Zobacz pełną wersję : Kolka-czy chusta może ją powodować?
Jestem mamą Gai,która ma 5 tygodni. Od kiedy zaczęłam z nią wychodzić na spacery trwające po 1 godzinie, pojawił się problem z kolkami( zawsze po południu po powrocie ze spaceru) Czy może to mieć związek z chustę i zatrzymywaniem gazów w skulonej pozycji żabki?Na spacerze śpi w najlepsze, a po powrocie zaczyna się akcja-skręty, wrzaski i ogólna rozpacz. Proszę o poradę.
madorado
01-03-2011, 22:00
Kolki zwykle występują po południu właśnie. Może u was zwyczajnie się pojawiły, bo przecież nie muszą być od urodzenia, a noszenie w chuście raczej nie ma z tym nic wspólnego. Mojej Adzie noszenie na kolki właśnie pomagało, robiła się spokojniejsza. Ale zawsze możesz sprawdzić na sobie - raz nie idź na spacer i zobacz, czy kolka się pojawi (obstawiam, że tak; i życzę, żeby jak najszybciej przeszły).
Kolki od chust? Wprost przeciwnie! Chusta jest jedynym skutecznym lekarstwem na kolki!
A 5 tyg to w sam raz początek brzuszkowych problemów, też przez to przeszliśmy - dzięki chustom było nam lżej przeczekać, gdy żadne chemiczne trutki na kolki nie pomagały.
Chustuj cierpliwie, kolki mijają - Chińczycy mówią o "stu dniach płaczu", ale może będzie mniej. :slingbaby:
Kolki od chust? Wprost przeciwnie! Chusta jest jedynym skutecznym lekarstwem na kolki!
Niestety, nie moge sie zgodzic - chusty nie sa lekiem na kolki. Pomagaja zlagodzic objawy...
Nie mowiac juz o tym, ze tak naprawde to na kolke jako taka nie ma lekarstwa, poniewaz sami lekarze nie sa zgodni co do zrodla dolegliwosci.
Chustuj cierpliwie, kolki mijają - Chińczycy mówią o "stu dniach płaczu", ale może będzie mniej. :slingbaby:
Madrzy Chinczycy :) Dzieki, ze to przytoczylas :) Mnie zawsze ciekawi to, dlaczego w niektorych kulturach kolkowe epizody nie sa w ogole znane ;) ale to OT zupelny.
Krymko, pisze Ci priva!
ja wierze w to, ze noszenie w chuscie moze (nie musi) lagodzic objawy kolki
natomiast to, ze od chusty dziecko moze miec kolki zupelnie do mnie nie przemawia (nie wierzę)
Ja tylko wiem, że jak Alek miał kolki (a zaczęły się właśnie tak około 5-6 tygodnia) - a wtedy się jeszcze nie chustowaliśmy - za radą położnej środowiskowej uprawialiśmy "brzuszkowanie". Polegało to na tym, że ja leżałam na plecach, z poduchą dużą pod głową i plecami, a Alek na mnie, brzuchem do brzucha. I miałam go mocno przyciskać, żeby ruchy mojej przepony masowały brzuszek. A po jakimś czasie dziecko na plecki i kolanka wysoko do brzuszka - bączki się sypały jak marzenie!
Tylko ten płacz w międzyczasie... Trzeba wytrzymać :(
No i właśnie noszenie w chuście kojarzy mi się z brzuszkowaniem - ta sama zasada.
to tak jakby od noszenia można było kolek dostać...
kolki mają to do siebie, że lubią występować o stałej porze
jeśli masz wątpliwości zmień porę spacerów lub raz czy dwa wyjdź z wózkiem ( o ile takowy posiadasz :ninja: )
ja jedynie od siebie mogę powiedzieć
że u nas okres kolkowy minął lajtowo - przypuszczam, że m.in. dzięki chuście, ale może i dzięki cudownym specyfikowm ;)
Dodam, ze mam porównanie ze starszym dzieckiem, które chusty nie znało.
U naszej mniej wiecej w 3-4 tygodiu pojawily sie kolki - pedem pognalismy kupic chuste i wieczory mala spedzala w chuscie - wtedy nie plakala. Jej kolki prawdopodobnie wynikaly z uczulenia na mleko. BTW nie ma jednego rodzaju kolki - mlodszy tez mial cos, co inni okreslali jako kolki, ale nie byly to te 3 godziny wieroczrnego placzu jak u starszej, ale normalne problemy z brzuszkiem, z gazami, i na to chusta juz tak genialnie nie pomagala.
W Twoim wypadku raczej bylabym sklonna sadzic, ze corka ewentualnie moze plakac po wyjeciu z chusty a w chuscie nie, bo w chuscie nie jest jej tak zle... Ale tak na serio to pewnie po prostu koniec spaceru zbiega sie u niej z poczatkiem pory kolkowej (u nas zaczynaly sie bodaj kolo18-19).
U nas koli były,a chusta jak najbardziej pomagała złagodzić objawy. Nadię chustuję od 3tygodnia życia, a ona z tych dzieciaków, które bezustannie potrzebowały mamy:) My polecamy i polecać każdemu będziemy:)
mama-igi-tata
03-03-2011, 09:48
osobiście słyszałam tylko o chustowym wsparciu w znoszeniu, łagodzeniu kolki. to zresztą zupełnie logiczne. co do wątpliwości z wywołującą kolkę chustę i propozycje obserwacji podpisuję się pod dziewczynami.
noszenie w pionie łagodzi kolki... u nas też tak było :)
Chustonoszenie masuje i grzeje brzuszek i raczej łagodzi kolki. U nas same się pojawiły i same minęły, zaczęło się od 3ciego tygodnia, w 2 miesiącu samo przeszło. Nie polecam specyfików na kolki, nasz bąbel dostał po nich smużek krwi w kupce i natychmiast odstawiliśmy.
Powered by vBulletin® Version 4.2.1 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.