Zobacz pełną wersję : dokąd ma sięgać materiał 3miesięczniakowi?
visenna2
07-10-2008, 16:33
Oświećcie mnie, proszę - Ania ma 3 miesiące, głowę trzyma od dawna. Dokąd dokładnie ma jej sięgać materiał w kieszonce?? Do podstawy szyi? Do połowy szyi?? Do ramion?? :)
I czy nie jest może tak, że materiał dociśnięty do szyi powoduje odruch odginania głowy do tyłu?
Oświećcie mnie, proszę - Ania ma 3 miesiące, głowę trzyma od dawna. Dokąd dokładnie ma jej sięgać materiał w kieszonce?? Do podstawy szyi? Do połowy szyi?? Do ramion?? :)
I czy nie jest może tak, że materiał dociśnięty do szyi powoduje odruch odginania głowy do tyłu?
Tez dołączam sie do pytania!
ja bym tylko ramionka złapała, tak żeby Ania nie walczyła z chustą drażniącą kark
I czy nie jest może tak, że materiał dociśnięty do szyi powoduje odruch odginania głowy do tyłu?
tak moze być jak mówisz - w dodatku może to powodowac usztywnienie i wyprost całego ciała co może zaburzyć łukowatość kręgosłupa. jeżeli głowę trzyma mocno i pewnie ja bym do "podstawy szyi" chustę dociągała. ale ramionka całe schowane.
a jeżeli dziecię mocno odchyla głowinę do tyłu należałoby wyjąc z chusty i zmienić pozycję - na np. na biodrze :)
visenna2
07-10-2008, 18:41
Dzięki :)
Faktycznie często sie odgina do tyłu, prostuje nogi, plecy, odpycha sie ode mnie łapami, no sztuki wyczynia. Tak jakby jej było za ciasno, ale sądzę, że raczej chodzi o polepszenie widoczności ;) Natomiast jak zacznie zasypiać to dopiero wtedy robi ładny łuczek z pleców, nózki da sobie ustawić jak trzeba i w ogole robi sie bardziej "plastyczna" :D I dopiero wtedy mogę wszystko porządnie podociągać, bo na szamoczącym się dziecku zawsze luzy wychodza, nie ma siły... Wnerwia mnie to :)
Musimy znowu przesiąść się w kółkową, bo do bioderek z długiej chusty ja nie mam cierpliwości :)
Kurczę, wiecie, nie miałam pojęcia że wiązanie małych dzieci jest TAK upierdliwe :lol: Dopiero teraz zaczynam rozumieć dziewczyny, ktore się szybko poddają i piszą "nie lubi chusty", bo to faktycznie tak wygląda :D Ze starszym dzieckiem jakos mi było łatwo i zupełnie bezproblemowo :D
Visenna, znów podpsuję się pod tym co piszesz ;)
co do porad to jutro wypróbuję, choć zauwazyłam ze zmiana samej chusty tez dużo daje. Moja Gonia lepiej ostatnio znosi chustowanie w Indio lub Leosiu anizeli w vatanaiu...
Vis a może Ani podobałby się widok z pleców, tak wysoko żeby przez ramię widziała ? ta się tylko zastanawiam...
visenna2
07-10-2008, 21:08
Vis a może Ani podobałby się widok z pleców, tak wysoko żeby przez ramię widziała ? ta się tylko zastanawiam...
Dobrze myślisz, pewnie by sie spodobał :D Ale ona jeszcze bardzo wiotka jest, przez te rozmiary i masę trzyma pion dużo gorzej niż normalne dzieci w jej wieku, gibie sie okropnie, to samo było z Zuzią - też się wolniej rozwijała ruchowo.
Troche się obawiam wrzucać ją na plecy, bo z tyłu nie będę mogła kontrolować czy się nie przekrzywia za bardzo (mam ograniczone zaufanie do swoich umiejętności wiązania - jakieś luzy porobię albo co... :D ), chyba poczekam jeszcze ze 2-3 tygodnie.
Ale chętnie już bym się zaplecakowała, owszem :D
Poczekaj, na plecaczki zawsze przyjdzie czas :) A noszac z przodu mozesz lepiej dopilnowac dociagniecie materialu - co wplywa na "trzymanie pionu". Fakt, trzeba uwazac na ucisk na kark przy kieszonce - jesli masz watpliwosc, zrob szerszy "waleczek", tak na szerokosc dloni.
O
visenna2
08-10-2008, 07:14
Poczekaj, na plecaczki zawsze przyjdzie czas :) A noszac z przodu mozesz lepiej dopilnowac dociagniecie materialu - co wplywa na "trzymanie pionu". Fakt, trzeba uwazac na ucisk na kark przy kieszonce - jesli masz watpliwosc, zrob szerszy "waleczek", tak na szerokosc dloni.
O
Dzięki, spróbuję. A jak nie pomoże to wio na biodro :)
wanderluster
08-10-2008, 07:49
To na biodro można takie niesiedzące?
visenna2
08-10-2008, 09:27
Można :) W wiązanej chuście sa dwie opcje - "siodełko z długiej chusty" (jest w instrukcji hoppa), oraz "siodełko z pętelką" (na stronie didymosa jest).
W kółkowej tez można, tylko materiał musi dać się porządnie dociągnąć - materiał skośnokrzyżowy ponoć najlepszy, ale mnie się akurat najlepiej dociąga ellaroo i maya wrap :)
Mozna , mozna - zacytowalabym tu Visenne z podpisem "wszystko prawda" , ale za dlugo by bylo :)
Siodelko z petelka jest IMO lepsze niz standardowe siodelko z dlugiej chusty, kangurem na biodrze tez zwanym - lepiej panuje sie nad dociaganiem materialu. Sa tricki na to, zeby bezpiecznie i bezszkodowo usadowic w takim siodelku noworodka zupelnie glowki nietrzymajacego.
Przy siodelkach jedna uwaga: pamietajcie o regularnej zmianie ramienia - dla Waszego komfortu i dla wszechstronnego rozwoju dziecka.
Co do technik, szkolen i trickow - zapraszamy wszystkich chetnych do Centrum Sztuki Wspolczesnej za tydzien, na Dni Noszenia. Beda dwie sesje warsztatowe, m.in. z siodelkiem z petelka i kieszonka w roznych wersjach, prowadzone przez czworke trageschulowcow. Oporcz tego w tzw. miedzyczasie caly czas w punktach informacyjnych beda doswiadczeni rodzice z Klubu Kangura, ktorzy pomoga przymierzyc chusty i nosidla i siodemka doradcow szkolonych w Trageschule (w tym czworeczka certyfikowanych). Rak do pracy nie zabraknie, mam nadzieje, ze chetnych do spotkan tez nie :)
O
Anna Nogajska
08-10-2008, 23:20
wanderluster: jutro masz być w 100 pociech. spokojnie możemy poćwiczyć bioderko :).
visenna: może spróbuj kangurka? albo faktycznie biodro. myslę, że małej kieszonka po prostu nie podeszła, bo raczej nie podejrzewam ciebie, starej wyjadaczki, o nieumiejętność wiązania ....
wanderluster
08-10-2008, 23:39
Hi, ja z przyjemnością :)
visenna2
09-10-2008, 07:48
wanderluster: jutro masz być w 100 pociech. spokojnie możemy poćwiczyć bioderko :).
visenna: może spróbuj kangurka? albo faktycznie biodro. myslę, że małej kieszonka po prostu nie podeszła, bo raczej nie podejrzewam ciebie, starej wyjadaczki, o nieumiejętność wiązania ....
Ania, dzięki, zupełnie nie zasługuję na taki komplement ale bardzo mi miło :oops:
Kangura moje dziecko nie znosi, podobnie 2x, jestem skazana na biodro albo kieszonkę :D
Jakoś damy radę :) Pasja mi mówiła że jej Amelia w wieku Ani nie chciała siedziec w chuście, a teraz ma 7 miesięcy i nie schodzi z mamy :D może i ja takiej przyjemności doczekam :lol:
visenna2
10-10-2008, 08:56
Ech, chromolę to wszystko. Na biodrze Anka robi dokładnie to samo - chwilę sie rozgląda, potem zaczyna się szamotać, prostuje nogi, wije się. W zasadzie wszystko jedno jak noszę - efekt jest taki sam.
W kieszonce mi się przegina lekko na boki - raz na jeden, raz na drugi, w zależności od tego w którą stronę patrzy. Zawiązałam się tak mocno, że ledwie mogłam oddychać, a ona i tak się przechylała.
Poszamocze sie trochę, zaryczy parę razy, potem ucicha i zaczyna przysypiać. Rozluźnia się wtedy, przestaje się prostować, "zapada się" w chuście i materiał ktory miała u podstawy szyi podjeżdża jej az do policzków i oczywiście robi się luz...
Za to zaczęła zasypiać bezrykowo na spacerze w wózku. :evil: No i muszę tę przeklętą kolubrynę targać. :cry:
Jak sie wkurzę to wyprzedam stosik i kupię sobie super wypasiony wózek. Akurat by mi starczyło na fajną Teutonię :twisted:
ithilhin
12-10-2008, 23:00
Vis, dzieciom sie zmieniaja upodobania co jakis czas. jak potrzebuje wozka to mam nadzieje, ze nie umeczysz sie zbytnio z tym wozkiem i do chustowania bezproblemowgo wrocicie.
a jak kieszonka sie robi za luzna to moze dociagnij jak juz zasnie mala?
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.