby pielucha pozostała sucha):
czy Wasze dzieci robią rzadko siku? czy tak często je wysadzacie?
a jak z sygnałami u Was? mój synek nigdy nie komunikował jakoś szczególnie. rzecz jasna można było odkryć, że będzie kupa przez te charakterystyczne zamyślone oczy, ale to już za późno przecież(: