PDA

Zobacz pełną wersję : Wiązanie dla nowordka



bonsai
21-08-2007, 01:48
Witam
Czy któraś z was mogłaby mi wytłumaczyć jak wiązać chustę z noworodkiem? Bo ja nie do końca rozumiem :oops: ... jeszcze lepiej by było jakbyście mogły podać mi link do jakiegoś filmiku [żebym zobaczyła to na własne oczęta]...
I czy wiązanie z przodu w pozycji pionowej [to się chyba kangurek nazywa, ale nie jestem pewna :oops: ] jest dobre dla nowonarodzonego dzidziusia?

Jazzoo
22-08-2007, 10:16
Jedna propozycja wiazania, jest jeszcze pare innych:

http://www.didymos.de/bilder/tragew/trage-wa.jpg

Chuste wiazesz najpierw na sobie a potem wkladasz dzidzie.
Wiazesz tak samo jak elastyczna: http://www.polekont.pl/?section=product&action=manual

bonsai
22-08-2007, 14:59
Właśnie o coś takiego mi najbardziej chodziło... ślicznie dziękuję za wyjaśnienie :D

bonsai
23-08-2007, 14:14
A czy zwykłą chustę [tzn. nieelastyczą] tez uda mi się tak zawiązać? Bo moja samoróbka jest zrobiona ze zwykłego materiału :oops:

hanti
23-08-2007, 14:49
ja w swoich nieelastycznych czasami tak motam jak jest zimno i wiatr wieje. Chociaż patrząc za okno i umierając z gorąca trudno uwierzyć że tak było ;)

bonsai
24-08-2007, 13:37
Dzięki za odpowiedź :D . Wczoraj nawet wypróbowałam jedno z wiązań [i w końcu kot się na mnie obraził :twisted: ]...

Teraz pozostao mi tylko czekać na "chustownika" :lol:

Kasia
07-11-2007, 01:02
Wiazanie dla noworodka musi sie dac dowiazac na dziecku. Kangurek akurat nie jest najlepszym pomyslem, bo nie nalezy do najlatwiejszych (a na pewno bije na glowe wszystkie wiazania frustracjogennosci). Najfajniejsza jest Kieszonka, choc tez da sie ja zle zrobic ;) Kieszonka wiazana na zewnatrz ze zdjecia didymosowego jest charakterystycznym wiazaniem dla elastycznych chust-nie ma wiekszego sensu przy chustach tkanych.

wiecej wiazan:
http://www.chustomania.pl/online/chusto ... nia_chusty (http://www.chustomania.pl/online/chustomania/CiS-web2_chust.nsf/Inhalt/Instrukcje_wiazania_chusty)

bonsai
07-11-2007, 11:59
Kasia od 2 miesięcy wiążę mojego Maciusia w 2x, bo kieszonki za nic nie umiem się sama nauczyć, a nie mam w okolicy innych chustonoszek :( ....
Najważniejsze że mały szczęśliwy i uwielbia się nosić - bo to taki mały przytulak, w sam raz dla chustonoszek :lol:

Kasia
09-11-2007, 22:57
Kasia od 2 miesięcy wiążę mojego Maciusia w 2x, bo kieszonki za nic nie umiem się sama nauczyć, a nie mam w okolicy innych chustonoszek :(

Dzizasie, jak to nie ma?!? Przeciez Slask az buzuje od chustowniczek!
Wez zrob zdjecia swoich wiazan (przod, bok i tyl) i przyslij mi na chustomanie - to Ci powiem, co ew poprawic. Moze to pomoze, zebys sie poczula pewniej.

bonsai
09-11-2007, 23:10
2x wychodzi mi dobrze i bardzo dajnie mi się w nim nosi [uczyłam się z filmików, porównywałam zdjęcia, gdzieś nawet wkleiłam jedno z pierwszych wiązań - chyba w girasolkach - i nikt nie skomentował, że źle :wink: ], a kieszonka o ile raz na 100 lat uda mi się ją zawiązać o tyle nie umiem jej dociągać, jest mi źle, mam wrażenie że Maciusiowi też.. i cały zcas mi się wydaje, że problem tkwi w tym że nie umiem tego zawiązać, a nie w samym rodzaju wiązania...
A co do ilości chustonoszek na Śląsku to jest nas pełno - w Krakowie, do którego mam za daleko żeby jeździć... a o warsztatach w Katowicach dowiedziałam się za późno żeby na nie pojechać [tzn. dzień po nich :( ]....

Ruda
10-11-2007, 20:12
a czy molutkiego czlowieczka (w sensie swiezego noworodka) mozna nosic w czyms na ksztalt koali??? sasiadka podchwycila bakcyla chustowego i chcialabym jej troche pomoc,a o kolyskach zielonego pojecia nie mam :/