PDA

Zobacz pełną wersję : ile płacicie za wodę przy wielo?



Anyczka
07-04-2011, 09:52
Przyszedł nasz pierwszy rachunek za wodę od kiedy uzywamy wielo. 350 zł niedopłaty mamy do czynszu... Woda wychodzi nam przez ten kwartał po ok. 200-250 zł miesięcznie. Wcześniej mieściliśmy się w tym, co spółdzielnia naliczała ryczałtem, czyli jakieś 180 zł na kwartał, 60 zł miesięcznie. Jest nas dwoje plus użytkowniczka wielo.
Czy Wam też tak rachunki podskoczyły?? Pamiętam z wyliczeń na różnych stronach, że pranie miało być tanie jak barszcz...
Piorę pieluszki co drugi dzień, na długim cyklu na 60 stopni, wstępne płukanie i potem dodatkowe płukanie. Pralkę mamy Whirpool klasę ekonomiczną A. Dziś testowo patrzę na licznik po każdym etapie. Wstępne płukanie wyciągnęło 45 litrów wody... Pranie stanmdardowe wg producenta pralki to 60 l - zaraz zobaczymy...
Rozważam też to, że jak się siedzi w domu ,to po prostu zużycie wody rośnie - wcześniej jednak przez większość dnia byłam w pracy i wody nie zużywałam... ale z drugiej strony - ile ja mogę tej wody zużyć na mycie naczyń i rąk??

Jedyna
07-04-2011, 09:56
Na pytanie nie odpowiem jeszcze bo czekam na rachunek ale u mnie pranie ubrań też jest teraz cześciej bo w domu noworodek. A wątek będę śledzić:D

espejo
07-04-2011, 10:04
Nam drastycznie podkoczyło nie po wielo, ale po pojawieniu się tego największego członka rodziny - kąpiele, pranie, pranie, pranie.... Wielo zaczęłam uzywać jak Piotrek miał ponad pół roku - od tamtej pory takiego skoku już nie było - owszem czasem wiecej czasem na styk, ale w miedzyczasie zmienialismy np spluczkę ( a to też sporo leci) teraz Mlodziez kapie się w duzej wannie - i uwielbia bawic się lejącą woda... woda wychodzi nam niecale 100 zl miesiecznie

demona
07-04-2011, 10:09
Powiedzmy, ze to 15 prań w miesiącu max. Jedno pranie to 40l wody (w mojej pralce na programie eco), czyli 600l wody więcej (0,6 kubika). 1 kubik kosztuje max 10zł, czyli 6zł nam rachunki podniosły sie;)

mynia
07-04-2011, 10:10
poważnie?? kurcze muszę się przyjrzeć jak to u nas wygląda... ja też piorę co dwa dni. płuczę na 15 min programie... i piorę różnie - najczęściej na 60st ale czasem i na 40st. Ostatnio również z praniem wstępnym.
Nie zanotowałam żadnych drastycznych dopłat... U nas sprawdzają liczniki co jakiś czas, więc może masz jednorazową dopłatę za jakiś okres?
ale sprawdzę... bo mnie trochę zaskoczyłaś i boję się aż u nas sprawdzić...
No ale przecież zanotowałabym od wakacji.... chyba ;)

Nadarienne
07-04-2011, 10:14
Ja nie używałam wielo, a mimo to po narodzinach młodej w zeszłym roku także drastycznie (mniej więcej dwukrotnie - zużywaliśmy najpierw ok. 6 m3 a teraz 12 m3 na miesiąc) podskoczyły nam rachunki za wodę. Przed narodzinami młodej robiłam pranie 1-2 razy w tygodniu, po narodzinach 3-5 razy. Dodać do tego kąpiele malucha. Częste mycie rąk. Kiedy siedzi się w domu, to także częstsze spłukiwanie toalety - to jest wbrew pozorom całkiem sporo wody - chyba 10 l na jedno spłukanie jeśli dobrze pamiętam.

pozdrawiam

Guest
07-04-2011, 10:38
odczułam skończyły się dopłaty po 150 zł

goralka
07-04-2011, 11:01
u nas niedopłata wyszła 30 zł, ale to wcześniejsze wyrównanie było większe (ok 100 zł jeśli dobrze pamiętam), ale właśnie - ja końcówkę ciąży siedziałam w domu, częste spłukiwanie wody w toalecie (ciężarna częęęęsto siusia ;))+mycie rąk, pranie maluchowej wyprawki itp.
A teraz w sumie tak samo wychodzi - z tym że zamiast w toalecie, woda idzie w pralce ;)
Aha, no i mężucho pochwalił za ekonomiczność wielo :D

pszczoła
07-04-2011, 11:15
My mielismy w tym kwartale dopłatę 250 zł. Masakra, zawsze było ok. 100. Nie uzywalismy jeszcze wielo, ale wyprawka sie prała, a ja polewałam codziennie swoje uczulenie na ciążę (coś mi się ze skórą porobiło) hektolitrami wrzątku. Mam nadzieję, że to ostatni taki rachunek, bo inaczej przyjdzie rozstac sie z wielo:/
Ale wierzę, że jest tak, jak pisze Demona. Piorę dużo, ale wielo to raptem 15 pran w m-cu więcej, nie moze to kosztować 150 zł.

Olapio
07-04-2011, 11:27
my zawsze mielismy niedoplate
odkad mieszka z nami Michal wychodzimy na zero
ale ja piore minimum raz dziennie
wielo co 3 dni a ta reszta to nasze wszystkie ciuchy itp
Michal nie brudzi tylko siebie ale i nas ;)

Anyczka
07-04-2011, 11:28
Powiedzmy, ze to 15 prań w miesiącu max. Jedno pranie to 40l wody (w mojej pralce na programie eco), czyli 600l wody więcej (0,6 kubika). 1 kubik kosztuje max 10zł, czyli 6zł nam rachunki podniosły sie;)

A nie jest tak, że pieluszek nie powinno się prać na programach z mniejszą ilością wody, bo proszek się gorzej wypłukuje i ogółem nie dopierają się...?

Olapio
07-04-2011, 11:32
A nie jest tak, że pieluszek nie powinno się prać na programach z mniejszą ilością wody, bo proszek się gorzej wypłukuje i ogółem nie dopierają się...?

nie jesli pierze sie w ecokulach ;)

JustNik
07-04-2011, 11:34
Piorę pieluszki co drugi dzień, na długim cyklu na 60 stopni, wstępne płukanie i potem dodatkowe płukanie. Pralkę mamy Whirpool klasę ekonomiczną A.

ja mam nadpłatę. nie tylko używam wielo ale mam też zmywarkę do naczyń. 4 osoby, min 1 pranie dziennie. Wielo piore 2-3 pralki tygodniowo, ale ekonomicznie (czasowo): tzn wstepne plukanie i szybkie pranie na 40st. Raz na miesiac gotowanie, kwasek i bajery.
edit: sprawdze rachunek ile place ryczaltu za wode

Mayka1981
07-04-2011, 11:34
Program ECO to nie mniej wody (przynajmniej w mojej) ale głównie prądu - wolniej się nagrzewa woda więc jest taniej w sumie.

Nie zauważyłam drastycznej podwyżki - tzn zauważyłam, jak podnieśli cenę za metr szescienny wody...

Anyczka
07-04-2011, 11:35
No dobrze, pranie się wyprało, sprawdziłam liczniki, czas na chwilę prawdy:
- płukanie wstępne 45 l
- pranie na pełen cykl bawełny (2 h 5 min) z dodatkowym płukaniem na końcu 65 l
Razem: 110 l. Jeśli metr sześcienny kosztuje 7,6 zł, to jedno pranie wychodzi mi ok. 80 gr. 15 prań miesięcznie: 12 zł. Gdyby darować sobie to wstępne płukanie, wyszłoby jakieś 8 zł miesięcznie, ale ja piorę wielo z ubrankami, i jakoś mam opory przed wsadzeniem ich od razu do zasikanych pieluch. Poza tym, oszczedziłabym zawrotne 4 zł...

Wniosek taki, że to nie wielo podrażają koszty wody w czynszu. Chyba jest tak, jak piszecie - przy dziecku w domu i sobie w domu wody idzie dużo.
Uff, a już się bałam, że całe moje zaangażowanie w wielo, eko itd. okaże się droższe, niż pampersy w rezultacie... Pszczoła, nie rozstajemy się więc z wielo, a przynajmniej nie z racji zużycia wody;)

Limonka
07-04-2011, 11:38
Ja nie wielo niestety, mam natomiast doświadczenie z rosnącymi rachunkami przy przebywaniu w domu. Niestety tak to własnie jest, że jak się jest w domu to jednak rachunki to odzwierciedlają. Niby tylko toaleta, trochę więcej naczyń, a jednak!

demona
07-04-2011, 16:12
A nie jest tak, że pieluszek nie powinno się prać na programach z mniejszą ilością wody, bo proszek się gorzej wypłukuje i ogółem nie dopierają się...?
Zależy ile proszku sypiesz. Ja sypie mało, wszystko mi się dopiera i proszek nie zostaje bo pieluchy nie przeciekają.

Program ECO to nie mniej wody (przynajmniej w mojej) ale głównie prądu - wolniej się nagrzewa woda więc jest taniej w sumie.
W moim Boshu program eco zużywa 40l a zwykły 60l, więc oszczędność wody tez obejmuje. A nawet jakby się prało na zwykłym programie to zamiast 600l będzie 900l, 3zł miesięcznie różnicy :mrgreen:

Malina
07-04-2011, 16:28
wprawdzie za wode place ryczaltem;), ale za to za prad juz nie, i nie zauwazylam drastycznej roznicy w rachunkach.
Wlasnie, co do proszku, to ja sypie max lyzke, a czesto mniej, plus nappy fresh i spoko wychodzi wszystko doprane.
Normalne pranie tez dostaje mniej proszku niz kiedys:mrgreen:

demona
07-04-2011, 16:33
Normalne pranie tez dostaje mniej proszku niz kiedys:mrgreen:
O właśnie! Ja tez :)

Anyczka
07-04-2011, 16:42
wprawdzie za wode place ryczaltem;), ale za to za prad juz nie, i nie zauwazylam drastycznej roznicy w rachunkach.
Wlasnie, co do proszku, to ja sypie max lyzke, a czesto mniej, plus nappy fresh i spoko wychodzi wszystko doprane.
Normalne pranie tez dostaje mniej proszku niz kiedys:mrgreen:

Ja sypię 2 łyżki Loveli na pełną pralkę, i niestety ostatnio marchewka się nie doprała po raz kolejny...

pszczoła
07-04-2011, 16:51
Marchewki i banany lubią się nie dopierac, mogłabys i pół op. proszku wsypac, cholerstwo nie zejdzie:evil:

Wiewiórka
07-04-2011, 17:28
u mnie schodzi na świeżo przy mydle galasowym

zyta
07-04-2011, 17:51
Ja tak bardzo rachunków nie śledzę, ale odkąd jest mała to robię średnio 3 prania dziennie:duh:. Myślę, że to jedno z pieluchami nie zrobi większej różnicy. A dziś wody nie mamy i już się zastanawiam czy jutro mnie czeka 6??
Mam też często dylemat czy sypać do pieluch proszek do białych -jak wkładki, czy do kolorowych - jak pieluchy :), albo inny czy by oszczędzić to do pieluch dorzucić jakieś ubranko np. zasikana piżamka. Najczęściej olewam te dylematy.

peluche
07-04-2011, 18:12
hm, nie sprawdzałam, bo chwilowo mieszkam u mamy, więc ogólnie rzecz biorąc rachunki wzrosły nam, ale nie sądze, żeby to było od wielo.

też włączam szybki program, żeby była oszczędnośc wody i prądu. dlatego nie wyobrażam sobie prania wstępnego, później 2,5 godziny i dodatkowe płukanie. bez przesadyzmu....

ale ja to wygodna jestem i po godzince mam wyprane pranie...

shilo
07-04-2011, 18:25
Pieluchowałam wielo dość krótko, ale też koszty wody wychodziły spore - przyszło bodaj 100zł dopłaty za samą wodę, kiedy zwykle było sporo niedopłaty. Szczegółów już nie pamiętam, ale jest wątek w tym temacie jakby Cię ciekawiło (o, tu: http://chusty.info/forum/showthread.php?t=42742).

demona
07-04-2011, 21:41
100zł dopłaty to minimum 10.000 litrów wody. Nawet przy mega nieekonomiczniej pralce (70l na pranie) to 150 prań w miesiącu.

mTuśka
07-04-2011, 22:19
ja nie mialam zadnej doplaty i nie zauwazylam wrostu w rachunkach,a nawed zwrot mielismy w ostatnim rozliczeniu 230 zł :).
byl okres ze pralam pieluchy 3 razy w tyg na 60 stopni i wtedy plalka mi pobierala ok 50 l wody na dlugasnym cyklu.tearaz pioere codzien z reszta rzeczy.
ogolnie jak nie wypiore codziennie jakiego wsadu no na drugi dzien mam 2 albo 3.
a w ostatnia sobote pralka chodzila 6 razy:duh:(ciuszki z.,ubranie robocze lukasza,reczniki,nasze janszy i ogolnie ciemne,potem brudne ciuchy po szalenstwie z. na dworze wiec i my cali do prania,a potem na wieczor jeszcze pieluchy) wiec sa takie dni ze pralka chodzi non stop.
szczerze mowiac nawed nie wiem ile za wode place w miesiacu bo mam ja wliczona w czynsz i jakos nieszczegolnie wracam na to uwage,ale staram sie oszczedzac np przy zmywaniu,myciu zebow czy rak a zamiast kapieli prysznic,wiec jakos wychodzi ze nie szalejemy.
zawsze boje sie bardziej rozliczania pradu i ogrzewania.

Olik
08-04-2011, 07:23
Anyczka, ja mam chyba tę samą pralkę ;)

Piorę albo: płukanie bez wirowania samych pieluch, dorzucam ubranka i wtedy program godzinny na 60 stopni ze zwykłym płukaniem, albo program dla bawełny ze wstępnym. Rachunki za wodę nam podskoczyły, ale też zamiast kupować mineralki zaczęliśmy używać filtra dzbankowego a wody to my pijeeeeeemy że chocho. Ale suma sumarum bez kupowania jednorazówek i wody w butelkach i tak wychodzi nam taniej.

shilo
08-04-2011, 09:17
100zł dopłaty to minimum 10.000 litrów wody. Nawet przy mega nieekonomiczniej pralce (70l na pranie) to 150 prań w miesiącu.

Jakkolwiek by nie liczyć ile na pranie schodzi, to za kwartał (rozliczenia kwartalne, nie miesięczne, mamy) przyszło 100zł dopłaty. A jedyne co się zmieniło to pranie pieluch (z dodatkowymi płukaniami bo alergik mały; żadnych wielkich porządków ani nic innego nietypowego).

Anyczka
08-04-2011, 13:31
Olik, a doszłaś do tego, co tak naprawdę oznacza u Whirpoola program eco? Zmniejszoną ilość wody czy prądu? Bo w instrukcji to bardzo niejasne jest i nie piorę pieluszek an tym programie, bo boję, się, że się nie wypłuczą dobrze...
Uff, u nas chwilowo antybiotyk, biegunka i zapalenie skóry odpieluszkowe od biegunki, więc pralka z pieluchami chodzi non stop po prostu;(

bianka2009
08-04-2011, 14:14
to moze lepiej za 100zł miesięcznie co dopłacasz do wody kupić 2 paczki pampersów :ninja:
Jakby nie patrzył i jakby nie liczył to i tak wielo wychodzą taniej i zdrowiej co jest dla mnie ważniejsze niż aspekt ekonomiczny :) No a prać i tak trzeba nie ma rady :wash:

edit: ostatnio nie wywiesiłam pieluch bo usnęłam z dzieciakami i o 3 w nocy pieluchy wieszałam. Wyglądałam jak zombi prawie na pół śpiąca :duh::lol:

espejo
08-04-2011, 14:35
Znam kogos kto zuzywa dla dziecka 3-4 pieluchy (jednorazowe) na dobę - wtedy moze i wielo sa drozsze:)
ale za to placi za leczenie zapalen ukladu moczowego:)

Mam starą ponad 10-letnia pralkę, nie wiem ile idzie na jedno pranie wody, pluczę pod biezaca wodą, potem do pralki - wychodzi mi jakies 3-4 prania tygodniowo samych pieluch (mala pralka). Nawet jakby mi wychodzilo drozej niz jednorazowki to wole dolozyć - nie wiem 20 zl miesiecznie za zdrowie:)
Poza tym niektorych rzeczy staram się nie liczyć, po prostu - mozna zwariowac a pranie przecież zrobic trzeba, po ciemku tez siedziec nie bede - bo szkoda oczu itd... jasne, ze wylacza sie niepotrzebne urzadzenia i bez sensu wody przy myciu zebow tez nie leję.
Dziwię sie czasem znajomym i ich glupim oszczednosciom - nie mam mnie w domu przez kilka dni - to wylaczam lodowkę ( w sensie w domu nocuje co drugi dzien to po co w ogole lodowka wlaczona,i kombinują co kupic zeby sie nie zepsulo...) albo wieczorem nie zapalam swiatla, bo przeciez nic nie robię tylko ogladam tv...

Olik
08-04-2011, 14:37
Olik, a doszłaś do tego, co tak naprawdę oznacza u Whirpoola program eco? Zmniejszoną ilość wody czy prądu? Bo w instrukcji to bardzo niejasne jest i nie piorę pieluszek an tym programie, bo boję, się, że się nie wypłuczą dobrze...


Nie mam pojęcia, jak próbowałam włączyć to się okazywało że na wybranym programie eco nie działa i w końcu zupełnie olałam sprawę.


A tak OT: zamieniliśmy stary ponad 15-letni telewizor na nowoczesny LCD - jest szansa, że mniej prądu pójdzie... ? My dużo oglądamy. Pomijam fakt, że ten tv wzięliśmy na kredyt i będziemy spłacać... ;)

Anyczka
08-04-2011, 15:05
to moze lepiej za 100zł miesięcznie co dopłacasz do wody kupić 2 paczki pampersów :ninja:
Jakby nie patrzył i jakby nie liczył to i tak wielo wychodzą taniej i zdrowiej co jest dla mnie ważniejsze niż aspekt ekonomiczny :) No a prać i tak trzeba nie ma rady :wash:
:

No ale ja już ustaliłam, że to nie przez wielo nasze rachunki tak skoczyły, skoro jedno pranie kosztuje mnie 80 gr - "z licznikiem w ręku"...
Poza tym ja tez nie przeliczałabym wielo tylko na oszczędność w budżecie domowym - jest jeszcze oszczędność dla ziemi i zdrowa pupa mojego dziecka... No i moja frajda, nie będę się odżegnywać;)

Fusia
08-04-2011, 15:43
ja nie mialam zadnej doplaty i nie zauwazylam wrostu w rachunkach,a nawed zwrot mielismy w ostatnim rozliczeniu 230 zł :).
byl okres ze pralam pieluchy 3 razy w tyg na 60 stopni i wtedy plalka mi pobierala ok 50 l wody na dlugasnym cyklu.tearaz pioere codzien z reszta rzeczy.
ogolnie jak nie wypiore codziennie jakiego wsadu no na drugi dzien mam 2 albo 3.
a w ostatnia sobote pralka chodzila 6 razy:duh:(ciuszki z.,ubranie robocze lukasza,reczniki,nasze janszy i ogolnie ciemne,potem brudne ciuchy po szalenstwie z. na dworze wiec i my cali do prania,a potem na wieczor jeszcze pieluchy) wiec sa takie dni ze pralka chodzi non stop.
szczerze mowiac nawed nie wiem ile za wode place w miesiacu bo mam ja wliczona w czynsz i jakos nieszczegolnie wracam na to uwage,ale staram sie oszczedzac np przy zmywaniu,myciu zebow czy rak a zamiast kapieli prysznic,wiec jakos wychodzi ze nie szalejemy.
zawsze boje sie bardziej rozliczania pradu i ogrzewania.
eeeeeee-najwiecej idze wody na spuszczanie wody w talecie

pauladuch
08-04-2011, 15:45
Telewizory LCD zużywają więcej prądu, niźli stare poczciwe kineskopy, szczególnie że zwykle zmieniamy telewizory na duże większe.
A prąd, woda no cóż... to dopiero początek wydatków :) Ktoś obliczył że dziecko do pełnoletności kosztuje 150tys. ale jest pewna pociecha: im więcej dzieci tym utrzymanie jednego taniej wychodzi ;)

Mag
08-04-2011, 15:46
mnie doszło ze względu na wielo jedno dodatkowe pranie na 5 dni,czyli w miesiącu 6 prań.ostatnio dotarły ekokule,co zmniejszyło długość prania o dodatkowe plukanie na końcu.
czyli moje pranie wygląda tak teraz-płukanie a potem zwykłe pranie na 60stopni.ale nawet jak miałam płukanie,pranie i na końcu płukanie to rachunki rosły zgodnie z podwyżkami za wodę i prąd.no ale zdaje się,że to się wyrównuje przy nie kupywaniu proszku;).

pauladuch
08-04-2011, 15:48
eeeeeee-najwiecej idze wody na spuszczanie wody w talecie Zgadzam się. Dlatego w krajach gdzie o wodę ciężko np. Australii woda z prania jest gromadzona i wykorzystywana do spłukiwania w toalecie czy mycia samochodu. Żałuję że u nas nie ma jeszcze takich możliwości.

Laminatorka
08-04-2011, 16:20
u mnie wielo nie wychodzą oszczędniej niż jednorazówki.
Swoją drogą wodę mamy chyba najdroższą w kraju.

demona
08-04-2011, 16:22
u mnie wielo nie wychodzą oszczędniej niż jednorazówki.
Swoją drogą wodę mamy chyba najdroższą w kraju.
Możesz rozwinąć?

blabla0
08-04-2011, 17:06
u nas rachunku podskoczyły ale nie od wielo tylko po prostu w momencie gdy pojawił się maluch, prań jest wtedy duuużo więcej
ale... gdy pieluchy zajmuja 1/4 pralki to pozostała czesć to śliniaki i ubranka, więc wychodzi na to że wielo to tylko dodatek w pralce. Najwięcej brudzimy się przy jedzeniu i Majcia potrafi zabrudzić dziennie nawet 5 zestawów ubrań :duh:

bianka2009
08-04-2011, 20:37
No ale ja już ustaliłam, że to nie przez wielo nasze rachunki tak skoczyły, skoro jedno pranie kosztuje mnie 80 gr - "z licznikiem w ręku"...
Poza tym ja tez nie przeliczałabym wielo tylko na oszczędność w budżecie domowym - jest jeszcze oszczędność dla ziemi i zdrowa pupa mojego dziecka... No i moja frajda, nie będę się odżegnywać;)

też mam frajdę z tego :)


eeeeeee-najwiecej idze wody na spuszczanie wody w talecie
właśnie :) kiedyś tu na forum pewna forumka pisała że nie spuszczają wody w toalecie w nocy tylko dopiero rano. Myślę że to super rozwiązanie i jaka oszczędność w ciągu miesiąca :mrgreen: I mamy wodę na pranie pieluch ;)

zyta
09-04-2011, 00:49
Ja na wielo dla Majki wydałam około 700 zł. Mała ma 3,5 miesiąca i pieluchy właściwie już mi się zwróciły. A, że są AIO, wystarczą na dwa lata (choć mam nadzieję, że krócej;)), może jeszcze jakimś dzieciom posłużą. Trzymam się zatem tego, że teraz pieluch wielo zaczynają zarabiać :), bo już się spłaciły.

Dorocie
09-04-2011, 16:42
u nas koszt prania - energii podskoczył o 50zł miesięcznie

martita
09-04-2011, 20:13
ooo...musze to zlustrowac u nas, bo rachunki sa horrendalne!!!

za energie to juz w ogole....

mirabel
09-04-2011, 22:49
Z mojego doświadczenia wynika, że rachunki za wodę/prąd nie są horrendalne.
Nie mam porównania co do wody- poród synka (od pierwszych dni życia jest na wielo) zbiegł się z przeprowadzeniem do nowego mieszkania, w poprzednim nie mieliśmy liczników.

Trudno mi teraz po nocy grzebać w rachunkach za wodę ale rozliczenie wyszło o wiele mniejsze niż się spodziewałam. Pomimo tego, ze nie ma dnia bez 1-2 prań (mała pralka, wsad do 4,5 kg).

Faktem jest, że z uwagi na wielo zaczęłam jeszcze bardziej oszczędzać wodę (np w ciągu dnia jestem zwykle sama w domu z młodszym dzieckiem i wtedy mam w umywalce niewielką miskę, do której leci woda z mycia rąk, wykorzytywana następnie do spłukania toalety; pozostałych domowników nie zmuszam do takich praktyk).

Za prąd natomiast wyszło nam 570 zł za 6 miesięcy (4 osoby, w tym dwoje dzieci w wieku 3,5 oraz 1 rok).
To też chyba nie jest jakiś zabójczy rachunek.

Dla porównania nasi najemcy (2 osoby dorosłe, myślę, że dość oszczędni) do zapłaty za prąd za 6 mies mieli 308 zł

fijonka
10-04-2011, 10:02
Ja na wielo dla Majki wydałam około 700 zł. Mała ma 3,5 miesiąca i pieluchy właściwie już mi się zwróciły.

w jaki sposób pieluchy za 700zł mogły się zwrócić w 3,5 m-ca? na jednorazówki byś przecież tyle nie wydała w tak krótkim czasie.

a jeśli chodzi o temat wątku, to noworodek/niemowlak to jest tyle dodatkowego prania, że pieluchy wielkiej różnicy już naprawdę nie robią. starszak był w pampersach i też prałam non stop.

brumhilda
10-04-2011, 11:21
Nie nazywałabym oszczędzania głupim.. U mnie pieluchy to max 2 prania w tygodniu, raz że mam duży wsad w pralce i dwa dużo teraz wysadzam córeczkę. Wykorzystujemy wodę kąpielową do spłukiwania toalety, a także do prac porządkowych w domu. Kiedyś mi to się wydawało strasznym dziadostwem:) dzisiaj cieszę się że mogę coś zrobić dla Ziemi i oczywiście dla kieszeni:)

mirabel
10-04-2011, 17:21
hmm zaintrygował mni eten temat - aż sprawdziłam nasze rachunki za wodę

Anyczko - naprawdę aż 200-250 zł wychodzi Ci miesięcznie za wodę?

U nas opłaty za wodę w okresie 16 sierpnia -31 grudnia 2010 r wyniosły ok. 310 zł (zużycie: 7 m.3 ciepłej wody i 34 m3 zimnej wody)

A nadpłatę za ten okres mam, że hoho(obawiając się rachunków w związku z używaniem wielo podwyższyłam wysokość zaliczek w administracji do kwoty 150 -170 zł/mies)

panthera
10-04-2011, 17:41
a jakie macie ceny za wodę? mi drastycznie wzrosły rachunki po przeprowadzce a tu się okazuje że prąd i woda droższe niż w Warszawie :(
wcześniej wyrabialiśmy się (już po narodzinach Maćka) w ok 100 zł za prąd/mies i ok 150 zł za wodę (zużycie ok 7-8 m z czego 3 to ciepła)
tutaj prąd to ok 150/mies a woda nieraz i ponad 200. (zużycie wody max 9 m3 z tym ze ciepłej zużywamy więcej - bo 4 m - co tłumaczę brakiem zmywarki)
pieluchy piorę raz na 2 dni ale pranie robię codziennie (i Maciek i Damian masakrycznie brudzą ubrania..w sumie mąż tez codziennie nowy komplet)
m

demona
10-04-2011, 17:55
w jaki sposób pieluchy za 700zł mogły się zwrócić w 3,5 m-ca? na jednorazówki byś przecież tyle nie wydała w tak krótkim czasie..
A ile???? Zmieniasz co 2-3h, czyli 10-15 pieluch dziennie, czyli 4-5 paczek w miesiącu x 40zł. Ok 200PLN na miesiąc x 3,5 jak w morde 700PLN. A wielo jeszcze sprzedasz, czyli już z 200-300zł do przodu:)

Malina
10-04-2011, 18:06
Demona, alez ludzie znacznie mniej zuzywaja jednorazowek.
Na innym forum jak czytalam, ze dla noworodka wystarcza im 6-8 dziennie, to sie zdziwilam.
U nas tyle to bylo po samej kupie;) Sikancow nie policze. Wielo i jedno, bo na poczatku byly pieluchy mieszane;)
Pozniej bylo znacznie mniej, dzieki EC, a teraz znowu nic nie robie tylko piore:D

Anyczka
10-04-2011, 18:10
6 pieluch dla noworodka?? Brr. A ja kiedyś założyłam wątek z pytaniem, czy jak zmieniam 4-miesięcznemu dziecku wielo raz na 2-2,5 h, to jestem wyrodną matką...

Laminatorka
11-04-2011, 08:32
Dla noworodka przez pierwsze tyg. faktycznie schodzi nawet do 14 pieluch. Później jednak ilość się zmniejsza tak do 8 pieluch. Poza tym nie kupuje się najdroższych pieluszek (no chyba że ktoś lubi markowe :lol:). Paczka za 40 zł? :omg: Za 30 zł, czasem nawet taniej na promocjach się udaje. Dla mnie koszty pieluch jednorazowych, które podają zwolennicy wielo są ogromnie przesadzone. W życiu nie wydałam tyle na pieluchy i akcesoria, ile powinnam wydać wg tych wyliczeń! (pierwsze dziecko miałam tylko na jednorazówkach, synek jest w systemie mieszanym od 7-8 mcy, przedtem jednorazówki).

bianka2009
11-04-2011, 09:12
Ja nigdy nie patrzyłam na to czy wielo będą mnie kosztować więcej czy mniej od jednorazówek. Zaczęłam używać wielo bo są zdrowsze dla pupy. A po pieluchowaniu już drugiego dziecka muszę przyznać że wychodzą dużo taniej.
Wielo można kupić taniej i drożej tak jak jednorazówki więc można sobie jeszcze dyskutować do końca świata i o jedne dzień dłużej. Ja zawsze mówię że jak ktoś nie czuje tematu wielo to niech sie za to nie bierze i tyle. Jego strata :mrgreen:

demona
11-04-2011, 09:19
Dla noworodka przez pierwsze tyg. faktycznie schodzi nawet do 14 pieluch. Później jednak ilość się zmniejsza tak do 8 pieluch. Poza tym nie kupuje się najdroższych pieluszek (no chyba że ktoś lubi markowe :lol:). Paczka za 40 zł? :omg: Za 30 zł, czasem nawet taniej na promocjach się udaje. Dla mnie koszty pieluch jednorazowych, które podają zwolennicy wielo są ogromnie przesadzone.
Ale to własnie przez ten pierwszy czas zaoszczędzasz najszybciej, nawet przy Twoich kiepskich pieluchach za 30zł (IMO mniej chłonne wiec zmieniasz częściej - złudna oszczędność, no chyba że trzymasz dziecię w takim mokrym kompresie brrrr).
Niech będzie 10 pieluch dziennie - paczka na tydzień 30zł x 4,5tyg w miesiącu = 135zł x 3,5 miesiaca = ok 500zl. Czyli pieluchy za 700zł sprzedane na bazarku za 300zl daja 100zł do przodu. Nie liczę wywozu śmieci, chusteczek, maści, pudrów itd, których przy wielo nie potrzeba (niech to skompensuje koszty prania). A frajda BEZCENNA:)


Demona, alez ludzie znacznie mniej zuzywaja jednorazowek.
Na innym forum jak czytalam, ze dla noworodka wystarcza im 6-8 dziennie, to sie zdziwilam.
Fakt, moja szwagierka twierdziła, ze jej starcza paczka na miesiąc przy roczniaku :omg: 1-2 na dzień (w zalezności ile kup) i 1 na noc

nemhain
11-04-2011, 09:24
Ja piorę na normalnym cyklu na 40, czasami na 60 stopni i jest ok, wyrabiamy się spokojnie w czynszu a nawet ostatnio 17 zł mieliśmy nadpłaty ;) co do jednorazówek to co jak co ale wolałam kupić dziecku droższe niż "biedronkowe" w których jest cerata i po jednym siku pupa czerwona.

Anyczka
11-04-2011, 10:20
Ja zawsze mówię że jak ktoś nie czuje tematu wielo to niech sie za to nie bierze i tyle. Jego strata :mrgreen:

O właśnie. Mi się wielo podobają, i tyle. Pasują do mojej wizji dbania o dziecko, dbania o świat, a i mi sprawiają przyjemność - no przecież nie będę się zapierać! I oczywiście, że mogłabym je kupić taniej, albo pójść na opcję naprawdę ekonomiczną i ekologiczną i używać tetry i otulaczy. Ale ja mam dużo przyjemności z tych cudnych kieszonek i formowanek, a od ust sobie nie odejmuję. A że dzieci zamierzam mieć jeszcze tak ze dwójkę, wielo na pewno się zwrócą. A jak po tej jeszcze dwójce będzie dalej istniało forum i bazarek, to sprzedam je za jakąś drobną kwotę i zrobimy sobie za tę kasę jakąś małą przyjemność. I zasikane pampersy zalegające na wysypisku nie będą dręczyć mi sumienia.

Laminatorka
11-04-2011, 10:22
Demona, przecież używasz wielo to skąd się tak znasz na jednorazówkach? :omg: Za 30 zł kupisz pieluchy dobrej jakości (nieceratkowe), które mają w sobie dużo mniej chemii niż najdroższe pampersy.

Wielo wyjdzie taniej faktycznie jak używa się od początku lub na dwójkę dzieci, ale jak się późno zaczyna tak jak ja, to już nie. Ale czy taniość to ma być powód używania wielo? Sama nie z tego powodu ich używam.

A co do tego, że przy wielo nie trzeba kremów, pudrów itp. - guzik prawda, to zależy od dziecka i wrażliwości jego skóry - synek prędzej w jednorazówce bez smarowania czy pudru będzie miał zdrową pupę niż przy wielo bez porządnego zapudrowania - od razu mu się odparza.

bianka2009
11-04-2011, 10:47
Lminatorka zrozum że nie każdy używa wielo bo mu taniej wychodzi niż jednorazówki. W większości osób sprawia to przyjemność. Chcą żyć ekologicznie i uważają że takie pieluszki są zdrowsze i o niebo lepsze niż naszpikowana chemią jednorazówka. Nie rozumiem jaki jest cel powtarzania w kółko tego samego :confused:

Laminatorka
11-04-2011, 10:58
Przecież wiem, bo sama nie używam z tego względu, ze tanio :D
Chodzi mi tylko o to, ze podaje się te wyliczenia, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Po prostu nie lubię ściemniania.

kammik
11-04-2011, 11:01
Za 30 zł kupisz pieluchy dobrej jakości (nieceratkowe), które mają w sobie dużo mniej chemii niż najdroższe pampersy.


Ciekawe, bo o składzie chemicznym poszczególnych rodzajów pieluch wiadomo dokładnie nic - producent nie ma obowiązku umieszczania takich informacji na opakowaniu.

bianka2009
11-04-2011, 11:18
każde jednorazówki mają chemiczny chłonny żel poliakrylan sodu który pęcznieje pod wpływem moczu miesza się z nim, a dziecko w tym spędza 2 lata swojego życia jak nie więcej. Ble... Przepraszam ale dla mnie to obrzydliwe jest...


Przecież wiem, bo sama nie używam z tego względu, ze tanio :D
Chodzi mi tylko o to, ze podaje się te wyliczenia, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Po prostu nie lubię ściemniania.
to ty tak uważasz

demona
11-04-2011, 11:32
Demona, przecież używasz wielo to skąd się tak znasz na jednorazówkach? :omg:.
Bo mam 3 dzieci??? A wielo poznalam jak Wicia już byl spory a i tak mi sie zdążyły juz zwrócic:)

mirabel
11-04-2011, 11:37
Chodzi mi tylko o to, ze podaje się te wyliczenia, które nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością. Po prostu nie lubię ściemniania.

Kurczę, jako zapalona użytkowniczka wielo (znaczy się synek) nie podzielam poglądu, że przez 3,5 mies wydaje się 700 zł na jednorazówki (moim zdaniem ok. 500 zł)
ale Ty Laminatorko działasz w drugą stronę, niż te, wobec których czynisz zarzuty i ewidentnie zaniżasz cenę jednorazówek
30 zł? to chyba je żyję w innym kraju, w innej rzeczywistości
Tyle to chyba nawet swego czasu ceratowe biedronkowe nie kosztowały

edit:
a ja już przestałam marzyć, że mi się kiedyś "zwrócą" nasze wielorazówki:D

demona
11-04-2011, 11:40
edit:
a ja już przestałam marzyć, że mi się kiedyś "zwrócą" nasze wielorazówki:D
:thumbs up:

fijonka
11-04-2011, 12:02
mnie też się wydaje że ok 500zł na 3,5 m-ca wychodzi. ale w tych wszystkich wyliczeniach to jednak najbardziej się zaniża koszt wielo- ja już wydałam kupę kasy na pieluchy, ciągle wydaję i końca nie widać :-) w ogólnym rozrachunku, nawet po odsprzedaniu pieluch, na pewno wielo wyjdą mi dużo drożej niż gdybym używała pampersów. pampersy nie uzależniają :-)

espejo
11-04-2011, 12:23
Używam wielo odkąd Piotrek miał jakies 9 -mcy, wiec pozno zaczelam:) i i tak było na zmianę bo nie dalam rady wydac od razu tyle, zeby od razu przestać uzywac jednorazowek.
Mialam w ubieglym cienkie finansowo polrocze - przez ten czas nie kupilam ani jednej nowej pieluszki wielo chyba tylko jeden otulacz, rachunki za wodę byly na takim samym poziomie, za energię rozliczenie wyszlo nam nawet nizsze niz planowalam. Gdybym kupowala jednorazowki (a wtedy po prostu bym musiala) kosztowaloby mnie to zdecydowanie wiecej. Owszem - koszt dodatku nappy fresh, bo nawet zapasy proszku mialam i nie kupowalam. Jednorazowki - tansze drozsze, co za roznica to i tak za pol roku ejst jakies kilkaset zl.

fijonka
11-04-2011, 12:28
no to pozazdrościć powściągliwości w kupowaniu wielo, mnie to niestety nie wychodzi i dlatego wielo wydają mi się droższe niż jednorazówki :-)

espejo
11-04-2011, 12:31
no to pozazdrościć powściągliwości w kupowaniu wielo, mnie to niestety nie wychodzi i dlatego wielo wydają mi się droższe niż jednorazówki :-)

hahaha:)
to byla konieczność:)
traz powoli zbieram wyprawkę - powoli, też z konieczności, ale gdybym tylko miała wiecej...ech:):):)

Laminatorka
11-04-2011, 12:34
Widocznie żyję w innym kraju :mrgreen:
Tanie a dobre jednorazówki to Dada, Babydream (ostatnio było b. dużo promocji), Toujours z Lidla czy Ultra Soft Baby - żadne ceratkowe, takich bym w życiu dziecku nie założyła.

Co do porównania składu chem. jednorazówek, to widziałam taką tabelkę na jednej ze stron pormujących wielo - to były jakies wyniki badań konsumenckich nt. metali ciężkich i najdroższe pampersy to wiodły prym.
No ale racja z tym, że wielo uzależniają :P Co ja zrobie jak synek się odpieluchuje? Chyba jakiś odwyk czy co :mrgreen:

nowa_aleksandria
11-04-2011, 12:43
mnie nie stać na uzależnienie się od wielo ;) przy pierwszym dziecku bolała mnie kieszeń przy każdej paczce pieluch, teraz jak miałam ciężkie dni to zakładałam jednorazówki małej, ale szybko wróciłam do wielo - wizja kupowania kolejnej paczki jednorazówek mnie męczy - a jedno używamy na noc i na wyjścia. po domu wielo. nie mamy ich dużo, w sumie wydałam na nie jakies 300 zł.
za krótko żeby mówić o rachunkach, ale według mnie da się ekonomicznie używać i wielo, i jedno (nie mówię o zmienianiu jak już przecieka ;)).

Malina
11-04-2011, 13:07
w naszym przypadku wielo :hide: i tak tansze niz jedno.
Malinowka ma alergie na pampersiaki. Na te tansze tez.
Na te chusteczki jednorazowe tez, schodzi mi paczka na pol roku chyba;), bo w podrozy nie zawsze da sie wlozyc dzieciaka pod kran;)

Czyli jesli jedno to tylko te eko wchodza w gre, a ich cena, no coz, wysoka jak cholera.

kammik
11-04-2011, 13:18
Co do porównania składu chem. jednorazówek, to widziałam taką tabelkę na jednej ze stron pormujących wielo - to były jakies wyniki badań konsumenckich nt. metali ciężkich i najdroższe pampersy to wiodły prym.


Masz na myśli to http://www.federacja-konsumentow.org.pl/story.php?story=503 ? Wyniki raczej są zbliżone.

panthera
11-04-2011, 21:25
a ja pytałam o ceny wody i się nie dopytałam :(

Anyczka
11-04-2011, 21:33
a ja pytałam o ceny wody i się nie dopytałam :(

U nas - Warszawa Tarchomin - 7 zł z kawałkiem za metr sześcienny, i 13 zł za podgrzanie metra sześciennego, czyli za ciepłą jest 20 zł za metr (wow! strasznie to wygląda, ja się napisze...).

panthera
11-04-2011, 21:35
U nas - Warszawa Tarchomin - 7 zł z kawałkiem za metr sześcienny, i 13 zł za podgrzanie metra sześciennego, czyli za ciepłą jest 20 zł za metr (wow! strasznie to wygląda, ja się napisze...).
to u nas drożej - 9,5 za zimna i 13,5 za podgrzanie (Gdańsk chełm)
za to pod warszawą (ujęcie własne osiedlowe) 7 zł za zimną i chyba 9,5 za podgrzanie

demona
11-04-2011, 21:36
U nas - Warszawa Tarchomin - 7 zł z kawałkiem za metr sześcienny, i 13 zł za podgrzanie metra sześciennego, czyli za ciepłą jest 20 zł za metr (wow! strasznie to wygląda, ja się napisze...).

U moich rodziców we Wrocławiu tak samo. U nas tylko za zimną płacimy, bo podgrzewamy gazem. Taniej wychodzi.

mirabel
12-04-2011, 13:50
O jejka a ja narzekam, że w Łodzi drożyzna

od 1 stycznia 2011 r. w Łodzi była podwyżka wody (u nas zawsze uzasadniają tym, że ludzie oszczędzają, zmniejsza się zużycie wody i stąd muszą wyrównać straty z tego tytułu:ninja:) iteraz mamy takie stawki:
- zimna woda 3,41 zł/m3 (wcześniej 3,01zł)
- podgrzanie ciepłej wody 9,54 zł (stan na 17 czerwca 2010, nie wiem ile teraz dokładnie)
- ścieki 3,01 zł/m3 (było 2,51 zł)

sunDay
12-04-2011, 13:53
U nas - Warszawa Tarchomin - 7 zł z kawałkiem za metr sześcienny, i 13 zł za podgrzanie metra sześciennego, czyli za ciepłą jest 20 zł za metr (wow! strasznie to wygląda, ja się napisze...).


to u nas drożej - 9,5 za zimna i 13,5 za podgrzanie (Gdańsk chełm)
za to pod warszawą (ujęcie własne osiedlowe) 7 zł za zimną i chyba 9,5 za podgrzanie
ooo matko :szok:
u mnie (powiatowe miasteczko w centralnej Polsce, ok 20 tys mieszkańców) - 40 zł za podgrzanie 1m3 wody plus 7 zł za 1m3 zimnej :cry:

sunDay
12-04-2011, 13:55
mirabel - u Ciebie to już w ogóle :omg:
Gdzie ja mieszkam?

Anyczka
12-04-2011, 14:20
O jejka a ja narzekam, że w Łodzi drożyzna

od 1 stycznia 2011 r. w Łodzi była podwyżka wody (u nas zawsze uzasadniają tym, że ludzie oszczędzają, zmniejsza się zużycie wody i stąd muszą wyrównać straty z tego tytułu:ninja:) iteraz mamy takie stawki:
- zimna woda 3,41 zł/m3 (wcześniej 3,01zł)
- podgrzanie ciepłej wody 9,54 zł (stan na 17 czerwca 2010, nie wiem ile teraz dokładnie)
- ścieki 3,01 zł/m3 (było 2,51 zł)

No, zimna woda to Ci wychodzi tak samo - bo masz ścieki liczone osobno...

Laminatorka
12-04-2011, 19:30
mówiłam, ze wodę mam najdrozej (zimną) - dokopałam się dziś rozpiski czynszu

10,97 zł/m3 (a zapowiadają jeszcze 20% podwyżki) :-(
podgrzanie 13,30 zł (czyli ciepła 24,27 zł/m3)

mirabel
12-04-2011, 21:37
No, zimna woda to Ci wychodzi tak samo - bo masz ścieki liczone osobno...

no jak na razie najtaniej w porównaniu do dziewczyn - 6,41 zł ze ściekami:)

mila
12-04-2011, 22:14
A ja mam płacone ryczałtem nie ważne ile zużyję. I oby tak dalej:thumbs up:

julaac
15-04-2011, 14:55
nie jestem pewna, czy to do tematu, ale piszecie o praniu i cenie wody i prądu, więc...ja o pralce.
Jeszcze wielo nie używam, bo małego jeszcze na świecie nie ma;) ale nastawiam się głównie na tetrę z otulaczami, oprócz tego mam 5 kieszonek. No i znajomi nas postraszyli, że skoro tetra, to ją trzeba częściej zmieniać (tak co 1,5h?!:duh:), więc zmiana pralki po roku-dwóch gwarantowana...

Skoro chodzą Wam pralki często i codziennie, to może jesteście w stanie to zdementować?
Niby pralka wytrzymuje określoną ilość prań, ale może bez przesady?...:omg:

fijonka
15-04-2011, 15:07
tak przez pierwsze 2 lata życia starszaka pralka chodziła codziennie, mimo że był jednorazówkach. potem tez b.często, myślę że średnio 3-4x w tygodniu. pralka ma już 10 lat i ma się nadal świetnie.

a tetrę to i co pół godziny trzeba zmieniać, tak przynajmniej było u mojego noworodka

mirabel
15-04-2011, 17:47
nie jestem pewna, czy to do tematu, ale piszecie o praniu i cenie wody i prądu, więc...ja o pralce.
Jeszcze wielo nie używam, bo małego jeszcze na świecie nie ma;) ale nastawiam się głównie na tetrę z otulaczami, oprócz tego mam 5 kieszonek. No i znajomi nas postraszyli, że skoro tetra, to ją trzeba częściej zmieniać (tak co 1,5h?!:duh:), więc zmiana pralki po roku-dwóch gwarantowana...

Skoro chodzą Wam pralki często i codziennie, to może jesteście w stanie to zdementować?
Niby pralka wytrzymuje określoną ilość prań, ale może bez przesady?...:omg:

A znajomi to tak z doświadczenia o tej pralce czy tak sobie wydedukowali?
A ich rodzice ile pralek załatwili zanim odpieluchowali tych znajomych?
Przy małym dziecku jest tyle prań, że pralce to już żadna różnica uprać pieluszki tetrowe raz na 2 dni.

Ja mam dwoje dzieci, jedno od roku wyłącznie na wielorazówkach, mam po 2-3 prania dziennie i pralki nie zajechałam jak do tej pory.

Poza tym pieluszki zmienia się noworodkowi częściej niż co 1,5 godz. Niezależnie od tego czy to jednorazówka czy wielorazówka. W nocy trochę rzadziej.

Mag
15-04-2011, 18:28
julaac
mam trojkę dzieci i przeciętnie zaczynam prać wszystko w sobotę,wychodzi mi 5 prań,2 razy dziecięce,2 razy dorosłych i jedne pieluchy,czasem więcej bo ręczniki czy inne.
wiesz,nie ma co tu gdybać,bo pierwszą pralkę kupiłam badziewną i rozwaliła się po 3 latach użytkowania z jednym tylko dzieckiem na jednorazówkach,teraz mam super pralkę kupioną przed wielopieluchowaniem dwojki dzieci,bo zaczynałam na poczatku 2008 roku i nie ma śladów zużycia.
fijonka dobrze napisała,nieważne jakie pieluchy,czy jedno czy wielo,przy noworodku musowo zmieniać baaardzo często,zapomnij o 1,5 godziny,chyba że dziecko śpi i na pewno ma po sprawdzeniu sucho,zresztą sama się przekonasz:).
nie warto dywagować,jeśli w trakcie wielopieluchowania nie będzie Ci to pasować,to nic na siłę.odpuścisz sobie,potem może spróbujesz jeszcze raz jak już nie będzie trzeba tak często zmieniać i może być super.
poza tym nigdy nie idź w stronę uogólnianianych argumentów,wnioskuję,że znajomi z własnego doświadczenia tak pralkę zużyli?;),no i uwierz mi,samych zasikanych,zakupkanych (niezależnie czy w wielo czy jedno) i "zamlekowanych" od ulewania ciuchow niemowlęcych codzinnie będziesz miała gorę ,taki urok dzieci:)

julaac
16-04-2011, 18:46
dziękuję Wam za odpowiedzi - oj znajomi nie zajechali pralki z własnego doświadczenia, bo nie używali pieluch wielorazowych długo - zniechęcili się chyba, nie wiem do końca, dlaczego; za to mnie przypadło w spadku 5 pieluch BG, więc tylko się cieszyć:mrgreen:
po prostu uznałam, że lepiej spytać u źródła(kogoś, kto jednak pieluch wielorazowych używał!), zanim się sama przekonam; swoją drogą też z ciekawości sprawdzę po pierwszych praniach liczniki i doniosę, czy coś się zmieniło