Zobacz pełną wersję : Jak "wrzucić" 8 miesięczne dziecko na plecy?
Przede mną kolejne wiązanie do opanowania, ale cały czas się zastanawiam jak ja sobie zarzucę Cecylkę na plecy. Wydaje mi się to skomplikowane nawet przy pomocy fotela (bo przy pomocy drugiej osoby w miarę do przyjęcia). A jak wy sobie radziłyście na początku
Posadzić ją na skraju fotela, łóżka, a samemu prawie usiąść, klęknąć, na podłodze przed nią, plecami do dziecka.
lemniscus
13-04-2011, 21:36
zrob tobolek i siup na plecy
wcale nie jest to takie trudne :)
ja na poczatku robilam to nad lozkiem :)
Posadzić ją na skraju fotela, łóżka, a samemu prawie usiąść, klęknąć, na podłodze przed nią, plecami do dziecka.
ja tak robie do dziś ;)
a wrzucacie dziecko już z chustą? (na razie tylko przyglądałam się instrukcjom do Nati, a tam zarzuca się dziecia z chustą)
najpierw przyzwyczajam sie do podnoszenia go za raczki nad moja glowe, potem go na chwile kladlam na plecach, moich oczywiscie, trzymajac za raczki caly czas. Jak sie z tym oswoilam, to cwiczylam razem z chusta. Dopiero jak pewnie i spokojnie wychodzilo mi zarzucanie, a synek przestal na plecach podskakiwac to dociagalam chuste i wiazalam. Zaczynalam od plecaka prostego. Wiekszy problem mialam ja (psychiczny) niz on.
lemniscus
13-04-2011, 21:43
tak wrzucasz juz z chusta
ja robie tak ze rozkladam chuste na kanpie np sadzammaje na srodku zbieram amterial do jednej reki a druga tak wstepnie "dociagam" ja zarzucam przez prawe ramie wiec daje tak ze prawa reka trzymam chuste blizej dziecka lewa dalej i tak jak tobolek zarzucam na plecy i prawa reka caly czas trzymam a lewa rozkladam nozki i pomagam sobie przy przekladaniu jednej poly chusty nad glowa na drugie ramie a potem juz tylko podociagac i juz :)
brzmi skomplikowanie alebardzo to proste
ale najlepiej na zywo zobaczyc jak to wyglada :)
:hide:ja z fotela do dziś nie umię
ja Rózy zakładałam na ramionka chuste tak że szerokosc chusty była wzdłuz plecków
chwytałam pod pachami i nad głową przekładałam pochylajac się powoli potem jedna ręka mała trzymałam druga wkładałam materiał pod pupe dociagałam wiazałam i tadam gotowe
panthera
13-04-2011, 22:07
ja tez tak jak Fusia, czyli pod paszki razem z chustą, od kiedy Maciek siedział, jak nie siedział to robiłam tobołek.
teraz tez tak wrzucam do nosidła taki samolot (Maciek bardzo to lubi :))na plecy i jedną ręką trzymam, drugą zarzucam panel,
ja do dzis wrzucam Kostke z tobołka. Rzadziej za paszki, a juz w ogóle z fotela to kosmos.
Ale ostatnio doliczyłam sie, że pierwszy raz ją wrzucałam jak miała 4 miesiące, więc z tobołka było mi najłatwiej i najlepiej ją czułam...
Hmmmm.. Tobołek czyli jak dokładnie?
kachna_zg
14-04-2011, 15:58
ja na plecy tylko z biodra :) a jak dziecko samo chce na plecy to ja kucam a on sam się pakuje :D
tu jest tobołek np: http://www.youtube.com/watch?v=bWdsWk-Y-UQ&feature=related
z tym, że ja rozkładam chuste na łóżko i tam kładę dziecko prawą ręką trzymam tobołek, a wrzucajac na plecy lewą asekuruję. :) tak jak jest to pokazane :)
zaletą jest dla mnie to, że już sporo materiału jest pod pupą :)
Ja wrzucam Llkę samą, za paszki, chustę wcześniej wkładam sobie za spodnie a później naciągam.
Ja to tobołka nigdy nie opanowałam, może dlatego, że M zaczęłam dawać na plecy jak miała 8 miesięcy i już była ciężka. Tylko z biodra. A ostatnio J parę razy wpakowałam na plecy, też z biodra, tyle że 3 miesięczniak nie "współpracuje". Może powinnam zacząć ćwiczyć na nim tobołek.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.