PDA

Zobacz pełną wersję : Przodem do świata - czy to możliwe???



Pat
21-05-2011, 22:18
Zupełnie przypadkiem na stronie pewnego sklepu internetowego znalazłam coś takiego: http://www.tomi.pl/szczegoly/10012/infantino_nosidelko_dla_dzieci_front_2_back_rider_ do_145_kg_warszawa -Oni się tam chwalą, że w tym nosidełku można dziecko nosić przodem do świata. Czy to możliwe??? Osobiście nie znam nosidła, w którym można by bezpiecznie i z korzyścią dla zdrowia dziecka nosić je w ten sposób...

Czy to może być nadużycie?

Edit: Rety, przyjrzałam się... Oni w tym sklepie sprzedają wisiadełka! O zgrozo!

jul
21-05-2011, 22:22
hmm, wiele nosidełek chwali się, że można w nich nosić przodem do świata. Żeby to było bezpieczne i z korzyścią dla zdrowia dziecka to na zalinkowanej stronie już nie napisali ;)

Pat
21-05-2011, 22:33
Ja do tej pory nie spotkałam się z taką reklamą, ale faktem jest, że szukałam tylko spośród opcji zachwalanych tutaj :D ;)

marta-la
28-05-2011, 00:28
Ja do tej pory nie spotkałam się z taką reklamą, ale faktem jest, że szukałam tylko spośród opcji zachwalanych tutaj :D ;)
To dobrze szukałaś ;) Na Allegro np znaczna większość to nosidła "w których można nosić przodem" -w końcu są bardzo uniwersalne ;)

Ania
28-05-2011, 00:37
w nosidłach się "da" przodem i w chustach się "da" i w MT też i praktycznie we wszystkim co służy do noszenia ;)

Pat
28-05-2011, 10:03
Hm, może właśnie w tym problem... Bo powinno się nie dać... Byłoby może po problemie, chociaż... wielu ludzi dla własnej wygody jest w stanie zrobić wiele.

Pat
28-05-2011, 18:33
Usłyszałam dzisiaj pewną pozytywną rzecz :). Znajoma rodziców wspomniała w rozmowie, że ona miała "takie fajne nosidełko" i nosiła swojego wnuka przodem do świata. "Auć", pomyślałam sobie. Zaraz potem jednak moja mama powiedziała, że jest zdziwiona, bo ona nigdy nie widziała takiego sposobu noszenia, że zawsze to było jednak brzuch do brzucha lub brzuch do pleców.

Optymistyczne, nie? :D Może jednak większość nosi dobrze?...

Ulakowa
28-05-2011, 20:19
Ja się obawiam, że większosc ludzi w wisiadlach nosi właśnie przodem do świata. Przynajmniej ja - zawsze jak widzę kogos w wisiadle, to dziecko jest przodem do świata :(

Pat
28-05-2011, 22:49
No w sumie... jeśli ktoś decyduje się na wisiadło, to może oznaczać, że generalnie ma blade pojęcie o tym, co dobre, a stąd do włożenia dziecka przodem już niedaleko...

jul
28-05-2011, 23:07
Ostatnio kolega reklamował swojego baby bjorna, którego pożyczył rodzicom małego dziecka, bo jego córeczka już duża - "nasza uwielbiała - mówił - a przodem do świata to w ogóle była radocha!" - zachwalał.
Szczęśliwie młoda mama już w ciąży zaliczyła warsztaty chustowe, a i ja dorzuciłam parę groszy na ten temat, więc młody tata tylko odparł "nasza jakoś nie lubi" i zamknął temat (bardzo dobrze, bo to kolega który wie najlepiej, a że ja niestety czasem też wiem najlepiej ;), to już ileś ostrych dyskusji za nami na tematy różne).

Lamia
28-05-2011, 23:19
Słuchajcie, a w instrukcji chusty polekont (elastycznej) tez jest pozycja "przodem do świata"??? O co im chodzi? Przecież nawet w chustach to niedozwolone, nie? Pytam bardziej doświadczonych, podzielcie się wiedzą;) Widziałyście tę instrukcję?

Pat
29-05-2011, 11:23
Tutaj masz stanowisko Polekont w tej sprawie: http://polekont.pl/czy-polekont-poleca-pozycje-przodem-do-swiata/

Tłumaczą się, że pozycja przodem to tylko propozycja. Niestety, wielu ludzi może to wziąć za zachętę, tymczasem liczne badania wskazują, że pozycja przodem jest niefizjologiczna dla dziecka, czyli najprościej mówiąc może mu wyrządzić krzywdę. Trochę na ten temat masz tutaj: http://chusty.info/forum/showthread.php?t=18174 (są tam wątki o noszeniu przodem).

Lamia
29-05-2011, 21:31
Dzięki, poczytałam sobie. Nie zamierzałam tak nosic dziecka:) Dlaczego niby w chuście miałoby byc bezpieczniej niż w nosidełku?... :) Tylko, że aż w instrukcji to było to mnie zastanowiło...

pasqda
01-06-2011, 22:07
Pat007 dzięki za linka, właśnie szukałam argumentów dlaczego nie nosić przodem do świata.

Ostatnio widziałam dziecko pewnie pół roku miało ... spało sobie i wisiało przodem do świata a matka podtrzymywała mu lekko główkę. Dla mnie to był widok, który powinien przekonać każdego, że tak się nie nosi, ale jak widać do wielu to nie trafia :(

Pat
01-06-2011, 22:18
O rety... Aż trudno to sobie wyobrazić... Niestety, wielu ludzi nawet się nie zastanawia nad tym, co robi i dlaczego coś jest niedobre dla dziecka... Rety, nie dość, że wisiało przodem, to jeszcze spało - płakać się chce...!

panthera
01-06-2011, 22:35
no niby w chuście jest inaczej niz w wisiadle bo dziecko nie wisi (mówimy o pozycji buddy) teoretycznie opiera sie plecami o rodzica.
Jednak uważam ze to pozycja dosłownie na chwilę po domu bardziej i nie dla każdego dziecka, i w ogóle wydaje mi się równie niewygodna dla dziecka co wiszenie.
no i wiek, za małe nie - musi stabilnie siedzieć albo i siadac, za duże sie nie da bo nogi za długie, czyli raczej taki niewypałek, propozycja trochę na siłę wymyślana. aczkolwiek moze być inspiracja dla rodziców którzy maja zalecenie noszenia przodem (na rękach) - jak można podeprzeć pupcię chustą i nieco odciążyć ręce (ale to nie jest noszenie w chuście wtedy, bo nadal trzeba dziecko trzymać)

buka
01-06-2011, 22:36
To nic, ostatnio przeglądając Allegro widziałam zdjęcie dziecka w chuście przodem do świata:shock:
Masakra.

Zabicie mnie, ale nie mogę tego znaleźć żeby wkleić, właśnie przeczesuje aukcje po kolei :)

Lamia
02-06-2011, 22:48
no zgroza bierze, jak się czasem widzi te wiszące dzieci opadające w nosidełkach na brzuszek czy raczej na żebra ... i aż mało co nie rozerwią się zapięcia tych nosidełek...

Lamia
02-06-2011, 22:49
no niby w chuście jest inaczej niz w wisiadle bo dziecko nie wisi (mówimy o pozycji buddy) teoretycznie opiera sie plecami o rodzica.
Jednak uważam ze to pozycja dosłownie na chwilę po domu bardziej i nie dla każdego dziecka, i w ogóle wydaje mi się równie niewygodna dla dziecka co wiszenie.
no i wiek, za małe nie - musi stabilnie siedzieć albo i siadac, za duże sie nie da bo nogi za długie, czyli raczej taki niewypałek, propozycja trochę na siłę wymyślana. aczkolwiek moze być inspiracja dla rodziców którzy maja zalecenie noszenia przodem (na rękach) - jak można podeprzeć pupcię chustą i nieco odciążyć ręce (ale to nie jest noszenie w chuście wtedy, bo nadal trzeba dziecko trzymać)
Rzeczywiście, w chuście pozycj a przodem to jednak coś innego niż czyste wiszenie w nosidle z marketu za 40 zł...

Pat
02-06-2011, 23:27
no niby w chuście jest inaczej niz w wisiadle bo dziecko nie wisi (mówimy o pozycji buddy) teoretycznie opiera sie plecami o rodzica.
Jednak uważam ze to pozycja dosłownie na chwilę po domu bardziej i nie dla każdego dziecka, i w ogóle wydaje mi się równie niewygodna dla dziecka co wiszenie.
no i wiek, za małe nie - musi stabilnie siedzieć albo i siadac, za duże sie nie da bo nogi za długie, czyli raczej taki niewypałek, propozycja trochę na siłę wymyślana. aczkolwiek moze być inspiracja dla rodziców którzy maja zalecenie noszenia przodem (na rękach) - jak można podeprzeć pupcię chustą i nieco odciążyć ręce (ale to nie jest noszenie w chuście wtedy, bo nadal trzeba dziecko trzymać)

Czyli reasumując - do bani...

O jakich sytuacjach piszesz w zdaniu o specjalnych zaleceniach odnośnie noszenia przodem na rękach? Nie spotkałam się jeszcze z czymś takim.

pasqda
03-06-2011, 09:20
Nie pamiętam dokładnie o jakie problemy chodziło, ale na pewno związane z bioderkami. Lekarz - ortopeda koleżance kazał nosić właśnie przodem do świata, i nie ingerować w bioderka (w sensie nie podtrzymywać tak jak się normalnie powinno). Oczywiście nie cały czas, do tego miała szeroko pieluszkować. Zabronił też nosić w chuście w tym przypadku, za to jak wszystko wróci do normy to jak najbardziej chusty polecał, więc te zalecenia nie były spowodowane tym, że był jakimś przeciwnikiem chust.

madorcia
03-06-2011, 09:36
czasem są zalecenia noszenia przodem, i można aczkolwiek nie nosidłach bo taczej mało wygodne dla wszytskich. ja tak miałam z młodym. co nie wykluczało chusty od czasu do czasu, ale generalnie przodem, w specjalny sposób. na rękach.
chociaż ja starszą nosiałam w wisiadle, (kto wtedy o chustach słyszał?) i ona raz ze faktycznie zadowolona była, a drugie na biodra jej nie wpłynęło. młody z kolei w chustach wyłacznie na biodrze albo na plecach, bo nie chciał patrzeć do tyłu - musiał do przodu i juz, taki tup dziecka, i pozucja brzuch do brzucha absolutnie nie była do przyjęcia.

Mayka1981
03-06-2011, 18:29
tutaj jak i kiedy nosić przodem na rękach http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79399,1326219.html

w chuście - nie, zresztą to i tak niewygodne ;)

Pat
03-06-2011, 21:40
tutaj jak i kiedy nosić przodem na rękach http://www.edziecko.pl/pierwszy_rok/1,79399,1326219.html

w chuście - nie, zresztą to i tak niewygodne ;)

Masz na myśli pozycję "jak w fotelu?". Oj, to nasza standardowa pozycja ;). Tyle tylko, że odchylanie się noszącego do tyłu działało wyłącznie na początku. Potem Miłosz zaczął się sam odginać do przodu i było po sprawie. Ale asekurowany był i jest nadal dość mocno, więc mam nadzieję, że wszystko gra.

Na rękach to na rękach - podtrzymujesz pupę tak, że nic nie wisi :). Noszenie przodem w chustach lub nosidłach/wisiadłach to jakieś totalne nieporozumienie w dzisiejszych czasach, kiedy tyle wiadomo na ten temat.