PDA

Zobacz pełną wersję : Najgorszy otulacz- ranking ;)



app7
01-05-2011, 03:29
Był już wątek, które otulacz polecacie:
http://www.chusty.info/forum/showthread.php?t=53167
to może teraz, których z całą pewnością nie polecacie i uważacie z stratę pieniędzy. Może przyda się poszukującym dobrych i przedewszystkim oddychająco/przewiewnych otulaczy a nie ceratowych uszczelniaczy.


Rozpoczynam BambinoMio-CERATA!!!
Pamietam pieluchowanie mojej 11 lat młodszej siostry. Wtedy były dostepne takie zwykłe ceratki wiazane z przodu. Porażka. Dzialalo to po zasikaniu jak kompres, przestała mama używać. Dla mnie otulacz Bambinomio to taka ładniejsza wersja dawnej ceratki, pokryta z wierzchu warstwa ciekawej kolorystycznie bawelny, żeby imitowac coś dobrego i zdrowego dla skóry. Po zajrzeniu do środka CERATA!!! I nikt mi nie powie, że to PUL, oddycha itd. To nie ma jak oddychac i przewiewnosci 0. Przy stosowaniu w upały, po pierwszym siku- odaprzenie pupy gwarantowane!Górą wycieki, bo taśma od rzepa trochę sztywna.
Jedyny plus to, ze przyjemny dla oka, fajnie skrojony.

Póki co nie ustaje w poszukiwaniach idealnego wełniaczka :)

fijonka
01-05-2011, 12:00
ja wciąż nie znalazłam dobrego otulacza, tzn poza wełnianymi, które są doskonałe. nawet wychwalany tu flip- rzeczywiście jest mięciutki ale w środku ma goły, wstrętny PUL, żal dotykać tym gołej skóry dziecka, no i na lato wg mnie się nie nadaje. podobają mi się te dwustronnie bawełniane, mam też taki gdzie jest 50/50 bawełna z PUL-em, ale w tych z kolei szwankuje kształt albo szycie albo rzepy, zawsze coś.

mila
01-05-2011, 12:43
A wg mnie Nature Babies czy jakoś tak. niby One-size.
Strasznie sztywny, i nie dopasowujący się, poza tym malutkie napki które ciężko zapiąć gdy dziecko się rusza- nie mówiąc o uciekaniu

Wiewiórka
01-05-2011, 15:47
A ja mam otulacze Nature Babies i jestem zadowolona! Ale nie one size tylko rozmiarowe, w większośći na rzeczy, L mam na napy i też git. Pul fajny, falbanki też. Więc może ten one size jest lipny.
Nie podoba mi sie tots bots, mother easy, kushies (bo cerata)

emmaline
01-05-2011, 16:09
haha, a my w dzien tylko na bambino mio lecimy :D

jakos nei zauważyłam różnicy w PULu między tym a innymi ;) krój owszem inny, ale to nam akurat pasuje.

no to ciekawy wątek może byc :)

qmpeela
01-05-2011, 17:04
Jak dla mnie najgorszy IV pulowy a zaraz po nim IV z bawełny organicznej. Rzepy w nich są beznadziejne, wywijają się i ranią nóżki lub skórę na brzuchu.

wiki100
01-05-2011, 17:12
nie podoba mi się taki wątek! bardzo negatywny i nic z niego nie wynika, bo już się przekonałam ,że co dla jednego dziecka jest tragiczne dla innego moze być super i na odwrót. Dla mnie najgorsze są wszystkie PULe- we wszystkich dzidzia miała odparzenie! za to miałam nature babies polar z małymi napkami i właśnie te małe napki baaaardzo sobie chwaliłam mając badzo małe (rozmiarowo)dziecko.
co do bambino mio -znam mamę która cały czas na tym jechała i pupcia spoko (sama widziałam).

kawiareczka
01-05-2011, 17:45
wątek dobry ale trzeba dobrze uzasadnić dlaczego otulacz jest zły. Dla kogoś może być niedobry bo ma malutkie dziecko uczulone na pula a zatem jak ktoś ma duże dziecko nieuczulone na pula będzie inaczej na taką opinie patrzył.
Ja lubię takie wątki ale muszą być dłuuugie;-) wtedy patrzę na statystykę. I tak np przymierzam się do Flipa bo statystycznie ma najwięcej pozytywnych opinii, choć i są negatywne.

pewna_mama
01-05-2011, 17:50
No własnie - dla mnie IV pulowy rozmiarowy to najlepszy otulacz na świecie -zgrabny, nigdy nie przeciekl, idealne zaslepki na rzepy, kupiony w rozmiarze newborn daje radę do tej pory 3,5 m-ca i 6,4 kg.
Zgadzam się z przedmowczynia - co dla jednych jest do luftu, dla innych jest idealne.

ewaibartek
01-05-2011, 19:40
nie trafilam jeszcze na zły
a Bambino Mio czadowy do tetry i dla noworodka i malutkich dzieci

demona
01-05-2011, 22:13
To ja Was zabiję;) IV wełniany, a co za tym idzie ten drugi taki sam, jak mu tam :mrgreen: Za skarby swiata sie do Wicia nie dopasował:)

Kreska
01-05-2011, 22:17
a Bambino Mio czadowy do tetry
:thumbs up:
i flip też fajny :)

ciekawy temat ;)

emmaline
01-05-2011, 22:53
Jak dla mnie najgorszy IV pulowy a zaraz po nim IV z bawełny organicznej. Rzepy w nich są beznadziejne, wywijają się i ranią nóżki lub skórę na brzuchu.

podzielam zdanie :)

wiki100
02-05-2011, 06:32
jak już bardzo chcecie najgorszy to proszę bardzo: ceratkowe majteczki canpola- nie oddychają ni ptaszka, jednak co ciekawe niektóre mamy używają i dają radę.

qmpeela
02-05-2011, 07:21
Ja raczej ceratowych gaci z canpola nie zaliczyłabym do otulaczy, to poprostu ceratowe majtochy z tamtej epoki. IMO w każdym razie.

app7
02-05-2011, 09:05
Jak dla mnie najgorszy IV pulowy a zaraz po nim IV z bawełny organicznej. Rzepy w nich są beznadziejne, wywijają się i ranią nóżki lub skórę na brzuchu.

podzielam zdanie :)

U nas to samo robił wełniany amsterdam w rozmaiarze 1 i 2, tzn. przez brak napa przy udkach(tak jak w IV wełnianym) nogaweczki sie rozchylały i raniły udka.


. Dla mnie najgorsze są wszystkie PULe- .......

Też mam takie odczucia...... i polarek/mikropolarek przy pupie(to tak :op:)


nie podoba mi się taki wątek! bardzo negatywny i nic z niego nie wynika, bo już się przekonałam ,że co dla jednego dziecka jest tragiczne dla innego moze być super i na odwrót.

Wątek powstał nie po to, żeby sieć ferment, tylko po to , żeby zebrać opinie nt. wad różnych otulaczy w jednym miejscu. Dzięki temu, ten kto szuka dobrego otulacza dla siebie, bedzie świadom czasem różnych opinii nt. jednego otulacza i tym samym łatwiej będzie dokonac od razu trafnego wyboru. Wiadomo, idealnego otulcza pewnie nie ma, ale zawsze łatwiej szukać tak niż po omacku :). Oczywiście się zgadzam, co dobre dla jednego nie musi byc takie dla drugiego i odwrotnie.

Biedronka
02-05-2011, 09:47
przenosze Was do recenzji :)

Watek IMO może być ciekawy ale pamiętajmy że kazdy jest inny i kazdemu cos innego pasuje/niepasuje ;)

Fajnie jest poczytac i kazda wypowiedz moze dać do myslenia :)

app7
02-05-2011, 10:20
przenosze Was do recenzji :)

Watek IMO może być ciekawy ale pamiętajmy że kazdy jest inny i kazdemu cos innego pasuje/niepasuje ;)

Fajnie jest poczytac i kazda wypowiedz moze dać do myslenia :)

:D

biankaaa
08-05-2011, 20:58
Nie pasował nam żaden z otulaczy Imse Vimse - testowaliśmy rozmiarowe:pul, welur i wełne. Każdy z nich ranił udka/brzuszek mojego synka. Mimo, że wizualnie i w dotyku super tak w praktyce niestety nie do przyjęcia:/
Olulacz Blueberry na rzepy - bo gruby pul, a rzep uwieral w brzuszek.
Tots Bots - wielgachny, mimo teoretycznie dobrze dobranego rozmiaru. Nie ukladał się ładnie na pupie dziecka.
BambinoMio - nie moge go zdecydowanie odradzić, bo spełnia swoją rolą, ale z pewnością w niewiele wyższej cenie można kupić porządniejszy (oddychający) otulacz :)

Lucy van Pelt
08-05-2011, 21:25
U nas się nie sprawdził IV (chyba miałam frotkowy i bawełnę organiczną) - oba przeciekały na potęgę.

mirabel
08-05-2011, 21:36
Pulowe otulacze IV moim zdaniem otwierają ranking najgorszych otulaczy.
Nawet nie zdecydowałam się na ich założenie bo dla noworodka wydawały się za sztywne, mogące ranić ciałko.
Nie wspomnę już o zmarszczonym wszytą gumką sztywnym PUL-u na pleckach w okolicy kręgosłupa.

Sihaya
15-06-2011, 21:18
Jak do tej pory mam porównanie BambinoMio, Flip i gatek Storcza.
BambinoMio zdecydowanie u nas się nie sprawdza- szeroki, szytwny rzep z przodu wywija się i odciska na brzuchu (w chuście) a rzepy na skrzydełkach ranią grubaśnie udka mojej córy. Coś na plecach podciągało wilgoć na ubranka w czasie drzemki- podejrzewam lamówkę. Na plus- ładnie mieści tetrtę i muśliny, rzepy są z jakiegoś tworzywa a nie materiału i nie szarzeją, no i cena przystępna.
Flipa i storczyka łi lowe.

guzik
15-06-2011, 23:01
U nas bambino mio w miarę ok, bo czasem rzep rysuje nóżki. Nie sprawdziły się za to polarowe otulacze.

Mon
16-06-2011, 14:54
Zakupiłam Flipa ( na podstawie większości pozytywnych opinii) i się nie zawiodłam, nam bardzo pasuje, jest mięciutki, ładnie się dopasowuje.
Kusi mnie zakupić jeszcze jeden.... :)

jasenka
21-06-2011, 14:56
A mi się IV całkiem sprawdza. Tzn - nie jest to mój ulubiony otulacz, ale jednak go używam i nie dyskwalifikuję. Nam nigdy nie przeciekł. Pul baaardzo mi sie podoba, choć ja jestem dziwna ;) - nie lubię zbyt miękkich puli. Po kilkunastu praniach robi się troszkę miększy. Po kilku miesiącach - niezbyt co prawda intensywnego użytkowania, ale jednak - otulacz wygląda jak nowy. Mamy rozmiar L i teraz dopiero (10ipół kilo) jest dobrze dopasowany, wcześniej był za duży - i zaczęłam go doceniać.

klusiecka
10-07-2011, 12:24
tots bots, paskudna sztywna cerata, w dodatku szeleści.
Jedyna zaleta - wystarczy spłukać albo umyć i juz jest gotowy do ponownego uzycia bo jako cerata nie musi schnąć.
Po za tym był dość tani ( nowy za 30 zł).

lubawa
10-07-2011, 17:22
U nas nie sprawdził się otulacz WeeHuggers, rozmiar 1. Choć malutki i prześliczny, przesiąkał po lamówkach na zewnętrzną bawełnę. Mimo możliwości regulacji źle się układał i wydawał się mega sztywny. Na formowanki nie pasował zupełnie.

ewaibartek
10-07-2011, 18:15
dla mnie ideał otulacza to Pupeko i zdania nie zmienię :)
rewelka do tetry i formowanek i wogóle do wszystkiego
nawet na randkę

Pondo
16-07-2011, 12:20
dla mnie ideał otulacza to Pupeko i zdania nie zmienię :)
rewelka do tetry i formowanek i wogóle do wszystkiego
nawet na randkę

I dlatego umieszczasz tą opinię w "najgorszym otulaczu":):)

U nas nie sprawdził się otulacz Blueberry. a taki piękny. niestety wilgoć wiecznie szybko wychodzi na zewnątrz po futerku. Rzep mimo starannej pielęgnacji szybko zmechacił okolice zabezpieczenia napa przy praniu. Ale jest śliczny:)

darijah
16-07-2011, 14:03
Otulacze, które miałam(bo chyba ważne wśród, których oceniamy):
Imse Vimse - biały pul i ten obszyty bawełną organiczną
Petit Dessou( :hmm:) - w kwiatki
Jeszcze jakiś w kółka, firmy nie pamiętam
Starbunz- krówka
Tots Bots- w grochy
NappiMe- pul poliestrowy w sówki granatowo-brązowe
No i swoje Mio unico w różnych kombinacjach(polarowe też uwzględniam)

Najgorszy: Tots bots , wielkie to takie , nawet na formowankę. PUL sztywny i ceratowaty . Niby nigdy nie przemókł ale nie potrafiłam się z nim dogadać i przerobiłam na kieszonkę. I było lepiej :-)
Na drugim i trzecim miejscu: oba Imse vimse. Z organiczna bawełną notorycznie przeciekał, a nawet jeśli szybko zdążyłam zmienić to lamówka i wewnętrzna warstwa i tak były mokre. Otulacze na jeden sik. Dodatkowo brak ślepych rzepów. Czepiały się w praniu i przy przewijaniu jak dziecko się wierciło to haczyki raniły ciałko.

Niebawem przetestuję różne wełniaki , tylko tetro gdzieś mi się zagubił :roll:

Brilho
19-07-2011, 13:39
Ja tez nie lubie IV tych w paski, zwierzaki i bialych:thumbs down:. Nie wiem co z nimi jest nie tak, ale ciagłe przecieki stanowczo mnie zniechecily do Imsowych otulaczy.

Wyjatek welniane.

Gardenia
20-07-2011, 14:21
U nas nie sprawdzil się Bambino Mio - jak juz ktoś wsześniej trafnie zauważył jest to "lepsza wersja ceraty". Mamy tez flipa i jest ok. Nasz debeściak to wełniany Loveybums - jak dla mnie nie do przebicia

jadorota
20-07-2011, 18:04
Bambino mio dla mnie baaardzo średni. Właśnie ze względu na sztywność rzepów na małym brzuszku... Ble.

Laminatorka
20-07-2011, 19:17
bambinex - pokaleczył rzepami uda synka

mamuśka
10-08-2011, 22:53
Po kolei:

1) najgorszy Bambinex (mały, ciasne i twarde gumki, szeroki rzep obcierający ciałko, na początku zniechęcił mnie do wielo, dopiero po paru tygodniach spróbowałam innych)

2) na drugimn miejscu Imse Vimse (miałam biały PUL, welur i bawełnę - bardzo mi się podobają, ale te niefortunnie zrobione rzepy ranią do krwi udka i brzuszek, także całkiem odpadają)

I na plus/minus (dużo zalet, ale ważna wada):

W przeciwieństwie do poprzedniczek bardzo chwalę sobie Bambino Mio (na rzepy) oraz Nature Babies (ale te miałam na napy) bo: świetnie dopasowane rozmiary, pomieszczą i cienką tetrę i dużą formowankę, i nigdy mi nie przemokły, ich obszyte i miękkie rzepy (w BM) były dla mnie wybawieniem po Bambinexie i IV - nigdy nie zdarzyły się obtarcia. Natomiast duży minus dla BM i NB za podejrzany PUL - czy to wogóle jest PUL? Przy czym zaznaczam, że nigdy nie miałam żadnych odparzeń itp. córka pomimo wrażliwej skóry (nie mogła mieć np. kieszonek z polarem) dobrze tolerowała te otulacze.

andzia330
10-08-2011, 23:23
ja miałam
IV - w zwierzaki i w paski - fatalne rzepy, i odciskał sie na nozkach i obcierał
BabYEtta - wizualnie sliczny ale strasznie obcierał nózki, mam wrazenie, ze tasiemka ktora był obszyty była za sztywna (bardzo mnie to rozczarowała bo długo polowałam na bazarku i totalne rozczarowanie , chociaz kieszonki uwazam za jedene z najlepszych)
Flip - super, extra, mieciutki, oddycha

Wiecej nie szukałam ;-) dokupiłam kolejnego flipa!

Edytuje na prosbę Yetty: Otulacz ktorego uzywałam był starego typu, w otulaczach nowego typu lamówka juz nie jest robiona z tasiemki, ktora obcierała Julkę tylko z pula. Otulaczy nowego typu nie uzywałam wiec nie mam opinii na ten temat.

Iga
26-08-2011, 12:37
Mam identyczne typy jak Mamuśka:

1. bambinex one-size: twarde, sztywne, odciskające się gumki, zbyt wąski w kroku, żeby zakryć formowankę nocną, zaciągający wilgoć od strony pachwinek, i co najgorsze, to absolutnie sztywne, drapiące, odwijające się lamówki na skrzydełkach i drapiące wielkie rzepy.

2. Imse Vimse: miękkie i z dobrym wykończeniem przy nóżkach, ale niestety rzepy raniły i brzuszek, i nóżki.

Dla porównania mam jeszcze:
- Mother Ease (L) i pomijając jego szerokość, to jest na napy zapinane z boku, więc nic nie drapie i nic nie uciska;
- gatki Storchen - nie zdarzyło mi się ich lanolinować (piorę tylko w mydle marsylskim) i po roku intenstywnego użytkowania nic nie przecieka i dalej świetnie się spisują. Dla mnie faworyt.

guciamama
30-11-2011, 23:25
najgorszy to ten, którego od razu pozbyłam się bez żalu - tetro wełniany - tak się gumki odciskały i wbijały w ciałko, że masakra! no i niestety, po czasie okazało się, że IV z organicznej bawełny, które tak lubiłam, zaczeły przeciekać na potęgę i na dodatek zesztywniały jakoś tak, zeszmaciły się dość szybko. za to wełna IV, storczenowe gatki i flipy u nas królują!

Wiewiórka
30-11-2011, 23:35
a ja tetro na razie b. lubię, IV z bawełną chyyba najgorszy

mmadzik
01-12-2011, 10:22
Mam troche otulaczy (PULowych, nie lubię polaru i nie próbowałam wełny), najgorszy z nich jak do tej pory to był Bambinex - rzepy fatalne, drażniące i sztywne. Za rzepami ogólnie nie przepadam, stąd miłość do FLIPa między innymi, ale jednak wolę chyba rozmiarowe otulacze, a z nich najlepiej mi się współpracuje z amerykańskimi ProRap (falbanki przy udkach!) i CottonBottoms. NIe narzekam też na Bambino Mio.

wiki100
16-02-2012, 13:35
To ja Was zabiję;) IV wełniany, a co za tym idzie ten drugi taki sam, jak mu tam :mrgreen: Za skarby swiata sie do Wicia nie dopasował:)
U mojej dzidzi IV wełniany to chyba był najlepszy otulacz! Zarówno ten w rozmiarze 0-6, jak i poźniej większy. Kocham je! Trzymam dla synka.

MamaDi
17-02-2012, 02:27
A u nas największa porażka to Kikko:( Od pierwszego użycia nie polubiliśmy się. Nie tylko jakiś taki jak dla mnie niedopasowany i zawsze były przecieki.

petruska
21-03-2012, 00:54
u nas też IV i Bambinex królują wśród najgorszych otulaczy. Mam jeszcze otulacz Lenya i go uwielbiam - miękki i miły w dotyku choć dość gruby, nic się nie wbija, ma falbanki przy nóżkch, nie łapie zapachu siuśków szybko (w przeciwieństwie do IV).

jadoma
04-04-2012, 23:02
Bambinex-toporny, duże rzepy, sztywny
IV- niezgrabny

wiki100
20-04-2012, 23:18
Bambinex-toporny, duże rzepy, sztywny
IV- niezgrabny
Cóż, miałam bambinex Pul, zanim przeszłam na polarek i wełnę- nowy był- rzep tak mocno trzymał i z takim trzaskiem się otwierał, że... dzidzia się bała rozpinania.

Selene
16-05-2012, 14:22
Ja też głosuję na BambinoMio noworodkowy - sztywny, twarde rzepy, hałas przy odpinaniu...
Chociaż jedną zaletę miał: jako jedyny pasował mi idealnie rozmiarowo na noworodka.
Używałam awaryjnie, jak już nie było co założyć na pupę, zawsze z wyrzutami sumienia, że maleństwo w taki plastik pakuję...

annagdynia
30-05-2012, 11:41
tots bots, paskudna sztywna cerata, w dodatku szeleści.Jedyna zaleta - wystarczy spłukać albo umyć i juz jest gotowy do ponownego uzycia bo jako cerata nie musi schnąć. Po za tym był dość tani ( nowy za 30 zł).
zgadzam się z wypowiedzią ;) używamy go na noc do formowanki TB i pasuje idealnie, duży wszystko zakrywa, nic nie wycieka no i może być duży
najgorszy to był flip kupiony tu na bazarku używany w stanie bdb a jednak swoje już wysłużył i przeciekał, później zakupiłam nowe flipy i jest OK

spinek
09-06-2012, 23:37
najgorszy - tots bots zdecydowanie, dziecku nawet na pupę nie założyłam, cerata, cerata cerata. ktos tu pisał o "dawnych ceratkach" - o przepraszam, może i to nie oddychało;) ale miękkie przynajmniej było - a tb brrrr...
(o dziwo, bo przecież tb easy fit, mają bardzo sympatyczny <moim zd.> pul :hmm: zatem nie kumam, może inny rzut, tb mam z nowego a otulacz mimo, ze nowy jeszcze stary dizajn miał:hmm:)

jeżeli chodzi o iv bawełnianego - ma mnósto zalet, ale jak dla mnie zbyt szybko ulega degradacji, rzepy szarzeją, bawełniana lamówka jakby traci na grubości

Guest
10-06-2012, 08:46
najgorszy - tots bots zdecydowanie, dziecku nawet na pupę nie założyłam, cerata, cerata cerata. ktos tu pisał o "dawnych ceratkach" - o przepraszam, może i to nie oddychało;) ale miękkie przynajmniej było - a tb brrrr...
(o dziwo, bo przecież tb easy fit, mają bardzo sympatyczny <moim zd.> pul :hmm: zatem nie kumam, może inny rzut, tb mam z nowego a otulacz mimo, ze nowy jeszcze stary dizajn miał:hmm:)

jeżeli chodzi o iv bawełnianego - ma mnósto zalet, ale jak dla mnie zbyt szybko ulega degradacji, rzepy szarzeją, bawełniana lamówka jakby traci na grubości

to stary typ tb ma taki specyficzny pul
swoja droga mam zrobione z aio otulacze i jezeli o pulowe ta sa u mnie nr łan
nie wiem też dlaczego kiokko jest bee
u mnie po nim jako jedynym pulowym córka nie miała łądna pupke

spinek
11-06-2012, 15:10
to stary typ tb ma taki specyficzny pul

wszystko być moze, tak własnie gdybalam ;)

dianek
31-08-2012, 21:43
totsbotsy są super! nasze ulubione na formowanki :) (prócz wełniaków oczywiście)

najgorszy? hm...jakoś chyba nam się nie trafił

Mama Lili
31-08-2012, 22:25
Ja też głosuję na BambinoMio noworodkowy - sztywny, twarde rzepy, hałas przy odpinaniu...
Chociaż jedną zaletę miał: jako jedyny pasował mi idealnie rozmiarowo na noworodka.
Używałam awaryjnie, jak już nie było co założyć na pupę, zawsze z wyrzutami sumienia, że maleństwo w taki plastik pakuję...

Zgadzam się z każdym słowem. U nas tak samo było jeszcze z inną plastikową ceratą: Bummis Super Brite Nappy Wraps (nie mylić z Bummis Super Whisper Wrap, bo to był hit dla naszego noworodka wcześniaka :) ) No i zabiję ponownie jak już ktoś pisał: IV wełna. Okropnie się dopasowywała, spieranie kupy, plam koszmar. Gacie Storchenkinder czy otulacz Tetro o niebo lepiej jeśli chodzi o wełenki :)

żyrafka
04-09-2012, 23:17
A my odradzamy IV. Rzep za każdym razem rani skórke małej. Ten służący do prania już wyprułam, i zastanawiam się nad przeszyciem tego, który pozostał. Co fajne to falbanki przy nózkach, ale i tak rzep ochyda.

mikulo
22-09-2012, 11:07
Zgadzam się z każdym słowem. U nas tak samo było jeszcze z inną plastikową ceratą: Bummis Super Brite Nappy Wraps (nie mylić z Bummis Super Whisper Wrap, bo to był hit dla naszego noworodka wcześniaka :) ) No i zabiję ponownie jak już ktoś pisał: IV wełna. Okropnie się dopasowywała, spieranie kupy, plam koszmar. Gacie Storchenkinder czy otulacz Tetro o niebo lepiej jeśli chodzi o wełenki :)

A czym one sie róznią?

spinek
04-11-2012, 01:22
aktualnie cotton bottoms (przecieka jak 2 pary bawełnianych majteczekzałozonych na siebie;/, ale kupiłam nowy za 5 zł to się nie żalę;))

*LOLA*
11-02-2013, 05:52
Dołączam się do tematu bo choć nie świeży, to może się opinia przyda nie przypasował nam zachwalany flip(do tej pory chodzę zła,że tyle kasy w niego wsadziłam)kontakt skóry z pulem i odparzenia na pleckach z powodu odwijającej się zakładki,drugi to KIKKO ma używam awaryjnie ale nie ma szału rozmiarówka jakaś dziwna (synek który nosi L we wszystkich tu po prostu pływa),nie ma możliwości regulacji obwodu rzepem np.zapiąć jeden na drugim jak dla mnie niska jakość za niską cenę.Przecieków nie było, ale to dlatego,że nie darzę go zaufaniem i często(ku zgrozie synka)sprawdzam pieluchę .Z pulowych najlepiej CB i CP no i pupeko, a ostatni wyłącznie wełniaki samoróbki.Co do canpola używałam 12 lat temu i dziś już bym go pewnie nie kupiła bo cerata czy nawet folia, wtedy to była jedyna opcja dla wiązanych foliowych gaci które często się rwały.Nie odradzam ich, nie każdy może się przecież na coś lepszego wykosztować...Trzeba tylko cześciej zaglądać ,żeby dziecku kompresu z siuśków nie fundować.
Ale ten niby oddychający pul też mi takie spustoszenia sieje na skórze synka,w pieluszce bez sprawdzenia nie chodzi nigdy dłużej jak godzinę...

bansza
11-02-2013, 09:30
U nas IV z bawełny organicznej nie dawały rady (miałam z bazarku używany). Flip z tetrą (bo się przesuwała) zazwyczaj bokiem ciekł, ale już z wkładkami było nieźle ;)

karminek
11-02-2013, 13:42
Bambino mio i Bambinex najgorsze, przez wstretne rzepy

a IV bawełna, mimo że używka z allegro za 10zł działał niezawodnie!

Marsjanka
11-02-2013, 14:58
najgorsze: bambinex, motherease, i stare TB

najulubieńsze: bambino mio, IV (bawełna i wełniaki), flipy, blueberry

wiki100
14-02-2013, 16:42
chciałam tylko napisać, że mam i używam zarówno IV PUL, IV PUL bawełniany, IV wełna, jak i bambinomio. Nic im nie mam do zarzucenia. Uzywam ich rzadko, bo mam inne lepsze (chodzi głownie o przecieki bokiem), ale nie żeby jakoś dziecku szkodziły!

bibka
11-03-2013, 18:57
Oprócz tych zatłuszczonych z drugiej ręki, to najgorsze są kushies czy jakoś tak, bo za wąskie i wszystko wychodzi bokiem, a poza tym okropna cerata nieoddychająca.