PDA

Zobacz pełną wersję : Obniżone napięcie mięśniowe a chusta



goga76
20-04-2011, 14:46
No i wyszło, że moja córcia ma obniżone napięcie mięśniowe... Mogę ją nosić? Głównie wiążę 2x i kieszonkę, może być? Czy może jakieś inne wiązanie? Pomóżcie... Mała ma 5,5 m-ca

panthera
20-04-2011, 21:36
myślę ze możesz nosić (wtedy gdy i tak bys nosiła na rękach) - w końcu w chuście ruchy rodzica stymulują dziecko, jednak najlepiej skonsultować to z fizjoterapeutą który na chustach się zna (podpowie jak najlepiej wiązać i jak długo możesz nosić na raz, bo cos mi się kojarzy ze przy obniżonym NM to krócej żeby jak najczęściej na brzuszku kłaść i ćwiczyć - ale fizjoterapeutą nie jestem a siostra dopiero się szkoli :), ale jak się juz wyszkoli to będę polecać bo ona prochustowa :D )

ignis
12-08-2013, 19:16
U nas podobny problem - synek z obniżonym napięciem mięśniowym, co objawia się przede wszystkim tym, że nie trzyma sztywno główki.
No i jak tu takiego zamotać? - jak jest w chuście to jest mega ciekawy świata, rozgląda się = nie da sobie tej główki schować/usztywnić. Jak mu dociągnę w połowie uszu to tak głową macha, że ją sobie wymacha. I się rozgląda. A że jej nie trzyma, to odgina mu się ta głowa do tyłu i ogólnie lata na wszystkie strony.
Nie pomaga noszenie w godzinach drzemki, bo jego tak ciekawi świat poza chustą, że nawet zmęczony jeszcze bardziej się denerwuje, bo jest tyle bodźców, że nie może spać.

Jakieś pomysły?

jul
12-08-2013, 19:23
doradcą nie jestem, ale obstawiam że zdjęcia Was zamotanych mogłoby nieco pomóc (głównie chodzi mi o to, jak synek ma ułożoną miednicę/nóżki) - może tutaj możnaby nieco zawalczyć.

Mayka1981
12-08-2013, 19:31
Polecam zabranie chusty na wizytę do fizjoterapeuty - to najlepsze rozwiązanie, bo problemów różnych może być sporo i teoria może się znacznie różnić od praktyki - demonstracja wiązania przy fizjoterapeucie i zobaczenie, jak się to konkretne dziecko w nim zachowuje i układa...

Z wiedzą i aprobatą noszenia u fizjo może być różnie, ale jak się znadzie otwarty/a to nawet bez wiedzy stricte chustowej powinien być w stanie ocenić co pomaga a co może ewentualnie zaszkodzić.

W Łodzi mogę podać namiar na doradczynię -fizjoterapeutkę pracującą z dziećmi, jakby co proszę o PW.

ignis
12-08-2013, 20:38
Super! Piszę PW.
Nasza fizjoterapeutka niestety nie jest zwolenniczką chust, więc nawet nie będę pytać.

A zdjęcie spróbuję jakoś zrobić, chociaż przyznam, że dopiero się uczę na tkanej, wcześniej nosiłam w elastyku i było to samo. Myślałam, ze w tkanej będzie lepiej, bo nie rozciągnie się, jak dociągnę. Ale nadal kiepsko ...

Stella
12-08-2013, 20:44
Jeśli chcesz mogę Ci pomóc w nauce dociągania i poprawności wiązań co byś mogła pokazać fizjoterapeucie.

Anna Nogajska
12-09-2013, 08:46
W przypadku obniżonego napięcia bardzo ważne jest dokładne dociąganie chusty. Chusta powinna być skośno-krzyżowa, dobrej jakości- taka która utrzyma wiązanie, raczej grubsza niż cieńsza.

Trzeba zwracać uwage na prawidłowe spozycjonowanie dziecka i poprawianie jego pozycji podczas wiązania.

Odradzam 2X, ponieważ mięśnie brzucha są rozciągnięte i mają małą szansę na uaktywnienie się podczas noszenia. Poza tym kiepsko zabezpieczona jest obręcz barkowa.
Czyli, aby uaktywnić mięśnie brzucha idziemy w kierunku wiązań z mniejszym odwiedzeniem, z reguły bardzo dobrze sprawdzają się wiązania na biodrze- dziecko fajnie uaktywnia się mięśniowo. Poza tym dzieci wiotkie rzadko utrzymują pozycję same z siebie, więc w wiązaniach z szerokim odwiedzeniem będą się po prostu rozjeżdżać, miednica ustawi się w przodopochyleniu, przyklei się do rodzica.
U bardzo wiotkiego dziecka damy radę zawiązać na biodrze w zasadzie kółkową z odwróconą krawędzią. Odpadają wiązania z pętelką, siodełka- zbyt kiepska stabilizacja dziecka.

Bardzo wiotkie dziecko z przodu wiążemy na siedząco, odchylając się nieco do tyłu. Na stojąco jest to trudne, bo grawitacja zrobi swoje.

W przypadku tego typu problemów sposób noszenia na rekach i w chuście należy skonsultować z terapeutą. Sam termin obniżone napięcie niewiele mówi- może być obniżone w centrum, a podwyższone na obwodzie i na odwrót. JEdno dziecko będzie się przelewać przez ręce, a u drugiego rodzice nic nie zauważają. Wiązanie należy dobrać do konkretnego dziecka. Nie ma jednoznacznych zasad ogólnych.
Z mojego doświadczenia wynika, że chusty elastyczne dla dzieci z obniżonym napięciem są przeciwwskazane. Wielu producentów pisze to już na opakowaniu.

ignis
14-09-2013, 13:51
Jej, sama zapomniałam o tym temacie, dobrze, ze ktoś odgrzebał.
Ja wtedy zrobiłam zdjęcia, wszystko gotowe i jeszcze raz żaba zachustowałam i... nagle odmiana! Trochę się wyćwiczył i trzyma glowę ładnie, prosto, nawet jak się chce rozglądać. Po prostu z dnia na dzień!
Jeszcze zrobiłam taki manewr, że naładowałam mu wczesniej tetry pod szyje, ale takiej LUX, grubej, że naprawdę nie miał jak głowy do tyłu odchylić. I nie wiem, czy to to pomogło, czy jak, ale nastpnym razem nie włozyła tetry i już było wzorowo. Ale na przyszłość dla innych - spróbujcie tego :)

Teraz mamy z kolei inny problem - jak go wiążę, a robię to jeszcze tylko przed lustrem, to mały wygina się całym cialem tak w dół, jak by chcial moje stopy zobaczyć. I cieżko go prosto zamotać :/

Także Stella, chętnie się zgłosze do Ciebie jakoś w październiku, jesli Twoja oferta aktualna (w ogóle to dopiero teraz ją zobaczyłam). Bo chciałabym, zeby ktoś może też mi pokazał jak na plecach wiązać...? A łódzkie warsztaty, jak widziałam ograniczają sie do kieszonki i kangura...

Anna Nogajska!!!! Dzięki za eksperckie słowo! :) U nas napicie obniżone bardziej centralnie, ale jest dużo lepiej. No i było to widać zdecydowanie, także dosyć znaczne. Dzięki!!!

morrighan
14-09-2013, 15:21
Hej, mamy podobny problem. Młody ma podejrzenie obniżonego napięcia mięśniowego i asymetrii (czekamy na wizytę neurologa). Nie trzyma sztywno główki, a poprawne wiązanie i dociąganie go ze względu na jego ruchliwość jest męczące. Tak więc, Stella i igos-bigos, jeżeli to możliwe, chętnie dołączyłabym do Waszego spotkania.