PDA

Zobacz pełną wersję : MałeMe (aktualnie Milovia)



Strony : [1] 2 3

kasia_mb
26-05-2011, 18:53
Witam,

Bardzo proszę osoby testujące pieluszki, otulacze, wkłady chłonne oraz innych posiadaczy pieluszek "małe Me" o wyrażenie swojej opinii na ich temat.
Mile widziane zdjęcia dzieciaczków wystrojonych w "małe Me":)

Pozdrawiam serdecznie!

ela84
26-05-2011, 19:12
Ja też czekam na opinie ;-)

anitanelka
31-05-2011, 20:23
Jesteśmy po testach Małe Me... a więc tak

Dziecko 2 miesiące, ok 6kg

Kieszonki bardzo fajne, zgrabne. Gumki nie odciskają nóżek i plecków. Ładnie się wszystko dopasowuje, nic bokiem nie przecieka.

Otulacza użyliśmy tylko raz, żeby wypróbować... my raczej flipowi, bo inne otulacze niestety się odciskają na nóżkach, ale to chyba kwestia obszycia. Tutaj tez się odcisnęły ale spodziewałam się raczej tego. Chociaż sam kształt bardzo fajny, ładnie schował formowankę. PUL trochę sztywny

Wkłady super... bardzo fajna, miękka i miła mikrofibra, z czym się spotkałam na prawdę pierwszy raz. Zawsze była jakaś taka toporna a ta na prawdę rewelacja

I zdjęcia tez mam :D

https://mail.google.com/mail/?attid=0.1&disp=emb&view=att&th=1304722526ee4459http://images38.fotosik.pl/877/1ffff5baaa8d4f30.jpg
http://images38.fotosik.pl/877/0a4eaf0962a811a5.jpg
http://images35.fotosik.pl/701/2c8ac00256835f98.jpg
http://images40.fotosik.pl/879/965d300bb4136037.jpg
http://images43.fotosik.pl/898/e5c9df0e13453fa9.jpg
https://mail.google.com/mail/?attid=0.4&disp=emb&view=att&th=1304722526ee4459

anitanelka
31-05-2011, 20:26
Dzięki za przeniesienie


ech... a ja gapa założyłam nowy wątek

Moja recenzja tutaj http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=57610&p=1235041#post1235041

anitanelka
31-05-2011, 21:07
W otulaczu... w kieszonkach jakoś tego nie zauważyłam ;)

Zdjęcia wyżej ;)

anitanelka
31-05-2011, 21:57
Poprawiłam zdjęcia... mam nadzieje, że wszystko widać teraz ;)

Alkestis
31-05-2011, 22:19
Poprawiłam zdjęcia... mam nadzieje, że wszystko widać teraz ;)
Widać, widać. Fajna modelka :)
Przepraszam za małe OT - co to za getry, tak fajnie leżą, mimo że to taki maluszek?

anitanelka
31-05-2011, 22:35
Widać, widać. Fajna modelka :)
Przepraszam za małe OT - co to za getry, tak fajnie leżą, mimo że to taki maluszek?

Geterki kupowałam u Arabelli ale to sa te - z biedronką... http://www.gugu-gaga.pl/index.php?route=product/category&path=39

Bardzo fajne, krótkie, mają tylko 22cm długości, są bardzo mięciutkie i nie mają uciskających gumek...w ogóle są dość szerokie i "luźne"... póki co najfajniejsze jakie dotykałam, przynajmniej dla dzieciaczka w takim wieku ;)

Alkestis
01-06-2011, 14:50
Geterki kupowałam u Arabelli ale to sa te - z biedronką... http://www.gugu-gaga.pl/index.php?route=product/category&path=39

Bardzo fajne, krótkie, mają tylko 22cm długości, są bardzo mięciutkie i nie mają uciskających gumek...w ogóle są dość szerokie i "luźne"... póki co najfajniejsze jakie dotykałam, przynajmniej dla dzieciaczka w takim wieku ;)
Dzięki :)

zan&po
02-06-2011, 15:25
Od jakiegoś czasu używamy kieszonek "małe me" i sprawdzają się w 100%.
Nie dość, że są ładne i bardzo dokładnie wykonane, to wyróżnia je od innych przemyślne rozmieszczenie napów i świetny dobór kolorystyczny:)
Wykonane są z miłego materiału, a krój jest bardzo przemyślany. Wkłady są super mięciutkie i bardzo chłonne.
Ostatnio korzystamy też z otulacza od "małe me" i coraz bardziej nam się to użytkowanie podoba:) a wkłady "sucha pielucha" są super cienkie i milutkie.

A zdjęcie musimy zrobić:)

zan&po
02-06-2011, 15:30
No właśnie, właśnie co to za getry?:)

Anyczka
07-06-2011, 16:56
Pieluszki przetestowane, jutro polecą pocztą dalej.
Moje wrażenia są ogólnie baaardzo pozytywne. Kieszonki mają świetny krój - podbiła nas ta szeroka, nieuciskająca gumka z tyłu, i bardzo miękkie gumeczki przy nóżkach.
Regulacja rozmiaru też super, bo na trzy napki, a nie dwie - przy dwóch czasami wybrzusza się nam taki guziołek.
Otulacz w kroju w porządku, pul rzeczywiście ciut sztywny, ale to kwestia pula - niektóre mają taką fakturę. Nic nie wyciekało. Za to gumeczki ciut się odcisnęły na udach, ale moje dziecko pulchne uda ma;)
Wkłady bardzo fajne - ja też pierwszy raz widzę taką miłą w dotyku mikrofibrę. Chłonnośc jak to przy mikrofibrze, ja jestem raczej zwolenniczką bambusowych i frotowych wkładów, ale przy 3 h nic nie przeciekło.

Dziękuję za możliwość testowania;) Może się skuszę na rabat i jakąś pieluszkę nabędę, choć ceny do najniższych nie należą;(

Jadwisia waży 6,5 kg, ma 7 miesięcy.

myrra
20-06-2011, 14:27
Dzis zestaw poleciał dalej, więc czas na recenzję.

Testowałam na synku - 1 miesiąc, ok 4,5 kg wagi.

Oczywiście wszystkie pieluszki (i kieszonki i otulacz) zapięte na najmniejszy rozmiar - o dziwo pasowały ;) Nie przepadam za one sizami (wolę pieluszki rozmiarowe),ale te na prawdę ładnie pasowały i nie robiły "dużej pupy".
Kieszonek używałam z wkładkami testowymi i nic nie przeciekało. Otulacz z własną formowanką i tez pięknie trzymał.

Jak dla mnie zarówno materiały jak i wykonanie super (jedynie metki przy wkładkach się "nadpruły", ale pewnie w osobistych i tak bym wypruła). Pule wszystkie trzy bardzo przyjemne - otulacz nie wydawał mi się jakoś specjalnie twardszy niż kieszonki. Fajna lamówka w otulaczu - mam wrażenie, że bedzie się mniej zaciągać niż w innych otulaczach, których używam (np. przy praniu z pieluszkami na rzepy). No i szeroka gumka w kieszonkach - super!
Co do materiałów wewnętrznych zdecydowanie bardziej podszedł mi mikropolar - cieniutki i miękki.
I tak jak dziewczyny już pisały - mega miękkie wkładki.

Ogólnie wystawiam pieluszkom 5!

Brakowało mi tylko wzoru bardziej dla chłopca, choć i w stokrotkach prezentował się pięknie ;)

angr
26-06-2011, 14:57
ja zakupiłam jakiś czas temu pieluszki napime. I jestem z nich bardzo zadowolona. Krój, kolorystyka, wygodne wkładanie wkładki to zalety. Kupilam z bambusem, bo moja córka już ma ponad rok, kupke do sedesu robi, siusiu czasem, więc tym bardziej chce, zeby czuła mokro. Bambus mieciutki, przyjemny w dotyku, więc pewnie i pupie corki miło. Co do sciągaczy, to nic nie Małej nie uwiera. Zakupiłam też Waszą pieluszkę w prezencie dla dwoch mam, wiec,kiedy je przetestuja na swoich małych dzieciątkach, to zdam tez ich relację :)

gabi0308
01-07-2011, 16:51
witam
miałam przyjemność testowania zestawu pieluszek małe me.
Pieluszki bardzo starannie uszyte. Śliczne kolorki. Pieluszki bardzo ładnie prezentują się na 10kg pupci. Jednak najbardziej spodobały mi się wkładki- mega mięciutkie , bardzo chłonne.

livada
01-07-2011, 17:32
Mam pieluszkę Małe Me z coolmaxem i jestem bardzo zadowolona:) Na 5,5 kg córeczce leży bardzo ładnie, nie robi wielkiej pupy, chyba żadna kieszonka one size z tych które mamy nie daje tak fajnego efektu. W pasie daje się dobrze dopasować, przy nóżkach przylega, ale nie obciska. Coolmax jest fajny, wydaje się dobrą opcją na lato - nie grzeje i nie pogrubia całości jak polarek. Wkładki mięciutkie, n temat chłonności się nie wypowiem, bo na razie ile razy zakładałam Małej pieluszkę, tyle razy zaraz była kupa i trzeba było przebierać nim wkładka nasiąknęła:)

annagdynia
09-07-2011, 23:38
ja zakupiłam jakiś czas temu pieluszki napime. I jestem z nich bardzo zadowolona.

napime czy małeme?

annia
10-07-2011, 22:03
Od kilku dni mamy kieszonki Małe Me - są super. :) Pieluszka jest fajnie skrojona, cieniutka, ładnie leży na pupie. Coolmax nie daje 100% suchości jak mikropolar - przy mocno nasikanej pieluszce młoda ma troszkę mokro, ale i tak bez porównania mniej niż w bawełnie. ;)

Wieeeeelkim plusem są wkładki mikrofibrowe - cienkie, ale chłonne, milusie w dotyku (choć może stwardnieją po wielu praniach, kto wie?), i schną dużo szybciej niż standardowa mikrofibra - co przy takiej skisłej pogodzie, jaka była w zeszłym tygodniu, jest bardzo cenne.

Dziękuję przy okazji Kasi za super podejście do klienta i dostawę pieluszek w formie osobistego dowozu do domu. :)

morla1
25-07-2011, 21:46
Zamówiłam 2 kieszonki i jutro przyjdą...od razu po wypróbowaniu zamieszczę recenzję..nie mogę się doczekać tego coolmaxa od pupy

biankaaa
27-07-2011, 21:53
Wakacyjne wyjazdy nieco opóźniły naszą recenzję, ale już nadrabiamy zaległości:)

Miałam przyjemność testować zestaw pieluszek MałeMe wraz z synkiem 13mcy, ok 10,5 kg. Zestaw to:

Kieszonka z mikropolarem - ładny pastelowy kolor, miękki pul, niezawodne - zapinające się zawsze z wyraźnym klikiem napy. Mikropolar miękki, cienki, dobrze odprowadzał wilgoć, synek miał sucho nawet przy intensywnie zamoczonych wkładkach.
Kieszonka z coolmaxem - wzorek dalmatyńczyk, jak wyżej - miękki, dobrze dopasowujący się pul. Z tkaniną coolmax nie miałam wcześniej do czynienia, wg mnie odprowadza wilgoć nieco gorzej niż mikropolar. Natomiast sama w sobie jest bardzo delikatna, miła w dotyku i jak dla mnie - idealna na lato. Z pewnością mniej grzeje niż polar, poza tym w połączeniu z pulem i wkładami mikrofibrowymi to chyba najszybciej schnący zestaw pieluchowy jaki znam (moje bambusowe kikko dłużej schną ;P).
To co dla mnie było największą zaletą obu kieszonek to świetny krój. Pieluszki są bardzo, bardzo zgrabne, napy rozmieszczone dokładnie tak jak trzeba. Pieluszka z pewnością wystarczy do konca pieluchowania . Duży plus za szeroką gumeczkę na plecach (nie wpija się w ciało).

Otulacz pul - na plus zakładki do tetry, fajny krój. To co niezbyt mi odpowiadało to lamówka, wolimy obszycia z pul'a. Nie licząc tego to fajny otulacz, który sprawdzi sie i z tetra i z formowanką (u nas z BBH).

Wkłady mikrofibrowe - najlepsza mikrofibra z jaką miałam do czynienia - miękka, delikatna i chłonna. Nad kieszonkami wciąż myślę, ale po wkładki szybciutko pobiegłam do sklepu;)))

Podsumowując, gdyby nie to, że jestem zwolenniczką naturalnych materiałów przy pupie i u nas króluje bambus i bawełna, to byłby to z pewnością jedne z naszych ulubionych pieluch. Jakość wykonania, przemyślany krój i błyskawiczny czas schnięcia to jak dla mnie najważniejsze plusy pieluszek Maleme.

Dziękujemy za możliwość testowania!

https://lh5.googleusercontent.com/-Zs1wnAyvE8I/TjBnTz3ZF4I/AAAAAAAAD6M/CRyKA8sume4/s1152/DSC03104.JPG

https://lh6.googleusercontent.com/-DS8HEt0Es24/TjBnSZ0ML5I/AAAAAAAAD6E/wuChAdBLWbs/s800/DSC03095.JPG

https://lh5.googleusercontent.com/-V5-IP__SzVs/TjBnUtWSKnI/AAAAAAAAD6Q/sx_KTXkhBS4/s1152/DSC03109.JPG

bursztynka
29-07-2011, 22:11
Moja recenzja :)
Przepraszam za małe opóźnienie ale w pracy koszmar i do tego dom i dzieciaki wrr czasobrak ale do rzeczy :
Jestem pod wielkim wrażeniem jakości uszycia i wykonania pieluszek małeme
świetne nie tworzą dużej pupy na prawie 11 kg córci wyglądały ślicznie nie uciskały jej udeczek a ma całkiem spore świetna szersza gumeczka z tyłu pieluszki.

bardzo fajne materiały.

Ale najwyższą ocenę maja u mnie wkłady świetne milutkie i szybko schły.

Genialny otulacz używałyśmy z tetrą świetna zakładka utrzymywała ją na miejscu.Pierwszy raz odważyłam się wyjść z Hanią na długi spacer w otulaczu i tetrze - nic nie przeciekło.


Wejście z przodu kieszonek znam bo podobne rozwiązanie mamy w kieszonkach Baby Kangas:)

Polecam i gratuluję pomysłu.

dziękuję za możliwość testowania :)

figa84
03-08-2011, 21:22
Już po testach więc piszę. Tester Jaga 22 miesiące i chyba już 14,5 kg, 86 cm wzrostu, czyli ani szczupła, ani grubasek... oczywiście chodząca, wspinająca się itd...

Wpisałam się na listę testową ze względu na to, że nie miałam jeszcze w ręku kieszonki "zasilanej" z przodu zamiast tyłu. Teraz uważam, że to rozwiązanie jest bardziej trafione niż to na tyle kieszonki. Przynajmniej u mnie się sprawdziło, bo przy zakładaniu normalnej kieszonki wszystko z tyłu wychodzi i muszę poprawiać, w Małe me ten problem nie występuje. Wkłady oryginalne wkłada się ok, podejrzewam, że składane ciut gorzej, ale nie testowałam tej wersji (pomyślałam za późno:-/) więc nie wiem.
Co do samej pieluszki to jak zakładałam na Jagę to miałam wrażenie, że jest sporo mniejsza od innych one-size. Potem przyłożyłam ją do Bumgeniusów i mniejsza jednak nie jest (tylko ciut węższa w kroku)... ale gumka jest zupełnie inaczej wszyta i dlatego jest zgrabniejsza - moja subiektywna opinia. A dodam, że gumki nigdzie się nam nie odcisnęły.
Wkłady są niesamowicie miękkie, dobrze chłoną. Jaga ma ostatnio fazę nie przebierać i chodziła dość długo w pieluszce wypijając cały soczek. Powiem tak, jak ściągnęłam pieluchę to z wkładek ciekło, a pieluszka jednak nie przepuściła;-)
Nie wiem jak się sprawują te pieluszki na mniejszych dzieciach, ale dla maluchów chodzących rewelacja;-)

Otulacza nie przetestowałam, bo jakoś nie umiem się przekonać do otulaczy pulowych, wolę wełnę przy tak dużym dziecku.

tra
04-08-2011, 14:59
Bardzo dziękujemy za możliwość testowania :D
Mój synek – 10 miesięcy , 8,8 kg

Na pierwszy rzut oka bardzo zgrabnie uszyte, wkłady mikrofibrowe bardzo miękkie i puszyste.

Kieszonki super, bardzo ładnie leżą, nie robią dużej pupy, fajna szeroka gumka z tyłu, nie za szerokie w kroku takie w sam raz ;), rozmiarowo bardzo ok.. Bardzo pozytywnie zaskoczył mnie mikropolarek (żadnej pieluchy nie mam z nim) – ma się wrażenie że to taki puszysty welurek bawełniany ;) Jedyny minus jak dla mnie – wkład wsuwany od przodu – ale to taka moja osobista preferencja.

Otulacz dla mnie troszkę za mały (tzn preferuję wyższe wykroje do formowanek i z lekkim marszczeniem z przodu, super wtedy leży na formowance i nic z przodu nie wyłazi, do tetry ok) i porównując do innych na rynku trochę po prostu mały (wąski w pasie). Bardzo mocno naciągnięta gumka lamówka i być może z tego to wynika. Gumka odciska się na nóżkach mojego synka. Być może będzie super dla świeżo urodzonych maluszków i chudzinek ;)
Minus za pranie w temp max 40 stopni

Wkłady super mięciutkie i fajnie chłoną, metki się trochę prują, ale to mniej istotne.

zapominajka
26-09-2011, 19:51
komplet pieluszek testował Józef niespełna 3 miesiące, ok 8 kg.To co nam się podobało:
ładnie leżą na pupie i nie robią dużej pupy
coolmax miły delikatny, chłodny (mężowi tak bardzo się podobał, aż myśli o zakupie)
wkłady bardzo, bardzo miłe, delikatne i miękkie
a problemy:
lamówka w otulaczu chłonęła większe siusie (my jesteśmy wielkimi fanami otulaczy wełnianych i trudno nas przekonać do innych)
w pieluszce z polarkiem kupa przeciekła przez szwy przy gumce na pleckach i przy nóżce (a nie była to duża kupa i pielucha była szybko zmieniona)
wkłady na szwach trochę się strzępią

Oceny;
pieluszka z polarkiem 3- (za przeciek)
pieluszka z coolmaxem 5+
otulacz 4
wkłady 5

Jak się coś nam przypomni to dopiszę.

Dziękujemy

mmadzik
07-10-2011, 11:35
Troszkę OT, bo na recenzję jeszcze za wcześnie, ale...
Kupiłam na bazarku pieluszki MałeMe - ale nie mają żadnych metek firmowych... Wygląd się zgadza... To jakaś starsza wersja czy...?

megan7
19-10-2011, 14:34
My straaaasznie lubimy male Me, mamy kilka, wszystkie z coolmaxem. Są zgrabne, miękkie, fajnie się dopasowują i nie robią dużej pupy. Mają szeroką i płaską gumkę z tyłu, więc nie upijają malucha w plecy. Przecieku nie mieliśmy nigdy. Wkłady też mięciutke, na kaloryferze schną teraz bardzo szybko, a kieszonki zawsze szybko schną.
Na pewno zostaną u nas do końca pieluchowania.

kawiareczka
21-10-2011, 21:19
my już po testach, pieluszki używał mój synuś, ok 12kg i 19miesięcy.
Kieszonki mają same plusy- MEGA zgrabne, nieuciskające gumki, nie przeciekały przy nóżkach-już zapomniałam że takie kieszonki istnieją. Bardziej podobał mi się coolmax niż mikropolarek ale to rzecz gustu. Jedno i drugie milusie w dotyku. Schną lotem błyskawicy.
Wkłady- białe, miękkie i milutkie!! aż nie do wiary że tyle osób wcześniej je używało. Wkładałam po dwa-wytrzymały 2godzinną drzemkę + 2 godziny biegania (dziecko zostało z dziadkiem), pielucha pękata ale nic nie przeciekło.
Otulacz- za ciasne gumeczki jak dla mojego syna, kiepsko rozplanowane napy-albo za luźno albo za ciasno, nie mogłam wyregulować a i tak miał potem odciśnięte mocno gumki. No i jednak wolę podwójny rząd nap jak we Flipie. Szkoda, bo otulacz bardzo ładny:-(
Generalnie szkoda, że muszę odesłać:P
może upoluję coś na bazarku albo napiszę list do Mikołaja:-D

Bardzo dziękuję za możliwość testowania i puszczam je dalej w świat.

procella
12-12-2011, 11:46
Dziękujemy za możliwość testowania cudnych pieluszek :)

KIESZONKI

Zalety:
1) dobra regulacja
2) podoba mi się wkładanie wkładu od przodu pieluszki
3)zarówno mikro polar jak i coolmax - super
zdecydowanie jednak wolę coolmax który odkryłam dzięki tym pieluszkom - pierwszy materiał nie uczulający Krzysia ( gładka pupcia jak po jednorazówkach - w naszym przypadku )
4) krówkowa pieluszka - ulubiona Krzysia :) - chodził i pokazywał MUUUUU
Wady:
- brak

WKŁADY

super, super, super
mięciutkie i bardzo chłonne

Otulacz

1) nie przecieka
2) trochę jak by za mały ( z formowanką ) na nasze 12 kg - odciśnięcia na brzuszku i udkach
3) ładnie obszyty lamówką

Nika_i_Nikodem
23-01-2012, 19:25
Od ponad miesiąca używam nowych, dłużyszych wkładów Małe Me. Są super! Stosujemy je do różnych kieszonek i świetnie sprawdzają się nawet z tymi, które popadły już w moją niełaskę....
Mój synek ma 4,5 miesiąca i prawie 6 kg, no i niezły z niego strażak - sika, sika i sika ;)
Duzy wkład stosujemy z kieszonką na noc. Pierwsze spanie to 19-2.30 - i nie ma przecieków. Ostatnio nawet, zdażył się "wypadek" - tata został z synkiem na noc i zapomniał zmienić pieluszki... o 5.30 spodziewając się powodzi zastałam zero przecieków :D
przystępna cena i świetna chłonność - polecamy baaaaaardzo!!!!

kawiareczka
07-02-2012, 00:40
Kasiu, kiedy będą nowe pieluszki??? w sklepie pustki....:-(

kawiareczka
22-02-2012, 18:37
jakby co, to ja tam systematycznie zaglądam;)

king
22-02-2012, 21:45
Ja zaglądam trzy razy dziennie i przebieram nogami. Już te woreczki z pierwszej strony znam na pamięć :D

carissima
27-02-2012, 23:46
OMG jakie piękne te wzory!!! :thumbs up:

Pondo
12-05-2012, 12:22
Zakupiłam dziś na targach MałeMe w Tajemnicze sowy...
nie żebym potrzebowała nastepnej pieluszki, nie potzrebuję juz od jakiś 10 wstecz..ale Małe Me są takie urokliwe.

Lecimy do pralki itp, mam nadzieję ,ze okażą sie tak użytkowe jak piękne:D

żółwik
12-05-2012, 15:17
pieluchy sa super, ale już przestałam wierzyć , że starczaja na wiecej niż jedno dziecko, i po tym jak mi się rozpadło kilka w praniu przestałam do nich podchodzic kolekcjonersko, szkoda mi kasy

Magda&Franio
12-05-2012, 16:01
pieluchy sa super, ale już przestałam wierzyć , że starczaja na wiecej niż jedno dziecko, i po tym jak mi się rozpadło kilka w praniu przestałam do nich podchodzic kolekcjonersko, szkoda mi kasy

Pielucha pieluszce nie jest równa. Jedne są uszyte z lepszych materiałóq inne z gorszych. Ja po pół roku intensywnego używania kieszonek małe me wciąż jestem pod wrażeniem bieli mikrofibrowych wkładów i tego że mikropolarek się nie skulkował. Jestem pewna, że kolejnemu maluszkowi też posłużą bez zarzutu. Co najważniejsze kolorowe na druki się nie sprały mimo, że zawsze piorę w 60stopniach i często z mydełkiem wybielającym IV.

Pondo
12-05-2012, 20:31
Nie wiem jak MałeMe( trzymam kciuki za jak najlepszy wynik), ale mam drugie dziecko, i jedyna pielucha- a testowałam( zakupione za własne, prane jak mi się podobało raz na 30 raz na 90) wiele, wiele...rozleciały się tylko NaughtyBaby.

Kurde, dostanę zniżkę bo chcę jeszcze te w zwierzątka?:mrgreen:

Pondo
14-05-2012, 13:39
Ocena:)

Plusy:
-PUL zwarty solidny ale zarazem miękki i elastyczny, nie przeciekają
- po pierwszym praniu;) polar jak nowy- co czasami niestety nie jest normą:) polar fajny mięsisty, nie gruby
- ładne dopasowanie do dziecka
-fantastyczne wzornictwo
-wkłady szybkoschnące, dokładnie uszyte
-metka to majstersztyk wcisnięcia wszytskich informacji na kilka cm2 tekstu:D
-zdecydowanie funkcjonalne

Wady:

-wykrój niemal identyczny do CharlieBanana- co nie jest wada a zaletą, jednakże Charlie sa w korzystniejszej cenie
-wydaje mi się ,że jest to pieluszka dla mniejszych dzieci- zdecydowanie można pieluszkować już noworodka, ale kiedy mierzyłam pieluszkę na Anię (12,5kg) to zapinamy się na ostatnie napy- a ona jest szczypior w talii i udkach
- wkłady załączone M i S sa wg mnie za krótkie- tzn jeśli chce aby oba wkłady były z przodu - tu gdzie jest impet sików Jaśka, brakuje wkładu z tyłu pieluszki, tak nawet 7 cm jak mierzyłam.

Generalnie pieluszka bardzo fajna, ale poza fantastycznym wzornictwem nic odkrywczego.
Mimo to polecam.

Pat
15-05-2012, 15:55
A ja trochę z innej beczki - czy zamówione w Małe Me artykuły można też odebrać w siedzibie sklepu osobiście? :) Tak mnie naszło, bo blisko mieszkam, a na stronie sklepu nie ma o tym mowy :)

Magda&Franio
16-05-2012, 12:48
Małe me są zdecydowanie większe od bananów Charliego, wystarczy tylko umiejętnie je dopasować. Analogicznie do IttiBitti które jak wiadomo są malutkimi i zgrabniutkimi pieluszkami.
Ja zawsze zapinam w pasie po jednej napce, następnie wkładam palce wskazujące za gumkę na plecach i lekko naciągając gumkę przesuwam place do przodu. Dzięki takiemu zabiegowi gumka z tyłu się ładnie naciąga i w związku z tym nie odgniata na plecach oraz go ważniejsze zwiększa się dzięki temu obwód pieluszki w pasie. Następnie wystarczy przepiąć napy na ciaśniejsze i voila! idealnie dopasowania pieluszka na pupie maluszka.

A co do długość zalączanych w zestawie wkładów to zgadzam się z Pondo, że są za stanowczo za któtkie. Szczególnie w przypadu chłopców gdzie zarówno tył jak i przód muszą być zabezpieczone. Wiem, że to stanowi duży problem dla debiutujących wielo mam. Odpowiednie rozłożenie tych dwóch małych to nie lada wyzwanie.

Pat
16-05-2012, 13:14
Doszła do mnie dzisiaj kieszonka z mikropolarem - jest przepiękna i obłędnie miękka! (mamy sowy) Co do wkładów - potwierdzam, że wkład L wypełnia idealnie całą pieluszkę nawet po jej maksymalnym rozciągnięciu, więc może to jest lepsza alternatywa dla dzieciaczków, które wymagają już pieluszki w jej maksymalnym rozmiarze. Resztą wrażeń podzielimy się po wypróbowaniu :)

Magda&Franio
16-05-2012, 13:18
wiem, że wkład L jest idealny :) mam go jeszcze z czasów gdy małe me można było kupić osobno kieszonkę i wkłady ;)

Pondo
18-05-2012, 14:26
Dziewczyny, co byście tu nie pisały, krój MałychMe i cHBanna jest niemal identyczny, w kroku małe me są odrobinę większe a napy odrobinę inaczej ponabijane.
Na dowód mogę załączyć foto.

Krój odmienny mają Bumgeniusy czy Real easy, MałychMe i ChB są niemal identyczne.

Co do rozmiaru wkładów- skoro kupuję pieluszkę OneSize to wkłady powinny być albo tak dobrane abym bez dokupywania rozmiar kolejnego miała pieluszkę na każde dziecko w granicach 4-12kg. A tak nie jest.

Dokładam sobie do MałychMe inny wkład i jest super.
Produkt jest super:) Ale skoro mi jako użytkownikowi brakuje wkładu na długości pieluszki, tzn ze jest tam go za mało, a nie że mam dziecko mutanta:)

Taki wkład- a raczej jego rozmiar zmusza mnie do kolejnego zakupu. A tego przy takiej cenie bym się nie spodziewała.

Ale skoro można kupić teraz osobno, to znaczy ,że jest lepiej:)

Magda&Franio
18-05-2012, 14:34
Ale skoro mi jako użytkownikowi brakuje wkładu na długości pieluszki, tzn ze jest tam go za mało, a nie że mam dziecko mutanta:)
Zdecydowanie Twoje dziecko nie jest mutantem :D Mojemu synowi też brakuje wkładu w newralgicznej, przedniej, części pieluchy :)

Pat
18-05-2012, 14:50
...i jest to problem pieluszek wielu firm, niestety...

Tyle dobrego, że tutaj można chociaż dokupić L-kę, bo gdzie indziej bywa różnie, ale zgadzam się, że warto byłoby pomyśleć o KOMPLECIE wkładów do pieluszki one size.

Pondo
19-05-2012, 08:39
...i jest to problem pieluszek wielu firm, niestety...



Ale że jest to dział recenzje, to piszę jak jest a nie tylko peany pochwalne. Wkładów w kieszonkach zasadniczo nie brakuje tylko w kiesz Bum G i wonderoosach.

Skoro producent zareagował alergicznie na stwierdzenie ,że pieluszki MałeMe są w kroju niemal identyczne do CharlieBanana pozwoliłam sobie zanalizować swój pogląd- może się mylę. Zrobiłam pomiary

CharlieBanana MałeMe

Szerokość w kroku 14 15
wkład duży 31 30
długość(bez naciągania) 35 35
szerokość przód 23 25
szerokość tył 35 35
regulacja onesize gumeczki wewnętrzne, napy na przednim panelu

Wizualne porównanie, bo ceny to sobie można samemu, i nie o tym tu dyskusja
http://img88.imageshack.us/img88/6034/pict0037a.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/88/pict0037a.jpg/)

http://img259.imageshack.us/img259/8387/pict0040d.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/259/pict0040d.jpg/)

http://img210.imageshack.us/img210/3679/pict0041l.jpg (http://imageshack.us/photo/my-images/210/pict0041l.jpg/)
Jeszcze raz zaznaczam ,ze polecam pieluszki, choćby dla faktu ,ze są niezawodne i polski producent, i piękne wzory, bardzo dobre materiały. Ale jak ktoś sie spodziewa odkrywczego kroju to można znaleźć podobne, równie dobre pieluszki w lepszej cenie.

Pat
19-05-2012, 18:33
Pondo, moje stwierdzenie o tym, że krótkie wkłady to problem wielu firm, miało mieć raczej neutralny wydźwięk :) Po prostu ubolewam nad tym.

A co do mojej recenzji:
Miłosz (18 miesięcy, 12 kg wagi) miał dzisiaj na sobie pierwszy raz kieszonkę z mikropolarem. Do środka włożyłam dwa wkłady - L-kę i S-kę. 3h, w tym drzemka, nie stanowiły dla nich problemu. Pieluszka fajnie się układa na pupie, jest bardzo zgrabna. Tkaniny są milusie i elastyczne. Wzory fantastyczne. Myślę, że to będzie jedna z naszych ulubionych pieluszek...

Nad ceną również ubolewam, ale cóż, możemy sobie co najwyżej pomarudzić... Być może skuszę się jeszcze na jedną, ale to max.

Super, że Małe Me nie są "made in China" :D Jakoś lepiej mi z tym ;)

Czy dobrze się orientuję, że wkłady są póki co tylko mikrofibrowe? Planowane są jakieś inne, np. bambusowe?

Pat
28-05-2012, 17:36
Kasiu, rozumiem Twój punkt widzenia w związku z wkładami. Od siebie dodam tylko, że wolę, jak wkład sięga z tyłu pieluchy wysoko, a nie kończy się w połowie pośladków. Wydaje mi się, że gdyby mi się coś miękkiego i grubego kończyło w połowie pośladków, byłoby mi niewygodnie :) Np. podczas leżenia. Ale może to tylko moje wrażenie - nie próbowałam ;)

Ale wracając do całokształtu - nasze sowy to jedna z moich ulubionych pieluszek. Uwielbiam je zakładać. Mamy jeszcze ptaszki łowickie z coolmaxem (od zeszłego tygodnia). Oczywiście leży tak samo pięknie :)

Pat
28-05-2012, 18:07
I fajnie, że można sobie swobodnie dobierać - my mamy wszystkie rodzaje ;)

Pondo
28-05-2012, 23:21
Co do podobieństw z ChB, podtrzymuję swoje zdanie. Dla mnie różnice są widoczne nawet na wyżej zamieszczonych zdjęciach.


Nadal podtrzymuję ,że pieluszki są świetne, ale krój mają bardziej uniwersalny. Zasadniczo nie porównywałam z chinkami(a mam i mogę, ale to nie ta jakość, i dla mnie MA znaczenie wspieranie lokalnego biznesu) ale różnice w kroju to jest w real easy, czy BumG, a tak to ostatnio wszytkie pieluszki to kieszonki z PULu.
Fajnie i ekstra, ale tym się świata nie podbije. Kopiowanie to jest fajna bo sprawdzona droga, ale szału nie ma.

Czemu ktoś nie uszyje fajnej formowanki polskiej jak monkeysnugless albo AIo? Może Wy?? chętnie bym zanabyła

Pat
28-05-2012, 23:23
Pondo, zaglądałaś na handmade? :)

P.s. I czemu od razu "kopiowanie"?... Bo to typ kieszonki?

Pondo
29-05-2012, 13:15
Pondo, zaglądałaś na handmade? :)

P.s. I czemu od razu "kopiowanie"?... Bo to typ kieszonki?

Zasadniczo jeśli mam wybór, to wybieram, tych którzy płacą świadczenia, staram sie nie wspierać szarej strefy, bo to czasami nieuczciwe.

Np, taki MałeMe muszą zapłacić wszystko, zusy srusy..

Jak napisałam typ "kieszonka" może byc i jest bardzo różnorodna. Od nabijania ćwieków, po wejście do pieluszki.


Reasumując. I z mojej strony koniec:)

Jeśli chcemy aby w dziale recenzji były same ochy i achy, to chyba pomylony dział bo nie TWA.

Pieluszka MałeMe jest solidnie uszyta, z dobrych materiałów, nie przecieka nie odciska,generalnie bardzo dobra ale jest produktem wtórnym, i można znaleźć przynajmniej kilka praktycznie identycznych produktów w innej (czasami korzystniejszej) cenie.Pozwoliłam sobie to napisać, bo miałam do czynienia z chyba wszystkimi pieluszkami dostępnymi na rynku europejskim.

Pat
29-05-2012, 13:28
Nikt tu przecież nie broni opinii. Pozwoliłam sobie jedynie na dopytanie, co masz na myśli przez "kopię", bo wydaje mi się, że tą drogą większość kieszonek można tak nazwać. Osobiście nie widzę nic złego w tym, że na rynku istnieje tyle firm szyjących kieszonki. Owszem, można na siłę wymyślać innowacje, ale nie o to chodzi. Ważne, żeby produkt był dobry - najlepiej bardzo dobry i żeby zadowalał klientów. Odebrałam Twoją wypowiedź (może niesłusznie) jako rodzaj oskarżenia i stąd dyskusja z mojej strony, bo też mam prawo do opinii ;)

Co do handmadów - w tamtym dziale również jest wiele mam, które mają własne firmy, więc nie wkładałabym ich wszystkich do jednego worka szarej strefy.

Nika_i_Nikodem
30-05-2012, 20:43
Ja żałuję, że na Małe Me wpadłam właściewie pod koniec mojej pieluchowo-zakupowej odysei, po kilku "wpadkach" i gdy kończyły się odłożone na ten cel pieniądze :(

Mega pozytyw za to, że to polska robota. Bo owszem, można kupić tańszą chinkę... tylko, że eko-pielucha to nie tylko synonim "wielorazówki", ale też sposób jej wykonania, surowce do procesu użyte (co mam ogromny wpływ na zdrowie małej pupy) i kwestie transportu (import z Chin raczej eko nie jest).

Drugi pozytyw za jakość - piękne materiały, staranne wykończenie, dbałość o detale. Polskie materiały :)
No i jakość użytkowania - dla nas wkład L i otulacz to niezawodny sposób na noc :)
Polar się nie mechaci, mikrofibra schnie szybko, napy nabite tak, że nie ma problemu z zapięciem :)

Dla mnie bomba!

Pondo
30-05-2012, 23:19
Bo owszem, można kupić tańszą chinkę...


Chyba nikt nie pisał tu o chinkach w porównaniu, czy może się mylę?

Czemu, nie wzbudzają mego zaufania recenzje tak nowych użytkowników, no czemu.
Ale cichosza, bo tu można tylko pokłony walić:D

Pat
30-05-2012, 23:52
:help:

Pondo
31-05-2012, 00:14
Pati złość się albo i nie:cool:

Najogólniej pisząc mam dosyć:)

Jestem mega zapaleńcem wielorazówkowym, zaczynałam jak jeszcze dzieci nie miałam.
Nigdy nie dostałam ani jednej pieluszki za darmo-o nie, wygrałam ostatnio w pieluszkarnii..:thumbs up: wiec wszystko co mam i miałam w szafie to z mojej krwawicy:hmm:

Kiedy zaczynałam w 2009 65 zł za pieluszkę, to był mega mega wypas.
Wiem chleb też podrożał:sick: z 2,10 na 3,90zł.

Ale nie oszukujmy się, pieluszki wielorazowe są za DROGIE. Producenci windują ceny- ich prawo, ale moim prawem jest to napisać.
WSZYSTKIE polskie piluszki są za drogie, MałeMe, MayLili czy Yetty. i taki mam zdanie w temacie.
Toż to kawałek podgumowanej szmaty w kształcie barchanów. Tyle ,że z dopiskiem " dla dzieci, eko" i można więc doić z rodziców

Pat
31-05-2012, 09:46
Pewnie, że są strasznie drogie - za drogie. Tu się zgadzamy w 100% :) Dobra, może skończmy dyskusję, bo wątek zaśmiecamy, a to raczej dyskusja ogólnofilozoficzna ;)

reniuszek
09-06-2012, 00:05
jestem bardzo zadowolona z otulacza małe me ktory niedawno nabylismy - mamy zwierzatka. podoba mi sie wykonanie od wewnetrznej strony gdzie material zakladka wykonczony jest mieciutkim polarkiem, ktory dotyka skory dziecka. poza tym sa odpowiednio szerokie i wklady/tetra/prefoldy nie falduja sie pomiedzy nozkami, pieknie sie ukladaja. materialy wysokiej jakosci, nie przemakaja. minimalnie powiekszaja pupe u nas - wyglada jakby nadmuchany worek . ale moze to ze wzgledu na to ze zapinamy w roz 2 bo maks ma gubiutki brzuszek a pupe bardziej plaska i stad ten efekt (?)

Mama Lili
31-08-2012, 22:16
Mam kieszonki mikropolarowe XS/S i one size, dziecię chude ;)

Plusy:
-dobrze się układają na pupie
-wkłady wciąż miękkie
-wzory zabójcze :love:
-kolory nie blakną

Minusy:
-polar kulkuje (jedynie te kieszonki z mojego stosiku tak mają, a prane zawsze razem 40C, program na sztuczne tkaniny, lovella +dodatek nappy fresh)
-przeciekają (!!!) ale nie bokiem, tylko po całości (takie uczucie jakby to była wełenka niepotraktowana lanoliną...)

To ostatnie najbardziej mnie wkurza :thumbs down: Przez to MałeMe to u nas pieluszki dzienne z dużą dozą ostrożności... Nikomu tak się nie dzieje? Poradźcie coś może :)

Pat
31-08-2012, 22:42
Mi się kilka tygodni temu "coś" zrobiło z PULem, czyli tą wewnętrzną warstwą kolorowej dzianiny. Maksymalna temp., w jakiej prałam pieluszkę, to 60 stopni, a PUL wygląda jak sparciała gumka. Nie wiem, jak inaczej to opisać ;) Martwię się, czy nie zacznie przeciekać. Na razie nic się nie dzieje...

Pat
01-09-2012, 10:39
Kasiu, jeśli aparat foto to złapie, podeślę Ci potem fotkę PULu. Może to nic poważnego... Nie pisałam wcześniej, bo nie miałam do tego głowy ;)

mi.
01-09-2012, 10:43
ja ni testowałam kieszonek MałychMych jeszcze, bo Tadzio wydaje mi się za malutki na taki krój pieluszki, ale z wielką radością korzystam z woreczka na brudne pieluszki. no wielkie WOW!

Nie przecieka, idealnie mieści "wyjściowy" zapas pieluch, jest poręczny, bardzo estetyczny.

no, po prostu - szacun!

magnez
04-09-2012, 20:22
Ja mam otulacz, dwie kieszonki z polarem i jedną z coolmaxem. Kieszonki bardzo lubię, wolę wersję z mikropolarem, bo coolmax nie daje efektu suchej pupy. Kieszonki są zgrabne, dobrze leżą i nam nie przeciekają, do tego są śliczne.Otulacz jest spory, ale udaje się nam go dopasować do drobnego dziecka. Do tego by był idealny brakuje mu rzepów. Mam tez woreczek na pieluszki z tej firmy, który bardzo lubię. Uwielbiam te łowickie wzory:-)

Kocia_mama
04-09-2012, 20:26
Ja jak na razie stwierdzam, ze MM to dla mnie najlepsze polskie pieluszki. Szkoda, ze rowniez najdrozsze... :sick:

Przytulia
04-09-2012, 20:35
Ja dziś pierwszy raz założyłam Staszkowi kieszonkę z coolmaxem :) Nie chcę zapeszać, ale jak dla mnie rewelacja! :) Pupa w pieluszce jest mała! :love: Pielucha nie jest sztywna i wielka, jest miękka i zgrabna. I co najważniejsze, pierwszy raz nie mieliśmy żadnych przecieków :) Do tej pory (mimo odtłuszczania pieluch, częstych zmian) wszystkie wielorazówki nam przeciekały :( Staszek wytrwał w niej cały długi spacer, spanie i zabawę :)
Ja jestem zachwycona! :) Mam nadzieję, że pojawią się w najbliższym czasie nowe wzory, z chęcią skompletuję cały coolmaxowy zestaw :)
Aaaa, przemiły kontakt i pomoc w doborze odpowiedniej wielkości wkładki :)

żyrafka
04-09-2012, 22:52
My też bardzo lubimy Małe Me:). Dla nas w zasadzie są najlepsze. Przecieków prawie nie ma, pieknie okalają nóżki i nie uciskają, choć moja mała to raczej z tych chudszych a długich:). Bardzo lubimy również śliniaczki, nie plamią się jedzeniem, szybko schną. Polecamy wszystkim:) i wygladają rewelacyjnie:).

Ananke
04-09-2012, 23:49
Mi się kilka tygodni temu "coś" zrobiło z PULem, czyli tą wewnętrzną warstwą kolorowej dzianiny. Maksymalna temp., w jakiej prałam pieluszkę, to 60 stopni, a PUL wygląda jak sparciała gumka. Nie wiem, jak inaczej to opisać ;) Martwię się, czy nie zacznie przeciekać. Na razie nic się nie dzieje...

Mam to samo :-( Tylko u mnie zaczelo przeciekac. PUL jest rozwarstwiony, kiedy sie lekko naciagnie material widac przerwy, takie ryski. Tak samo pralam max w 60 stopniach (tak co 3 prania, normalnie w 40), nie suszylam w bebnowej suszarce. Smutno mi, bo uwielbiam Male Me, z reka na sercu to moje najlepsze kieszonki. Kupilam niedawno druga i teraz sie boje, ze zrobi sie z nia to samo. :-(

Pat
05-09-2012, 10:38
Mam to samo :-( Tylko u mnie zaczelo przeciekac. PUL jest rozwarstwiony, kiedy sie lekko naciagnie material widac przerwy, takie ryski. Tak samo pralam max w 60 stopniach (tak co 3 prania, normalnie w 40), nie suszylam w bebnowej suszarce. Smutno mi, bo uwielbiam Male Me, z reka na sercu to moje najlepsze kieszonki. Kupilam niedawno druga i teraz sie boje, ze zrobi sie z nia to samo. :-(

Polecam kontakt bezpośrednio z firmą. Moja pieluszka została wymieniona. Mam nadzieję, że już nie będzie problemów, bo lubię Małe Me :).

patrysha
05-09-2012, 12:55
Moje pierwsze Małe Me właśnie przyszły. Są śliczne, zaraz wyjmę z pralki po pierwszym praniu i założę na zadek Duśki, za kilka dni napiszę co i jak dokładniej :)

Woreczek na pieluszki ahhh :beat:

patrysha
12-09-2012, 11:45
A oto moje przemyślenia po kilku dniach w pieluchach kieszonki z Coolmax, wkłady S i M:
PLUSY
+wzory
+układanie się na pupie i wokół nóżek
+brak przecieków - używałam na wyjście z wkładami w rozmiarze M, w domu z wkładami S
+przy bardzo dobrym dopasowaniu nie widać śladów "ucisku" na ciele maluszka [zapinam na najmniejsze ustawienia - a Duśka jest dość pulpeciasta]
+szubko schną

Malutkie minusy
-dość trudno spłukuje się kupkę [ale trzeba przyznać, że po praniu nie ma żadnych plam]
-pomimo wirowania w pralce na najniższych obrotach [u mnie 700] zrobiło się kilka zaciągniętych niteczek w materiale coolmax [nie wiem od czego, sprawdzałam pralkę - bęben nie haczy, może napki z innych pieluszek?], nie przeszkadza to w dalszym użytkowaniu

Osobiście na pewno kupię jeszcze kilka tym razem z mikropolarem + dodatkowy woreczek żebym miała na zmianę :)

Zdjęcia zadowolonej użytkowniczki :)

https://lh5.googleusercontent.com/-J95x2W-aLfA/UFBJELMw9PI/AAAAAAAAENE/1CrPQAwqwxw/s500/IMG_2901.jpg

Niezbyt twarzowe ale widać jak pieluszka na pupie się układa
https://lh6.googleusercontent.com/-mzEKvdveZVY/UFBJIAJBHhI/AAAAAAAAENU/C-4qSDccaRw/s500/IMG_2912.jpg

gosica502
12-09-2012, 12:17
Ja również w tym tygodniu po raz pierwszy używałam pieluszek MaleMe, tyle że z mikropolarkiem. Póki co rewelacja. Bardzo piękne wzory, super się układają, przecieków brak :) Bardzo jestem zadowolona z zakupu. Jak mi fundusze pozwolą to byćmoże jeszcze się skuszę na coś :)

magnez
12-09-2012, 13:56
Co do zaciągnięć na coolmaxie, to u mnie też się pojawiły już po pierwszym praniu, ale ja wiruję na 1200. Na szczęście w użytkowaniu to nie przeszkadza.

Selene
01-10-2012, 14:30
i ja napiszę, co myślę, przetestowawszy dwie kieszonki z coolmaxem na pupie Dziecia:
jedyna ich wada to cena, poza tym są genialne. Zgrabne, ładne, i trzymają na mur beton. Raz Młody tak mocno zasnął wieczorem, że nie udało mi się go przewinąć na noc, rano spodziewałam się przemoczonego łózka, a tu... suche ubranko, ciężko mi było uwierzyć, że jden wkład (mam L) wytrzymał tak długo. Materiał nawet nie był wilgotny przy nóżkach. WOW!
Całość schnie super szybko, ładnie się dopiera. PUL mięciutki, no fajne pieluszki i tyle :)

fluff27
03-12-2012, 16:12
U nas też są to najlepsze pieluszki. Szkoda, że wcześniej o nich nie wiedziałam, bo przeszłabym przez te wszystkie testowania. Świetnie się układają na pupie, pul mięciutki, wzory oszołamiające i oryginalne. Wkłady również mieciutkie, dość szybko schnące w porównaniu z wkładami innych firm, no i super chłonne. Tylko ta cena... jakby w cenę za kieszonkę mógłby być wliczony choć 1 wkład....:ninja: Jak uda mi się, wstawię zdjęcie Hanny w pieluszce.

Aaa, i z niecierpliwością czekamy na nowe wzory:love:

jborowa
03-12-2012, 21:13
oj, male me sa piekne. cudeczka takie. aktualnie w ofercie urzekaja mnie jelonki. ogolnie duzo jelonkow wszedzie ostatnio.. urzekajacych, niestety;)


a zamowienie u mikolaja juz jest. tego babciowego ;)

_agata89
12-12-2012, 18:44
Z przyjemnością dzielę się wrażeniami :wink:
Zaczęło się od jednej kieszonki "na próbę", bo przecież jest tyle dobrych opinii to trzeba spróbować ,a teraz mamy już wszystkie wzory z obecnej kolekcji :D
Jestem zachwycona kieszonkami małe Me i otulaczami również ! Tośka zasnęła mi wczoraj o 17-nastej snem zimowym (cały dzień bez drzemki, marudna, wykończona- kolejne ząbki) i nie miałam serca jej budzić i przebierać , a w nocy z kolei byłam zbyt nieprzytomna by to uczynić :D rano spodziewałam się kompletnej powodzi .. a tu zaskoczenie :O 7:00 pieluszka delikatnie wilgotna przy nóżkach i tylko tyle, a wkłady ważyły sporo :D także jestem pełna podziwu dla konstrukcji :wink: poza tym są niesamowicie miękkie i bardzo podobają mi się zakładki w otulaczu, tego mi brakowało przy flipach, blueberry itp :wink: także czekam na nową kolekcję i udaję się na zakupy :)

AlicjA
12-12-2012, 19:57
Ja dołączam się jedynie do opinii koleżanek powyżej. Zaczęłam od jednej kieszonki a obecnie mam już wszystkie wzory i jestem zachwycona. To moje ulubione pieluszki. Dobrze się dopasowują i nie przeciekają. Preferuję szczególnie teraz zimą wersję z mikro-polarkiem. Czekam na nowe wzory...pozdrawiam.

Mała Mi
14-12-2012, 12:36
NAJLEPSZE pieluszki z jakimi miałam do czynienia :thumbs up:
Zaczęłam od trzech otulaczy i używałam ich już przy noworodku. Synek wyglądał w nich świetnie, nie powiększały mu pupy, no i te cudowne wzory! Teraz mamy jeszcze 3 pieluchy z mikropolarem i jestem nimi zachwycona :) Co jakiś czas będę sobie sprawiać kolejne. Są to jedyne pieluszki i otulacze, które NIGDY nie przeciekły!
Dziękuję producentowi za możliwość pieluchowania z prawdziwą przyjemnością :)

A tutaj mój szkrab w jednym z otulaczy:

https://picasaweb.google.com/lh/photo/o9dravh3851juBrjRavKf9MTjNZETYmyPJy0liipFm0?feat=d irectlink

Próbowałam wstawić zdjęcie, ale się nie udało :(

wruuuu
14-12-2012, 17:21
To ja też napiszę :-) Dzisiaj synek przespał mi 12 godzin (oby zdarzało się to już zawsze ;) ) i bałam się rano zaglądnąć do śpiworka a tu co ? SUCHO :high:Otulacz w sowy dał radę a z wkładów oj prawie kapało :rolleye:

slomka81
14-12-2012, 20:40
Ja też muszę napisać :) Spróbowałam Waszych pieluszek właściwie na końcu różnych testów, czego żałuję, bo chyba naprawdę są najlepsze z tych, które miałam.....i przyznam się szczerze, że odstraszała mnie cena...ale pokochałam miłością wielką :) zaczęłam od kieszonek z coolmaxem i mam ich kilka :) boskie są....mięciutkie, milutkie, nie robią wielkiej pupy i nie przeciekają :) teraz nabyłam też kieszonkę z mikropolarkiem i jeszcze czeka na test, ale już polarek mnie zachwyciła...takie milutki, inny niż w innych pieluszkach :) Naprawdę warto :)
No i moje "proszące" pytanie...czy można liczyć na jakąś przedświąteczną promocję lub chociaż gratisową przesyłeczkę....

ifinoe
15-12-2012, 13:24
na razie mamy jedna kieszonkę Małe Me kupioną używaną na bazarku na próbę - i jestem zachwycona. Pieluszka jest niezawodna, świetnie się układa. Mam nadzieję, że uda mi się wysupłać fundusze na kolejne sztuki MM.

wesoła_mrówka
15-12-2012, 16:37
My uwielbiamy wersję z polarkiem :) Jak mała była mała, to były trochę duże. Ale teraz super się noszą :)

wruuuu
15-12-2012, 17:19
Może jakaś mała świąteczna promocja dla chustoforum skoro wszyscy tak tutaj uwielbiają małe Me ;)

mamaUlki
15-12-2012, 20:11
Może jakaś mała świąteczna promocja dla chustoforum skoro wszyscy tak tutaj uwielbiają małe Me ;)

dobry pomysł :) bo kusicie mnie tymi dobrymi opiniami i może się skuszę :)

simoa
31-12-2012, 00:10
W przeciągu miesiąca pojawią się w naszym sklepie nowe wzory. W związku z tym, będą konkursy. Gorąco zachęcamy do brania udziału. :)

super informacja!! to ja się kiedyś dopytywałam na fb kiedy będą nowe wzory, bo już prawie wszystkie obecnie dostępne wykupiłam 8))

ela84
03-01-2013, 15:43
Ja też uwielbiam pieluszki maleme. Następny szkrab na pewno dostanie ich więcej niż Tomek. Są rewelacyjne, wytrzymałe, dobrze uszyte, śliczne. Polecałam już koleżankom. Tylko wkłady dokładam swoje, bo ten fabryczny mimo, że gruby czasem nam nie wystarcza. Ale ogólnie tak trzymać :high:

Mała Mi
06-01-2013, 19:40
W przeciągu miesiąca pojawią się w naszym sklepie nowe wzory. W związku z tym, będą konkursy. Gorąco zachęcamy do brania udziału. :)
Czy wiadomo już kiedy dokładnie będzie nowa seria? Muszę kupić małemu w tym miesiącu kilka pieluch, a że małeMe to nasze ulubione więc czekam na nowe wzory jak na zmiłowanie :)

mamaUlki
07-01-2013, 13:04
Ja tez czekam na nowe wzory :) też chcę kupić :)

urticea
07-01-2013, 15:12
i ja ja!:jump:
..i na promocje też czekam;)

magnez
07-01-2013, 15:27
Ja też czekam:fire:

avelaa
07-01-2013, 19:08
Ja na promocję też czekam :) Nie dałoby się jakiejś malutkiej? :) Kuszą mnie te pieluszki bardzo tylko cena mocno odstrasza :( Szczególnie otulaczy.

mamaUlki
08-01-2013, 18:48
a jaka jest różnica między coolmaxem a mikropolarem?? Co lepsze?

koleszna
08-01-2013, 21:12
a jaka jest różnica między coolmaxem a mikropolarem?? Co lepsze?

Ja bym stawiała na coolmax
Mam dwie z polarem i trzy z coolmaxem i żałuje że nie wziełam wszystkich takich. Szybciej schną no i nic sie nie kulkuje. Moim zdaniem najlepsze na świecie:)

wruuuu
08-01-2013, 21:22
a jaka jest różnica między coolmaxem a mikropolarem?? Co lepsze?

W tych z coolmaxem na pewno dziecko bardziej czuje mokro niż w tych z mikropolarem. Z coolmaxem są lżejsze i cieńsze.

magnez
08-01-2013, 21:22
Ale mikropolar daje uczucie suchości, a coolmax - nie, tak więc zależy od osobistych preferencji, a oprócz tego mnie coolmax zaciąga się w praniu.

Blafia
08-01-2013, 22:13
Witam!
Przekopałam chyba cały net, przeczytałam, oglądnęłam setki materiałów o pieluszkach różnych - kwadratowych i podłużnych :wink: aż natrafiłam na wasze recenzje Małe Me i jestem zdecydowana na kupno chociaż dwóch-trzech na próbę!
Także łączę się w bólu i dołączam do pytania:
Kiedy będą w sklepie nowe wzory? Czy jest sens czekać czy wybrać coś z tych, które zostały?

Pat
08-01-2013, 22:18
Ja nie polubiłam coolmaxu. Dość szybko się go pozbyłam. Coolmax sprawia wrażenie bardziej śliskiego i mi się w takiej kieszonce wkłady przesuwały... Jakoś nie mogłam się z nią dogadać ;) Poza tym trudniej się spierała w porównaniu z kieszonkami z mikropolarem.
Trzeba po prostu spróbować i samej wybrać :)

fluff27
11-01-2013, 10:57
Także łączę się w bólu i dołączam do pytania:
Kiedy będą w sklepie nowe wzory? Czy jest sens czekać czy wybrać coś z tych, które zostały?

I ja też :)

dominiq
11-01-2013, 11:12
Też nie mogę się już doczekać. Chciałabym zakupić kieszonkę z mikropolarem na próbę. Coolmax i otulacze mamy z tej serii, więc z niecierpliwością czekamy na coś nowego:ninja:

awersja
12-01-2013, 23:44
Kieszonki MaleMe najbardziej mi przypadły do gustu. Pupka jest w nich zgrabna, nawet u mojego malucha - 3 i pół miesiąca, 6 kg. Póki co nie przeciekają mi. Wada? Za mało wzorów :mrgreen:. Czekam na kolejne, żeby dokupić.

ela84
13-01-2013, 08:47
To naprawdę fajne pieluszki, u nas mają 5/5 (napisałam o nich tutaj (http://ekotest.blog.pl/2012/06/11/male-me-kieszonka-poliestrowa-z-mikropolarem/)), szkoda, że pojawiły się tak późno, w sensie jak miałam już kupione pieluchy dla Tomka. Jeśli będzie kiedyś nowy maluszek, to dostanie małe me na pewno:-) Ja nie mam żadnych uwag, po prostu biorę w ciemno :)

Jago
18-01-2013, 14:47
Małe Me są śliczne (to raz), mają mięciutki PUl (to dwa) i super miękką warstwę z coolmaxem od pupy (to trzy). Myślę, że byłyby super dla maluszków zupełnych. Ja kupiłam dopiero niedawno jak Leon miał już ponad rok i jakaś taka mała mi się ta pieluszka wydaje. Wkład M na wielkie sikanie roczniaka już też jest za mały niestety i chyba będę musiała cos dokładać. Ale to i tak jedna z ulubionych moich pieluszek!
Szkoda tylko, że przesyłka taka droga, sama pieluszka z resztą w sumie też do tanich nie należy (dlatego pozwoliliśmy sobie na jedną) ;-)

Madzinka
18-01-2013, 16:04
Mamy 2 pieluszki Małe me, jedną z mikropolarkiem drugą z coolmaxem, wzory łowickie. O tym, że są piękne pisać nie muszę, bo widać to gołym okiem. Natomiast muszę bardzo pochwalić nieprzemakalność pieluszek, mimo że używane z najzwyklejnym wkładem mikrofibrowym, dały radę 3 godziny i nic nie przeciekło. Pieluszka polarkowa rzeczywiście daje uczucie suchości, natomiast myślę, że coolmax będzie idealny na lato (a mamy przed sobą jeszcze wiele miesięcy pieluchowania). Na pupce prezentuje się ślicznie, mamy jeszcze sporo zapasu, a córka jest raczej pulpecikem. Polecamy!
A tak wygląda na mojej 5-miesięcznej Gosi
http://img268.imageshack.us/img268/1931/dsc0473h.jpg

egla30
18-01-2013, 16:51
właśnie rozstałam się z Waszą kieszonką polarową OS bowiem:
- jest za mała na dziecko 18m i nieco za szczupła, polecam ją maluchom raczej
- wkład XL jest nieco za wielki do niej i pieluszka moim zdaniem źle się układa z nim
Otulacze lubię od Was bardzo ale wszystko powinno być nieco większe...
A może zrobicie rozmiar XL dla starszaków?

Juanna
19-01-2013, 00:51
U nas małe Me to numer 1. Są bardzo zgrabne i bezawaryjne. Otulaczy też używamy, głównie zakładamy na noce, spacery. Córka nosiła te pieluszki aż do trzeciego roku życia. Młodsza, ma dwa lata i 3 miesiące, nosi je nadal. Uparte mam dzieci i ciężko je odpieluchować... Wkłady XL są składane z przodu. Koleżanka używa u synka, który ma właśnie półtora roczku i jest bardzo zadowolona. Duży plus że to rodzima produkcja. Według mnie małe Me są na prawdę godne polecenia! :thumbs up:

Atorianna
20-01-2013, 11:42
nie dość, że śliczne wzory to jeszcze gatunkowo :thumbs up:. Polecam szczególnie te z mikropolarkiem.

awersja
24-01-2013, 16:10
Widziałyście informację na stronie http://maleme.pl/
że pieluchy zmienią nazwę na milovia?

Nie wiem jak Wam ale mi się bardziej podoba Małe Me

ifinoe
24-01-2013, 16:59
Ale Milovia to bardziej międzynarodowa nazwa ;)

Śliczny ten nowy wzór w jabłuszka! Ten drugi też mi się podoba.

Przytulia
24-01-2013, 17:03
Mnie najbardziej cieszy, że lada moment pojawią się nowe wzory :)
A nazwa ładna, niech się dobrze sprzedaje i reklamuje polskie wyroby :)

Juanna
24-01-2013, 17:11
Mi też się nowe wzory podobają, nazwa również! Kibicujemy naszym rodzimym pieluszkom i ich twórcom :)

awersja
24-01-2013, 18:12
Ale Milovia to bardziej międzynarodowa nazwa ;)

Śliczny ten nowy wzór w jabłuszka! Ten drugi też mi się podoba.

A o tym nie pomyślałam, że ta nazwa taka międzynarodowa bardziej.
Czyli będzie atak na rynki zachodnie? :ninja:

A gdzie Wy widziałyście nowe wzory, że o jakiś jabłuszkach rozmawiacie?

edit:
na ich stronie są nowe wzory
jakoś mi się rano nie pokazały, dopiero teraz jak Was poczytałam weszłam na stronę i są pokazane zapowiedzi nowych wzorów
i jest też info, że szykują się na rynki zachodnie hehe

koleszna
24-01-2013, 18:28
Mi brakuje tylko jednego wzoru (takiego jak ma dzidzia na zdjęciu), ale czekam na nowe wzory (jednej pieluchy przecież kupować nie będę, bo przesyłka droga) dołączam więc do pytających
edit: nowych wzorów nie widzę:(

Juanna
24-01-2013, 18:47
Są na jednym z banerów na głównej stronie.

angr
24-01-2013, 22:24
Ja mialam 3 pieluchy ,ale me, fawno dawno temu oisalam juz na ich temat opinie, na poczatku uzytkowania. Teraz sluza nam przy kolejnym maluchu. Jedna pieluche sprzedalam, bo byla dziewczeca, akurat byla z coolmaxem,byla super, mimo uzytkowania, wygladala jak nowa. Teraz uzywam tych co zostaly z bambusem (nie ma juz ich w ofercie?) i bambus zaczal mi sie przecierac, jeszcze sluza, ale niestety coraz gorzej to wyglada.

dominiq
25-01-2013, 10:01
Trochę szkoda z tą nazwą... Lubiłam nazwę Małe Me :|
No, ale mówi się trudno i życzy szybkiego podbicia rynków obcych :D

Losanna
26-01-2013, 22:47
Ja uwielbiam Małe Me! Piękne wzorki, miękki i elastyczny pul, bardzo łatwe zapinanie i odpinanie napek (nie trzeba targać na siłę, co zdarza się np. w otulaczach Blueberry), rewelacyjne wkłady z mikrofibry (wygodne zakładanie i bardzo dobra chłonność). Mam tylko jedno zastrzeżenie - obawiam się, że nie wystarczą na cały okres pieluchowania. Mogłyby być ciut większe. I jeszcze jedno - czy jest możliwe aby wyszły partie pieluszek różniące się nieco rozmiarem? Te które zamówiłam ze strony producenta są nieco szersze w kroczku i mam wrażenie, że wygodniej się je zakłada, w przeciwieństwie do tych, które zakupiłam w ekomaluchu.. Poza tym szykuję się na jabłuszka :)

Ronja
27-01-2013, 20:01
A ja właśnie parę dni temu pomyślałam sobie, że Małe Me to taka nazwa zrozumiała tylko w Polsce... Wykrakałam ;)
Nowe wzorki mnie nie zachwyciły, chyba w końcu kupię te zwierzątka co się na nie czaję od dawna ;)

Atorianna
29-01-2013, 22:30
nowe wzorki bardzo fajne, choć ja :heart: wzór w sówki, och, ach !!! :wink:

Atorianna
29-01-2013, 22:34
zapomniałam dodać, że wkłady są super - jako jedyne w naszej wielo-przygodzie nie zostawały na nich plamy z kupek. z czego one są zrobione, że takie cudowne to ja nie wiem :ninja: więc oby po zmianie nazwy wkłady i ich jakość pozostały te same. taka moja skromna prośba ;)

dominiq
31-01-2013, 11:53
Hmmm, nie umiem sobie wyobrazić tych wzorów na całej pieluszce:hmm: Ale pewnie mnie zachwyci ;) A jak nie to kupię Jelonki :P

Mała Mi
02-02-2013, 10:38
A gdzie się podziały pieluszki z coolmaxem??

wruuuu
02-02-2013, 12:52
A gdzie się podziały pieluszki z coolmaxem??

Nie ma :P będą na wiosnę dopiero :(

Losanna
05-02-2013, 14:38
Przydałaby się jakaś promocja w związku z nową marką i nowymi wzorkami 8-)

Atorianna
05-02-2013, 14:46
Przydałaby się jakaś promocja w związku z nową marką i nowymi wzorkami 8-)

a jeszcze większa dla tych, co z forum :)

wruuuu
05-02-2013, 15:28
Już próbowałyśmy wywalczyć promocję świąteczną - nic z tego ;)

Losanna
05-02-2013, 15:34
Już próbowałyśmy wywalczyć promocję świąteczną - nic z tego ;)

No właśnie obserwuję od kilku miesięcy maleme.pl i nie było jeszcze żadnej promocji. Inne sklepy często w związku z nowymi przedsięwzięciami coś organizują..
Może specjalista od marketingu wyjechał na ferie i nie czyta teraz forum? ;)

wruuuu
05-02-2013, 18:44
Ja od maja jestem w temacie i niestety nie było żadnej promocji pieluszkowej :p

Atorianna
05-02-2013, 18:59
chyba trzeba ich tak chwalić, to może wtedy będzie jakaś promocja:cool:

ifinoe
05-02-2013, 19:16
jak to żadnej/ przy zakupach za 1000 zł masz 5% zniżki :lool:

uwielbiam pieluszki tej firmy, ale czuję się niedopieszczona jako klientka, brakuje mi jakiejś realnej promocji z której mogłabym skorzystać, nie przy zakupach za 1000 zł, a w granicach 100-200 zł

Mała Mi
05-02-2013, 19:59
Założycielka wątku obiecywała konkursy w związku z nowymi wzorami a tu ani widu ani słychu :(

_agata89
05-02-2013, 20:06
generalnie bardziej opłaca się kupować małeme w ekomaluchu
bez problemu można dostać 7% rabatu.. a cena taka sama
więc jak dla mnie totalny bezsens jeśli chodzi o marketing i dbanie o klienta..

Mała mi- dokładnie, na fb dostałam odpowiedź, że będą ,ale za jakiś czas 8-)

masha
05-02-2013, 21:48
A ja czekam na kolejne nowe wzory... Stare już mamy, a te nowe nam się nie podobają :( Ale pieluchy pierwsza klasa, dla nas jedyne niezawodne... Zwłaszcza z wkładem dla chłopców- GENIALNY TEN WKŁAD :thumbs up:

Losanna
05-02-2013, 22:14
generalnie bardziej opłaca się kupować małeme w ekomaluchu
bez problemu można dostać 7% rabatu.. a cena taka sama
więc jak dla mnie totalny bezsens jeśli chodzi o marketing i dbanie o klienta..


No niestety tutaj muszę się zgodzić w 100%. Małe Me nie dba o stałego klienta.
Piszecie, że prosicie o rabat (np. świąteczny), a firma niestety na to nie reaguje...
No cóż... jeżeli klient zgłasza chęć kupna danego produktu, to firma powinna wyjść temu na przeciw. Natomiast tutaj z tego co widzę jest odwrotnie. Bardzo źle i niefajnie to wygląda.

Jeśli chodzi o promocję 5% za zakupy powyżej 1000 zł, to uważam to za zupełnie chybiony i nieprzemyślany pomysł. Uważam tak z co najmniej dwóch powodów:
po pierwsze przeważnie kupujemy pieluszki o różnych wzorach, a Małe Me na chwilę obecną nie dysponuje zbyt dużym asortymentem (jest tylko 8 wzorów pieluszek) i nawet gdyby kupić całą serię wraz z wkładami, to nigdy nie da nam więcej niż kilkaset złotych. Innymi słowy nie wiem co mogłabym kupić w tym sklepie żeby wydać 1000 zł! Toż to pułap dla wielkich sklepów internetowych mających w ofercie kilkaset produktów!
Po drugie: rabat 5% przy kwocie 1000 zł jest śmieszny. To nie jest żaden rabat. 50 zł w tę czy w tę przy takim wydatku nie robi różnicy.


Do tego dochodzi fakt, że pieluszki to specyficzny produkt. To nie jest lodówka, którą kupujemy raz na wiele lat. Pieluchujemy około 1,5 roku do 2 lat i przez ten czas wielokrotnie dokupujemy, wymieniamy pieluszki, itp. Dlatego tym bardziej firmy powinny dbać o to, aby utrzymać przy sobie klienta - takiego, który wróci i dodatkowo zareklamuje produkt innym. Jeden zadowolony klient to pięciu kolejnych! (taka zasada w marketingu)
Spójrzcie jaką promocję ma konkurencyjna May Lily (zaznaczam, że nie porównuję jakości, a tylko samą akcję promocyjną) - jeżeli zakupisz 10 pieluszek, to każda wychodzi aż o 30 zł taniej, jeżeli zakupisz 5, to 20 zł taniej. To jest bardzo fajny grant dla klienta, który docenia jakość tychże pieluszek i chce nabyć większą ilość.
W Małe Me / Milovia można zatem kupić 2-3 sztuki, bo zakup większej ilości nie jest w żaden sposób promowany. Wielka szkoda. Pieluszki bardzo na TAK, ale podejście do klienta i cały zamysł marketingowy leży. Może na rynkach zachodnich będzie lepiej.

Ehhh...Generalnie bardzo lubię wspierać polską produkcję, ale tylko w przypadku, gdy firma dobrze traktuje (w szczególności) rodzimego klienta i oferuje polską cenę.

_agata89
05-02-2013, 22:23
Losanna- wydaje mi się ,że to przez to, że tak czy tak (w sensie bez promocji nawet) pieluszki "schodzą" bardzo dobrze i generalnie nic nie zalega.. myślę, że taktyka mogłaby zmienić się dopiero w momencie ,gdy zauważono by,że klient nie wraca .. a tak jest zysk po normalnej cenie to po co go zmniejszać ;)
więc ja pozostaje przy opcji ekomaluch i program lojalnościowy i zniżki i darmowa przesyłka od 350zł,a nie 500zł
a za 1000zł to nijak się nie da zakupów zrobić

Losanna
05-02-2013, 22:32
Losanna- wydaje mi się ,że to przez to, że tak czy tak (w sensie bez promocji nawet) pieluszki "schodzą" bardzo dobrze i generalnie nic nie zalega.. myślę, że taktyka mogłaby zmienić się dopiero w momencie ,gdy zauważono by,że klient nie wraca .. a tak jest zysk po normalnej cenie to po co go zmniejszać ;)
więc ja pozostaje przy opcji ekomaluch i program lojalnościowy i zniżki i darmowa przesyłka od 350zł,a nie 500zł
a za 1000zł to nijak się nie da zakupów zrobić

Tak, masz dużo racji. Jednak myślę, że byliby bardziej zadowoleni gdyby klient wrócił po więcej produktów (np. pakiet), a nie po 2-3 pieluszki :)
Oczywiście nie wiemy jak jest (na ile klienci wracają i jak duże zakupy robią) - piszę o 2-3 pieluszkach na podstawie tego co piszecie na forum.
A co do ekomalucha - tutaj też się zgadzam i też tam robię zakupy korzystając z tychże przywilejów. :)

annmay
05-02-2013, 23:47
"Małe me" to najlepsze z pieluch jakich używamy. Nie odciskają się na pulchniutkich udach mojego mega aktywnego synka. Nie zdarzyło się, żeby przeciekły, a wkłady są doskonałej jakości (mega chłonne i nie widać po nich śladów używania).

Jednak również uważam, że firma słabo dba o swoich klientów. Pieluszki nie należą do najtańszych i sądzę, że nie każdego stać na skompletowanie wyprawki Małe me. Rozumiem, że za jakość się płaci, a koszty utrzymanie firmy w naszym kraju są wysokie, ale akcje promocyjne ułatwiłyby dostęp do doskonałych produktów dla liczniejszego grona mam wielopieluchujących. Program lojalnościowy to mało. Tym bardziej, że kupując kieszonkę wartość punktów lojalnościowych to tylko niecałe 2%.
_agata89 masz rację, że pieluszki im "schodzą" i bez promocji. Ja również nie licząc na promocję planuję kolejne zakupy, ale jakże miło by było móc skorzystać z akcji promocyjnej. Tym bardziej wiem po sobie , że jak jest promocja to kupuje się to co się planowało plus dodatkowo coś jeszcze - bo przecież taniej i aż żal nie skorzystać ;)

Honorata
05-02-2013, 23:58
Mam podobne odczucia, co moje poprzedniczki. Bardzo brakuje mi promocji w MałeMe, zwłaszcza, że inne polskie firmy pieluszkowe, np. Babyetta czy Nappime co i rusz mają bardzo ciekawe akcje promocyjne. I nie są to kuriozalne promocje w stylu 5 % rabatu od zakupów za 1000 zł.

Czyli można...

ifinoe
06-02-2013, 00:03
Właśnie synka położyłam spać w małe me z wkładem XL i bambusową wkładką - i wiem że mój megasikacz i nocny cycoholik tego zestawu nie przesika ;)

A jeśli chodzi o podejście do klienta
generalnie zgadzam się z Losanną

Ale z drugiej strony jesteśmy też pewnie rozpieszczone podejściem do klienta ze strony forumowych mam szyjących pieluszki u których zakupy są takie trochę mniej bezosobowe i dużo rzeczy można dogadać, ustalić, namówić;)

W przypadku małe me/ Milovia produkt i jego dystrybucja są bardziej mainstreamowe - o ile w przypadku pieluch wielo można w ogóle mówić o mainstreamie - i cóż, kupujesz albo nie. Produkt broni się sam (a jest naprawdę wysokiej klasy) i grupie forumek nie trzeba schlebiać, żeby interes się kręcił ;)

A z trzeciej strony ;) - co prawda do producenta np. Bumgeniusów nie uderzam z prośbą o specjalną promocję przy zakupie trzech pieluszek, ale też bez problemu kupowałam promocyjne zestawy po 2,3 czy 5 sztuk, co czyniło ze mnie wielce zadowolona klientkę i nie narzekałam na brak indywidualnego podejścia do nabywcy;)

Dafnia
07-02-2013, 18:17
Mamy dwie kieszonki MałeMe z coolmaxem i do nich wkłady mikrofibrowe. Są naprawdę niezawodne i dobrze dopasowują się do dziecka (stosujemy od 10tygodnia), nie odciskają i nie przeciekają przy nóżkach (co było naszym problemem w "chinkach") bardzo ładnie uszyte, mikrofibra miękka i szybko schnie.
Zgadzam się z poprzedniczkami że drogo i brak fajnych promocji na te pieluchy. Dlatego też kupiłam 6 BumGeniusów które w porównywalnej cenie kupiłam w pieluszkarni i od razu mają 2 wkłady chłonne (no ale takie piękne jak łowickie kwiatki to nie są :D )

slomka81
08-02-2013, 13:12
Szkoda, że właściciele nic na te nasze prośby i opinie nie odpisują.....

Losanna
11-02-2013, 16:45
Szkoda, że właściciele nic na te nasze prośby i opinie nie odpisują.....
Może w końcu zmięknie im serce? ;)

dominiq
11-02-2013, 19:53
Może w końcu zmięknie im serce? ;)

Fajnie by było, bo pieluchy drogie... Mój M już jest na nich cięty i na mnie że tyle płacę np. za otulacz :evil:

slomka81
12-02-2013, 22:27
Witajcie Dziewczyny :)
Ponieważ napisałam tu na recenzjach, że właściciele firmy nie odpisują na nasze opinie, prośby i sugestie, więc muszę napisać jak sytuacja wygląda, gdyż otrzymałam odpowiedź. Pani Kasia napisała mi pw z wyjaśnieniem i chcę się nim z Wami podzielić, gdyż uważam, że powinniśmy znać jej poglądy. Nie wiem, czy zauważyłyście, że pieluszki Małe Me- Milovia zniknęły z działu handmade, bo okazuje się, że zmienił się regulamin. I tak naprawdę Pani Kasia nie ma możliwości odpowiedzieć na nasze pytania, gdyż jej wpisy są kasowane na recenzjach-chyba uważane są za reklamę. Od razu zaznaczę, że nie znam właścicielki firmy osobiście i chcę tylko napisać, jak ona się ustosunkowuje do naszych wpisów. Nie wiem, czy mój wpis nie zostanie usunięty, ale uważam, że powinnam tu napisać. Też mnie to jakoś smuciło i nadal żałuję, że ceny pieluszek, które tak lubię są tak wysokie, ale właściciele firmy też mają swoje racje. Rzeczywiście pieluszki moim zdaniem są wykonane perfekcyjnie, z dużą starannością i z super materiałów- to wiemy wszystkie J no, a za tym idzie niestety cena….do tego jeszcze koszty prowadzenia firmy i mamy odpowiedź….stąd trudności z wprowadzeniem niższych cen….
Mój mąż też prowadzi firmę i widzę rzeczywiście, że czasem wymaga to ogromnego wysiłku, szarpania się, a nie zawsze wychodzi z tego coś sensownego.
Jeszcze kilka słów Pani Kasi- cytuję:
„Potwierdza to odwieczną prawidłowość, że dobre rzeczy to lepsza jakość, materiały, wykonanie, wzornictwo, większa pracochłonność i wyższa cena, tu nie ma czarów i promocji z "gwiazdką". Już na początku zdecydowaliśmy o tym czym będziemy się zajmować, co najbardziej nas interesuje. Interesuje nas jakość w wykonaniu made in POLAND, to daje nam największą satysfakcje, w to potrafimy się angażować kilkanaście godzin na dobę, 6 dni w tygodniu. Oczywiście osobom nie prowadzącym własnej firmy produkcyjnej (w Polsce) może się wydawać, że cena naszych produktów kalkulowana jest ... z sufitu. Rozumiemy to, nie mamy o to najmniejszego żalu, najmniejszego. Gdyby nie nasze doświadczenia z prowadzeniem firmy, produkcją, dystrybucją, wykształcenie, doświadczenia zawodowe itd. wysnulibyśmy pewnie podobne tezy.
Proszę o nie posądzanie nas o brak dobrej woli, na prawdę staramy się jak możemy a że doba ma tylko 24h nie wszystko udaje się zrobić. Oczywiście, że i na to są sposoby ale "nic w przyrodzie nie ginie" i znajdzie to swoje odzwierciedlenie w cenie końcowej. Reasumując: chcemy jak najlepiej, siłujemy się z naprawdę trudnymi realiami, pracujemy ciężko i dużo, podejmujemy "przedsiębiorcze" ryzyko. Mamy ogromnie dużo pozytywnej energii i samozaparcia, na tyle dużo aby móc się nią dzielić z innymi pod postacią naszych produktów. Ta pozytywna energia bardzo często wraca w formie zadowolenia Klientów, maili, telefonów itp.”
Jedno co mnie ogromnie cieszy to to, że nasze słowa nie pozostały bez odzewu i że Milovia myśli o nas i te kilka osób z chusto forum jest dla nich równie ważnych, jak zagraniczne rynki….może jest nas garstka, ale zależy im na naszym zdaniu J
Pracuję w budżetówce, bez jakiejkolwiek podwyżki od kilku lat i nawet bez waloryzacji i ciężko czasem jest, dlatego marzyło mi się, aby pieluszki, które tak lubię były tańsze, ale teraz rozumiem trochę właścicieli firmy….jasne, że pojawią się argumenty, że inni polscy producenci mogą mieć tańsze produkty, Milovia nie, ale z tym już nie będę i nie potrafię polemizować…
To już kwestia naszego osobistego wyboru ….bo przecież inne pieluszki polskich producentów, a ja właściwie tylko takich używam, też są super, bardzo je lubię, a mój stosik jest po prostu „pomieszany i urozmaicony”, dzięki czemu „nasza pupa” jest kolorowa i wesoła:)
No i na koniec dodam, że firma Milovia szykuje konkursy i może komuś z nas uda się jakąś pieluszkę upolować, o czym troszkę mi się marzy J

Losanna
12-02-2013, 22:34
Ale przecież nikt nie prosi tutaj o stałe obniżenie ceny, a jedynie o promocję..:roll:

ifinoe
12-02-2013, 22:41
cóż, miło że firma zadała sobie nieco trudu, żeby dać znać, że czyta nasze opinie

ale szczerze mówiąc - ja się nie czepiam ogólnie wysokiej ceny produktu, bo sama widzę, że staranność wykonania bije na głowę tańsze pieluszki - wyrażałam tylko żal z powodu braku jakiś sensownych działań promocyjnych - bo konkurs...

...nigdy nie wygrałam niczego w żadnym konkursie :(

kurczę, mam na liście zakupów otulacz, dwie kieszonki, duży i mały woreczek i wkurza mnie, że nawet na darmową wysyłkę się nie załapię, bo do 1000 zł duuużo brakuje

Losanna
12-02-2013, 22:48
ale szczerze mówiąc - ja się nie czepiam ogólnie wysokiej ceny produktu, bo sama widzę, że staranność wykonania bije na głowę tańsze pieluszki - wyrażałam tylko żal z powodu braku jakiś sensownych działań promocyjnych - bo konkurs...


Dokładnie to napisałam wyżej. Nie chodzi o wysoką cenę produktu, bo wiadomo, że dobry produkt kosztuje. Chodzi o brak promocji, czyli np. chwilowe obniżenie ceny, jakiś grant dla klienta, czy pakiet pieluszek w niższej cenie.. Firmy na całym świecie tak robią...

slomka81
12-02-2013, 22:55
Dokładnie to napisałam wyżej. Nie chodzi o wysoką cenę produktu, bo wiadomo, że dobry produkt kosztuje. Chodzi o brak promocji, czyli np. chwilowe obniżenie ceny, jakiś grant dla klienta, czy pakiet pieluszek w niżshttp://www.chusty.info/forum/clear.gif (http://www.chusty.info/forum/newreply.php?do=newreply&p=2217308)zej cenie.. Firmy na całym świecie tak robią...
dziewczyny ja to rozumiem, ale chyba właśnie o to chodzi, że oni nie bardzo mogą sobie pozwolić na takie promocje ze względu na koszt produkcji pieluszek :) a może nas jeszcze czymś zaskoczą :)

Losanna
13-02-2013, 00:02
Nie przekonują mnie argumenty tej firmy. Nie ma takiego założenia w sprzedaży, że nigdy nie wyjdzie się klientowi naprzeciw = nigdy nie zrobimy promocji.
Teraz odbywa się to na zasadzie - nasz produkt jest i tak najlepszy jeśli chcesz kupić, to kup. Jeśli nie, to do widzenia. Idziemy w zaparte.
Można i tak. Do momentu aż pojawi się coś lepszego na rynku.

Lepiej brzmiałoby zapewnienie, że w tej chwili firma nie może sobie na promocję pozwolić, ale dołożą wszelkich starań, aby tak się stało w przyszłości.

Trochę siedzę w marketingu. Dla mnie jest to nieprzemyślana odpowiedź.
Ale uciekam już z tego wątku, bo się niepotrzebnie denerwuję.

Pat
13-02-2013, 01:33
Dobra strategia marketingowa to taka, która służy firmie. Widocznie Milovia ma się dobrze bez specjalnych ukłonów w stronę klienta.

Ronja
13-02-2013, 12:15
Ja jestem bardzo zadowolona z tych pieluch. Otulacz w łowickie pasy to chyba najładniejsza nasza pieluszka. Mam też kieszonkę z mikropolarem, ładnie się układa i nic nie przecieka.

A co do strategii marketingowej - o ile ceny produktów wydają mi się do zniesienia (zwłaszcza, że produkują w całości w PL, a to jest dla mnie istotne), to cena przesyłki mogłaby być niższa. Skoro przetwarzanie zamówienia trwa kilka dni, to nie widzę sensu płacenia za priorytet ;)

randia
13-02-2013, 14:10
dziewczyny ja to rozumiem, ale chyba właśnie o to chodzi, że oni nie bardzo mogą sobie pozwolić na takie promocje ze względu na koszt produkcji pieluszek :) a może nas jeszcze czymś zaskoczą :)
Podoba mi się odpowiedź firmy - sorry, nie będzie nic taniej, bo nas nie stać. Nie stać nas, bo za mało zarabiamy, ergo za mało klientów kupuje nasze pieluszki. Wiemy, ze nasze pieluszki są drogie i dlatego kupuje je mniej klientów, ale przecież podejmujemy ryzyko gospodarcze, dużo pracujemy i jesteśmy tacy biedni. Prawie mi łezka popłynęła.
Już jakiś czas temu zrezygnowałam z kupowania pieluszek tej firmy, mimo, że cena zazwyczaj nie jest dla mnie priorytetem. Mam jedną kieszonkę, jest naprawdę dobrze wykonania i bardzo mi odpowiada, ale tez przyzwyczajona jestem, że kupując produkty "z wyższej półki cenowej" firma oferuje mi nieco więcej. Może promocje, z które i tak zazwyczaj przegapiam, może przesyłkę darmową przy zakupie kilku sztuk, a może po prostu poczucie dopieszczenia przez lepsze opakowanie, szybszą obsługę, pierdołowate gratisy, więcej wzorów i szeroki asortyment itd.
Lubię wspierać polskie firmy, ale dobre firmy w których marketing i podejście do klienta nie kuleje. Pomijam już fakt, że to nie jedyna polska firma pieluszkowa, a nie widzę dużych różnic w jakości.

Selene
13-02-2013, 14:24
zachwycałam się czas temu jakiś, pora niestety na łyżkę dziegciu... użytkuję dwie kieszonki z coolmaxem od kilku miesięcy, sporadycznie, raczej jako takie pieluszki "do pochwalenia się" :ninja: piorę w 40stopniach, nie krzywdzę ich w żaden sposób ;) mimo to coolmax się pruje, tak jakby "puszcza oczka" no jak rajstopy jakieś... :( do tego nitki z niego wyłażą... dzieje się to w okolicach tego rozcięcia, przez które wkłada się wkłady. Wydaje mi się, że może materiał był słabo obrębiony i dlatego się tak zachowuje. Szkoda mi tak cudnych pieluszek, zawiedziona jestem :(

Judyta
13-02-2013, 14:59
zachwycałam się czas temu jakiś, pora niestety na łyżkę dziegciu... użytkuję dwie kieszonki z coolmaxem od kilku miesięcy, sporadycznie, raczej jako takie pieluszki "do pochwalenia się" :ninja: piorę w 40stopniach, nie krzywdzę ich w żaden sposób ;) mimo to coolmax się pruje, tak jakby "puszcza oczka" no jak rajstopy jakieś... :( do tego nitki z niego wyłażą... dzieje się to w okolicach tego rozcięcia, przez które wkłada się wkłady. Wydaje mi się, że może materiał był słabo obrębiony i dlatego się tak zachowuje. Szkoda mi tak cudnych pieluszek, zawiedziona jestem :(

A dzwonilas do firmy? Sprobuj zareklamowac?
Mi pul w 2 pieluszkach popekal i przyjeli reklamacje, moze tez uznaja :)

Selene
13-02-2013, 15:28
A dzwonilas do firmy? Sprobuj zareklamowac?
Mi pul w 2 pieluszkach popekal i przyjeli reklamacje, moze tez uznaja :)
przeszło mi to przez myśl, tyle że pieluszki były prezentem i nie mam paragonu...:(

Ananke
13-02-2013, 15:36
przeszło mi to przez myśl, tyle że pieluszki były prezentem i nie mam paragonu...:(

Ja zwracalam pieluszke, którą kupiłam używaną. Nie było problemu. Napisz.

Selene
13-02-2013, 15:43
Ja zwracalam pieluszke, którą kupiłam używaną. Nie było problemu. Napisz.
ooooo! już piszę :)

margaretka
13-02-2013, 22:28
Czytam wątek i chyba się skuszę na próbę. Powiedzcie tylko, czy coolmax to sucho od pupy, czy mokro?

vessna
13-02-2013, 22:32
mokro, ale moim zdaniem mniej niż sam wkład bez coolmaxu

margaretka
13-02-2013, 22:46
Dzięki:) czyli odpada u nas, Hania nie toleruje.

vessna
15-02-2013, 11:57
margaretka zawsze możesz włożyć wkładkę sucha pupa:) Dla mnie coolmax jest fajny, bo dzięki niemu cała pielucha jest cieniutka, szczególnie przy zapięciu na brzuchu nie robi się grubo jak przy polarowej (szczególnie w Milovii, która ma dodatkową zakładkę zamykającą kieszonkę), a wkładka załatwia sprawę suchości tylko w miejscu gdzie jest to najbardziej potrzebne.

Pat
15-02-2013, 12:43
margaretko, coolmax daje uczucie suchości, ale nie na tak długo jak mikropolar. Jeśli potrzebujesz pieluszki na dzień i zmieniasz nie za rzadko, to IMO spokojnie da radę.

wesoła_mrówka
17-02-2013, 18:05
też mamy pieluszki z coolmaxem i wydaje mi się, że w nich skóra jakoś lepiej oddycha, mimo że uczucie suchości jest mniejsze. Polecam :)

Martulec
17-02-2013, 22:40
Wpadłam do Pieluszkarni obejrzeć na żywo nowe wzory - kupiłam oba, a nowe wkłady są genialne! Żałuję że nie można dostać starych wzorów... Jestem wielką fanką MałeMe/Milovia.

wesoła_mrówka
18-02-2013, 22:36
Martulec, a czym się różnią te nowe wkłady od starych? Tak na żywo :)

Martulec
18-02-2013, 22:44
Nowe są troszkę cieńsze, miększe, i mniej chropowate w dotyku. Jakby delikatniejszy materiał, mimo że skład ten sam.

Inna Mama
19-02-2013, 00:52
Wpadłam do Pieluszkarni obejrzeć na żywo nowe wzory - kupiłam oba, a nowe wkłady są genialne! Żałuję że nie można dostać starych wzorów... Jestem wielką fanką MałeMe/Milovia.

Można, tylko pewnie nie od producenta. Znam przynajmniej jeden sklep, w którym stare wzory były (nie wiem czy mogę podlinkować więc w razie mogę napisać Ci na PW).

La Cocinerita
25-03-2013, 17:33
Witajcie :-) Zamierzam dopiero zacząć swoją przygodę z pieluszkami Małe Me (Milovia) :hide: Chciałabym podpytać Was o jedną rzecz związaną z pieluszkami tej marki i będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :-) Chodzi o chłonne wkłady Milovii do pieluszek i otulaczy. Na ich stronie napisane jest: "Po złożeniu wkład XL pasuje zarówno do maksymalnie zmniejszonej jak i powiększonej pieluszki ONE SIZE". Czy to znaczy, że mogę kupić większą ilość wkładów L / XL i stosować je już od początku użytkowania pieluszek i otulaczy ONE SIZE - nawet u świeżo urodzonego malucha (powyżej 3,5 kg)?? Czy takie wkłady nie sprawdzą się, będą przeciekać itp. i powinnam jednak stopniowo kupować wkłady dopasowane wagowo do dziecka: S, M itd. Chodzi tu oczywiście o finanse, bo jeśli mogłabym jednorazowo kupić np. po 10 wkładów XL i używać ich przez cały okres pieluszkowania, to wyjdzie taniej, niż gdybym musiała kupować co jakiś czas kolejne (większe) rozmiary wkładów ;) Ale nie wiem czy coś takiego sprawdziłoby się w ogóle w praktyce ;) Mam nadzieję, że jakaś doświadczona Mama, która używa pieluszek Małe Me, zlituje się nade mną i podpowie coś w tej kwestii :mighty: :-)
:help:

ifinoe
25-03-2013, 17:39
La Cocinerita, mój synek zaczął nosić pieluszki Milovia , gdy miał 5 kg, od razu z wkładem XL i wszystko świetnie pasowało od początku

Inna Mama
25-03-2013, 18:34
Mnie się sprawdzały XL od początku bo podwijałam przód i było podwójnie w miejscu gdzie chłopiec najwięcej siusia - także dla synka polecam :) L aż tak bardzo się nie zwinie, więc używałam XL i M. A teraz używam L jak już mam na maksa rozwinięta pieluszkę (XL nadal podwijam). Za to M-ki wkładam podwójnie "na zakładkę" do kieszonek i na noc są super chłonne.

Martulec
25-03-2013, 19:32
Witajcie :-) Zamierzam dopiero zacząć swoją przygodę z pieluszkami Małe Me (Milovia) :hide: Chciałabym podpytać Was o jedną rzecz związaną z pieluszkami tej marki i będę bardzo wdzięczna za odpowiedź :-) Chodzi o chłonne wkłady Milovii do pieluszek i otulaczy. Na ich stronie napisane jest: "Po złożeniu wkład XL pasuje zarówno do maksymalnie zmniejszonej jak i powiększonej pieluszki ONE SIZE". Czy to znaczy, że mogę kupić większą ilość wkładów L / XL i stosować je już od początku użytkowania pieluszek i otulaczy ONE SIZE - nawet u świeżo urodzonego malucha (powyżej 3,5 kg)?? Czy takie wkłady nie sprawdzą się, będą przeciekać itp. i powinnam jednak stopniowo kupować wkłady dopasowane wagowo do dziecka: S, M itd. Chodzi tu oczywiście o finanse, bo jeśli mogłabym jednorazowo kupić np. po 10 wkładów XL i używać ich przez cały okres pieluszkowania, to wyjdzie taniej, niż gdybym musiała kupować co jakiś czas kolejne (większe) rozmiary wkładów ;) Ale nie wiem czy coś takiego sprawdziłoby się w ogóle w praktyce ;) Mam nadzieję, że jakaś doświadczona Mama, która używa pieluszek Małe Me, zlituje się nade mną i podpowie coś w tej kwestii :mighty: :-)
:help:
Z mojego doświadczenia wynika ze S nie opłaca się w ogóle kupować. L i XL na początku trzeba będzie zawijać. U nas od początku (ok 4 kg) były w użyciu M-ki i L-ki.

Ronja
25-03-2013, 21:18
Ja mam dwa wkłady S i jeden M i uważam, że można było od razu kupić M. Nie miałam XL, więc się o nich nie wypowiem.

Możesz też kupić jakieś inne wkłady, np. składane, które można na różne sposoby dopasować rozmiarowo. Nie muszą przecież być koniecznie Milovia ;)

Pat
25-03-2013, 21:27
Z mojego doświadczenia wynika ze S nie opłaca się w ogóle kupować. L i XL na początku trzeba będzie zawijać. U nas od początku (ok 4 kg) były w użyciu M-ki i L-ki.

Mi S-ka służyła jako dodatek do innego wkładu i w tej roli dobrze się sprawdzała.

La Cocinerita
25-03-2013, 23:10
Oj, dzięki wielkie za tak szybkie odpowiedzi, jesteście kochane! :heart: Rozjaśniłyście mi w głowie, bardzo Wam dziękuję! :) U nas będzie prawdopodobnie córeczka, a wagowo ciężko coś przewidzieć - teraz waży ok 400 g, bo to dopiero 5 miesiąc ;) W maju planuję kupić pieluszkowy zestaw, który w razie potrzeby będę uzupełniać, ale teraz próbuję jakoś to mniej więcej wszystko wyliczyć, ile co może kosztować... ech... ;)

melodi
26-03-2013, 09:21
Moje małe Me już w drodze, przetestujemy, opiszemy :)

_agata89
26-03-2013, 13:13
A ja wkurzyłam się na małe me/ milovia jak nic.. i nie kupię już tam.
Kupiłam na bazarku pieluszkę ich produkcji, która teraz po kilku miesiącach jest do wyrzucenia- pul kompletnie rozwarstwiony.
Napisałam i dostałam odpowiedz, że nie uznają tego, nie dostanę nic, nawet głupiego rabatu, bo nie wiadomo jak pieluszka była traktowana , a poza tym jest "wiekowa:. ?Jestem ciekawa do ilu uznają reklamację ,a poza tym pieluszka była super traktowana..wrr...

ania_i
26-03-2013, 14:53
Uwielbiam. Na moje dlugie, chude dziecko b. fajnie pasuja w kroku, pupka jest zgrabna. W uzyciu intensywnym od 4 miesiecy- troszke sie polar skulowal, poza tym ok. Kieszonki z mikropolarem z wkladem XL uzywam czasem na noc, u nas starcza na jakies 6-8h. Pajacyk robi sie wtedy troche wilgotny, ale nie ma mowy o prawdziwym potopie. Kupy tez trzymaja w ryzach a w innych zdarzaly sie przecieki.
Tutejszy pediatra zachwycony wycinankami :D

Pat
26-03-2013, 16:10
A ja wkurzyłam się na małe me/ milovia jak nic.. i nie kupię już tam.
Kupiłam na bazarku pieluszkę ich produkcji, która teraz po kilku miesiącach jest do wyrzucenia- pul kompletnie rozwarstwiony.
Napisałam i dostałam odpowiedz, że nie uznają tego, nie dostanę nic, nawet głupiego rabatu, bo nie wiadomo jak pieluszka była traktowana , a poza tym jest "wiekowa:. ?Jestem ciekawa do ilu uznają reklamację ,a poza tym pieluszka była super traktowana..wrr...

O kurde... A ktoś wie, jak długa jest gwarancja na te pieluchy? W ogóle jest jakaś? Co trzeba robić, żeby rozwarstwić PUL?

Rety, to takie typowo polskie... :roll:

Losanna
26-03-2013, 16:16
A ja wkurzyłam się na małe me/ milovia jak nic.. i nie kupię już tam.
Kupiłam na bazarku pieluszkę ich produkcji, która teraz po kilku miesiącach jest do wyrzucenia- pul kompletnie rozwarstwiony.
Napisałam i dostałam odpowiedz, że nie uznają tego, nie dostanę nic, nawet głupiego rabatu, bo nie wiadomo jak pieluszka była traktowana , a poza tym jest "wiekowa:. ?Jestem ciekawa do ilu uznają reklamację ,a poza tym pieluszka była super traktowana..wrr...

Przykro mi, że Ci się zniszczyła. Widać, że osławione Małe Me jednak ma wady. Nie tylko jeśli chodzi o produkt.

Pat
26-03-2013, 16:24
Jak mi się zniszczyła pielucha (PUL padł z niewiadomego powodu), to mi wymieniono... To było we wrześniu 2012. Tyle że dość nowa była i kupiona w sklepie, ale znajomej wymieniono taką z bazarku zdaje się, więc widocznie polityka firmy się zmieniła...

_agata89
26-03-2013, 17:06
No właśnie nie wiem, ale wychodzi na to, że 40stopni, 500 obrotów wirowania to już jest za duże obciążenie dla pieluszki, która nie jest z najnowszej edycji. A ja głupia myślałam, że pieluszki wielo są przeznaczone nie tylko dla jednego dziecka ... :D

Pat
26-03-2013, 17:12
No właśnie nie wiem, ale wychodzi na to, że 40stopni, 500 obrotów wirowania to już jest za duże obciążenie dla pieluszki, która nie jest z najnowszej edycji. A ja głupia myślałam, że pieluszki wielo są przeznaczone nie tylko dla jednego dziecka ... :D

Jaki wzór masz? Może to jest ta edycja, którą ja miałam i PUL był wadliwy??? Tylko że mój wyglądał jak sparciała gumka. Nie chodziło o rozwarstwienie.

_agata89
26-03-2013, 17:20
Jaki wzór masz? Może to jest ta edycja, którą ja miałam i PUL był wadliwy??? Tylko że mój wyglądał jak sparciała gumka. Nie chodziło o rozwarstwienie.


nie wiem dokładnie bo kupowałam na bazarku, ale podobno początki.
Nie ważne.. nie zajmuję się już tym.. jest wielu innych super producentów , a jeżeli ktoś mi pisze w mailu:
[...]
no to sorry..
[/FONT]

Ananke
26-03-2013, 17:34
Mam nadzieje, ze Milovia nie planuje podbijania zachodnich rynkow, bo z takim customer service daleko nie zajada.

ania_i
26-03-2013, 17:40
A dlaczego z pieluchami miałoby być inaczej niż z innymi towarami? Nie masz rachunku, pielucha nie została kupiona w żadnym sklepie, tylko z drugiej reki, nie wiadomo w jakim stanie.
W życiu by mi nie przyszło do głowy pisać np. do producenta staników, że mi np. poszła gumka czy wyszła fiszbina, jeśli ww. kupiłam z drugiej ręki. A są modele, które co roku mają nowe wersje kolorystyczne i bez problemu "wiek" można ustalić.

Juanna
26-03-2013, 17:45
A dlaczego z pieluchami miałoby być inaczej niż z innymi towarami? Nie masz rachunku, pielucha nie została kupiona w żadnym sklepie, tylko z drugiej reki, nie wiadomo w jakim stanie.
W życiu by mi nie przyszło do głowy pisać np. do producenta staników, że mi np. poszła gumka czy wyszła fiszbina, jeśli ww. kupiłam z drugiej ręki. A są modele, które co roku mają nowe wersje kolorystyczne i bez problemu "wiek" można ustalić.

Też tak sądzę. Zawsze przy reklamacji trzeba mieć dowód zakupu. W tym przypadku nie ma co mieć pretensji, szczególnie, że to pielucha z "drugiej ręki".

margolcia
26-03-2013, 17:55
Zgadzam się, nie wiadomo, jak pieluszka była traktowana wcześniej. Nie możesz ręczyć, że prano ją zgodnie z zaleceniami....
Milovia ma politykę firmy niedostępnej, nie idącej na kompromisy, rabaty etc. Najwyraźniej robią to celowo - ich towar jest nadzwyczaj pożądany.

Pat
26-03-2013, 17:56
A dlaczego z pieluchami miałoby być inaczej niż z innymi towarami? Nie masz rachunku, pielucha nie została kupiona w żadnym sklepie, tylko z drugiej reki, nie wiadomo w jakim stanie.
W życiu by mi nie przyszło do głowy pisać np. do producenta staników, że mi np. poszła gumka czy wyszła fiszbina, jeśli ww. kupiłam z drugiej ręki. A są modele, które co roku mają nowe wersje kolorystyczne i bez problemu "wiek" można ustalić.

No właśnie to takie polskie... W niektórych krajach producent odpowiada za swój towar bez względu na to, przez ile rąk przeszedł. Co kogo obchodzi, czy towar się zepsuł u właściciela nr 1 czy 2? Zepsuł się to się zepsuł. Zarówno jeden, jak i drugi mógł go użytkować niewłaściwie, więc liczba właścicieli nie ma nic do rzeczy. Producent Małe Me chyba nie powinien mieć problemu z rozpoznaniem swojego towaru. Ananke dobrze pisze.

kammik
26-03-2013, 18:03
[...]

OJP, jaka żenada :/ Panie czytający, nie dość, ze jest to masakrycznie nieprofesjonalne z punktu widzenia kontaktu z klientem, to jeszcze potwornie seksistowskie :/



No właśnie to takie polskie... W niektórych krajach producent odpowiada za swój towar bez względu na to, przez ile rąk przeszedł.

Otóz to właśnie, bez problemu wymieniłam u producenta Bondolino, które kupiłam na bazarku, okazało się, ze z serii z wadliwymi rzepami.

Losanna
26-03-2013, 18:05
Pat :mighty:
Zgadzam się w 100%.

Juanna
26-03-2013, 18:11
Co trzeba robić, żeby rozwarstwić PUL?

Rety, to takie typowo polskie... :roll:

Nie tragizowałabym. My pierzemy pieluszki małe Me/Milovia w 60st, obroty 800st i pieluszki sprawują się bez zarzutu. Mamy pieluszki z PUL-u, ze wzorami, który sami produkowali.


No właśnie to takie polskie... W niektórych krajach producent odpowiada za swój towar bez względu na to, przez ile rąk przeszedł. Co kogo obchodzi, czy towar się zepsuł u właściciela nr 1 czy 2? Zepsuł się to się zepsuł. Zarówno jeden, jak i drugi mógł go użytkować niewłaściwie, więc liczba właścicieli nie ma nic do rzeczy. Producent Małe Me chyba nie powinien mieć problemu z rozpoznaniem swojego towaru. Ananke dobrze pisze.

Bez przesady :)

Martulec
26-03-2013, 18:15
nie wiem dokładnie bo kupowałam na bazarku, ale podobno początki.
Nie ważne.. nie zajmuję się już tym.. jest wielu innych super producentów , a jeżeli ktoś mi pisze w mailu:
[...]
no to sorry..
O jej, tak Ci napisali - nieładnie, jakiś niesmak to we mnie wzbudziło.


Mam nadzieje, ze Milovia nie planuje podbijania zachodnich rynkow, bo z takim customer service daleko nie zajada.
Właśnie podbijają, może dlatego rodzimy rynek przestaje być wart dbania o niego.

Mimo wszystko mam mieszane uczucia, moim zdaniem nie musieli uznać reklamacji, ale bardzo elegancko byłoby gdyby to jednak zrobili. Zgadzam się z Pat ze swój towar bez problemu powinni rozpoznać, ale jak daleko ma iść ta rękojmia? Dożywotnia gwarancja, na pieluchę bez dowodu zakupu... Z drugiej strony skoro Pan na forum zagląda, to wie, że smrodek poszedł w eter - i to taka krótkowzroczna polityka, bo mogli agacie89 dać rabat na kolejny zakup, albo jakiś niewielki gratisik,ona byłaby usatysfakcjonowana, ich by to niewiele kosztowało, i nie wzbudziliby niesmaku u części swych klientów.

Pat
26-03-2013, 18:15
Nie tragizowałabym. My pierzemy pieluszki małe Me/Milovia w 60st, obroty 800st i pieluszki sprawują się bez zarzutu. Mamy pieluszki z PUL-u, ze wzorami, który sami produkowali.

Bez przesady :)

Że co, bo nie rozumiem?

margolcia
26-03-2013, 18:19
No właśnie to takie polskie... W niektórych krajach producent odpowiada za swój towar bez względu na to, przez ile rąk przeszedł. Co kogo obchodzi, czy towar się zepsuł u właściciela nr 1 czy 2? Zepsuł się to się zepsuł. Zarówno jeden, jak i drugi mógł go użytkować niewłaściwie, więc liczba właścicieli nie ma nic do rzeczy. Producent Małe Me chyba nie powinien mieć problemu z rozpoznaniem swojego towaru. Ananke dobrze pisze.

A niby dlaczego producent ma odpowiadać za niewłaściwe użytkowanie?? ŻADEN producent nie bierze za to odpowiedzialności. To tak samo jakbyś wyprała w pralce i wirowała białą, koronkową bieliznę z ciuchami roboczymi, a potem poszła z reklamacją, że się powyciągała i zszarzała.

Martulec
26-03-2013, 18:21
A niby dlaczego producent ma odpowiadać za niewłaściwe użytkowanie?? ŻADEN producent nie bierze za to odpowiedzialności. To tak samo jakbyś wyprała w pralce i wirowała białą, koronkową bieliznę z ciuchami roboczymi, a potem poszła z reklamacją, że się powyciągała i zszarzała.
Tyle że oni nie mają pewności co do tego niewłaściwego użytkowania, a zakładają od razu, z tego co zrozumiałam?

ania_i
26-03-2013, 18:22
Pat, ale w tych krajach jest znikomy procent klientów "cwaniaczkujących", w Polsce niestety ta liczba jest spora. I nie mam tu na myśli tej konkretnej sytuacji, tylko swoje doświadczenia z pracy w handlu i w Pl. i w innym kraju. Podejrzewam, że wiele czasu jeszcze upłynie zanim się to jakoś unormuje. Być może duzi, znani producenci mogą sobie pozwolić na bardziej otwarty stosunek do klienta, Milovia jest chyba firmą rozwijającą się a to w Pl. nie jest łatwe.

Mail tego pana - :evil: właśnie w moich oczach duuużo stracili.

A tak btw, faktycznie- jak z rękojmią na te pieluchy- standardowe 2 lata?

_agata89
26-03-2013, 18:25
O jej, tak Ci napisali - nieładnie, jakiś niesmak to we mnie wzbudziło.


Właśnie podbijają, może dlatego rodzimy rynek przestaje być wart dbania o niego.

Mimo wszystko mam mieszane uczucia, moim zdaniem nie musieli uznać reklamacji, ale bardzo elegancko byłoby gdyby to jednak zrobili. Zgadzam się z Pat ze swój towar bez problemu powinni rozpoznać, ale jak daleko ma iść ta rękojmia? Dożywotnia gwarancja, na pieluchę bez dowodu zakupu... Z drugiej strony skoro Pan na forum zagląda, to wie, że smrodek poszedł w eter - i to taka krótkowzroczna polityka, bo mogli agacie89 dać rabat na kolejny zakup, albo jakiś niewielki gratisik,ona byłaby usatysfakcjonowana, ich by to niewiele kosztowało, i nie wzbudziliby niesmaku u części swych klientów.

We mnie okropny niesmak budzą odpowiedzi i podejście. Nie żądałam wyłącznie by dali mi w zamian nową pieluszkę, ale zakup za dopłatą albo rabat sprawiłby ,że poczułabym się ok. Bez urazy ,ale zainwestowałam u nich dużoooo kasy, bo mam ok 10 ich pieluszek i chętnie w tym momencie dowiedziałabym się jaki dają okres "gwarancji" na pul, bo na taką stratę to średnio mogę sobie pozwolić. A tak to poczułam się jak tani wyłudzacz .. szkoda tylko, że takie super pieluszki są słabo reprezentowane . Bo z produktu jestem zadowolona bardzo, ale jako klientka w ogóle.

Martulec
26-03-2013, 18:29
We mnie okropny niesmak budzą odpowiedzi i podejście. Nie żądałam wyłącznie by dali mi w zamian nową pieluszkę, ale zakup za dopłatą albo rabat sprawiłby ,że poczułabym się ok. Bez urazy ,ale zainwestowałam u nich dużoooo kasy, bo mam ok 10 ich pieluszek i chętnie w tym momencie dowiedziałabym się jaki dają okres "gwarancji" na pul, bo na taką stratę to średnio mogę sobie pozwolić. A tak to poczułam się jak tani wyłudzacz ..
No właśnie,niefajne, zakładać z góry ze klient wyłudzacz i na pewno sam złym traktowaniem popsuł produkt :(

Pat
26-03-2013, 18:47
A niby dlaczego producent ma odpowiadać za niewłaściwe użytkowanie?? ŻADEN producent nie bierze za to odpowiedzialności. To tak samo jakbyś wyprała w pralce i wirowała białą, koronkową bieliznę z ciuchami roboczymi, a potem poszła z reklamacją, że się powyciągała i zszarzała.


Tyle że oni nie mają pewności co do tego niewłaściwego użytkowania, a zakładają od razu, z tego co zrozumiałam?

Myślę jak Martulec. Tak naprawdę większość wad produktów można by zwalić na niewłaściwe użytkowanie przez kupującego. Tylko czy tędy droga?


Pat, ale w tych krajach jest znikomy procent klientów "cwaniaczkujących", w Polsce niestety ta liczba jest spora. I nie mam tu na myśli tej konkretnej sytuacji, tylko swoje doświadczenia z pracy w handlu i w Pl. i w innym kraju. Podejrzewam, że wiele czasu jeszcze upłynie zanim się to jakoś unormuje. Być może duzi, znani producenci mogą sobie pozwolić na bardziej otwarty stosunek do klienta, Milovia jest chyba firmą rozwijającą się a to w Pl. nie jest łatwe.

Być może, ale jeśli jedni i drudzy będą cwaniakować sobie nawzajem (jak np. pan z maila :twisted:), to w ogóle masakra.

Nie wiem, jak często zgłaszają się klienci z reklamacjami, ale ja już któryś raz słyszę o problemach z PULem w tej firmie, więc może rzeczywiście są zmęczeni klientami :ninja:

PUL ma dość dużą wytrzymałość temperaturową. Nie wiem, jak można samemu rozwarstwić PUL... Pewnie jakoś można, ale nie wiem jak.

Doczytałam, że regulamin Milovia mówi o 2 latach gwarancji. Oczywiście mają prawo ustalić taki czas, a my tu sobie możemy jedynie gadu gadu o ideałach.

Juanna
26-03-2013, 18:51
Otóz to właśnie, bez problemu wymieniłam u producenta Bondolino, które kupiłam na bazarku, okazało się, ze z serii z wadliwymi rzepami.
Może tu chodzi o złe użytkowanie a nie wadliwy PUL? Z jednym właścicielem da się to ustalić ale w tym przypadku niestety nie.

Poza tym uważam, że ujawnianie prywatnej korespondencji na forum nie jest w porządku. Jakby ktoś ujawnił to co do niego napisałam prywatnie i podpisał że to moje słowa to byłabym bardzo niezadowolona. Może być to fragment korespondencji, wyrwany z kontekstu. Poza tym uważam, że takie rzeczy załatwia się we własnym zakresie.
Polacy po prostu lubią ponarzekać i mieć do tego widownie. Dla mnie jest to niefajne zagranie.

Pat007, polecam wpis margolci.

Pat
26-03-2013, 19:02
A ja polecam czytać ze zrozumieniem. Do wpisu margolci już się odniosłam.

Każdy ma prawo do własnego zdania. Najwidoczniej mam inne niż Ty i tyle w tym temacie.

_agata89
26-03-2013, 19:03
Może tu chodzi o złe użytkowanie a nie wadliwy PUL? Z jednym właścicielem da się to ustalić ale w tym przypadku niestety nie.

Poza tym uważam, że ujawnianie prywatnej korespondencji na forum nie jest w porządku. Jakby ktoś ujawnił to co do niego napisałam prywatnie i podpisał że to moje słowa to byłabym bardzo niezadowolona. Może być to fragment korespondencji, wyrwany z kontekstu. Poza tym uważam, że takie rzeczy załatwia się we własnym zakresie.
Polacy po prostu lubią ponarzekać i mieć do tego widownie. Dla mnie jest to niefajne zagranie.

Pat007, polecam wpis margolci.

Mój ostatni wpis- bo szkoda nerwów, a zresztą ile osób tyle opinii.
PUL gdy trafiła pieluszka do mnie nie był uszkodzony, gdyby był ujawniłoby się to chyba szybciej niż po kilku miesiącach użytkowania, jak najbardziej właściwego i delikatnego. Na pieluszkach na prawdę dość dobrze się znam..
A propo cytatu- nie wymieniam nikogo, kto konkretnie to napisał, a wypowiedź ściśle dotyczy tematu i mojej osoby- jeśli uważasz ,że robię to dla widowiska, ok, ale nie taki mój cel- osobiście wolałabym wiedzieć takie rzeczy o firmie w której produkty inwestuje

Syginek
26-03-2013, 19:13
I faktycznie smrodek poszedl w eter. Czekam na maluszka, mam 2 nowe pieluchy kupione w sklepie, chcialam zakupic ich wiecej ale w takiej sytuacji to raczej zrezygnuje. Tez pracuje w handlu i to podejscie do klienta uwazam za naganne.
Dziewczyny, jesli ktos w korespondencji nas ewidentnie obraza, to trzeba milczec? Bez przesady, ta wycieczka osobista byla prostacka i tyle.
I w sumie szkoda, bo pieluszki ladne, dosyc dobra opinie maja, tylko, ze nie zamierzam w razie jakis problemow dawac sie obrazac.

margolcia
26-03-2013, 19:32
Przyznam, że sama czułabym się potraktowana nie fair, gdyby pieluszka którą zakupiłam i traktowałam "jak należy" po pewnym czasie się rozwarstwiła. Jednak rozumiem postawę producenta (nie odnosząc się w tym momencie do jego prywatnej uwagi). Pieluszki są uszyte z takich materiałów, że naprawdę wiele z nimi można zrobić i żadna krzywda się nie stanie. Pojedynczy przypadek rozwarstwienia pulu to w jego oczach źle traktowana pielucha. Tym bardziej, jeśli została zakupiona z drugiej ręki i nie wiadomo, ile dzieci już przeżyła. Sama z pewnością też nie uznałabym podobnej reklamacji, chociaż jako klient czułabym żal.

Judyta
26-03-2013, 20:55
Ja reklamowalam 2 pieluszki, kupione nowe w sklepie. Popękał pul. Zostaly wymienione bez problemu. Wiem ile mają czasu i jak były użytkowane. Dlatego wolę kupować ze sklepu i mieć gwarancję niż z drugiej ręki i w razie czego zostać z niczym...

scarlet
27-03-2013, 12:28
No proszę smutne, że milovia ma takie podejście do klientów...

A weszłam tu by trochę pochwalic pieluszki... Ja mam jeszcze te pierwsze wzory (kieszonkę z mikropolarem, z coolmaxem i otulacz). Używałam przy córce, (ale od jej 8 miesiąca życia jakoś) i teraz przy synku.

Nic się z nimi nie dzieje złego, piorę w 40 stopniach, wirowanie nawet 1000 daję.

Ku mojemu miłemu zaskoczeniu, kieszonki zapięte na najmniejszy rozmiar pasują mi na noworodka z wagą aktualną 3600 :) nic nie przecieka - używam ich jako otulaczy, wkład jest bezpośrednio przy pupie - i starcza mi jedna na cały dzień, potem traci na świeżości, ale to normalne. Fajnie, że mogę już używac wielo przy tak małej wadze i bez konieczności kupowania noworodkowych... Tylko pytanie czy nowe wzrory maja taki sam rozmiar jak te stare? Tego nie wiem...
Ale ogólnie ja bardzo polecam!

lilith83
27-03-2013, 13:01
Niestety nasze prawo konsumenta jest takie,a nie inne,musi dbać nie tylko o klienta,ale i o sprzedawcę. Nie dziwię się,że nie przyjęli reklamacji,bo jednak trzeba kupić produkt nowy w sklepie i mieć dowód zakupu,ale meil jaki wysłali bym szczytem chamstwa :omg: Można było odpowiedzieć w delikatny i kulturalny sposób,a nie traktować kobietę przedmiotowo. Myślałam nad kupnem ich pieluchy,ale teraz zastanowię się ze 100 razy,czy komuś takiemu dać zarobić. Brawa za "wzorowe" podejście do klienta....żal

Losanna
27-03-2013, 13:09
Niestety nasze prawo konsumenta jest takie,a nie inne,musi dbać nie tylko o klienta,ale i o sprzedawcę. Nie dziwię się,że nie przyjęli reklamacji,bo jednak trzeba kupić produkt nowy w sklepie i mieć dowód zakupu

Wydaje mi się, że jeżeli kupuje się produkt nowy w sklepie internetowym, to nie potrzebujesz dowodu zakupu. Ponadto zawsze możesz poprosić o wysłanie faktury. Firma nie może odmówić.

_agata89
27-03-2013, 13:46
żeby temat był kompletny napiszę tylko tyle- otrzymałam przeprosiny ze sprostowaniem iż niewłaściwie odczytałam "żart" który był jak najbardziej pozytywnie napisany .. w każdym razie mam nadzieję, że nikt więcej nie będzie miał podobnej historii i nie tylko pieluszki będą na najwyższym poziomie

margolcia
27-03-2013, 14:20
Wydaje mi się, że jeżeli kupuje się produkt nowy w sklepie internetowym, to nie potrzebujesz dowodu zakupu. Ponadto zawsze możesz poprosić o wysłanie faktury. Firma nie może odmówić.
Dowód zakupu zawsze jest potrzebny. Kupując w sklepie internetowym również otrzymujesz paragon, ew. fakturę na życzenie. Jeśli do zamówienia nie był dołączony paragon, można zgłosić sprzedawcę US.

Losanna
27-03-2013, 14:27
W sklepie internetowym zawsze pozostaje ślad po dokonaniu zakupów.

Jeżeli zgubisz paragon, możesz poprosić o wystawienie faktury nawet po dłuższym czasie od dokonania zakupu.
Masz wtedy dowód zakupu.

Nie trzeba chować paragonów na dno szaf i trzymać latami.

Pat
27-03-2013, 14:45
W sklepie internetowym zawsze pozostaje ślad po dokonaniu zakupów.

Jeżeli zgubisz paragon, możesz poprosić o wystawienie faktury nawet po dłuższym czasie od dokonania zakupu.
Masz wtedy dowód zakupu.

Nie trzeba chować paragonów na dno szaf i trzymać latami.

Wprawdzie nie jestem pewna na 100%, ale chyba masz rację. Kiedyś w TV była o tym mowa. Prawnik się wypowiadał. Możesz mieć ślad zakupu w postaci dokonanego przelewu bankowego i to też będzie dowód.

lilith83
27-03-2013, 15:07
Sklep internetowy zobowiązany jest dołączyć do zakupu dowód zakupu,ale wcześniej trzeba powiedzieć,czy ma być to paragon,czy faktura. Jeśli chcemy paragon to sklep nie może później wystawić faktury,bo jak,przecież potrzebny jest m.in.nr paragonu. Z fakturą jest dużo łatwiej,bo gdy się zgubi to można wystawić potocznie mówiąc duplikat,to akurat jest znacznie łatwiej wynaleźć,choćby po danych osobowych.
_agata89 dobrze,że pomyśleli o przeprosinach,aczkolwiek gdybyś nie poruszyła tematu tutaj to nie wiem,czy by ich sumienie ruszyło. Miejmy nadzieję,że dowcip im się już bardziej nie wyostrzy ;)

Pat
27-03-2013, 17:11
Sklep internetowy zobowiązany jest dołączyć do zakupu dowód zakupu,ale wcześniej trzeba powiedzieć,czy ma być to paragon,czy faktura. Jeśli chcemy paragon to sklep nie może później wystawić faktury,bo jak,przecież potrzebny jest m.in.nr paragonu. Z fakturą jest dużo łatwiej,bo gdy się zgubi to można wystawić potocznie mówiąc duplikat,to akurat jest znacznie łatwiej wynaleźć,choćby po danych osobowych.
_agata89 dobrze,że pomyśleli o przeprosinach,aczkolwiek gdybyś nie poruszyła tematu tutaj to nie wiem,czy by ich sumienie ruszyło. Miejmy nadzieję,że dowcip im się już bardziej nie wyostrzy ;)

Fakturę VAT można wystawić w ciągu 7 dni od dnia zakupu. Zwracasz paragon i dostajesz fakturę.

lilith83
27-03-2013, 17:17
Fakturę VAT można wystawić w ciągu 7 dni od dnia zakupu. Zwracasz paragon i dostajesz fakturę.
mi chodziło o później typu 2 miesiące lub więcej,odnośnie tego nie trzymania paragonów :)

demona
30-03-2013, 09:26
fakturę/rachunek można wystawić do 7 dni. Jeśli była wystawiona a się zgubiło można prosic o duplikat - tu brak ograniczeń czasowych. Nie trzeba paragonu do reklamacji - dowód zakupu to tez przelew.

Miałam ostatnio reklamację pędzli - klientka kupiła pół roku temu, paragonu nie miała, bo nie miałam wtedy obowiązku mieć kasy fiskalnej. Producent zapytał mnie tylko czy potwierdzam zakup, potwierdziłam, pędzle poszły do wymiany.

kammik
30-03-2013, 15:34
Lol, widziałyście powód usunięcia fragmentu postu, który zawierał tę uroczą korespondencję między producentem a klientką:

http://chusty.info/forum/showthread.php/57302-małe-Me-pieluszki-wielorazowe-otulacze-wkłady-chłonne-recenzje?p=2290349&viewfull=1#post2290349
?

Niekórzy to naprawdę... Kury szczać prowadzać, a nie za handel się brać.

Martulec
30-03-2013, 15:44
IMO to była korespondecja handlowa a nie prywatna...

Mita
30-03-2013, 15:52
IMO to była korespondecja handlowa a nie prywatna...
ba!
To na priwie można traktować klientów protekcjonalnie? :roll: i szczelać focha, gdy ktoś się tym podzieli? :rolleye:
zasada nr 1: głosuję portfelem, a że rynek pieluchowy szerki i głęboki :ninja:, mam gdzie oddawać swój głos :mrgreen:

demona
30-03-2013, 16:23
Lol, widziałyście powód usunięcia fragmentu postu, który zawierał tę uroczą korespondencję między producentem a klientką:


na stanowcze żądanie firmy??? Beda nas tu szantażować czy co? Moze jeszcze sądem postraszą? Porażka. :shock:

kammik
30-03-2013, 16:27
Będziemy w jednej celi siedzieć :D Ciekawe, czy klopik będzie, czy w pieluchy będziem walić określonej firmy, wyrażając tym samym swój do niej stosunek :D

Pat
30-03-2013, 16:29
Będziemy w jednej celi siedzieć :D Ciekawe, czy klopik będzie, czy w pieluchy będziem walić określonej firmy, wyrażając tym samym swój do niej stosunek :D

My będziemy walić w ich pieluchy, a oni nam na głowy, bo mniej więcej tyle jesteśmy warci jako klienci. Milovia przecież podbija Zachód, nie? :roll:

Syginek
30-03-2013, 16:34
Załosne!

Nie trzeba bylo wypisywac takich rzeczy do klientki. A jak juz sie tak zrobilo to trzeba przeprosic i zyc dalej. I tyle w temacie, ze to mial byc zart. Jakby tak bylo, to by sie nie skonczylo na stanowczym zadaniu firmy...

Jak dla mnie porazka

Mowie o zachowaniu, nie o produkcie.

Ale macie racje, firma podbija zachod, WOW...

kammik
30-03-2013, 16:48
Ełropa, panie tego. Proponuję absolutną nowość na rynku - wkłady chłonne ze słomy wystającej z butów.

kubutkowa
30-03-2013, 17:00
Ełropa, panie tego. Proponuję absolutną nowość na rynku - wkłady chłonne ze słomy wystającej z butów.

OMG , kammik czyścisz mi monitor!
Ale przynajmniej ekosreko nie?

silver
30-03-2013, 17:36
Ełropa, panie tego. Proponuję absolutną nowość na rynku - wkłady chłonne ze słomy wystającej z butów.

:lool:

fantastyczny wątek. bardzo, bardzo pouczający :)
to nie pierwsza firma, która ma zajefantastyczny PR :roll:

AS
30-03-2013, 17:59
Wątek mnie jednak przygnębia i jednocześnie napełnia ogromną wdzięcznością w stronę jednej z szyjących nosidła forumek.
Nosidło przeszło przez rąk kilka, do mnie przyszło na pożyczki uszkodzone. Szyjąca foty obejrzała i powiedziała, że jeśli chcę, to mogę to łatwo samej naprawić (jak się szyje, to łatwo, jak się nie szyje, to Meksyk :lol:). Wolałam wysłać do producentki. I wiecie co? Obejrzała, stwierdziła rodzaj uszkodzenia (ewidentnie po stronie użytkownika) i naprawiła, żeby cieszyło dalej. Na pewno poświęciła swój czas i materiały. Zyskała za to megazadowoloną klientkę.

silver
30-03-2013, 18:01
Wątek mnie jednak przygnębia i jednocześnie napełnia ogromną wdzięcznością w stronę jednej z szyjących nosidła forumek.
Nosidło przeszło przez rąk kilka, do mnie przyszło na pożyczki uszkodzone. Szyjąca foty obejrzała i powiedziała, że jeśli chcę, to mogę to łatwo samej naprawić (jak się szyje, to łatwo, jak się nie szyje, to Meksyk :lol:). Wolałam wysłać do producentki. I wiecie co? Obejrzała, stwierdziła rodzaj uszkodzenia (ewidentnie po stronie użytkownika) i naprawiła, żeby cieszyło dalej. Na pewno poświęciła swój czas i materiały. Zyskała za to megazadowoloną klientkę.
to ja wnoszę o ujawnienie, kim jest producent z takim podejściem do klienta :)
ku pamięci i dobremu przykładowi :)

AS
30-03-2013, 18:04
to ja wnoszę o ujawnienie, kim jest producent z takim podejściem do klienta :)
ku pamięci i dobremu przykładowi :)
Marta-la tak mię urządziła :)

silver
30-03-2013, 18:12
Marta-la tak mię urządziła :)

brawo, Marta :)

Mita
30-03-2013, 18:33
Ełropa, panie tego. Proponuję absolutną nowość na rynku - wkłady chłonne ze słomy wystającej z butów.
ogarnij się!
ludzie ciężką kasę za pomysły nowych produktów zgarniają, a ty tak za darmochę....

kammik
30-03-2013, 18:35
Spoko loko, toż ja ich potem pozwę :)

AS
30-03-2013, 18:37
Spoko loko, toż ja ich potem pozwę :)
I na tej słomie powieziesz? Jakoś tak klasyka mi się skojarzyła :roll:

silver
30-03-2013, 18:47
I na tej słomie powieziesz?
makowej.
a propos klasyka ;)

margolcia
31-03-2013, 21:28
My pieluszek Milovia używamy i nigdy nie mieliśmy z nimi kłopotu. Z obsługi i kontaktu z klientem również zawsze byłam zadowolona. Uważam, że cytat wyrwany z kontekstu i jeżdżenie po całej firmie, mając za argument jedną opinię, to czysta złośliwość. Każda firma ma inną strategię, inny target i inne podejście do klienta. Mnóstwo firm daję gwarancję tylko na pierwszego właściciela i nie ma mowy o uznaniu gwarancji przy odkupionym produkcie, nawet jesli ma się dowód zakupu. Milovia ma świetne pieluszki i uczciwą strategię. Możemy sobie wybrać, czy chcemy korzystać z oferty tej firmy, czy nie. Ale naprawdę nie ma potrzeby oczerniania ludzi, których się wcale nie zna, i obrażać całą firmę!

Pondo
31-03-2013, 22:19
Nie lubię pieluszek tej firmy, ale jeśli chodzi obsługę to byłam zadowolona.
Kupiłam ich pieluszkę od pieluszkarnii na targach i wiadomo- nie ma co liczyc w takich sytuacjach na rachunek :D:D
Więc napisałam do producenta, bo PUL się rozwarstwił- w sumie nie obchodzi mnie jak go traktowałam- robiłam to zgodnie z metką, a dodatkowo była to jedyna pieluszka która w moim kilkuletnim wielopieluszkowaniu praktycznie wszystkich marek się rozwarstwiła.

Zwrócili nową pieluszkę, plus pieniądze za wysyłkę(uroczo owinięte w strecz monety:) )- nowej nie używam, dam komuś.

Reasumując, zwrot i reklamacja w 100% w porządku, ale to było w okolicach grudnia, może teraz im się produkt posypał, to już tak miło nie reklamują.

PS. ale to jak się PUL rozwarstwił woła o pomstę do nieba, chinki za 15 zeta biją je na łeb, ze nie wspomnę o wszystkich innych drogich pieluszkach typu blueberry,BumG,fuzzie, hip hip baby etc

Pat
31-03-2013, 23:36
My pieluszek Milovia używamy i nigdy nie mieliśmy z nimi kłopotu. Z obsługi i kontaktu z klientem również zawsze byłam zadowolona. Uważam, że cytat wyrwany z kontekstu i jeżdżenie po całej firmie, mając za argument jedną opinię, to czysta złośliwość. Każda firma ma inną strategię, inny target i inne podejście do klienta. Mnóstwo firm daję gwarancję tylko na pierwszego właściciela i nie ma mowy o uznaniu gwarancji przy odkupionym produkcie, nawet jesli ma się dowód zakupu. Milovia ma świetne pieluszki i uczciwą strategię. Możemy sobie wybrać, czy chcemy korzystać z oferty tej firmy, czy nie. Ale naprawdę nie ma potrzeby oczerniania ludzi, których się wcale nie zna, i obrażać całą firmę!

Jestem zaintrygowana. Skąd firma ma wiedzieć, kto kupił produkt, jeśli klient dysponuje paragonem? Od kiedy paragony są imienne? :ninja:

Martulec
31-03-2013, 23:59
Jestem zaintrygowana. Skąd firma ma wiedzieć, kto kupił produkt, jeśli klient dysponuje paragonem? Od kiedy paragony są imienne? :ninja:

Wielki Brat wie wszystko!

demona
01-04-2013, 11:56
Jestem zaintrygowana. Skąd firma ma wiedzieć, kto kupił produkt, jeśli klient dysponuje paragonem? Od kiedy paragony są imienne? :ninja:

Jak to skąd - nieustannie śledzi forum, zeby a) znac historię każdej pieluszki, b) interweniować u modów w przypadku negatywnych opinii o tychże

Pat
01-04-2013, 13:20
Jak to skąd - nieustannie śledzi forum, zeby a) znac historię każdej pieluszki, b) interweniować u modów w przypadku negatywnych opinii o tychże

:jump: :thumbs up:

kammik
01-04-2013, 13:43
Uważam, że cytat wyrwany z kontekstu (...) to czysta złośliwość.

Ale jaki cytat wyrwany z kontekstu? Kontekst był w całej okazałości. I, prawdę mówiąc, nie jestem pewna czy fraza "złość piękności szkodzi" w komunikacji: klient-sprzedawca brzmiałaby dobrze w JAKIMKOLWIEK kontekście.

No i gdzie to oczernianie i obrażanie firmy, bardzo jestem ciekawa :)

silver
01-04-2013, 13:45
No i gdzie to oczernianie i obrażanie firmy, bardzo jestem ciekawa :)
prawnik Ci powie :twisted:

egla30
01-04-2013, 17:09
Ale sprawa IMO jest już bezprzedmiotowa bo cytowany obraźliwy (ponoć bo nie widziałam więc tylko opieram się na Waszych komentarzach) mail został zdjęty z afisza więc nie ma o czym dyskutować ;)

Stivel
01-04-2013, 18:37
Całe szczęście, że z pamięci wykasować się nie da, jak w Men in Black. Chociaż zapewne niektorzy by chcieli, żeby się dało...

Pat
01-04-2013, 18:41
Sorry, że wracam jeszcze do tematu, ale coś mi wpadło do głowy i chciałam się odnieść do tego, że niby reklamowana przez Agatę pieluszka była "leciwa", jak to określił sprzedawca. W regulaminie sklepu stoi, że gwarancja jest 2-letnia. Czy Małe Me/Milovia nie istnieje jakoś właśnie od 2 lat? Nie jestem tego pewna, więc poprawcie mnie jakby co, ale ten wątek został założony dwa lata temu, podobnie konto na FB. Nie sądzę więc, żeby reklamowana pieluszka była (w najgorszym razie) o wiele starsza.

slomka81
01-04-2013, 19:24
Dziewczyny....dziwne to dla mnie, że dla jednych właściciele firmy są mili, a dla innych nie....
Jasne, że jak się pul rozwarstwi to powinni pieluszkę reklamować, ale szczerze powiedziawszy nie przyszłoby mi do głowy reklamować pieluszkę, którą kupiłam na bazarku i nie mam paragonu. To tak jakbyście chciały reklamować buty, na które nie macie dowodu zakupu. Nie żądajcie cudów.....kupujemy używane pieluszki i to jest nasze ryzyko, że może się z nimi coś stać, bo nie wiemy, jak poprzedni właściciel je traktował, a wiemy, że nie wszyscy sprzedający są uczciwi. Nie raz kupiłam pieluszkę w idealnym stanie, która wyglądała.....no....jak coś do podłogi....taką kupiłam kiedyś pieluszkę właśnie Małe Me. Na szczęście nie przemaka, ale żeby ją reklamować...nie przyszło by mi do głowy, bo nie byłoby do końca ok. w takim przypadku każdy by reklamował pieluszki i firma nic by nie robiła, tylko wymieniała. Przecież są tacy, którzy na przykład traktują pieluchy pulowe gotowaniem lub 90 stopniami i dlaczego producent ma za to odpowiedać?

margolcia
01-04-2013, 19:30
Jestem zaintrygowana. Skąd firma ma wiedzieć, kto kupił produkt, jeśli klient dysponuje paragonem? Od kiedy paragony są imienne? :ninja:

Napisałam "dowodem zakupu", nie paragonem. Jeśli klient ma paragon, często nie da się sprawdzić, czy towar jest odkupiony. Wielu klientów jednak nie zna warunków gwarancji i na starcie mówią, że odkupili niemal nowy towar od kogoś i nie działa. Wiele firm daje imienną gwarancję niezaleznie od paragonu. Dotyczy to np. sprzętów elektronicznych: telefony, głośniki (ta branża akurat jest mi bliska). W gwarancji stoi, że obejmuje tylko pierwszego właściciela oraz jego imię i nazwisko.

margolcia
01-04-2013, 19:42
Ale jaki cytat wyrwany z kontekstu? Kontekst był w całej okazałości. I, prawdę mówiąc, nie jestem pewna czy fraza "złość piękności szkodzi" w komunikacji: klient-sprzedawca brzmiałaby dobrze w JAKIMKOLWIEK kontekście.

No i gdzie to oczernianie i obrażanie firmy, bardzo jestem ciekawa :)

Ostatnie kilka stron to czysta jazda po Milovii. Uważasz, że tekst był nie na miejscu - być może. Nie wiem, jak brzmiała cała treść, ani tekst reklamacji, więc moim zdaniem jest to fragment wyrwany z kontekstu z dodatkiem subiektywnej opinii poszkodowanej klientki. Nie mnie oceniać. Po prostu uważam, że firma jest jak najbardziej w porządku, a jak ktoś nie ma ochoty z nią współpracować, to nie musi. Nie trzeba jednak wypisywać na forum niestworzonych rzeczy i cytować prywatnych listów. Jest mnóstwo innych firm produkujących pieluszki, każdy znajdzie coś dla siebie zarówno w podejściu do klienta, cenie, jak i towarze. To się nazywa wolny rynek.

kammik
01-04-2013, 19:46
Nie trzeba jednak wypisywać na forum niestworzonych rzeczy i cytować prywatnych listów.

Poproszę o zacytowanie "niestworzonych rzeczy" oraz informację, co ma wspólnego odpowiedź na reklamację z prywatnym listem.

margolcia
01-04-2013, 20:06
(...) co ma wspólnego odpowiedź na reklamację z prywatnym listem.

odpowiedź na reklamację jest prywatnym listem.